Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Wystawy / Spotkania / Giełdy - Wystawa kur ozdobnych 12-13.02.2011 Warszawa

ShowGirl - 2011-01-18, 20:51
Temat postu: Wystawa kur ozdobnych 12-13.02.2011 Warszawa
Wybiera się ktoś na tę wystawę?: Wystawa Kur Ozdobnych odbędzie się w terminie 12-13.02.2011 w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie w Auli Kryształowej przy ul. Nowoursynowskiej 166. W sobotę czynna będzie od 10-18.00 i niedzielę od 10-16.00.
Przyznam, że chętnie bym pojechała na kolejną :D

Tomek83 - 2011-01-18, 21:18

A wiadomo co i w jakiej ilości będzie można nam obejrzeć?
ShowGirl - 2011-01-18, 21:25

Niestety pojęcia nie mam, dostałam tylko informację, że w ogóle jest taka wystawa. Jak SGGW to może oprócz ozdobnych bedą tez kury użytkowe? Oni to organizują zdaje się ze stowarzyszeniem Gallus, więc pewnie bedą czubatki i bojowce bo oni zdaje się tym się tez zajmują, niestety nie orientuję się co konkretnie hodują członkowie tego stowarzyszenia.
Tomek83 - 2011-01-18, 21:28

Gdyby ktoś posiadał jakieś konkretne informacje na temat tej wystawy, to proszę się łaskawie z nami podzielić ;) Zastanawiam się po prostu, czy warto jechać.
Pozdrawiam

vampir6 - 2011-01-23, 11:39

ja może się pojawię jak będę miał czas
vampir6 - 2011-01-24, 17:54

a tak wogóle to koś wie czy jakś cena zw wstęp i tym podobnym??
ShowGirl - 2011-01-24, 18:55

Pojęcia nie mam, ale jak się czegoś dowiem to na pewno dam znać. :)
neron14 - 2011-01-24, 19:47

byłem w 2008r i było bardzo fajnie dożo kur a z tego co pamiętam to wejściówki chyba po 10zł.
Jaro - 2011-01-24, 19:49

To będzie wystawa Stowarzyszenia "Gallus", która w kilku poprzednich latach odbywała się w Blue City, więc na pewno będzie na co popatrzeć ;)
ShowGirl - 2011-01-24, 21:18

a jak było na poprzednich, tzn była np giełda, albo można było coś kupić na wystawie?
damianek - 2011-01-24, 21:25

Jestem ciekaw czy i dworki sie tam znajdą :D
sebo - 2011-01-25, 00:03

damianek, na 99% nie będzie dworek, liliputów stowarzyszenie Gallus ma trochę inną politykę niż stowarzyszenie Czubatki Polskiej a mianowicie wystawiają kury ogólnie znane o dawno przyjętych wzorcach, w szeregach tego stowarzyszenia jest sporo hodowców posiadających dobrej jakości ptaki ale gdy brakuje ptaków na wystawę to wtedy ptaki są przywożone z Niemiec i nie zawsze to przetrwają. Gallus trzeba przyznać wniósł sporo w popularyzacje drobiu ale jak wcześniej wspominałem, ras juz uznanych, natomiast SHDR-CP dokonuje ciągłej pracy nad stworzeniem POLSKICH ras drobiu i ich rejestracją co uważam za słuszną politykę. Te dwa stowarzyszenia w pewien sposób sie uzupełniają ale też występują miedzy nimi problemy, tego efektem jest np brak wystawiających z Gallusa na warszawskiej wystawie w expo oraz podejrzewam brak nowych ras w SGGW
Co do giełdy to w zeszłych latach nie było i teraz też pewnie nie będzie bo od SGGW wynajmują tylko jedna sale (kryształową) ale jak będziesz chciał coś kupić to często w katalogach są ceny lub bezpośrednio z wystawiającym rozmawiasz. Pewnie będę na tej wystawie wiec sie podzielę wrażeniami.

ShowGirl - 2011-01-25, 13:15

Czyli ten cały konflikt jest o czubatkę? Bo polityka hodowlana polityką, każdy hoduje co chce, tu akurat nie widzę wielkiej sprzeczności, no ale faktycznie kury jakoś trzeba na zgłoszeniu opisać, a 2 nazwy obok siebie wymagałyby pewnego wyjaśnienia.. Wygląda na to, że pozostawałoby zrobić wystawę bez czubatek ;)
Mikroświnki - 2011-01-28, 22:34

Witam serdecznie! Interesuje mnie ta wystawa ale nigdzie nie moę znaleźć informacji na jej temat. Czy ta organizacja posiada jakąś stronę? Pozdrawiam serdecznie :)
kzareba21 - 2011-02-02, 18:00

Witam.
Wystawa kur ozdobnych odbędzie się w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, w dniach 12-13 luty 2011, w Auli Kryształowej na ul. Nowoursynowskiej 166.
Cena biletu dla dorosłych to 10 zł, dzieci prawdopodobnie bezpłatnie. ;)

obuwik1 - 2011-02-06, 09:22

Informacja skopiowana ze strony internetowej SGGW.

Popularyzacja ras kur ozdobnych, to główne zadanie wystawy, która odbędzie się w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Na wystawie prezentowanych będzie ok. 900 szt. ptaków. W pokazie uczestniczyć będzie 40 hodowców z całej Polski.

Tegoroczna czwarta Wystawa Kur Ozdobnych odbędzie się 12-13.02.2011r. w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie w Auli Kryształowej przy ul. Nowoursynowskiej 166.

Prezentowane będą kury z całego świata m.in. z Chin, Japonii, Indonezji, Anglii, Niemiec, Holandii, Indii i wielu jeszcze innych. Będzie tu można podziwiać najmniejsze kury świata jakimi są m.in. Seramy, Szabo, Sebritki – o ślicznym rysunku upierzenia, Bantamki czy kury Jedwabiste o miękkiej, futrzastej strukturze upierzenia. Dla kontrastu niezwykle ciekawe największe kury świata – olbrzymy kurze – do których należą Brahmy, Kochiny o masie ciała ok. 7-10kg. Poza wspomnianymi ptakami hodowcy przedstawią piękną kolekcję wyśmienicie umięśnionych bojowców o posępnym spojrzeniu i „gołębim sercu”.

sebo - 2011-02-11, 18:06

Dziś przejeżdżałem niedaleko SGGW i postanowiłem zajrzeć co ciekawego będzie na wystawie, znaleźć budynek gdzie mieści się wystawa nie jest problemem bo juz na ogrodzeniu są przyczepione dwa wielkie plakaty, zresztą na warszawie jest ich trochę. Na budynku w którym będzie wystawa jest zawieszony napis wystawa kur ozdobnych.

Po wejściu do środka mamy spory hol jak nic sie nie zmieni to będzie tam woliera z kaczkami, kilka indyków kur w tym jedna woliera z kurami serami no i szatnia. kolejne pomieszczenie a raczej wielka sala to miejsce wystawy. Kur sporo z tego co sie dowiedziałem to ok 700szt (miało być 900szt z informacji na stronie SGGW, moze dojadą wieczorem).

Moje spostrzeżenia na szybko w porównaniu do wystawy Narodowej, nie widziałem nowo zarejestrowanych Polskich ras (p. Roszkowski coś pisał ze ma chęć uczestniczyć ale jak byłem to nic z czubatki dworskiej nie było), brakowało mi też dużych ras drobiu kochinów olb. nie widziałem a brahm jedna para i kura dostała 90pkt samo mówi za siebie, jedna para orpinktonów, co do bojowców to było kilka klatek shamo, widziałem kilka par hiszpanów, zielononóżek, czubatek, sumatr a i jeszcze z odmian standardowych rzucają sie w oczy onagodari(ogony tak do 1.5 m długości) a teraz przejdę do opisu miniaturowych ras jakie wpadły mi w oko, sporo kochina, schabo, nowoangielskich, ko-shamo, orłowskich

Organizatorzy zadbali też, podobnie jak na wystawie Narodowej o poziom sędziów bo widziałem Deteringa, Zuffa ogólnie sędziowie niemieccy(nie było Peschke).
Niestety nie miałem aparatu fotograficznego, ale kilka zdjęć zrobiłem telefonem, Jutro biorę ze sobą aparat wiec będzie więcej zdjęć:)
Kończąc trzeba przyznać ze sporo wysiłku wniesiono w organizacje tej imprezy, no i jest to wkład jak każda wystawa w popularyzacje drobiu ozdobnego, szkoda tylko że zabraknie(jeszcze na 100% nie wiadomo) Polskich ras drobiu
pozdrawiam

ShowGirl - 2011-02-11, 19:16

sebo Ty z warszawy jesteś? powiedz czy tam będzie można coś kupić? głównie interesują mnie jaja lęgowe.. i czy będa gołoszyjki.. Czy ktoś z okolic warszawy lub łodzi/piotrkowa/bełchatowa się wybiera i chciałby mi zrobić zakupy ewentualnie?;) Bardzo chciałam pojechać i chyba nic z tego nie będzie, kogut chory, ja jakaś przeziębiona, marnośc i lipa:/
sebo - 2011-02-11, 20:32

Podejrzewam ze jajek nie będzie co do kupna kur to coś będzie bo p. Zimoch sie szykował ale to głównie kochiny min i czubatki duże w cenach iście wystawowych(~200 szt) będą to ptaki których nikt z stowarzyszenia nie odkupił(czytaj, nie warte takich pieniędzy). W stowarzyszeniu gallus sprawa wygląda tak(moje obserwacje wiec mogę sie mylić) p. Tarasiewicz zdobywa ptaki(lepsze gorsze z Polski lub zachodu- używa znajomości) bo coś trzeba wystawić no i chować po czym dzieli się z kolegami z stowarzyszenia i tak ptaki krążą między nimi. Dzisiaj miałem okazje to zobaczyć bo spodobał mi sie shamo(kogut, bo potrzebuje na zmianę krwi w swoim stadzie) i chciałem go kupić, jak już zlokalizowałem hodowce i zacząłem rozmawiać to usłyszałem ze on nie sprzeda bo Leon musi go zobaczyć i odczułem wrażenie ze musi pozwolić sprzedać. Większość ptaków na tej wystawie jest p. Leona lub po ptakach od niego, szkoda ze nie doszliśmy do porozumienia bo nadal pozostałem z problemem, szukając dobrej jakości koguta shamo

Wracając do prośby ShowGirl od jakich ras interesują Cie jaja lęgowe?. Co do gołoszyjek to się na tej rasie nie znam i wolał bym żeby zakupu dokonała osoba o co najmniej średniej znajomości rasy zważywszy ze kwota będzie spora.

PS. Jeżeli interesują Cie jaja nowoangielskich min to ja mam i bez problemu mogę wysłać, moje nowoangielskie nie są brzydkie na wystawie dostały do 94pkt oceniał Detering
pozdrawiam

dagmaraD - 2011-02-12, 13:43

sebo Nie podniecaj się tak ze udało Ci się wdostać bez biletu na wystawę i zrobić kilka fotek na prawde to dowodzi twojej małostkowości i jest żenujące i żałosne!!! NIe liczy się ilość a jakość może na wystawie krajowej było sporo ptaków ale ich jakości nie będę kometować zostawie to bez kometarza .Własnie wróciłam z wystawy miła atmosfera super ludzi naprawdę ptaki były piękne szczególnie grupa feniksów i serama , były także zielononóżki
marekka - 2011-02-12, 20:28

sebo Zachowałeś się jak szpieg z krainy deszczowców wszedłeś sobie do środka zrobiłeś parę zdjęć skorzystałeś z uprzejmości i jeszcze psioczysz na ludzi nie ładnie. Byłem dziś na wystawie w Auli kryształowej fajne miejsce i super połączenie salonu z kurami :d były zielononóżki kilka par jakość ptaków jak zwykle jak to na wystawie Gallusa super tego nie kwestionuje nikt , nie widzę nic w tym złego ze sprowadzają ptaki z Niemiec czy innych krajów , bo nikt jak nie zauważyłeś nie trzyma tylko zielononóżek czy liliputów nie wiem czemu napadasz na ludzi ze nie maja Polskich ras może po prostu wola bojowce czy inne rasy kur wszystkie są bardzo interesujące . Nie ważne co robisz ważne abyś robił to dobrze w stowarzyszeniu Gallus maja ptaki bardzo dobrej jakości i to się liczy. Nie chcieli Ci sprzedać koguta a po co Ci kogut bojowca przecież trzeba według twoich przekonań hodować tylko polskie rasy :P , gdyby ktoś inny z hodowców Tobie znajomych chciał od Ciebie kupić ptaki a Ty byś obiecał komuś innemu to co byłbyś niesłowny i sprzedał komuś innemu nie widzę w tym nic innego ze kolega p. Tarasewicza zapytał się czy on tego ptaka nie będzie chciał. Mimo zapewnień Pana Stanisława ja jednak widzę ze jakaś napięta sytuacja jest miedzy Czubatka Polska a Gallusem.
Z poważaniem hodowca niezrzeszony

Markus Kurspiot - 2011-02-12, 20:55

Napięta sytuacja pomiędzy Gallusem, a Czubatką Polską? tak...

I to od dawna... wszelkie spory próbowano już nie raz rozwiązać, no ale strona Gallusa jest niezwykle uparta.

Czy ptaki dobre jakościowo? tak... ale ich pochodzenia nie kwestionuję.

sebo, jest dobrym hodowcą kur ozdobnych, członkiem SHDR CP. I jak widzę, wie już o co chodzi, w konflikcie pomiędzy SHDR CP, a Gallusem.

Wypowiedzi sebo, są najlepszym opisem działalności Gallusa.

Markus Kurspiot
Członek SHDR CP

SERAMA - 2011-02-12, 21:08

Może ktoś ma zdjęcia kur rasy serama z tej wystawy,jeżeli tak to bardzo proszę o wstawienie.

Dziękuję.

mikser - 2011-02-12, 21:11

Ja też byłem na wystawie. Jak dla mnie to ta wystawa przeciętna ze względu na małą różnorodność gatunków. Było sporo bojowców, czubatek, kochinów miniaturek i sebrytek. Brakowało ras dużych.
ShowGirl - 2011-02-12, 21:51

Fajnie byłoby jakby zamiast gdybać nad źródłem i historia konfliktu między oboma klubami, ktoś kto był na wystawie wkleił jeszcze jakieś zdjęcia. W końcu kury to kury i nimi głównie jesteśmy zainteresowani;)
sebo - 2011-02-13, 00:58

Witam
Widzę ze moja wypowiedź wzbudziła emocje i niektórzy aż sie zagotowali nie mając podstaw do tego. Pisząc ze kogoś szpiegowałem to śmieszne, przecież zobaczyłem to co Ty dziś, wtedy mógł wejść tam każdy przecież to odbywa sie na terenie SGGW a jak pewnie wiesz to jest uczelnia publiczna. Odnosząc sie do wypowiedzi marekka mam wrażeni ze mnie nie zrozumiał a szczególnie słów „a Ty byś obiecał komuś innemu” jak bym usłyszał takie słowa ze już ptak jest obiecany komuś to bym nie drążył tematu ale jak słyszę ze ktoś musi cos zobaczyć i ewentualnie pozwolić czy ja mogę to sprzedać, to jak dla mnie jest chora sytuacja i to mnie(zresztą jak podkreślałem jest to wynik moich obserwacji i nie każdy musi sie z tym zgodzić) zirytowało. Jak byś chciał coś kupić ode mnie to są możliwe odpowiedz ze tak lub nie.

Kontynuując Ty jako hodowca niezrzeszony powinieneś patrzeć na ten problem obiektywnie i bezstronnie powinieneś zauważyć fakt chociażby nazewnictwa ptaków bo na kartach ocen widniała rasa Holenderska Czubata a to nie jest Holenderska tylko Polska czubatka i tu powinien zadziałać Twój patriotyzm(oczywiście jak go masz bo w historii Polski zdarzali sie ludzie którzy byli Polakami a ojczyznę sprzedali) i przestać krzyczeć tylko użyć głowy i trochę pomyśleć.

Co do miejsca to rzeczywiście fajnie było bo byłem i dziś posiadałem bilet bo już było gdzie kupić(pisze uprzedzając ugryźliwe komentarze), nie wiem jak dla was ale dla mnie to organizatorzy trochę mało miejsca zostawili dla zwiedzających co około 12 było uciążliwe, co do atmosfery to dlaczego miała by być nie miła, zresztą w poprzednich postach doceniłem organizatorów wyrażając słowa uznania. Jakość ptaków- były egzemplarze godne uwagi(97) ale też jednostki słabe co zostało potwierdzone w jednej z rozmów z hodowcą z gallusa wystawiającym ptaki ale tak to jest na wystawach(na każdej bo nie widziałem jeszcze wystawy na której były tylko osobniki powyżej 96pkt).

Markus dzięki za słowa wsparcia, ale My wiemy o co chodzi ale ciężko przekonać innych szczególnie osoby nie myślące własnym rozumem, słuchające ślepo swego przywódcy.

marekka - 2011-02-13, 12:16

Kontynuując Ty jako hodowca niezrzeszony powinieneś patrzeć na ten problem obiektywnie i bezstronnie powinieneś zauważyć fakt chociażby nazewnictwa ptaków bo na kartach ocen widniała rasa Holenderska Czubata a to nie jest Holenderska tylko Polska czubatka i tu powinien zadziałać Twój patriotyzm(oczywiście jak go masz bo w historii Polski zdarzali sie ludzie którzy
byli Polakami a ojczyznę sprzedali) i przestać krzyczeć tylko użyć głowy i trochę pomyśleć.

Co do miejsca to rzeczywiście fajnie było bo byłem i dziś posiadałem bilet bo już było gdzie kupić(pisze uprzedzając ugryźliwe komentarze), nie wiem jak dla was ale dla mnie to

organizatorzy trochę mało miejsca zostawili dla zwiedzających co około 12 było uciążliwe, co do atmosfery to dlaczego miała by być nie miła, zresztą w poprzednich postach doceniłem organizatorów wyrażając słowa uznania. Jakość ptaków- były egzemplarze godne uwagi(97) ale też jednostki słabe co zostało potwierdzone w jednej z rozmów z hodowcą z gallusa wystawiającym ptaki ale tak to jest na wystawach(na każdej bo nie widziałem jeszcze wystawy na której były tylko osobniki powyżej 96pkt).


Markus dzięki za słowa wsparcia, ale My wiemy o co chodzi ale ciężko przekonać innych szczególnie osoby nie myślące własnym rozumem, słuchające ślepo swego przywódcy.[/quote]


Ja nie słucham żadnego przaywódcy mam własna Politykę hodowlaną , trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem że czubatka polska nie jest polska bo sam pan Stanisław to potwierdził że na europejskich wystawach sam wystawiał czubatki Polskie jako Padewskie więc nie rozumiem czemu na wystawie Gallusa miało by być inaczej , pozatym prawdą jest że może i protoplaści czubatek pochodzili z Polski ale zostały zabrane do Holandi czy Włoch , Angli i tam doskonalone to praca innych hodowców i nie można sobie przywłaszczać czyjejś pracy hodowlanej bo uważam że to tak samo nieuczciwe jak wchodzenie sobie na wystawę i robienie zdjęć bez nawet zapytania się organizatorów o pozwolenie . Było mało miejsca no ta aula kryształowa nie jest zbyt duża więc organizatorzy chcieli przypuszczam maksymalnie wykorzystać powierzchnię. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej wystawy i ogromu pracy jaką włożyli organizatorzy.

Tomek83 - 2011-02-13, 12:36

Proszę się trzymać relacji z wystawy i obniżyć temperaturę własnych sporów.
Markus Kurspiot - 2011-02-13, 13:38

Wystawy Gallusa zawsze wywołują wielkie emocje i kłótnie. Nic dziwnego --> jakie cele, takie wystawy...!

sebo nie zachował się wcale źle. Wszedł na wystawę, jeszcze przed jej otwarciem, a więc nie wszedł bez biletu. Nie wtargnął, bo widzieli go inni hodowcy. Nawet go miło potraktowali. Proszę więc go nie obrażać i nie wypisywać głupot.

Widzę, że wiele osob wypowiadających sie w tym temacie, nie jest zaznajomiona z całą tą sytuacją. Proszę więc o douczenie się, a potem pisanie głupot na forach.

Czubatki polskie bezbrode nazwano na wystawie Gallusa holenderskimi. Sytuacja więc się powtarza. Nie pomagają moje godziny rozmów telefonicznych z przedstawicielami Gallusa. Po prostu NIE! i koniec. Są uparci.

Wystawa napewno została dobrze zorganizowana. Niestety miejsce wystawowe w Blue City, zostało sprzedane, więc nie można było zorganizować tam wystawy. Pozostało im więc inne miejsce : aula SSGW w Warszawie. Nie najgorsze miejsce... Jednak nie nadaje się jako miejsce wystawy kur rasowych. Wystawy to nie tylko, ptaki w klatkach. To również autorskie stoiska, giełdy, stoiska producentów pasz i akcesoriów dla ptaków. Tego tam zdezydowanie zabrakło. A to nic dziwnego. Działalność Gallusa jest wyjątkowo zamknięta. Wystawa więc też!...

Pokazane ptaki? Bardzo dobre jakościowo. Szkoda tylko, że na niemieckich, czy holenderskich obrączkach.

Mimo wszystko mam jednak nadzieję, że kiedyś zostanie zorganizowana jedna wspólna wystawa. Lepsza od wystawy Gallusa, bo z polskimi kurami, rasami. Z nowymi odmianami.

Wywody przedstawicieli Gallusa na temat "europejskości" ich wystawy są śmieszne. Do wystawy w iście wuropejskim stylu sporo im brakuje... Zagraniczni sędziowie, zagraniczne kury (dosłownie) i wzorce -> to nie wszystko...

Niech moja wypowiedź będzie zamknięciem tego sporu. Jako moderator, będę usuwał obraźliwe posty i dodawał ostrzeżenia, osobom które będą poruszały dalej tą kwestię w właśnie taki sposób. Nie mam jednak nic przeciwko konkretnym, rzeczowym argumentom...

sroszkowski - 2011-02-13, 16:31

Jeszcze do wystawy krajowej sądziłem, że możliwe jest porozumienie.
Przeliczyłem się.
Zajmę się tylko jedną kwestią - nazewnictwem kur.
Wszyscy wiedzą, jaki był bajzel z nazewnictwem. W normalnych demokracjach siadają do stołu wszystkie strony i wypracowują kompromis.

Od ponad dwóch lat działa Komisja Standaryzacyjna d/s Drobiu. Komisja działa z nadania Polskiego Związku, którego Stowarzyszenie Gallus jest członkiem. W umowie stowarzyszeniowej jest zapis, że każdy członek jest zobowiązany do przestrzegania statutu i regulaminów. A prawo w przypadku nazewnictwa stanowi Komisja Standaryzacyjna, której propozycje są zatwierdzane przez Zarząd Główny.

Latem ubiegłego roku zostało zaproponowane przez Komisję systemowe rozwiązanie nazewnictwa. Zostało ono nawet opublikowane w F&F. Nawet po tej publikacji były wprowadzane korekty ponieważ uważnie wsłuchiwaliśmy się we wszelkie głosy hodowców. Do dzisiejszego dnia przyjmujemy uwagi, bo tak właśnie trzeba.
Ze strony Gallusa nie było żadnej współpracy, chociaż wielokrotnie ją proponowałem włącznie ze wspólnym opracowaniem wzorców i uczestnictwem w pracach Komisji.

Może nie podobała się moja osoba?

Jeżeli tak to dlaczego przez ładnych parę lat kolega Tarasewicz gdy był szefem sekcji drobiu przy Polskim Związku, czyli miał narzędzia w ręku i władzę nie przygotował wzorców rasowych i nie rozwiązał kwestii nazewnictwa po swojej myśli?
I jaką mamy sytuację dzisiaj?
Przyjrzyjmy się katalogowi.
Tradycyjnie występuje w nim nazwa "padewska". Występuje pomimo tego, że po długich targach został zaakceptowany pomysł o rejestracji niezależnie od "Paduaner" polskiej rasy pod nazwą "Czubatka Polska" (EE: Polnische Haubenhuehner). Zapewniam Was - osobiście trudno było mi to przełknąć, bo przez długi czas uważałem, że powinna być hodowana jedna a nie dwie, podobne do siebie kury. Ale niech tam - niech będzie ten kompromis.
Była więc szansa stosowania "legalnego" polskiego nazewnictwa.
I co?
Jajco.
Gallus nie skorzystał z tej szansy.
Wszędzie jest "padewska".
Idźmy dalej. W katalogu występuje nazwa Szabo, chociaż w EE jest Chabo, w Polsce również jest chabo. Inny przykład. W EE: Sebright, w polskich standardach sebrytka, a u Gallusa - Sebritki. I kolejny. EE Onagadori, w PL: onagadori, a u Gallusa: Feniks onagadori.
Jak to się ma do europejskości?
To co wyprawia Stowarzyszenie Gallus to kpina ze wszystkich: Komisji Standaryzacyjnej i Polskiego Związku. Ale przede wszystkim kpina z ustanowionego prawa. Być może jest ono niedoskonałe, ale jest. I trzeba go przestrzegać.
Koniec.
Kropka.
Na polskim gruncie wyrosła stojąca ponad prawem Super Organizacja, która robi co chce, bo tak się jej podoba. W jej szeregach jest wielu znakomitych hodowców, którzy w prywatnych rozmowach przyznają bardzo boleją nad tym, że wciągani są w jakąś wielką politykę. Nie ujawniają swojego zdania bo są lojalnymi członkami. Chcą po prostu hodować kury.
Rozumiem to i cenię.
Co może w tej sytuacji zrobić Komisja Standaryzacyjna?
Będę postulował, aby nie zajmowała żadnego stanowiska, bo nie musi. Niech szefostwo Gallusa udławi się nienawiścią w stosunku do czubatki polskiej. Co zrobią przedstawiciele Polskiego Związku, którzy byli obecni na wystawie - nie wiem.
Wiem co ja zrobię. Wyrzucam ze swojej głowy problem pod nazwą "Hurtownia Kur Ozdobnych GALLUS". Będę robił swoje. Czyli przede wszystkim hodował a nie kolekcjonował kury, w tym czubatkę polską, dworską i karzełka. Będę też starał się zmieniać polskie prawo hodowlane poprzez choćby wydanie standardów drobiu rasowego.
Taka jest droga postępowania.
Organicznie obce mojej naturze jest liberum veto.
Pomimo wszystko Gallusowi życzę, aby nadal robił tak świetne wystawy, jak obecnie. Trzeba bowiem docenić też pozytywy działalności.

Zamykam temat.
Jeżeli w dalszym ciągu kogoś kręci temat Hurtowni Kur Ozdobnych to niech się przeniesie na inne forum. Chciałbym, aby to forum kojarzone było z pozytywistyczną pracą, głębią merytorycznych wypowiedzi, a nie przepychankami. Żegnam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group