Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Bażanty / Pawie / Głuszce - Uwaga na agresywne koguty!

el lobo - 2007-03-29, 18:53
Temat postu: Uwaga na agresywne koguty!
Zbliża sie wiosna i okres toków u bażantów. W tym czasie nasila się agresja samców, która niekiedy ukierunkowuje się na opiekuna. Chciałbym wszystkich przestrzec przed niemiłymi niespodziankami ze strony swoich podopiecznych. Niebezpieczne moga być zwłaszcza samce bażanta królewskiego, japońskiego, kiśca srebrzystego i uszaka siwego. Spokojne do tej pory ptaki, osowjone i ufne moga przekroczyć pewna bariere i zaatakować opiekuna. Nie zdarzy sie to z dnia na dzień, ale ptaki będą wysyłać pewne sygnały których nie powinniśmy przeoczyć. Np. po wejściu do woliery będą zagradzać nam przejście, tokować wokół nas. To może byc powód do niepokoju. Lepiej od razu takiemu kogutowi usunąć ostrogi, opiłowując je. Najczęśćiej do ataków skłonne są bardzo oswojone osobniki które nie czuja leku przed człowiekiem. Dlatego należy się zastanowić, czy aby na pewno postepujemy właściwe tak mocno oswajając bażanty.
Poniżej zamieszczam zdjęcie pamiatki, jaką zostawił na moim czole bażant królewski. Kogut ten był bardzo oswojony i nie zawahał się mnie zaatakować, w najmniej oczekiwanym momencie, a mianowicie kiedy przykucnąłem by oczyścić poidło. Ta blizna to ślad po jednej ostrodze. Kilka centymetrów niżej, a mógł bym stracić oko.

Kamil Kowalski - 2007-03-29, 18:57

ja kilka dni temu miałem podobną sytuacje - otworzyłem wolierę a tu "niby najładniejszy kogucik" (białoczuba) skoczył mi na głowę i zaczął dziobać... :ops:
[chyba chciał zrobić dziurę żeby olej do głowy łatwiej wlewać]

wanted - 2007-03-29, 21:28

Także miałem taką sytuację. Kiśćiec srebrzysty zaatakował mnie jak rozjuczony pies i ganial jak najęty.
Bliznę jednak którą mam tuż pod okiem, pozostawił mi uszak biały. Siwy próbował niejednokrotnie ale mu się nie udało. Zmienił adres zameldowania :D

ReVeS - 2007-03-30, 05:49

Ja jak byłem młodszy tzn miałem 6 lat ;) Kogut zwykłej kury wskoczył mi na głowę i zaczoł dzióbać :P Strasznie niebespieczne te koguty ;)
adam amator - 2007-03-30, 17:51

Też miałem taka sytuację jak bylem w wieku 8 laT to na wsi jak były żniwa gonił mnie zawsze kogut zwykłej kury.A w tamtym roku jak już miałem lat 15 to zaczął mnie gonić , ale się obroniłem.sprzedałem mu lekkiego kopniaka i poszedł gzie indziej.
Przykro mi jest że musiałem uciec się do ostatecznośc.
pozdro :d :?:

mati_deco - 2007-04-07, 15:53

ja też mam blizne 1cm dalej a miał bym uszkodzone oko zatakował mnie kogut karmazyna :x
Krzysiek Prokop - 2007-04-07, 16:20

Do mnie zaczyna "fikać" kogut czubatki złotej, ale ja już se z nim poradzę :diabel::
Bażancia matula - 2007-04-07, 18:32

a ja mam takiego koguta który mnie goni , kiedys taki podobny do niego kogut tylko że bialy mi wskoczyl na plecy - bylo lato więc bylam wiadomo leciutko ubrana , mialam koszulke taką że szefc lecieł na około pleców - więc mialam je na pół gołe (tak teraz modnie :diabel:: ) no i ide sobie a tu mi wskakuje i po plecach pazurami mi tak przejechał że mam rany 2 do dzisiaj i to BLIZNY a to bylo 2, lat i pół temu!! , później mi poprawił dziobem ale tylko po ręce , kurde sie wkurzylam i zarobil odemnie w łokcia, żył dalej - bo takie uderzenie to bylo dla niego nic , byl gruby , silny i duży jak na towarowego , ehhh .... no i właśnie teraz tez mam takiego podobnego , bo tamtego sprzedalismy ..... no i mnie ten znów goni , nie potrafie stawic mu oporu bo boje sie że sytuacja sie powturzy...
anna czarnota - 2007-04-08, 21:39

A ja mam koguta czubatki dużej który atakuje tylko moją mamę!!! Cała reszta jest bezpieczna a kiedy ją widzi to się rzuca... i atakuje ostrogami. Reszta bardzo spokojna.
Ale z dzieciństwa pamiętam przygodę z kogutem u wujka w kurniku jak wybierałam jajka to się na mnie rzucił i przyszłam do domu z zakrwawionym okiem (oczywiście krew roztarłam jak przecierałam oko) ale w ciągu 10 minut kogut zakończył swój żywot...

kacpisułtan - 2007-04-09, 12:43

Umnie zadziorny kogutek czubatki dziobie mnie po ręku ja mu daje jedzonko :P A robi to naprawde mocno :D A przecierz ręki która daj jeść się nie dziobie :P
Krzysiek Prokop - 2007-04-09, 15:54

Mój mnie w buty dziobie :)
kacpisułtan - 2007-04-09, 18:39

Krzysiek Prokop, umnie jest tak samo :P Kogutek mnie też po butach dziobie :D
LWlodarczyk - 2007-04-11, 09:19

Każdy z Was miał jakąś przygodę z niebezpiecznym kogutem :/ Propozycja jest taka żeby zrezygnować z hodowli kur i drobiu co Wy na to …. :D :D :D :?: Mi się nigdy coś takiego nie przytrafiło choć miałem przygodę z indyczką która miejsce na gniazdo wybrała sobie drewniany ustęp na dworze 8) a ja o tym nie wiedziałem i poszedłem tam za potrzebą noi….pogoniła mi kota jak tylko sobie usiadłem ( na szczęście nie zgubiłem portek w biegu ) Mój stary kogut który teraz jest u Pana Roszkowskiego był bardzo przyjacielski mimo że wygląd i postawe miał bojową przychodził zawsze do mnie jak je karmiłem to jest prawdziwy PIESZCZOCH
Krzysiek Prokop - 2007-04-11, 18:39

Łukasz większość osób, która hoduje ptaki miała takie przygody... Do mnie niektóre kogutki się rzucają, ale nigdy mi nie zostawiły po sobie śladów (blizn, ani nawet zadrapań), gdyż nauczyłem się ostrożności przy swoim starym kogucie hamburskim :hmm:
bażant - 2007-04-12, 16:59

Jak to mówieą jest ryzyko, jest przyjemnosć:)

Z drugiej strony to jakby hodowla kur miałyby być obarczone takim ryzykiem, to chyba pozostaje juz tylko gra w szachy:)

jakub - 2007-04-12, 21:44

Mi tesz zdarzyło sie cos podobnego.Pojechałem do cioci na wies a tam biegoał duzy kogut.Ciocia kazała złapać kure na rosuł.Jak ja złapała zaczeła sie tak wydzierac ze kogut zaszet mnie od tyłu i podrapał mi plecy.W nastepny dzień na obiad nie była kura tyllko kogut.A kogut białoczuby czerwonej nie toleruje mamy.
###BAZANT### - 2007-05-05, 12:32

Jak byłem bardzo mały, to na fermie ciotki dziobał mnie w 4 litery stary gąsior. :ops:
ZYZIO - 2007-05-10, 23:17

mie :cisza: atakował i to wielokrotnie uszak siwy :glaszcze: .ale mam metode on wskakuje na głowę atakuje dziobem i szarpie szponami jak by mało tego skrzydłami się wspomaga. a ten mój sposób to zawsze bluze z kaptórem lub kórtkę oczywiście z kaptórem zakładam. tagrze jaet dobra czapka z daszkiem dżinsowa.
wbija pazóry w czpkę bądź kaptór i razem z nim spada.
a w czasie godów radze nie przebywać długo w wolierce a szczególnie nie karmić z ręki samicy źle może się to skączyć.
a jak coś trzeba zrobić to radze okulary zakładać przeciw słoneczne albo plastiki spawalnicze.

niewielki koszt ale oczy są ważniejsze.....

tylko niech żaden nowy pasjonat się nie zniechęca bo to są pojedyńcze i sporadyczno - wyjądkowe przypadki. :serduszka:

kinga21 - 2007-05-23, 06:35

Warto powiedzeić że koguty są agresywne same od siebie.Mnie kiedyś natarł wielki kogut shamo jakuba.
barto-k - 2007-07-22, 11:41

mnie podziobal i podrapal moj bazant srebrzysty, niestety bbylem bez koszulki i mialem podrapane cale plecy. :?
Dominik67 - 2007-07-22, 12:38

A ja znów miałęm przygodę z panem indorem. To jeszcze kiedy byłem mały gonił mnie i kolegów . Ja się zatrzymałem bo chciałem pokazać ,że sie nie boję. Hehe niestety było inaczej on namnie wpadł , podskoczył i uderzył mnie z lotek całą siłą w twarz. Pamiętam to. Nawet wtedy płakałem, okropny ból te lotki do tego były takie rozszurane o ziemie (naostrzone) leciała mi krew, na szczęście blizny nie mam. I pamiętajcie mało kiedy indory dziobią najczęściej zdarza sie tak ,że podskakują lub nawet wskakują na człowieka i nieźle go biją wielkimi skrzydłami. Ale teraz jak hoduję indyki to jeszcze sie nie spotkałem z takim zachowaniem no chyba ,że mam coś czerwonego to się czają na człowieka ale nic nie robią. Za to odstraszają ludzi . :D
Secza - 2008-11-20, 21:38

ale odchowany bażant chyba by się nie ośmielił skakać do swojego pana
Jaro - 2008-11-20, 22:10
Temat postu: Uwaga na agresywne koguty!
Secza zapewniam, że z tym bywa różnie... :/
Secza - 2008-11-21, 13:50

Jaro, a miałeś taki przypadek że twój wychowanek coś do ciebie ma?
Hodowca drobiu - 2008-11-21, 15:59

ja miałem dwa lata temu koguta z własnych lęgów,skakał na każdego,nawet na mnie.
Secza - 2008-11-21, 17:30

dosłownie bezczelny typ :P
kowal - 2008-11-21, 17:35

mam koguta(galeria) którego odkupiłem od gospodarza.gdy go kupowałem miał odmrożone dzwonki i grzebień.widać na zdjęciach że ma zaokrąglone zęby grzebienia i praktycznie brak dzwonków.
po kilku tygodniach gdy się już przyzwyczaił zaczął ustalać swoją pozycję w stadzie.postanowił też że będzie ważniejszy ode mnie :D kilka razy mnie zaatakował.
poszedłem w nocy do kurnika,wziąłem latarkę,nożyczki i obciąłem mu wszystkie pióra w ogonie,na drugi dzień kogutek był dość zawstydzony ale przestał mnie atakować i od tamtej pory omija mnie szerokim łukiem. :D

Jaro - 2008-11-21, 18:05
Temat postu: Uwaga na agresywne koguty!
Secza mam zeszłorocznego bażanta srebrzystego. Wszystko było OK do czasu, kiedy 3 miesiące temu kupiłem mu młodą samiczkę. Od tej pory atakuje każdego intruza na swoim terenie. Mnie zawsze tolerował, ale w ciągu ostatnich kilku dni, to też zaczyna się zmieniać... :/
Secza - 2008-11-21, 18:48

kowal, dobry znalazłeś sposób aby go uspokoić
Markus Kurspiot - 2008-11-22, 15:14

No niby dobry sposób, ale co Ci po takim bażancie? Jaka z niego ozdoba, jeżeli nie ma ogona?
Dyvid - 2010-06-04, 11:44

Witam ja pamiętam że jak byłem u dziadków jak bylem mały to jak mieli jastrzebiatego koguta zostawionego to zawsze mnie taki atakował .Pierwszy dopadł mnie kolo domu dobrze że tam deska jakaś leżała to zdążyłem ją podnieść i oberwał po głowie akurat że mu z grzebienia krem poszła i tego samego dnia zakończył swój żywot . Drugi pamiętam że jak bylem w stajni to wszedł za mną i tez się na mnie rzucił i chyba tez długo nie pożył. Od tamtej pory na przywódce stada zostawał kogut o innym ubarwieniu i te niebyły już tak agresywne .
18marcinnn - 2010-06-04, 14:15

Jak byłem mały i jeździłęm do dziadków na wieś to zawsze miełem potyczki z kogutami, rok w rok zawsze się trafiał agresor, dziadek mówił że te kupione fermowe są agresywne a z naturalnych legów łagodne i żeczywiście tak było bo już od wielu lat koguty zawsze są tam z naturalnych lęgów i są spokojne... Mi jeszcze się nie trafił żaden agresywny kogut, wszystkie zawsze mam bardzo łagadne i towarzystkie :d
Patryk12341999 - 2010-12-12, 17:28

mnie tez zatakowal kogut bazanata lownego :] boli xD tyle z niebylepawodu piwrw zatakowal mojego kolege bo go dotknal poszlem mu pamuc i zucil sie namnie :oczy: (prezez Mateusz mamblizne na glowie aaa boli...)

Dbaj o ORTOGRAFIĘ/STYLISTYKĘ i POPRAWNĄ POLSZCZYZNĘ!
Przez błędy i stylistykę, twój post/temat może być nie zrozumiały dla innych.

STATUT FORUM!



następny post tak napisany powędruje do kosza a Ty dostaniesz ostrzeżenie za zaśmiecanie forum

Tomek83 - 2010-12-12, 17:44

Patryk12341999 napisał/a:
mnie tez zatakowal kogut bazanata lownego :] boli xD tyle z niebylepawodu piwrw zatakowal mojego kolege bo go dotknal poszlem mu pamuc i zucil sie namnie :oczy: (prezez Mateusz mamblizne na glowie aaa boli...)

Połowy tego tekstu nie sposób zrozumieć. Ja bym się wstydził tak pisać w wieku 18 lat...Kolejny taki post zostanie potraktowany jako spamowanie na forum.

gospodass - 2010-12-13, 14:48

Nie wiem jak można tego nie zrozumieć wiadomo można sie domyślić jak ktos pisze szybko to nie pisze ą ę ł ó ń , i . 8-)
BIANKA1 - 2010-12-13, 15:37

Tomek83 napisał/a:
Patryk12341999 napisał/a:
mnie tez zatakowal kogut bazanata lownego :] boli xD tyle z niebylepawodu piwrw zatakowal mojego kolege bo go dotknal poszlem mu pamuc i zucil sie namnie :oczy: (prezez Mateusz mamblizne na glowie aaa boli...)

Połowy tego tekstu nie sposób zrozumieć. Ja bym się wstydził tak pisać w wieku 18 lat...Kolejny taki post zostanie potraktowany jako spamowanie na forum.

Tłumaczenie tekstu z polskiego na nasze .

Patryk12341999 napisał/a:
mnie też zaatakował kogut bażanata łownego :] boli xD tyle, że nie z byle powodu. Najpierw zaatakował mojego kolegę , bo go dotkną . Poszedłem mu pomóc i rzucił sie na mnie :oczy: (przez Mateusza mam bliznę na głowie aaa boli...)


gospodass , pośpiech jest wskazany głównie przy łapaniu pcheł . Jeśli pisze się coś publicznie , to warto nieco zwolnić .

gospodass - 2010-12-13, 16:28

:/ no muszę przyznać że masz troche racji
Hosse - 2011-04-12, 10:53

Witam.

Pierwszy raz pisze na forum. Do tej pory byłem cichym podczytaczem, który tylko czytał i uczył się na waszych doświadczeniach.

Teraz jednak problem wynikł i u mnie. Mianowicie około 1,5 miesiąca temu kupiłem trzy kaczki staropolskie (kaczor + 2x kaczki). Razem z kurami (i kogutem) chodzą po wspólnym wybiegu i śpią w wspólnym kurniku. Do tej pory nie było problemu.

Dziś rano przychodzę nakarmić i patrzę a kaczor zakrwawiony leży na wejściu do kurnika i biedak z ledwością zwlekł się ze schodka uciekając przede mną. Wyglądał tak jakby go ktoś w bok nad łapą szpikulcem zakuł. Nie wyglądało to tak jak gdyby zaatakował go pies czy jakiś inny zwierz (np. kuna) bo nie były w tamtym miejscu widać wyrwanych piór. Co ciekawe wszystkie kury jak i pozostałe kaczki znajdowały się już na zewnątrz a kogut siedział w środku. Prawie zawsze bywa tak że kogut pilnuje wszystkiego co się dzieje więc bywa tam gdzie jego laseczki. A tu zachowanie takie dziwne .

A moje pytanie czy to możliwe żeby kogut zaatakował samca innego gatunku mama na myśl kaczkę i spowodował poważne uszczerbki na zdrowiu??

A jak to on to co dalej z takim delikwentem?

Tomek83 - 2011-04-12, 17:39

Hosse napisał/a:
A moje pytanie czy to możliwe żeby kogut zaatakował samca innego gatunku mama na myśl kaczkę i spowodował poważne uszczerbki na zdrowiu??

A jak to on to co dalej z takim delikwentem?

Tak, jest to możliwe. Jeżeli jest dominantem na podwórku i czuje rywala w kaczorze, to może go poturbować. Wiele też zależy od agresywności ptaka. Aby się upewnić musisz więcej obserwować ptaki, jeżeli zobaczysz, że kogut faktycznie jest agresywny, to będziesz musiała się zdecydować albo kogut albo kaczor.
Mój kogut też jest agresywny i tłucze wszystko co mu wejdzie w drogę, nawe psy, respekt czuje jedynie przed kaczorem piżmowym, któremy schodzi z drogi. Wcześniej pastwił się też nad kaczkami, gdy kaczor dorósł spuścił kogutowi łomot i od tego czasu jest spokój ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group