Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Bażanty / Pawie / Głuszce - Czy bażanty da się oswoić tak jak kury?

damianbober - 2008-01-21, 15:56
Temat postu: Czy bażanty da się oswoić tak jak kury?
Czy bażanty da się oswoić tak jak kury ?
Rocki - 2008-01-21, 16:22

damianbober, a o co ci konkretnie chodzi? czy da sie głaskać czy co? Moje bażanty są bardziej oswojone od niektórych moich kur... ;)
butchi chabo - 2008-01-21, 18:32

wszystko się da ,zależy jak do tego podchodzimy.Moje bez wielkiej nauki same przychodza do ręki ,daja sie nawet pogłaskać . Jak robię porządki w wolierze często wskakują mi na ramię i siedziałyby tak sporo czasu ale delikatnie je "zwalam".
damianbober - 2008-01-21, 19:18

mi chodzi o to czy dałoby sie je wypuszczac tak jak kury na podwórko- zeby nie musiły byc zamknięte w wolierze.bo np mam pare kaczek krzyżówek i one wcale nie boją sie ludzi zastanawiam sie czy z bażantami byłoby tak samo. te kaczki wychowały sie z indykami i moze dlatego tak sie oswoiły
Rocki - 2008-01-21, 19:26

To też zależy jaki gatunek masz na myśli, z tego co wiem najłatwiej oswajają się bażanty złociste, srebrzyste i uszaki i jeśli mają przycięte lotki to mogą chodzić po podwórku...
Najlepiej, żeby takie ptaki były od małego wychowywane z kurami, których będą się trzymały, jednak może być problem przy zamykaniu ich w kurniku an noc ponieważ raczej będą preferowały spanie an gałęziach drzew...
Moja bażanty są zamknięte w wolierze, jednak kilka razy już mi z niej wyszły i nie było żadnych większych problemów, pozwiedzały i z powrotem do woliery... ;)

damianbober - 2008-01-21, 19:39

aha bo planuje nabyc jakies bazanty ale nie chce ich trzymac w zmknięciu. najwyzej bedą siedziec na drzewach hehe.
Rocki - 2008-01-21, 20:42

damianbober, ale to też nie wygląda tak, ze kupisz bażanty i wypuszczasz je od razu na ogród i one sobie tam łażą... I tak musisz postawić dal nich wolierę w której sie przyzwyczają na początku do otoczenia i w której będą spędzały zimę, a może i dal bezpieczeństwa i noce...
jakub - 2008-02-09, 13:46

Moje złociste dają mi sięglaskac i nie uciekają, jednak nie puszczam ich luzem po ogrodzie.
Czy do bazanta zlocistego koty stanowia zagrożenie?

Józek - 2008-02-09, 14:06

Koty stanowią zagrożenie do każdego bażanta i przy wypuszczeniu bażantów na ogród trzeba zaznaczyć że powinne mieć amputowane skrzydło by nie uciekły
Rocki - 2008-02-09, 14:39

Moim zdaniem amputacja skrzydeł u bażantów to jedna wielka pomyłka! Znacznie lepszym rozwiązaniem tutaj jest podcięcie lotek...
AL - 2008-02-09, 16:13

Spłoszony bażant nawet z amputowanym czy podciętym skrzydłem może przeskoczyć ,przelecieć nad płotem. Zawsze podcinamy lotki tylko w jednym skrzydle - wtedy ptak ma trudności z utrzymaniem równowagi gdy próbuje wzlecieć.
Krzysiek Prokop - 2008-02-09, 17:38

Ale amputacja skrzydeł jest zbyt brutalna i jak dla mnie skoro ktoś nie może zapewnić odpowiednich warunków dla ptaków nie powinien ich mieć, a nie dostosowywać ptaki do tego co się ma. Powinniśmy się starać jak najlepsze otocznie stworzyć dla ptaków, a nie krzywdzić je tylko dlatego, że chcemy by sobie luzem łaziły...
Tyle ode mnie.

damianbober - 2008-02-10, 12:53

przpraszam ale nie rozumiem niektórych zasad na tym forum. nie wiem co takiego "nie na temat" było w moim poście i nikogo nie obraziłem w nim pisząć ze amputacja skrzydeł to barbarzyństwo
Luśka - 2008-02-10, 14:28

Damian, tytuł wątku to pytanie, czy bażanty da się oswoić tak jak kury..
Stwierdzenie, że amputacja skrzydeł to barbarzyństwo, nie ma nic wspólnego z tematem, choć osobiście, w pełni się z Tobą zgadzam :)

Jeżeli chcesz porozmawiać na temat kopiowania - chyba na foru, juz taki istnieje, później poszukam.

Zrozumcie .... jeżeli w każdym wątku dyskusje są zoffowane, trudno znaleźć potrzebne informacje. Osoby nowe kompletnie się tu gubią.

Nie bierzcie do siebie tego, że ktoś usunął Wasze posty, to normalna praca moderatora i czyszczenie forum :)

Moje posty też są czasem usuwane i nie robię z tego problemu ;)

To tytułem wyjaśnienia. Post usunę wieczorem i bardzo proszę ... trzymajmy się tematu :)

Dino - 2008-02-26, 21:05

Ja mam takiego jednego bażanta, którego wychowywałam,,od jajka"i zawsze gdy przychodzę go nakarmić, przybiega i daje się głaskać, nawet za mną chodzi. :)
Rocki - 2008-02-26, 21:14

A czy nikt z was nie miał problemów z zbyt oswojonymi bażantami, które się wyzbyły strachu przed człowiekiem? Słyszałem, że takie ptaki zwłaszcza samce potrafią być agresywne wobec ludzi, czy ktoś z was się z czymś takim zetknął?
kacpisułtan - 2008-02-26, 22:45

Słyszałem właśnie, że takie koguty potrafią nawet bardzo agresywnie atakować swojego właściciela. Najczęstszą przyczyną jest po prostu brak strachu ze strony ptaka. Chyba na ten temat mógł by nam opowiedzieć coś kolega el lobo, który miał chyba nieprzyjemne spotkanie z ostrogą "oswojonego" bażanta...
jakub - 2008-02-27, 09:41

Ja wy7puscilem pare zlocistych na niezadaszony wybieg i ku mojemu zdziwieniu nie uciekły tylko kapały się ladnie w piasku. Zostawie je już tam na zawsze. Mam problem na łace sądzikie bażanty czy one moga do złocistych stanowić zagrożenie?
kacpisułtan - 2008-02-27, 10:05

jakub, zagrożenie może być jedynie wtedy gdy twoje ptaki odkryją, że za ogrodzeniem są ich znajomi z gatunku. Wtedy na pewno przelecą. W szczególności jeśli kogut zacznie nawoływać.
jakub - 2008-02-27, 12:27

a czy łowne z łaki moga atakować zlociste?
kacpisułtan - 2008-02-27, 12:30

Oczywiście może się to zdarzyć,w szczególności w okrasie godów. Ale stanie się tak jedynie wtedy kiedy twoje ptaki przelecą na terytorium tamtego koguta bo łowne raczej w takim stopniu nie zbliżą się do gospodarstwa.
Dino - 2008-02-28, 11:20

Ja mam właśnie takie problemy z wychowanym ,,od jajka" bażantem łownym
Rocki - 2008-04-12, 17:18

Hehe, dziś na poprawę humoru mój kiściec nieźle mnie ubódł swoją ostrogą w moje kolano, nawet zagnał mnie do kurnika... niezła bestia sie ostatnio z niego zrobiła...
damianbober - 2008-04-12, 18:23

no to widze ze jest oswojony ;) a nawet za bardzo heh
jakub - 2008-04-15, 07:05

Jak tata zawsze miał 10 lat temu bażanty to ja zawsze bałem się srebrnego, jak weszlem do woliery to na mnie gwizdał, prychał a jak podeszłem bliżej to zaczynał atakować, co często kończyło się bólem.
akcent - 2008-05-17, 14:03

Ehhh ktoś napisał żeby amputować skrzydła :x kurcze to po co hodować te ptaki skoro robimy im takie męczarnie?

Może warto zainwestować parę złoty i kupić siatkę ogrodzeniową na górę i boki zagrody. Według mnie obcinanie skrzydeł mija się z celem

Bażanty to nie kury a dzikie zwierzęta!

Jeśli chcesz oswoić bażanta to kup sobie małego dopiero po wykluciu ponieważ starego będzie Ci bardzo ciężko

octavia - 2008-06-18, 20:40

Sory że nie na temat tylko czy zdarzyło się wam kiedyś ,że samce bażantów jadły młode.
jakub - 2008-06-18, 21:50

A czy zaobserwowałeś ,że to samiec je? Często jest tak ,że samica może je zjadać a wina spada na samca, samieć jest wedlug mnie nawet bardziej troskliwy 9i delikatniejszy od kury.
akcent - 2008-06-19, 09:07

sprawdź opcję czy przypadkiem nie robią to ptaki. U mnie sroka wycinała wszystkie jajka :x
przemek511 - 2009-04-13, 21:43

a czy amputacja skrzydła kaczki to nie zbrodnia ??? Przeciez co za różnica czy to kaczka, bazant czy gęś, kopiuje się po to aby ptaka nie stresować podcinaniem lotek a przede wszystkim aby swobodnie mogł hasać sobie pod gołym niebem w ogrodzie !!!
Chyba lepsze dla ptaka biegać ,skakac po dużym wybiegu nie zadaszonym niż siedzieć w klatce czy wolierze ze skrzydłami całymi a i tak nie używac ich w cale . To nie żadna zbrodnia !!!

AL - 2009-04-14, 08:52

Wszystkie ptaki można oswoić,tylko w okresie godowym może być problem,szczególnie gdy się ma same samce,bo potrafią być w stosunku do siebie agresywne.

Nawet moj mieszaniec srebrnego z sinhoe jest bardzo lagodny w stosunku do ludzi.
Jeżeli ptak nie czuje się zagrożony to nie jest agresywny.

tragopan - 2009-04-14, 21:05

Większość gatunków ptaków, czy bażantów można oswoić.


.


Te chodzą luzem po placu.


.

ajsza19 - 2011-01-10, 00:25

Witam, podzielę się wrażeniami co do trzymania bażantów złocistych luzem. W 2010 roku przeprowadziłem eksperyment, ponieważ nie lubię więzić ptaków, podłożyłem jajka bażantów pod liliputke (5szt) z czego wylęgło się 4 sztuki. Chciałem by bażanty chodziły razem z kurami po podwórku więc od początku małe bażanciątka chodziły luzem za kwoką (były do niej bardzo przywiązane do samego końca). Po około tygodniu zaginęły 2 bażanty o co podejrzewam koty, lub odeszły za daleko i już nie odnalazły stada. I tak pozostały mi dwa bażanty, które chodziły razem z kurami, choć jednak bardziej wolały podwórko sąsiada, gdzie ogród jest zaniedbany i wygląda jak "dżungla". Pragnę także podkreślić, iż moja działka jest ogrodzona siatką ok 120cm co w żaden sposób nie przeszkadzało bażantom w pokonaniu jej nawet z obciętymi lotkami przy skrzydle. Sielanka trwała dalej aż do września gdy zaginą jeden z bażantów a pod koniec października drugi. Ptaki mogły pójść w pola, jednak bardziej jestem skłonny do wersji, iz podeszła kuna i je podkradła, bo zdarza mi się że drób ginie w biały dzień i nie ma po nim żadnego śladu.

Życzę powodzenia w hodowli

Pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group