Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Pozostałe tematy - Szynszyle

Kamil Kowalski - 2008-03-07, 16:01
Temat postu: Szynszyle
Czy ktoś z Was ma jeszcze szynszyle? Jakie odmiany?

Tu foto naszych pupili
Tuptuś - Violet - to nowy nabytek :) mamusia Czeszka a tatuś Węgier

http://www.forum.woliera.com/files/10_137.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/9_157.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/8_531.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/7_185.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/6_118.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/5_101.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/4_166.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/3_255.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/2_183.jpg

http://www.forum.woliera.com/files/1_138.jpg

Rocki - 2008-03-09, 14:24

Kamil Kowalski, ta violetowa jest niesamowita! :d
Czy szynszyle łatwo sie oswajają i przywiązują się do opiekunów? słyszałem, że nie zbyt lobią głaskanie i branie na ręce... a jak to wygląda w praktyce?

AL - 2008-03-09, 16:05

Rocki, Jeżeli jest oswojony to lubi siedzieć na kolanach i być głaskany.Fajne zwierzątko,uwielbia tapety,kable :D Trzeba pamiętać o jednym zawsze trzeba łapać i trzymać go za ogon ,bo ma tendencję do gubienia futerka -tzn.złapiesz za grzbiet i zostanie Ci w garści futro a zwierzę ma łysinkę na plecach.Futerko ma naprawdę wspaniałe.Bardzo lubi kąpiele piaskowe / bardzo drobny piasek z domieszką talku/
Wypuszczając go aby pobiegał trzeba uważać bo bardzo dobrze i wys.skacze i wbrew pozorom potrafi się zmieścić w szczelinę wielkości pudełka zapałek.Wygląda na puchatą kulkę a jest to dosyć małe zwierzątko o bardzo gęstej sierści,która ma dł.ok.2 cm,więc wygląda na 2 razy grubszego niż jest.Obgryza wszystkie rośliny w domu.
Teraz mam w domu frecię ale może kiedyś znów wrócę do szynszyla.

Kamil Kowalski - 2008-03-09, 22:38

AL, co kraj to obyczaj - co hodowca/ co pasjonat to inne rady ;)

tu Magda: Z doświadczenia wiem że szynszyle bardzo łatwo sie oswajają i owszem lubią pieszczoty , w szczególności gdy głaszczesz je za uszkiem lub pod łapką (wtedy same podnoszą łapkę do góry [a przynajmniej nasze] ) Zgodzę sie z tym że gubią futerko , ale osobiście nie byłabym w stanie łapać za ogon , ja jak biorę swoje pupilki na ręce to chwytam " pod brzuszek " dzięki temu futerko pozostaje na swoim miejscu :) . Jak wiadomo to są to zwierzaczki bardzo ruchliwe i nie są w stanie usiedzieć długo w jednym miejscu (no chyba że już są zmęczone bieganiem i odpoczywają ) Jednak trzeba je mieć zawsze na oku żeby nie zrobiły sobie krzywdy bo uwielbią wszystko podgryzać a w szczególności kable....

Jeżeli kupisz sobie szynszyla musisz dać mu pare dni na zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu dlatego powinno go się zostawić w spokoju , nie brać na ręce czy też niepokoić w inny sposób...

AL - 2008-03-10, 14:55

Ja mojego też nie łapałam za ogon bo pozwalał się brać na ręce i sam wskakiwał na kolana.Ale gdy jest jeszcze niezbyt oswojony i przestraszony to najlepiej za ogon :d
collie - 2008-06-12, 15:29

AL napisał/a:
Ja mojego też nie łapałam za ogon bo pozwalał się brać na ręce i sam wskakiwał na kolana.Ale gdy jest jeszcze niezbyt oswojony i przestraszony to najlepiej za ogon :d
nie najlepszy sposób,jeśli szylka nie jest jeszcze oswojona to nie wolno jej na siłe brać na ręce,tym bardziej chwytając ją za ogon :?
ja posiadam szynszyla już od 7 lat,nazywa się Miluś,jest maści standardowej,czyli szarej,okropnie wybredny
;)

kiwi - 2009-06-29, 21:17

AL napisał/a:
Ja mojego też nie łapałam za ogon bo pozwalał się brać na ręce i sam wskakiwał na kolana.Ale gdy jest jeszcze niezbyt oswojony i przestraszony to najlepiej za ogon :d


Łapiąc szynszyle za ogon możesz uszkodzić jej kręgosłup...

kiwi - 2009-06-29, 21:20

Ja mam Stefana od roku ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group