Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Woliery - Jak skutecznie chronic swoje ptaki przed drapieżnikami?

Domoslaw - 2006-07-02, 22:23
Temat postu: Jak skutecznie chronic swoje ptaki przed drapieżnikami?
:!: :!: :!: Jak skutecznie chronic swoje ptaki przed coraz większą liczbą lisów,kun,tchórzy itp.W tej chwili lisy już w biały dzień podchodzą pod dom po kury,a liczba kuropatw ,bażantów ,zajęcy już prawie nie ma w okolicy,odwrotnie do ilości drapierzników.Co noc kuna odwiedza gołębnik ojca,potrafi doskonale wspinac się po murze,w ciągu nocy można stracic efekt wielu lat chodowli.Zrobiłem żywołapkę ale kuna rozerwała siatkę i uciekła,wzmocniłem ją grubą siatką ale niesądze aby weszła drugi raz.Jak najszybciej pozbyc się tych inteligętnych zwierzaków? :!: :!: :!:
www.CzubatkaPolska.pl - 2006-07-02, 22:24

witam mam ten sam problem w tamtym roku lisy wyniosły mi ponad 45 kur a w tym roku atakuja drapiezniki z powietrza czy ktos wie czy moge zwrócic sie do lesnictwa o odszkodowanie wiem ze wprzypadku niszczenia upraw przez zwierzeta dziko zyjace ludzie dostawali odszkodowanie.
woliera - 2006-07-02, 22:28

Nie ma przed tymi gośćmi obrony. Sam bardzo boleśnie zostałem przez nich doświadczony. Raz zdziczały pies wyniósł mia całe stado podstawowe kur, potem złodzieje, a następnie kuna lub tchórz. Postawiłem żywołapkę, ale to tak jakby ktoś przetakiem wylewał wodę ze stawu. Przy okazji łapało się całe stado dzikich kotów, które wywoziłem 30 km od fermy.
Ale o dziwo takie koty są naszym sojusznikiem. Ze zdziwieniem zauważyłem, że gdy na jakimś terenie grasują koty, to innych "klientów", a głównie kun i tchórzy jakby pojawia się mniej. Można to wytłumaczyć sobie w taki sposób, że te gatunki zwierząt starają sobie nie wchodzić nawzajem we własne rewiry. Kotów osobiście nie lubię bo robią potworne spustoszenia wśród sikorek i słowików, ale ostatnio ich nie tępię, bo okazało się, że są moimi obrońcami.
Na odszkodowania nie ma co moim zdaniem liczyć. Poza tym jak taką kurę można wycenić? Pięć zł za kilogram? Szkoda czasu na użeranie się z urzędasami.
Stanisław Roszkowski

Domoslaw - 2006-07-02, 22:29

bardzo dziekuje za odpowiedz w takim razie pozostaje nam tylko miec nadzieje ze tym razem nie zawita na moje obejscie dziki zwierz co roku mam innego intruza dodam ze oprócz kurek mam mały stawik z rybkami szkody robiły wydry sukcesywnie wyjadajac nam ryby w któryms momencie wyniosły sie za sprawa bobrów podobno tam gdzie one sa nie ma wydr ale minus tych zwierzaków jest taki ze budujac zeremie zamóliły nam staw i wycieły drzewka owocowe przegonił je nasz pies który nie przepada za dzikim zwierzem nastepnie pojawiły sie jenoty tez przegonił je psiak a w tym roku były te fruwajace drapiezniki no cóz taka jest natura a uroki mieszkania w poblizu lasu maja tez minusy wyglada na to ze musimy sie z tym pogodzic.
www.CzubatkaPolska.pl - 2006-07-02, 22:30

Od mojego pytania mineło trochę czasu i mogę powiedziec że śniegu.Widzimy z czym mamy do czynienia.Podam kilka ekstremalnych dkując sposobów na walkę z drapieżnikani,wyprubowanymi przez stuzachowanie brapieżników ich zwyczaje można po części zabespieczyc chodowlę.Naljepsze efekty"polowania" można osiągnąc po pierwszym zdesperowanych chodowców:zakładanie metalowych wnyków przy dziurach w siatce,zawieszenie kotwicy na duże ryby z przynętą na wysokości metra lub wyżej,lis wyskakuje i zawiesza się.Srodek huragan,kiedyś stosowany przy uprawie tytoniu,kiedy kuna itp.zabje nam ptaka,najczęściej odgryza tylko głowe,odcinamy skórę na piersi nacinamy mięśnie na 2-3cm wsypujemy huraganu(małą łyżeczkę)i zasklepiamy rane,zostawiamy kuna powinna wrócic następnej nocy,jeżeli zje nie odejdzie nawet dziesięciu metrów.Prawdziwa zmorą są latające drapiżniki,jastrząb,krogulec itp:gołębiarze wkładają ptaka wabika do mniejszej klatki inakładają większą na której ustawiają zatrzaski jastrząb skacze po klatce próbuje dosięgnąc wabika i wreszcie wskakuje na potrzask i łapie się za nogi.Stosują też wiatrówki kaliber 5,5 ze śrótem "diablo",Niestety łapanie na żywołapki(humanitarny sposób) daje marne efekty,a drapieżniki wolą zwieżęta chodowlane bo to łatwiejsza zdobycz..W 3 miesiące dwa koty trzy jeże i młody tchórz.Acha nie przwdą jest że kiedy są koty to nie ma kun,kuny je zabijają (kąkuręcja do pokarmu)Wyobrażcie sobie że kuna- tumak jeżeli mieszka w lesie to zabije wszystkie wiewiórki,lisy też zabijają koty.Kunytchóże i lisy chyba bez ograniczeń można zwalczac na terenie własnej posesji,gożej wygląda sprawa z latającymi złośnikami.W Krakowie wprowadzono sokoły do zmniejszenia liczebności gołębi,efekr taki że sokoły wybiły wszystkie gołębie pocztowe,chodowane w okolicy, bo te krakowskie latają nisko.
Domoslaw - 2006-07-02, 22:31

Ktoś mi opowiadał o jednym ze sposobów na pozbycie się norek i tchórzy. Trzeba najpierw złapać zwierzaka, doprowadzić go przerażenia, aby zaczął głośno smiertelnie się drzeć, a następnie nagrać to na magnetofonie i puścić od czasu do czasu w okolicach gdzie występują drapieżniki.
mbk - 2006-07-04, 18:36

Może coś mi doradzicie. Moje kurki białoczube , jedwabiste i była jedna zwykła duża chodzą po ogrodzie i nocują na sośnie 2 m od ziemi (jedwabista niżej 1.5 m) i 3 metry od domu. Mam problem z kuną lub z innym dapieżnikiem co pewien czas sieje mi spustoszenie wśród mojego drobiu. Mieszkam w mieście ale przy parku. U mojego sąsiada widziałem pod dachem stadko kun i to je podejrzewam, że się u mnie stołują. Zastanawiam się czy kuna dała by radę zdjąć z drzewa dużą kurę a raz nawet porwała mi perliczkę przenieść przez płot i dopiero pod samochodem u sąsiada zjeść.
A może to tchórz lub jenot?

Kamil Kowalski - 2006-07-04, 18:36

Miałem ten sam problem ;/ wybila swego czasu cale stado kuna/lis itp - pieron wie co to było potrafiło sie podkopać pod morkiem 50cm pod siatka i wyniesc cale stado ;/

Kuna labo lasica zabija na miejscu i zostawia z tego co wiem a lis zabiera ...

Jedyne wyjscie maly kurniczek i zamykać na noc...

Albo wylewka w wolierze ...

Na te dranie nie ma dobrej rady :cry:

Adrian14 - 2006-07-04, 18:37

Sam wczoraj widziałem łasice u mnie w wolierze w biały dzień 5 metrów od domu!
dobrym sposobem na drapieżniki typu kuna,lis,tchórz są moim zdaniem pułapki żywołowne.
A tak nawiasem mówiąc słyszałem że kuny i inne drapieżniki które są blisko domu nie atakują ptaków będących w pobliżu.sam na strychu(gdzie pełno słomy) mam pewnie kuny albo łasice i tylko raz wyciągneły 6 gołębi...

gosia13 - 2006-07-04, 18:38

ja tez miałam ten problem i w zasdzie nadal mam mimo ze sa zamkniete juz trzy sztuki tej wiosny mi zgineły moim najlepszym obronca drobiu jes mój pies który zeszłego lata przegonił kilka razy lisy i wypedził stado jenotów gniezdzace sie klikanascie metrów od kurnika ale ostatnio nie moge psa spuszczac bo ucieka na wioske pewnie do suczki a poniewaz jest b duzy ludzie sie go boja i musi byc uwiazany i to własnie wykorzystało jakies zwierze i porwało mi trzy kury jedyne z czym nie daje rady to fruwajace drapiezniki.
Kamikazi - 2006-07-04, 21:25

W jaki sposób chronicie swoje ptaki przed drapieżnikami?
Jaki problem w tej kwestii pojawia się najczęściej?

czeslaw bubienko - 2006-07-04, 21:26

Staram się zawieszać jak najwięcej budek lęgowych przy moich wolierach ,ptaki dzikiekosy trznadle isikorki ostrzegą gołębie przed atakiem jastrzębia. Woliery staram się zabezpieczyć puszczając na noc psy ,które każdego intruza przestraszą.
Kamikazi - 2006-07-04, 21:27

O! O sposobie z wieszaniem budek i ostrzeganiem nie słyszałam Bardzo ciekawe!

Jestem ciekawa jak często przytrafiają się Wam ataki jastrzębi na gołębie? Który z drapieżników wyrządza Wam największe szkody? Kuny? Lisy? Szczury? Czy może ptaki drapiezne?...

czeslaw bubienko - 2006-07-04, 21:28

Umnie ztym to jest różnie ,naprzestrzeni kilkunastu latmiałem różnych gości .Były kuny,lisy,norki.Najwięcej kłopotów sprawiają skrzydlaci,ale to tylko sezonowo .wzdłóż półwyspu przebiega kanał migracyjny wiosną ijesienią widzi sie tu popisy łowieckie jastrzeębiowatych czasami atak jestwykierowany w moją hodowlę,ale to są znikome straty ztymi októrych słyszy się wkraju.
Adrian14 - 2006-07-04, 21:28

moim zdaniem najlepiej mieć woliere,a wypuszczać z woliry wtedy jak ktoś jest w domu i kręći sie troche koło woliery,a w nocy...tutaj można zastosować tzw czujki czyli lampy działające na ruch.Oczywiśćie puszczanie psa na noc również dużo daje,lecz najlepiej mieć szczelny gołębnik by żadna kuna,norka itp nie dostała się do gołębnika,kurnika...
Krzysiek Prokop - 2006-07-18, 15:44

Dobrze miec woliere-fakt, ale po moich ostatnich przygodach, wiem że i to nie pomoże. Miałem kilka czubatek i oprócz tego w maju wybrałem się do p.Roszkowskiego. Byłem bardzo szczęśliwy kiedy on dał mi, tak po prost 4 kury i koguta czubatek czerwonych i 10 małych kurczaków. Już u mnie naznosiły jajek posadziłem jajka, wykluło mi się 35 kurczaków. Pomyślałem-Super!!, w końcu mi się udało. Ale moje szczęście nie trwało długo... Wystarczyło,że wyjechałem na jeden dzień, a swój inwentarz zostawiłem pod opieką rodziców. Sąsiadom zerwał się pies-husky. Przegryzł metalową siatke,rozwlił klatke z kurczakami.z dorosłych zostały mi 4 kurki. Faktem jest, że tylko dlatego, że małe było z kwoką, to ocalało ich 30(byłem zadowolony,że chociaż tyle). Ale to jeszcze nie koniec.4 dni temu puściłem kurczaki z kwoką luzem, gdy po 30 min wróciłem, prawie zemdlałem. Kura prowadzała tylko 5 kurczaków. Obszukałem wszędzie. Żadnych piór,krwi, ktoś musiał ukraść... I co jak tu się nie załamać...??? :-( :-( :-(
Adrian14 - 2006-07-18, 17:10

Myśle że miałeś troche źle zrobioną woliere.Dla przykładu powiem że mam 3woliery i nigdy mi się nic nie wkradło.Woliery są zrobione solidnie i żaden pies nie rozwalił by mi woliery.
Może to zasługa że woliery są na widocznych miejscach i że mam koty i psy.
psy-wiadomo odstraszą drapieżnika a koty również stawią opór jakiejś łasicy...

Krzysiek Prokop - 2006-07-18, 19:59

Pewnie tak, ale po tym wszystkim zaczynam mieć wątpliwości, czy warto tak się starać, bo przez miesiąć straciłem prawie 45 czubatek... A może ktoś jeszcze ma jakieś zdjęcia swoich wolier?? Budując swoją chciałbym zrobic ją jak najlepiej i najsolidniej i przadałby się jakiś wzór. Oglądałem zdjęcia woliery, którą robi p.Kamil i wolier p.Roszkowskiego, ale i tak z chęcią jeszcze poogląglądam inne :-P

[ Dodano: 2006-07-19, 18:30 ]
Jakoś wiosną zauważyłem u mojej czubatki koło uda jakąć rane(jakby coś ją zaatakowało). Zabandażowałem ją, przemyłem i potem było ok. Ale gdzieś po miesiącu znowu to się powtórzyło i kurka zdechła... Trochę wątpie żeby to sama se zrobiła, zastanawia mnie co to mogło być, szczór...??

domosław - 2006-08-02, 21:14

U mnie w zeszłym roku przez całe lato i jesień mniej więcej dwa razy dziennie dobijała się do woilery samica krogulca,co ciekawe to bardzo płochliwe ptaki a ona dała się podchodzic na 20 metrów.No i w takich warunkach trudno odchowac jakieś młode ,kiedy rodzice ciągle są płoszone.Teraz mam założone podwójne siatki i dobrym rozwiązaniem jest zawiesic siatkę na tyczkach
http://www.allegro.pl/ite..._szer_7_mb.html

wanted - 2006-08-04, 15:08

Woliera na fundamencie,a jeśli nie to wkopane płyty chodnikowe.Siatka najlepiej o oczku 2x2cm. Woliera w miarę jak najwięcej zadaszona. Wokół woliery-na dole i u góry możesz puścić tzw.pastucha.Jest to urządzenie elektryczne dostępne w kraju ze stabilizatorem które uniemożliwia wtargnięcie niepożądanych gości do naszych ulubieńców.Super sprawa takie cacko i nie jest wcale drogie.
Ice - 2006-08-05, 12:59

Tak jak Wanted napisał,to bardzo dobre rozwiązanie :evil: Zapewne nie będzie strat. :idea:
Tiplerek - 2006-08-05, 14:44

Taka taka Woliera jest najlepsza fundament badz cos innego z Betonu, lecz jak sie daje Siatke to w Beton, mozna Ja wbudowac a w Krawezniki np... nie wbuduje sie Jej. Wiec trzeba pomyslec na inny sposob i dac ja troche w Ziemie i z dwoch stron Krawezniki
wanted - 2006-08-05, 15:28

Do krawężników lub płyt chodnikowych,siatkę możesz przymocować do kontownika,który będzie do nich przykręcony,a do niego siatka na drucie przyspawanym do niego. :evil: :evil: :evil:
Tiplerek - 2006-08-05, 15:50

A tez prawda zapomnialem, przepraszam. Mozna takze w Kraweznik wkrecic Srudy i popuscic miedzy nimi Drot i dobre uszczelnienie ;-)
tragopan - 2006-08-08, 09:40

Woliery powinny być zabezpieczone przed drapieżnikami i wróblami. Ja na zabezpieczenie użyłem płyt betonowych, takich co stawia się ogrodzenia betonowe, płyty są wkopane na głębokość 40-50 centymetrów w ziemię i dodatkowo jest rozciągnięta stara siatka o szerokości 40-50 centymetrów. Siatka na woliery powinna mieć oczka 2,5x2,5centymetra i raczej nie większe, ze względu na wróble i inne drapieżniki. Wróble są roznosicielami wielu chorób i zjadają większą ilość jedzenia co podajemy ptakom. Wkoło woliery na wysokości około metra mam pociagnięte 3 druty, którymi płynie prąd ponad 5000 volt i bardzo małym natężeniu. Tak ze drapiezniki odstrasza. Jeszcze mam zabespieczenie czujki ruchu wraz z kamerą, to jest też dobre zabespieczenie przewaznie na największe drapieżniki. Na tej stronie jest opisane trochę o wolierach. http://www.tragopan.pl/info/woliera.html
majawn - 2006-08-08, 20:46

Ja uzywałam do budowy wybiegu bloczków betonowych, fundamoentowych. Wychodzi to dosyc tanio, no i nie trzeba mieszac cementu. ale takie bloczki to waża ok. 20kg jeden (choc wcale nie wyglądaja).
Sam kurnik ma jeszcze dodatkowo podłoge z kostki brukowej. Nie miałam zadnych nieproszonych wizyt. No ale ja jeszcze dodatkowo mam psa, ktory jest bardzo wyczulony, nawet kota sasiada przyuważy i pogoni.

Maja

Pawi Król - 2006-08-09, 18:53

Krzysiek czy u ciebie nie ma czasami w pobliżu gniazda srok. Mój kolega widział jak sroka potrafi podbierać kurczaki. Kwoka je prowadzała a sroka łapała ostatniego i w '' skrzydła''
Krzysiek Prokop - 2006-08-09, 19:19

Kręcą się, faktycznie, ale to aż 20 i to półtora miesięcznych czubatek?? :-/
anna czarnota - 2006-08-09, 20:58

Ja przyłapałam kaczkę jak zjadała kurczaki kwoce. Wykluło jej 12 kurczaków, raz przychodzę i brakuje jadnego, następnego dnia to samo, az w końcu zauważyłam kaczkę jak złapała jednego w dziób i uciekała, miałam kłopot zeby ją dogonić i wyjąć jej z dzioba kurczaka, a kurczaki miały po 4 tygodnie i były dużej rasy.
Adrian14 - 2006-08-09, 22:05

To że sroka zabiera kurczaki to wiadomo....
Podobno też bocian i inne ptaki podłapują małe kurczaki.
wszystko by się zgadzało tylko że kurczaki miały 1,5miesiąca?!

domosław - 2006-08-25, 21:53

Mieszkam niedaleko zapuszczonych stawów i w tym roku mam prawdziwą plage kun,wczesną wiosną i posłałem do" krainy wiecznych łowów "trzy sztuki, czwartą zabiło auto,.W zeszłym tygodniu kuna w biały dzień podeszła pod samiutki dom za gołębiami ojca,wieczorem widziałem dwie,a wczoraj do żywołapki złapałem następną.
Przepiękne zwierzęta i niebywale inteligętne,ale nie mogłem jej wypuścic wolno,a robią tak niektórzy hodowcy ,że wywożą do lasu.Jeśli ma młode to wróci wywieziona nawet 100km,a raz złapana możemy miec pewnośc że drugi raz nie wejdzie do pułapki.Pozatym puszczakąc kune DOMOWĄ w lesie robimy innemu hodowcy "niedzwiedzą przysługę" :evil: bo w lesie nie będzie siedziec.

fasola1980 - 2006-09-05, 20:07

Kochani wlasnie skonczylem budowac moja wolierke zewnetrzna i co zauwazylem ten ktory zawsze byl moim przyjacielem stal sie teraz najwiekszym wrogiem mianowicie kot ktory siedzi na podworku do starej woliery nawet nie podchodzil nowa natomiast kurna spodobala sie bydlakowi siedzi i patrzy na moje papugi mimo iz dostal kilka soczystych kopniakow .niech se siedzi ale w starej wolierze za tydzien z domku wychodza mlode nimfy i latac wiadomo nie potrafia doradzcie mi czym najlepiej zagrodzic dol woliery tak gdzies na 50 cm w zwyz no i eby to nie psolo wizerunku klatki :cry: :cry: :cry: :cry:
Rocki - 2006-09-05, 20:16

Możesz zrobić na dole podwójną siatkę, ale papugi zazwyczaj siadają na siatce wyżej, ale dla bezpieczeństwa dobrze jest przymocować siatkę na dole. Dla poprawienia wyglądu możesz zasadzić jakieś niewielkie krzewy przy wolierze np. tuje. Jednak jeśli kot przez ten cały czas się nie interesował papugami to i może z czasem znów o nich zapomni, teraz może po prostu jest zaintrygowany nowym wyglądem ogrodu...
fasola1980 - 2006-09-05, 21:15

dzieki rocki zobacze co by tu wymyslec :(
jaras - 2006-09-05, 22:02
Temat postu: Drapieżniki
Domosław.Czytając Twój post widzę całe to drapieżne towarzystwo, które chce żyć moim kosztem.Naliczyłem tego ponad 10 gatunków i nie jest to wszystko.Jeżeli ktoś nie wierzy to wymienię:lisy,jenoty,kuny,tchórze,wydry,norki amerykańskie, psy,koty,sroki, kruki, jastrzębie itd.Do tego jeszcze wróbelki,szpaki i inni amatorzy kurzej karmy.Ale tym odpuszczam,bo przynajmniej ćwierkają.Momentami to opadają mi ręce,bo jest to codzienna,ciągła walka o przetrwanie.Nie jest to gołosłowie,bo przedstawiciele wymienionych ssaków (oprócz wydry,ale na nią też przyjdzie czas)wpadli w moje ręce. Teraz zbieram kasę na pastucha elektrycznego i przewód,który ma zabezpieczyć płot od góry.Jest to spory wydatek bo muszę zabezpieczyć ponad 800 metrów płotu. Kruk na razie nie przylatuje,bo go przestraszyłem hukiem. Wybierał jajka z gniazd zewnętrzych,które rozmieściłem na wybiegu,żeby kury nie gubiły jaj po krzakach. Podobnie było wiosną ze srokami.Drapieżników tych - w dużej części chronionych - jest jednak tak dużo,że nie sposób z nimi wygrać.Jak uda się zabezpieczyć hodowlę przed jednym,to wlezie drugi.Pozdrawiam.Jaras
Rocki - 2006-09-05, 22:39

Jaras nie powinieneś winić drapieżników że polują na twój inwentarz, to ty powinieneś zadbać o to żeby drapieżniki nie mogły się do nich dostać, odpowiednie ogrodzenie powinno je powstrzymać. Nie rozumiem ludzi którzy wolą iść na łatwiznę, przecież jak się skasuje jednego drapieżnika to przyjdzie drugi, a więc jeśli chce się coś trzymać trzeba najpierw pomyśleć czy da się rade zapewnić zwierzęta bezpieczeństwo. Ja mam solidny kurnik i ogrodzenie i jeszcze nigdy, żadne dzikie zwierze się nie dobrało do moich kurek.
Wiem ze może i nie mam racji i trzeba ograniczyć liczbę niektórych drapieżników, ale ja tego nie popieram i jestem przeciwny takim działaniom...

przemas - 2006-09-06, 06:30

jaras,
looknij na te stronki , tam masz wszystko o pastuchach
http://www.grene.pl/index.php?id=94 lub http://www.pomelac.pl/
pozdrawiam przemas

Krzysiek Prokop - 2006-09-06, 13:44

Roki trochę tych drapieżników za dużo... :-/ Swoje kury trzymam w zamknięciu(w zagrodzie) i wypuszczam na trawkę tylko jak jestem w domu. Mimo to drapieżniki nawet w dzień przychodzą na obiadek, a to już bezczelność :-x Może to brutalnie zabrzmi, ale połowę tych "pasożytów" przydałoby się wytępić, tyle się tego w okolicy namnożyło.
majawn - 2006-09-06, 13:58

fasola1980,
Bardzo mozliwe, ze twój kot jest zwyczajnie zaciekawiony nowa rzeczą. Koty sa bardzo ciekawe nowego. Ale oczywiscie nie powinien on miec dostepu to wnętrza woliery.
Maja

wanted - 2006-09-06, 16:28

Wszystcy wymieniali tu różne drapierzniki,a zapomnieliście o takim bardzo pospolitym-SZCZURY-śniady i wędrowny.One bywają częstszymi bywalcami naszych zagrów,wolier niż pozostałe.Potrafią wyczyniac różne szkody oraz roznosic choroby.
Krzysiek Prokop - 2006-09-06, 16:45

No, o tym zapomnieliśmy. Szczur potrafi nieraz nawet i z 10 5-cio tygodniowych kurczkaków (liliputów) przez noc, no i oprócz tego wzbudza we mnie takie wielkie przerażenie, że strach mówić :-?
jaras - 2006-09-07, 10:13
Temat postu: elektryzatory
Przemas! Dzięki za strony. Z pewnością zrobię zakupy w firmie POMELAC.Pozdrawiam.Jaras
majawn - 2006-09-07, 20:19

Jeżeli ktos ma problem ze zwierzetami wyjadającymi jajka, to trzeba wziąc normalne jajko, zrobić wydmuszkę, z pomoca strzykawki i igły napełnic sosem tabasco albo curry (zeby był bardzo ostry). Nastepnie zakleic otworki woskiem i włozyc do gniazda i czekać. W przypadkach powtarzajacych sie wizyt, to podobno działa. Mozna tez tak oduczyc psa lub kota. Kota wiejskiego mozna tak nauczyc nie jeśc żadnych jajek wypełniając np. jajka przepiórcze.
Maja

domosław - 2006-09-10, 09:06

W zeszły poniedziałek złapałem w żywołopke następną kunw,chyba nie ma twartszego zwierza do ubicia.
Kamil Kowalski - 2006-10-08, 16:47

Polecam takie siatki (Siatka zbrojeniowa do wylewek -oczka 10cm na 10cm)
cena takiej siatki to max 8zł - wymiary "arkusza siatki" 2m na 3m

POlecam świetna sprawa wystarczy wkopać lup położyć bezpośrednio na ziemi - ŻADEN LIS SIĘ NIE PODKOPIE.

domosław - 2006-10-20, 20:55

Znowu złapałem kune w żywołapkę.Od wiosny złapałem 5 kun,szustą zabiło auto i jednego tchórza.A dziwiłem się że ptaki na ogrodzie nie wyprowadzają udanych lęgów,jak nie sroki to kuny i koty
kjant - 2007-06-14, 10:26

Prosze o więcej informacji na temat posiadanej przez Ciebie żywołąpki. Jak wygląda i gdzie ją można kupić ?domosław,
lamus2222 - 2007-06-14, 11:06

JA MOZE DZIŚ ZROBIE FOTKE SWOJEJ OAKI TO ZOBACZYSZ JAK WYGLADA

[ Dodano: 2007-06-14, 20:47 ]
:diabel::

Markus Kurspiot - 2007-08-07, 18:43

Mojemu znajomemu wrony porywają pisklęta. 8)
ztadzik - 2007-08-25, 20:10
Temat postu: CO TO ZA GNIDA
ZAŁATWIŁA MI BAZANTY I GOŁEBIE MAM SIATKE W WOLIERZE ZE WRÓBEL NIE WEJDZIE A MIMO TO WYDUSIŁO MI BAZANTA SREBRNEGO 3 KURY I KOGUTA ORAZ KILKA GOŁEBI TYLKO WYDUSIŁO I TAK WSZYSTKO ZOSTAWIŁ
Adrian14 - 2007-08-25, 22:11

Myślę że mogła to być łasica...
kowal - 2008-11-22, 16:34

już kilkakrotnie znalazłem w kurniku skorupki z wyjedzoną zawartością.moje podejrzenia padły na srokę ale pewności nie mam.szkodnik wybija dziurkę w skorupce, wyjada zawartość i zostawia skorupki w gnieździe.zazwyczaj zjada cztery jajka z gniazd które nie mają zadaszenia.

czy macie jakieś sposoby żeby złapać tego szkodnika?

kowal - 2008-11-22, 16:57

założyłem dziś żelazo.i przed chwilą byłem sprawdzić.szkodnik znów dobrał się do jajka zostawionego na przynętę.żelazo się zatrzasnęło i najwidoczniej złapało szkodnika ponieważ było pół metra od miejsca gdzie je zastawiłem.niestety szkodnik uciekł.nie pozostawił też żadnych śladów na żelazie w postaci piór lub sierści.
wejście do pomieszczenia gdzie zastawiłem pułapkę zabezpieczyłem kratą z pionowych prętów o prześwicie 8cm. więc mam pewność że szkodnik potrafi przejść przez taką szparę więc na pewno nie jest to kura.moje podejrzenia padały też na kury ale kura zazwyczaj zjada też skorupkę.

Michał Prokopowicz - 2009-03-06, 17:40

witam *przepraszam jak juz o to pytano * na jakiej zasadzie dziala zywolapka jak ją zrobićzkupić?? :d
kowal - 2009-03-06, 22:07

Może nie tyle "jak zrobić żywołapkę" ale jak zrobić mechanizm zwalniający.Same żywołapki możesz pooglądać w googlach
mielczar3004 - 2009-03-09, 18:47

Tu masz mechanizm który sam zrobiłem i działa,nie jest mojego pomysłu,ale się sprawdził.http://aviornis.com.pl/files/thumbs/t_zdjcia_274_651.jpg ,http://aviornis.com.pl/files/thumbs/t_zdjcia_277_935.jpg ,http://aviornis.com.pl/files/thumbs/t_zdjcia_276_183.jpg

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group