Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Hyde Park - luźne rozmowy - Transport ptaków z innych krajów do Polski.

monika886 - 2009-06-14, 10:57
Temat postu: Transport ptaków z innych krajów do Polski.
Jestem tu nowa więc proszę o wyrozumiałość. A więc sprawa wygląda tak- obecnie mieszkam w Anglii ale w przeciągu następnych kilku miesięcy planuję wracać do Polski. Jestem szczęśliwą posiadaczką gęsi kanadyjskich (2 szt), mają w tej chwili ok 3 miesiące. Poszukuję informacji o tych gąskach gdyż nigdy wcześniej nie miałam z nimi styczności a są to piękne ptaki. Za każdą informację będę wdzięczna a interesuje mnie najbardziej jak wygląda kwestia przewozu tych ptaków przez granicę (z GB do PL). Dodam że były to dzikie ptaki, sieroty, nie pochodzą z żadnej hodowli. Bardzo mi zależy na zabraniu ich ze sobą gdyż wychowuję je odkąd miały ok 1 tyg i są bardzo przywiązane do mnie a ja do nich, na tyle że nie ma problemu z głaskaniem ich czy drapaniem po brzuszkach więc wypuszczenie ich na wolność nie wchodzi w grę, generalnie nie boją się ludzi.
wanted - 2009-06-14, 17:08

monika886, LEPIEJ GDYBY BYŁY TO OBRĄCZKOWANE PTAKI, WÓWCZAS MOŻNA BY BYŁO ZAŁATWIĆ STOSOWNE PAPIERY NA TRANSPORT TYCH PTAKÓW DO PL.

Odnośnie informacji o tych ptakach, to nie wiem czy na tym Forum ktos je opisał, ale w sieci znajdziesz troszkę informacji o nich.

tragopan - 2009-06-14, 23:42

monika886
Z Anglii możesz przywieź bez problemu ptaki do Polski. Masz możliwość samolotem; dość drogo wynosi i dużo papierków. Lub samochodem bez problemu, dzień jazdy. Musisz dać im pić w czasie transportu, ale ptaki są oswojone to nie powinno być problemu.
Bernikla kanadyjska nie jest ptakiem chronionym, tak że nie musisz mieć dokumentów ich pochodzenia.

wanted - 2009-06-15, 08:48

A jak ją sprawdzą, to kto komu udowodni że ptaki nie są np. kradzione !
Ja bym nie ryzykował i nie chciał nieprzyjemności, wolał bym zaopatrzeć się w papier że sa zdrowe oraz jakiś dokument nabycia. Tym bardziej że podobno ptaki te sa z natury.
No i przy okazji, u nas ptaki te niestety sa już zaliczane do krajowych i podjęte zostały ochronie i aby trzymać je u nas legalnie i dostać zgode od GMOŚ, należało by posiadać jakiś dokument zakupu czy nabycia ptaków.

Kiedyś może było inaczej, obecnie wszystko się zmienia.
Wiem bo sam to przeszedłem.

Zerknij sobie w ostatnie rozporządzenia o ochronie przyrody i ptakach u nas chronionych.
Nie tylko tego ptaka tam znajdzie a i obrożne, rdzawoszyje, mandarynke, berniklę białolicą, twoje lodówki, turkany, edredony, birginiaki także !!!

piotrs - 2009-06-15, 09:58

Bernikla kanadyjska (Branta canadensis) jest na liście CITES (Convention on International Trade of Endangewed Species of wild flora and fauna) konwencja o międzynarodowym handlu zagrożonymi gatunkami dzikiej fauny i flory.
tragopan - 2009-06-15, 10:00

wanted, Nie chcę nic mówić, ale ty posiadasz kaczki mandarynki. I napewno nie masz na nie papierów i pozwolenia na hodowlę.
A kaczki mandarynki w Polsce są chronione. Na pewno zerkałeś na to rozporządzenie i dobrze wiesz co cię czeka za nielegalne przetrzymywanie ptaków.
Taka sama sytuacja jest z berniklą kanadyjską.

tragopan - 2009-06-15, 10:05

Tylko ten podgatunek Branta canadensis leucopareia - Bernikla kanadyjska aleucka
jest na liście CITES. A inne nie są, a dodatkowo są ptakami łownymi, czyli można na nie polować.

piotrs - 2009-06-15, 10:21

Polskie nazewnictwo ptaków świata tom 40,zeszyt specjalny z 1999r. (Notatki ornitologiczne) kwartalnik Sekcji Ornitologicznej Polskiego Towarzystwa Zoologicznego autorzy P. Mielczarek,W.Cichocki podają nie tylko Bernikie kanadyjską ale też Bernikle; hawajską, północną, małą i rdzawoszyją jako objęte konwencją CITES.
Czy coś się zmieniło od 1999r?

monika886 - 2009-06-15, 10:31

to jak to jest? musze miec te papiery czy nie?? juz zaczynam kombinowac czy nie mowic ze kupilam jajka, na jajka nikt nie wystawia papierow. ptaki beda przewozone samochodem oby tylko przebic przez promowisko anglia-francja to juz z gorki. chomika kiedys przemycilam :D ale z nimi to nie przejdzie bo sa za duze i za glosne. juz raz je wiozlam samochodem, darly sie calą droge :/
wanted - 2009-06-15, 21:27

monika886, załatw sobie jakiś papier jak wcześniej ci pisałem dla bezpieczeństwa.

piotrs napisał/a:
Czy coś się zmieniło od 1999r?

Troszkę tak.

tragopan, mandarynki miałem podane w spisie do swojej hodowli kilka lat wstecz i nadal na tej liście sa, a zezwolenie na hodowlę mandarynek posiadam jak i na bernikle rdzawoszyje, białolice, kanadyskie (mój podgatunek chociaż w naszym kraju nie występuje) .
Na te ptaki po ostatnich excesach niestety byłem zmuszony załatwić papier a obecnie załatwiam stosowne zezwolenie w GDOŚ na ohary !!!!!!!!!!!!!!!!


Może coś ominąłem , ale niestety staram się by hodowla moja była całkowicie "legalna" !

tragopan - 2009-06-16, 08:08

wanted, moje gratulacje, widzę że rejestrujesz wszystko co się rusza u ciebie.

Ja też chciałem zarejestrować jakieś gatunki i dostać pozwolenia na hodowle. Ale mi powiedzieli że nie da rady, lub procedury są bardzo skomplikowane. Lub są takie gatunki co nie trzeba rejestrować. Tak że dziwi mnie że ty masz i w ministerstwie dali ci tak od razu. Ja chciałem załatwić na jednego ptaka zezwolenie na przywoź i hodowle i odmówili mi. Nawet prawo Unijne obejmuje go ochroną.
Chyba będę musiał do ciebie się uśmiechnąć :D i poprosić o takie zezwolenie.

PS. Poczytaj sobie jakie ptaki muszą mieć zezwolenia w UNII, i jakie jest prawo Unijne.
A unia od wszystkich państw członkowskich wymaga żeby przestrzegać prawa i egzystować go.

monika886 - 2009-06-16, 09:52

Znalazłam ciekawą informację o berniklach, mianowicie ze osobniki żyjące na wolności rzadko dożywają 20 lat ale hodowane w niewoli mogą życ nawet 80 lat. jeśli to prawda to będę miała ulubieńca który nie umrze po 3 czy 5 latach ze starości. Zwierzątko na cale życie (swoje i właściciela), wow..... http://www.iop.krakow.pl/...is&id=106&je=pl
nyszka - 2009-06-16, 10:39

wanted napisał/a:



Może coś ominąłem , ale niestety staram się by hodowla moja była całkowicie "legalna" !


Każdy z hodowców amatorów nagina prawo, jeżeli nie brakiem papierów, to małymi nagięciami skarbowymi. Z tym powinni się wszyscy zgodzić.
Piszesz, że starasz się, to dobrze staraj się nadal, tylko czy pójdziesz jeszcze dalej i czy będziesz zbierał rachunki, czy będziesz prowadził książki przychodów i rozchodów (przecież jeździsz na zachód, przywozisz ptaki i sprzedajesz z zyskiem, sam to potwierdziłeś na jednej ze stron, że w ten sposób pomagasz sobie w kosztach wyjazdu, czy potrafisz to udowodnić). Czy wystawiasz rachunki na sprzedane ptaki, czy odprowadzasz podatki?
Takich pytań może być jeszcze sporo, ale po co je zadawać, każdy z nas wie, że jeżeli nie nagniemy w te, czy wewte prawa to nie będziemy mieć .

Co ma zrobić monika886, jeżeli nie ma na nie żadnego papieru, a nie ma bo zaznaczyła,że to sieroty w pierwszym poście ! wypuścić ptaki aby zginęły??
monika886 życzę Ci bezpiecznego powrotu wraz z ptakami do Polski :)

Z każdej strony ktoś może się doczepić, ktoś donieść itd. Przez takie dyskusje tylko wystawiacie się na patelnię, a przy okazji i innych.

Znam tragopana i wiem ile wysiłku i nerwów trzeba stracić, aby załatwić pozwolenia na hodowlę chronionych gatunków. Jego lista zezwoleń jest bardzo długa i przypuszczam, że chciałbyś mieć tyle gatunków na swojej liście co on.

wanted - 2009-06-16, 17:19

nyszka napisał/a:
Jego lista zezwoleń jest bardzo długa i przypuszczam, że chciałbyś mieć tyle gatunków na swojej liście co on.

Nie chciał bym bo z niektórych gatunków już zrezygnowałem.
Kiedyś miałem o wiele więcej, ale wolę się nastawić na pewne gatunki niż być kolekcjonerem gatunków !
nyszka, chcesz rachunek na zakupionego ptaka, a mi wystawisz jak od ciebie kupię ?
Kod:
[quote="nyszka"](przecież jeździsz na zachód, przywozisz ptaki i sprzedajesz z zyskiem, sam to potwierdziłeś na jednej ze stron, że w ten sposób pomagasz sobie w kosztach wyjazdu, czy potrafisz to udowodnić)[/quote]
Tak, jadę czasem na Zachód, jednak są to wyjazdy 2-3 razy w roku. Głównie jadę po ptaki dla siebie i kolegi. Jednak jeśli ktoś chce to mu przywiozę ale nie liczę cen tak jak co niektórzy. U mnie jeśli ktoś kupi ptaka to płaci zazwyczaj cenę zakupu + ewentualną małą kwotę za przywóz jego, ich. Paliwo kosztuje a ktoś sam nie jedzie tam po nie i nie traci czasu.
Przykładowo sprzedawałem gęsi indyjskie za 350 zł parkę wchodzącą w 2 rok, a nasi handlarze za ile ... 500- 700 zł.
Bahamki za niecałe 180 zł parka a oni ile ?
Ceny bywały rózne , zależnie od cen zakupu. Jednak jak ktoś chciał jakiegoś ptaka, to potrafiłem zadzwonić do niego i spytać się czy mu cena pasuje, nic na siłę i nie na dziesiątki sztuk by potem u mnie ganiały.
Gdybym miał być taki jak co niektórzy, to musiał bym co 2-3 tygodnie jeżdzić po ptaki a tego nie czynie.
Ja staram się pomagać w nabyciu ptaków a nie licze na zyski na nich.


tragopan napisał/a:
PS. Poczytaj sobie jakie ptaki muszą mieć zezwolenia w UNII, i jakie jest prawo Unijne.
A unia od wszystkich państw członkowskich wymaga żeby przestrzegać prawa i egzystować go.

Czytałem, nie tylko to zreszta.
tragopan napisał/a:
Chyba będę musiał do ciebie się uśmiechnąć :D i poprosić o takie zezwolenie.

Ja papierów nie wystawiam a odpowiedni organ.
Widać też, że chyba słabo się starasz bo mi jakoś to zajęło tylko od kilkunastu do kilku miesięcy zależnie od gatunku ptaka.
Nie jest to łatwe ale realne i możliwe, no chyba że TY prosisz o papiery na bardzo rzadkie ptaki.
Ja takich nie posiadam i nie miałem większych problemów.


Przy okazji - zbaczamy z tematu i zamiast tu koleżance pomóc to wprowadzamy zamęt.

monika886 - 2009-06-16, 22:07

nie chciałam się wtrącać ale dokładnie to pomyślałam z tym zamętem.
nyszka - 2009-06-17, 14:01


przemek511 - 2009-06-17, 14:59

A mi się wydaję że z przewozem bernikli z Anglii nie powinno być wiekszych problemów ;)
monika886 - 2009-06-17, 15:00

juz wszysko wiem. dzwonilam do defry i nie powinno byc wiekszego problemu z przewiezieniem ich. papiery mi wystawia mimo ze to "dzikie" ptaki. przyślą mi fomularze do wypelnienia i info co musze załatwic (prawdopodobnie badania weterynaryjne) nie ma paszportow, nie ma zazwolen, nie ma kwarantanny. Hurrrrraaaa!!!!!!!!!!! moje gaski jada ze mna.
Bruno - 2009-06-17, 17:22

monika886,
Czy możemy liczyć na info od Ciebie jak zniosły podróż i jak się mają w Polsce?

nyszka - 2009-06-17, 17:38

monika886, brawo :d jak ktoś bardzo chce to poruszy niebo i ziemię 8-)
monika886 - 2009-06-17, 19:00

Bruno jak je przywioze to się z miłą chcęcią podziele tymi informacjami, ale przypuszczam ze będą "darły ryja" całą droge. Juz raz je wiozlam samochodem jak sie przeprowadzaliśmy w inne miejsce w anglii to wiem. Całą drogę było "gę gę gę....", myślałam że oszaleje, a to bylo tylko 2 godz. A do PL czeka mnie ponad 24 godz... :/
Iro_mak - 2009-06-17, 20:00

nyszka napisał/a:
nikt Ci tutaj nie jest w stanie pomóc w żaden sposób


a ja jednak myślę że udało się pomóc monika886, nakierowano ją przynajmniej mniej więcej że jakiś dokument trzeba załatwić żeby można bez problemu przewieść ptaki do RP

tak poza tym to rzeczywiście zamiast porad co załatwić to jak zwykle przerodziło się to w zwady nic nie pomagające monika886,

Bruno - 2009-06-17, 21:36

Panowie doradźcie może jak przewieźć te ptaki żeby nam dziewczyny nie zagęgały!!!

Mi do głowy przychodzi tylko karton po telewizorze z dziurami ale zamknięty tak żeby miały ciemno. Może warto je tak na 15 minutową przejażdżkę zabrać żeby sprawdzić jak zareagują.

tragopan - 2009-06-17, 21:44

Ptaki można wsadzić w dość duży karton, lub kartony. Karton musi mieć dużo dziurek i u spodu i od góry, będą służyć wentylacji.
A gąski mają to do tego że lubią dużo gadać (gęgać :D ). Tylko muzyka może je zagłuszyć.
A co do dokumentów, to wystarczy zaświadczenie od weterynarza że ptaki sa urodzone u ciebie i są zdrowe. I takie ptaki można przywieź do Polski bez problemu. Polska należy do Unii, tak samo jak i UK.
Życzę powodzenia i szerokiej drogi.

nyszka - 2009-06-18, 10:04

Iro_mak, znasz mnie i wiesz, że jeden z gości ma toksyczny wpływ na mnie, a ja na niego :diabel::
monika886 - 2009-06-28, 11:58

Dostałam formularze ale- muszę wiedzieć jakich formalności muszę dopełnić w pl bo muszę to uwzględnić w podaniu o export. Czy ktoś wie cos na ten temat ??
monika886 - 2009-06-30, 15:14
Temat postu: Bernikla kanadyjska c.d.
Zakładam nowy temat bo jakoś nikt nie zagląda na tamten. Więc- mam formularze, wiem że muszę zgłosić się do weterynarza na badania i szczepienia. Ale jest w tym formularzu jeden podpunkcik w którym trzeba napisać jakie formalności muszę załatwić w kraju docelowym czyli PL. I właśnie na ten temat potrzebuje info, szukałam na necie ale chyba jestem za mało kumata żeby coś znaleźć wiec proszę o pomoc. Z góry dziękuje.
tragopan - 2009-06-30, 21:34

monika886, kiedyś jak były granice i Polska nie była w Unii, to trzeba było mieć mnóstwo zezwoleń i papierków. Obecnie Polska jest w Unii, tak samo i UK. i nie trzeba mieć dokumentów na przywóz ptaków. Sam przywoziłem z UK ptaki dla siebie, i na granicy nic mi nie mówili i nie wołali zezwoleń. Wystarczy że będziesz miała dokument że się wylęgły u ciebie i sa twoją własnością.
monika886 - 2009-06-30, 22:13

wszystko sie zgadza ale z tego co wiem to na bernikle musze miec pozwolenie w pl. wiesz moze gdzie sie to zalatwia i ile to kosztuje? i to zapewne moge zalatwic jak gaski beda juz w polsce, prawda?? czym rózni sie bernikla kanadyjska aleucka od "zwykłej" bernikli kanadyjskiej??
wanted - 2009-07-01, 07:42

Przewożąc ptaka przez granicę, papier od weta trzeba mieć tak czy siak.
Nawet jeśli przewozi się swojego ptaka czy zwierzaka.
Na niektóre nawet wymaga się "paszporty" - ale to oddzielny temat.
Zezwolenie na chów bernikli nabędziesz już będąc w kraju w GDOŚ w Warszawie.

monika886 - 2009-07-01, 10:52

Według tego co znalazłam na stronce tragopan'a rejestracji podlegają Bernikla kanadyjska aleucka, Bernikla rdzawoszyja i Bernikla hawajska a moje to chyba bernikle kanandyjskie (branta canadensis canadensis). Wiec chyba nie musze ich rejestrowac w pl, czy sie myle ??
tragopan - 2009-07-01, 14:48

Nie musisz rejestrować, ani zgłaszać że posiadasz ten gatunek. Bernikla kanadyjska jest gatunkiem obcym w naszym kraju, tak samo są obce w całej Europie.

wanted napisał/a:
Przewożąc ptaka przez granicę, papier od weta trzeba mieć tak czy siak.

Można mieć dokument, ale na granicy nie ma nikogo kto by sprawdził.
Ja ze swoim ptakiem w tym roku bylem w 12 państwach i nigdzie nie sprawdzali czy jest zdrowy, czy ma świadectwo zdrowia. :D

monika886 - 2009-07-01, 17:23

No to miałeś szczęście. Na mnie ostatnio zawzieli się Zoll'e, niemiecka straż graniczna. Teraz jak wracałam w czwartek do anglii zatrzymali mnie na ostatnich 100 km niemiec, ściągneli z autostrady po to zeby sprawdzić paszporty i zapytac ile papierosów alkoholu wioze, co ciekawe tylko zapytali- nie grzebali mi tym razem w torbach. Chyba mają uczulenie na samochody kombi z rejestracją LLU :D I znalazłam ifnormację która bardzo mnie ucieszyła- "Zwierzęta prawnie chronione w Polsce
Gatunki dziko występujących zwierząt objętych ochroną ścisłą.... BLASZKODZIOBE kaczkowate: wszystkie gatunki, z wyjątkiem: bernikli kanadyjskiej, gęsi białoczelnej, gęgawy, gęsi zbożowej, cyraneczki, krzyżówki, głowienki, czernicy"
źródło - http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=2144106

tragopan - 2009-07-01, 18:59

monika886, tak że widzisz że nie jest chronionym gatunkiem w Polsce i nie trzeba go rejestrować w GDOŚ w Warszawie.
wanted - 2009-07-01, 20:31

tragopan, wiem że nikt na granicach nie stoi ale może cię ktoś sprawdzić wszędzie na terenie UE i co będziesz wtedy im gadał, że Twój !???
Jedni uwierzą, inni zaś mogą nie wierzyć i co wówczas jeśli posądzą cię o kradzież ptaka itp. ?
Lepiej mieć papier i być spokojnym.
A odnośnie bernikli kanadyjskich to zrozumcie w końcu, że rejestrować ich nie trzeba (oprócz 1 podgatunku) tylko posiadać zezwolenie na chów i hodowlę :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
To 2 różne kwestie !
Bernikla kanadyjska (3 podgatunki które u nas w kraju występują) są zbiegami z hodowli, Ogrodów Zoologicznych, ptaki przelotne jak i osiadłe.
Stworzyły w naszym kraju, szczególnie na Pomorzu swoją populację i rozmnażają się z powodzeniem co można obejrzeć jak i poczytać na Forum Przyroda jak i Kuling i pod tym względem zaliczane sa do chronionych ptaków Polski i by w póżniejszym czasie móc posiadać te ptaki bez jakichkolwiek problemów i kłopotów, należało by sobie załatwić odpowiedni papier na ich chów i hodowlę, posiadanie.
Za jakiś czas zapewne moze być z tym gorzej a obecnie mamy otworzoną bramkę w ten sposób że jeśli ktoś je posiada obecnie to po przez napisanie Prośby, może dostać zezwolenie bez problemu.

nicto - 2009-07-01, 21:59

tragopan napisał/a:
Ja ze swoim ptakiem w tym roku bylem w 12 państwach i nigdzie nie sprawdzali czy jest zdrowy, czy ma świadectwo zdrowia.


no to rzeczywiście miałeś szczęście, i to bardzo wielkie szczęście.

wanted napisał/a:
wiem że nikt na granicach nie stoi ale może cię ktoś sprawdzić wszędzie na terenie UE i co będziesz wtedy im gadał


oczywiście jak najbardziej polecam zdobyć zaświadczenie od weta, podając swój przykład, nawet kupując w Prerovie 2 zeberki czy gołąbki diamentowe zawsze ale to zawsze bierzemy zaświadczenia od weta (koszt w Prerovie 50kc czyli około 7 zł), raz zatrzymała nas Czeska policja jak wracaliśmy, w okolicy Odry(taka miejscowość na trasie którą jeździmy) pytał skąd wracamy i co wieziemy no to mówimy że z Prerova i że mamy tylko takie małe ptaszki w ilości 7 szt. pokazaliśmy właśnie to zaświadczenie od weta, pan władza życzył nam szerokiej drogi. Wyciągając wnioski z tej przygody radzę zaopatrzyć się w taki dokument.
a co do zatrzymań, na granicy nie ma nikogo, ale czy zatrzymają cię w Warszawie czy w Krakowie mają prawo żądać jakiegoś potwierdzenia zdrowotności ptaków.

nyszka - 2009-07-01, 23:19


monika886 - 2009-07-02, 11:21

Jeszcze jedno pytanko, szukam i szukam i nie mogę znaleźć. Mianowicie zastanawiam się powaznie nad zakupem jeszcze 1 lub 2 bernikli (samca i samice) , takich samych jak moje. Czy ktoś z was wie gdzie mozna by sie udac za takimi gąskami i ile mogly by kosztowac? wiek w zasadzie nie ma znaczenia
nicto - 2009-07-02, 19:45

monika886, zrób jakąś fotkę swoim gęsiom i wrzuć na forum, a co do nabycia, u nas bernikli kanadyjskich jest pod dostatkiem, są i duże i miniaturowe, tak że nie będziesz miała problemu z nabyciem jakieś pary, a ceny nie są wygórowane ostatnio na allegro był do sprzedania gęsior za 200 zł jeśli chodzi o duże, ale bardziej bym ci polecała jakiegoś hodowcy nawet może z naszego forum bo wiem że co niektórzy je mają i odchowują młode.
wanted - 2009-07-02, 20:54

monika886, najpiewr najlepiej jest wiedziec jakiego dokładnie podgatunku posiada się ptaki, potem co w nich masz a następnie szukać kilku hodowców od których ewentualnie możesz nabyć ptaki.
Z kilku hodowców zapewne wybierzesz sobie 1- 2 którzy spełnią Twoje oczekiwania pod względem ptaków jak i warunków w jakich je posiadają.

monika886 - 2009-07-02, 23:54

Wanted, z tego co wiem to są Branta canadensis canadensis. Podejrzewam że gąska i gąsior ale to nie zmienia faktu że to rodzeństwo wiec tak czy inaczej będę potrzebować niespokrewnionej parki. Dla mnie najlepiej by było gdyby to były kilkudniowe maleństwa które mogłabym sama wychować. Moje dwie jak w nocy bardzo nawoływały to wstawałam do nich jak do noworodka :) Te to są moje maleństwa, mieszkały w domu (teraz mają własny drewniany domek), spały u mnie na kolanach przy kominku, nawet musiałam je karmić palcami bo z miseczki same nie chciały. Obowiązkowo musi być drapanie po brzuszkach. Nawet teraz codziennie muszą dostać pszenną bułeczkę z mlekiem rozcieńczonym ciepła wodą, a dziś to nawet zażyczyły sobie kąpieli w basenie mojego 2-letniego synka w ciepłej wodzie. Są rozpieszczane do granic możliwości. Więc widzicie że zrobiłabym dla nich wszystko :D Od nowych ptaszków jedynie oczekuję żeby dały się podobnie oswoić :)
wanted - 2009-07-03, 08:26

Branta canadensis canadensis to jedne z większych tutaj gęsi, nie powinno być z nimi problemu w załatwieniu. Należało by wyszukać tylko kogoś kto posiada te ptaki w tym podgatunku.
Zakupując 2-3 miesięczne młódki, też je szybko do siebie przyzwyczaisz.

el lobo - 2009-07-03, 21:31

monika886 napisał/a:
...widzicie że zrobiłabym dla nich wszystko :D Od nowych ptaszków jedynie oczekuję żeby dały się podobnie oswoić :)

W pewnym sensie wyrządziłaś tym ptakom krzywdę, bo spaczyłaś ich psychikę. Poczytaj o imprintingu, Konrad Lorenz za badania tego zjawiska dostał nagrodę Nobla.

monika886 - 2009-07-03, 23:51

Skoro tak uwazasz to twoja sprawa. Uznalam ze to bedzie lepsze niz pozwolic im zginąć. Skoro i tak pisane im zyc miedzy ludzmi to chyba az TAKIEJ krzywdy im nie zrobiłam. Lepiej jak ptaki uciekają jak oszalałe ze stachu dlatego ze weszłam do nich po to zeby dac im swiezej wody albo jeść czy pozwolic im kojarzyc mnie z czysm dobrym typu jedzenie czy schronienie i mieć ich zaufanie? Moze troche przesadzilam z pozwalaniem im na wszystko ale starałam sie jak tylko moglam, nie mam zadnego doswiadczenia i nigdy wczesniej nie mialam stycznosci z tego typu ptakami. Wybacz za ten ton ale zdenerwowałes mnie swoim postem bo wierz mi lub nie, ale włozylam cale serce w opieke nad nimi ;(
el lobo - 2009-07-05, 22:15

Widzę, że nie masz pojęcia o etologi. Twoje postępowanie z ptakami sprawiło, że sa one zawieszone w próżni pomiędzy dwoma światami (ludzkim i ptasim) i nie należą do rzadnego z nich. Nie twierdzę, że postąpiłaś źle opiekując się pisklętami, ale zrobiłaś to w sposób niewłaściwy. Błędnie interpretujesz to jako oswojenie. Oswojene ptaków jest jak najbardziej wskazane, ale nawet z oswajaniem nie można przesadzać, gdyż całkowita utrata lęku przed człowiekiem może źle się dla tego drugiego skończyć. Obyś nie przekonała się o tym zbyt dotkliwie. Sam kilka lat temu zostałem boleśnie uświadomiony czym grozi nadmierne oswojenie ptaków, na pamiątkę mam paskudną bliznę na czole, a gdyby ostroga tego bażanta udeżyła 5 cm niżej stracił bym oko.
Bernikla to duża i silna gęś, ma długie pazury i silne skrzydła, udeżeniem których może nawet złamać rękę, czy nogę dziecka.

monika886 - 2009-07-06, 00:28

Owszem przyznaje, nie mam pojęcia o etologi i masz rację że moja opieka nad nimi nie wyszła mi najlepiej ale zrobiłam to najlepiej jak umiałam, nie był to zaplanowany zakup zwierząt więc kiedy miałam się zaopatrzyć w info jak się nimi "prawidłowo" zająć? Jeśli chcesz mnie za to potępiać masz pełne prawo to robić. A MOJE gęsi nie boją sie tylko mnie a to dlatego że tylko ja je karmię, do innych ludzi odnoszą się z duuuużą rezerwą a dzieci wręcz się boją dlatego że mój synek (2 latka) próbował je pogłaskać wtedy gdy one nie miały na to ochoty. Ale powiedz mi, jak miałam inaczej się nimi zająć? Wierz mi że nie próbowałam je na siłę "oswajać", poprostu tak wyszło. Nie straszyłam ich, zapewniłałam im ciszę i spokój i karmiłam. Same zaczeły za mną chodzić- z braku matki Chyba zresztą rozumiesz że nie byłam w stanie wytrzasnąć im mamki na zawołanie. Sam spróbuj wychować małe 2 gąski bez matki i bez kontaktu z innymi ptakami- siłą rzeczy nie będą się Ciebie bały. Zresztą NIGDY nie zostawiłabym dziecka sam na sam z ŻADNYM zwierzęciem, bo na tyle wyobraźni jeszcze mam. Sama jako 6-latka zostałam dotkliwie poturbowana przez indora i do dziś tkwi mi to w pamięci. Nie zawsze wszystkiego da się uniknąć, wypadki się zdarzają, ale podejmuję wszelkie środki ostrożności. A to wszystko z tym "oswojeniem" poprostu tak wyszło, z mojej niewiedzy ale dobrej wierze ;(
wanted - 2010-07-03, 23:36

Moje kanadyjki. :D Samiczka w tym roku zniosła 5 jajek.
Dominik67 - 2011-03-01, 21:51

Czy jest jakiś dobry sposób aby rozróżnić płeć u tych gęsi? chodzi mi tutaj o bernikle kanadyjskie maximy.
karola23 - 2023-12-04, 00:05

Myślę, że odpowiadając za taki transport warto pomyśleć o odpowiednich zabezpieczeniach. Plomba transportowa jest systemem zabezpieczającym ładunek przed ingerencją w niego z zewnątrz przez nieuprawnione osoby trzecie. Plomby transportowe wykorzystywane są powszechnie w transporcie. Można je wybrać z oferty https://plomby.biz/kategoria-produktu/plomby-kontenerowe/

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group