|
Woliera Forum dla milosnikow ptactwa |
|
Pozostałe tematy - Border Collie i Shepherds Green
majawn - 2006-11-15, 20:56 Temat postu: Border Collie i Shepherds Green W tym temacie bedę informowac o postępach pasterskich mojej suczki border collie. Kelly będzie szkolona w pasieniu owiec i kaczek biegusów.
Psy rasy Border Collie od wieków są hodowane w kierunku predyspozycji pasterskich. Dlatego tez wiele hodowców uważa, ze ocenienie ich pod względem piękności tak jak to się dzieje na wystawach psów jest sprzeczne w ogóle z idea bordera.
Psy te są średniej wielkości, niesamowicie wytrzymałe i chętne do pracy. Bordery to psy niezwykle inteligentne o ogromnej ilości energii, co nie znaczy, ze są łatwe w wychowaniu. Tę pozorną sprzeczność zrozumie każda osoba, która kiedykolwiek miała do czynienia z super bystrym uczniem :-) .
Bordery to psy zaganiające, co znaczy, z instynktownie starają się utrzymywać stado w grupie. Robią to przez zabieganie stada półkolami, albo w ogóle w kółko. Bordery maja tez tzw. 'oko' czyli spojrzenie, którym zmuszają owce do wycofania się. Można tez wykorzystywać je do zaganiania kaczek biegusów, czy jakichkolwiek ptaków stadnych. Kury raczej powodują u nich zdziwienie swoim zachowaniem, bo zamiast się zbijać w gromadkę, to się rozpierzchają. Mimo to, można wraz z borderem pospieszyć spóźnialskie kurki, żeby nie ociągały się z wejściem do kurnika.
Priorytetową sprawą u borderów jest szkolenie. jest to bardzo ważne, żeby mieć psa zrównoważonego i posłusznego, bo inaczej to można łatwo się dorobić nieokiełznanego wariata. Szkolenie trzeba przeprowadzać konsekwentnie, ale łagodnie, gdyż te psy łatwo zniechęcić i zrazić psychicznie zbyt szorstkim traktowaniem. Bordery kochają pracować z ludźmi i karanie ich to marnowanie skarbu w postaci entuzjastycznego pomocnika.
Krzysiek Prokop - 2006-11-15, 21:01
Piękna jest, i te owieczki :mrgreen:
majawn - 2006-11-16, 10:08
Tak troche sie boje, ze mi tę brazowa ktos ustrzeli w sezonie polowań.
Maja
mateusz20 - 2006-11-17, 19:07
Maju czy twój baranek, aby nie ma w sobie krwi wrzosówek, jak na jego wiek ma za duże rogi i zbyt odstające od ciał, Kameruny dorosłe tryki kilu letnie mają ślimy takiej długości.
Rocki - 2006-11-17, 20:21
ja w ogóle nigdy nie słyszałem o czarnych kamerunach, również białe znaczenia owcy są podejrzane. Może warto się zastanowić czy to na pewno owieczka kameruńska? ;-) Ale i tak są śliczne :mrgreen:
mateusz20 - 2006-11-17, 20:26
Kameruny maja białe plamy i wystepuja w czarnym kolorku, ale te rogi mi nie pasuja do taj rasy
majawn - 2006-11-17, 21:37
To miały być dwa czyste kameruny. Tak jak Mateusz mówi, istnieją odmiany czarne, a owieczka ma bardzo typowe umaszczenie łącznie z białym.
Ale Mateusz moze miec racje co to tego barana. Pan Góral miał u siebie też wrzosówki, ale przysiegał, ze te dwa to czyste kameruny :-x . Jak sie kupuje maluchy to troche trudno powiedzieć. Baranek nie jest wełnisty, ma bardzo ładna sierść, i dobrze linieje. Ale jak dorosnie to zaprosze kolezankę, która studiuje weterynarię i ma własną hodowlę kamerunów, które sporwadziła z niemiec. Więć jesli nie będzie czysty rasowo to nie będziemy go dalej rozmnażać. Będzie trzeba pojechac do Wrocławia po nowega amanta.
Maja
majawn - 2006-12-13, 19:20 Temat postu: Trochę o przywołaniu Trochę o przywołaniu.
Kelly nadal czeka na kaczki biegusy, wiec w międzyczasie chciałam się podzielić kilkoma radami związanymi z przywołaniem psa. mam nadzieje, ze trochę to pomoże niektórym osobom.
Chyba większość właścicieli naszych kochanych czworonogów przeżyła taka sytuacje z psem:
- Burczuś! –wołamy. Burczuś patrzy na nas i nic dalej biega.
- Burczuś :-x ! –wołamy znowu. Burczuś udaje, że nas nie widzi.
- Burczuś, ty wstręciuchu :-x :-x !!!!-krzyczymy. Burczuś odbiega od nas.
To wstręciuch, nie słucha nas—myślimy--już ja mu pokażę!
- Burczuś :-x ! Ty paskudo, niech no ja cię dorwę, to popamiętasz :-x !!!!
Rzucamy się w pogoń za Burczusiem, w końcu go dopadamy, klapa w tyłek, na smycz i do domu marsz! ty nieusłuchanie stworzenie, przemyśl to sobie siedząc w domu, to drugim razem może się nauczysz!!!!
No a teraz ta sama sytuacja z punktu widzenia Burczusia:
- Burczuś!
Ojej, woła mnie, ale ostatnim razem, jak przybiegłem, to mnie od razu wziął na smycz i po spacerze, może jeszcze uda mi się trochę pobiegać.
- Burczuś :-x !
Patrz, już nawet smycz dynda i pan wygląda na zdenerwowanego, może nie będę na niego patrzeć to się uspokoi.
- Burczuś :-x , blablabla :-x !!!!
Hej, jeszcze bardzo się rozeźlił, ej lepiej może czmychnąć gdzieś.
- Burczuś! blablabla :-x blablabla :-x blablabla :-x blablabla blablabla blablabla :-x !!!!
O kurka wodna, musze zwiewać, naprawdę się wściekł :-( . Kryć się, goni mnie :-( !!! Ratunku!!!! Ałć!!!! Klapa dostałem, krzyczy na mnie, no i smycz, wracamy do domu. Ech, drugim razem to od razu dam dyla :-( .
Tak to może mniej więcej wyglądać z punktu widzenia psa. Ludziom bardzo trudno oduczyć się karcenia psa za to, ze nie przyszedł albo przyszedł później, bo pośród ludzi takie „karcenie’ z opóźnieniem działa. Jak się spóźnisz do pracy, to wiadomo jak szef Cię potraktuje i na drugi raz będziesz bardziej uważać. Ale pies nie rozumie co się do niego mówi. Rozumie pewne sygnały, ale jego zrozumienie jest ograniczone do tu i teraz i nigdy nie pojmie, ze teraz przyszedł i dostał klapa po to, że jak przyjdzie następnym szybciej razem to go pochwalimy. Dla niego to zachowanie nie ma sensu.
Co więc można zrobić?
1. Trzeba ćwiczyć wołanie psa, w warunkach dla niego nudnych i dawać za przyjście nagrodę. Tą nagroda może być smakołyk, zabawka, albo zabawa z psem. Nie wolno pokazywać nagrody psu przed jego przyjściem żeby go zwabić. Nagrodę pies może zobaczyć dopiero jak podejdzie.
2. Zawsze psa chwalimy za przyjście do nas. ZAWSZE. Nawet jak nam w międzyczasie ogródek zaorał, albo załatwił się na dywanie perskim. Po fakcie i tak nic nie zrozumie z kary. Pamiętajmy: zawsze chwalimy psa za przyjście, żeby nie wiem jak nas korciło ‘dać mu popalić’.
3. Na spacerze jak wołamy psa, to zapinamy mu smycz i puszczamy luzem razem ze smyczą, żeby wiedział, że smycz nie oznacza koniecznie końca spaceru. Możemy go zawołać, pochwalić i nagrodzić i znowu dać komendę ‘biegaj’ kilka razy w ciągu spaceru.
4. Możemy wymyślać zabawy, które możemy robić jak pies jest na smyczy. Np. jakieś sztuczki, które pies lubi robić. Jeśli będzie za nie dostawał nagrodę i będzie je tez bardzo lubił.
5. Na początku możemy zabierać psa w nowe miejsca , bo wtedy jest większa szansa, ze będzie się trzymał bliżej nas na nieznanym terenie.
Na koniec jeszcze jedna uwaga: nauczenie psa przychodzenia jest bardzo trudne, szczególnie jeśli podważyliśmy jego zaufanie karcąc go. Dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo cudownych środków działających w mig, to nie ma.
To na razie tyle wskazówek. Mam nadzieję, ze niektórym się przydadzą i pomogą w relacji z czworonogiem. Będę informować o postępach Kelly z biegusami jak je wreszcie kupie.
Kamikazi - 2006-12-13, 19:30
Nie mam pieska ale to wszystko brzmi bardzo logicznie. Mam nadzieję, że kiedyś we własnym domu będe mogła pozwolić sobie na takiego psa. Na razie cieszę się z każdego zmiaeszczonego przez Ciebie zdjęcia. To moja ulubiona rasa!
majawn - 2006-12-13, 19:59
Kamikazi, to speacjalnie dla ciebie Kelly jeszcze jako szczeniorek.:-D :
Kamikazi - 2006-12-14, 14:09
majawn, Kelly jest fantastyczna! Dziękuję!
majawn - 2007-02-05, 15:06
Na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Rzeszowie, 04.02. 2007 Kelly dostała ocene doskonałą. Poniżej załączam zdjęcie całej uszczęśliwionej trójki (za zgodą autorki).
Kamikazi - 2007-02-05, 18:12
majawn, gratulacje dla całej Trójki!
Co było brane pod uwagę w trakcie oceny?
majawn - 2007-02-05, 18:39
Nie wiem jak się orientujesz w polskich przepisach. Jesli chce sie miec suke hodowlaną, to trzeba uzyskac co najmniej 3 oceny doskonałe lub bardzo dobre na wystawach w tym jednej klubowej lub miedzynarodowej. Ale takie wystawy liczą się (do celów uzyskania statutu suki hodwlanej) dopiero od ukonczenia 15 miesiecy, a Kelly ma 9.
Na wystawie ocenia sie w zasadzie tylko wyglad zewnetrzny, czyli zgodnośc ze standardem danej rasy. Czyli proporcje, jak chodzi, kształt głowy, itp.
Ale częścia pokazywania psa jest tez nauczenie go, zeby pokazał zęby i nie wyrywał sie przy tym, zeby stał nieruchomo, przez kilkanaście sekund. Agresywne psy mogabyc dyskwalifikowane. Zbyt lękliwe, które nie dadza sie 'obamacac' moga dostac "nie do oceny'. No i sam tzw. handler tez musi sie nauczc psa wystawiac.
Taka wystawa, to duzy stres dla psa, bo jest straszny halas, duzo innych psów. To prawdziwy test na psychike. Śmiesznie wyglądało jak np ogromny malamut stoi z podkulonym ogonem.
Więc byłam pod wrażeniem spokoju naszego "burka wiejskiego", bo u nas to miejsce
gdzie ino kogut z rana zapieje, abo ptaszyna mała zaspiewa o zachodzie słonca,
tu na niwie naszej cisza i spokój bez konca :mrgreen:
Maja
[ Komentarz dodany przez: Kamikazi: 2007-02-05, 19:41 ]
Tym bardziej gratuluję! Niech Kelly rośnie zdrowa Dziękuję za wyjaśnienie.
Krzysiek Prokop - 2007-02-05, 22:14
Maju gratulacje ;-) A swoją drogą to niezła laseczka z tej Twojej Kelly :evil:
majawn - 2007-02-07, 18:22
Dzieki Krzysiek,
Tak, pieski sie za nia ogladają. :roll: :-D .
Maja
majawn - 2007-02-11, 18:45
Załaczam zdjecia z wystawy oraz zdjecia Kelly szukajacej przedmiotów. Prezentacja w biegu:
Kelly, choc ma dopiero 10 miesiecy, potrafi znajdywać przedmioty po zapachu. Na tym zdjęciu szuka mojej rekawiczki (którą za moment znajdzie). Kelly potrafi tez znajdywać przedmioty, ktore zna po imieniu (np. piłke albo krązek), bez uprzedniego wąchania.
Kamikazi - 2007-02-11, 19:26
Dzielna Kelly Czekam na więcej zdjęć!
majawn - 2007-02-11, 20:12
Kamikazi specjalnie dla Ciebie Kelly w roli niepoważnej psiaka głupola:
Kelly na sniezystym spacerku na naszym polu
Borderek na bezowiecznym pastwisku. Owieczki siedzą w owczarni i beczą, ze chca do Kamerunu wracac .
Kamikazi - 2007-02-11, 21:21
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Co za wspaniały zwierzak!
Ja niestety nie mogę mieć pieska ale jak tylko jest okazja to "pożyczam"
A to spotkana w parku borderka.
majawn - 2007-02-12, 07:26
Typowy fruwający bordererk . Wiesz jak ma na imię?
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-02-12, 10:21
ale one są zabawne :-D
Kamikazi - 2007-02-12, 10:50
Chyba po porstu Borderka Niestety chyba nie mieszkają w pobliżu i tylko raz ją widziałam.
majawn - 2007-02-24, 09:38
troche mnie tu nie było na forum bo przybyło mi nagle obowiazków. Moja owca sie okociła, a nastepnie odrzuciła swoje małe, wiec musiałam się nimi opiekowac. Niestety iskierka zycia siostrzyczki bardzo szybko powróciła do Stwórcy, gdyż miala jakis defekt. wiec został jej braciszek, o imieniu Orfanek
Orfanek pozuje z kropelka siusiu.
Witamy sie z nowym, za przeproszeniem, domownikiem:
Taki jestem malutki:
majawn - 2007-02-24, 09:41
A tu dwa zdjęcia mojej suczki:
Popatrzcie, normalnie Małysz wysiada ;-) :
A tak robi borderkowe wygibasy:
jaras - 2007-02-24, 10:01
Piękne zwierzaki.Zdjęcia oczywiście też,a "kropelka" super.Za pawłowskie nie dziękuję,żeby nie zapeszyć.Jaras
Kamikazi - 2007-02-24, 11:52
Ojej jakie maleństwo! Szkoda siostrzyczki, ale widocznie tak miało być. Niech Orfanek rośnie zdrowy i radosny! Właśnie swojemu chłopakowi opowadałam o Twoich owieczkach. Qba chciałby mieć alpakę albo kucyka szetlandzkiego. Tylko na razie mieszkamy w blokach :roll:
mateusz20 - 2007-02-24, 17:04
Gratuluje baranka, jak się moja Bercia okoci w kwietniu to wam też się pochwale, co za „pokraki” małe urodziła
majawn - 2007-03-08, 10:37
Cytat: | jak się moja Bercia okoci w kwietniu to wam też się pochwale, co za „pokraki” małe urodziła |
Bercia, to kóżka, o ile pamiętam?
Korzystając z momentów słonecznych, wzięłam malucha na spacer. Tak sobie myślę, jak jacyś znajomy mnie zapytają, "Co slychać", czy moge powiedzieć: "A wszystko dobrze, wczoraj byłam na spacerze z barankiem" ?
przedstawiłam orfanka swojej mamie. Pierwsze spotkanie z mamusią przeszło w miłej atmosferze. Oczywiscie mamusia zastępcza, czyli ja, była czujna jak ważka, zeby Zoe in wpadła na pomysł "puknąć" malucha.
Świat jest taki duży, a ja taki malutki. A przeciez mam już prawie 3 tygodnie!
dzisiaj pójdziemy z Orfankiem szukać kwiatów wiosennych (normalnie dom wariatów, no nie?)
Kamikazi - 2007-03-08, 17:24
Fajną ma tą łysinkę białą
Krzysiek Prokop - 2007-03-08, 21:05
Świetny baranek, taki pluszak :-P
majawn - 2007-04-03, 08:41
Załączam pare fotek Kelly. Pierwsze dwa przedstawiają typową postawę border collie przy pasieniu: podkradanie się.
No przesuń sie, zasłaniasz mi owcę:
Tak zdalnie ładnie waruję:
Ale najbardziej to lubie skakać (znaczy jesli nie ma owiec w poblizu):
A jak sie zmecze, to siedzę z moja kumpelą:
Kamikazi - 2007-04-03, 11:15
Hahaha jaka sprężynka! jak owce nie patrzą to można się trochę powygłupiać.
Fajne zdjęcia, dzięki Maju!
Krzysiek Prokop - 2007-04-03, 20:39
Maju a masz może zdjęcia baranka małego, zobaczylibyśmy jak malutki rośnie
majawn - 2007-04-03, 21:02
Specjalnie dla Krzysztofa:
orfanek poszedł dzisiaj na dlugi spacer, aż sie biedaczek zasapał.
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-04-03, 22:31
Dziękuję Mai bardzo
majawn - 2007-04-14, 21:24
A to nasi nowi mieszkańcy gospodarstwa:
Oto portret Ramzesa, naszego nowego barana.
Nowe owieczki: Maciorki to Binti i Bilisi, Miedzy maciorka a trykiem stoi malusia samiczka. Ma na imie Molly
Zapoznanie suczek i owieczek. To małe z białą łatką, to tryczek.
Dzisiaj jest piękna pogoda i owce wreszcie porzuciły zwyczaj stania pod stodołą jak pijaczki pod budka z piwem i poszły na pastwisko.
Rocki - 2007-04-15, 13:27
majawn, to ile teraz masz owieczek kameruńskich?
Nie masz już tego czarnego barana?
majawn - 2007-04-15, 18:39
Mam 1 barana Ramzesa i 3 maciorki z ich jagniętami, ale jagnięta są na sprzedaż. Czyli teraz mam 7 owieczek. Baran Blacky był częścią zapłaty za Ramzesa.
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-04-15, 21:48
Maju, a jak duże są te owieczki, znaczy już dorosłe ??
Kamikazi - 2007-04-15, 22:16
Maju! Wszystko zaraz wysyłam do mojego chłopaka do rodzinki w Angli! Poprzednio był zachwycony Orfankiem!
anna czarnota - 2007-04-16, 07:48
Maju a w jakiej cenie będziesz sprzedawać młode?
majawn - 2007-04-16, 19:05
Aniu,
Wszystko podam w dziale sprzedaży i wyjaśnię.
Krzysztof,
Dorosłe wszystkie maja ciut ponad rok, maluchy ok, 2 miesięcy
Maja
majawn - 2007-04-28, 13:30
Następna wystawa Kelly z ocena doskonałą! Tym razem w Lublinie 22.04.2007
Tu czekamy na ocenę:
A tu już po ocenie:
majawn - 2007-05-23, 12:27
Załaczam zdjęcie mojej po trzykroć doskonałej suńki. W niedziele w Radomiu otrzymała następną ocene doskonałą:
Kamikazi - 2007-05-23, 22:21
Cóż za piękność!
A na tych zdjęciach powyżej obie prezentujecie się wspaniale.
majawn - 2007-05-24, 15:50
No jeszcze Kelluni trochę:
Cytat: | A na tych zdjęciach powyżej obie prezentujecie się wspaniale. |
no, ja tez sie uczesałam przed wystawą, i nawet nikt mi nie musiał dawac smakosów za stanie spokojnie w trakcji pracy ze szczotką.
A tu trochę inwentarza:
Ramzes, najpiękniejszy tryk w woj. maz.
Młody tryczek:
Dla miastowych specjalnie zbliżenie na mordkę owieczki:
Tusieńka moja (dobrze wyglada jak na 10 lat, nie?)
To nie jest inwentarz, to jest współlokator na stryszku, gdzie ma gniazdo:
Kurczaczek rasy orpington, złoty łuskowany
Orfanek, maluszek biedny co nie rośnie.
Biegusy, które maja dopiero 6 tygoni!!
kacpisułtan - 2007-05-24, 21:21
Maju naprawde piekne zwierzeta Sliczna jest ta twoja Kelunia Mozana pozazdroscic Mozesz wypisac wszystkie jej osoagniecia Masz jeszcze jakies inne Borderki
majawn - 2007-05-24, 21:30
Dziekuję . Kelly nie ma jakichś szczególnych osiągnięć. Na trzech wystawach dostała za każdym razem oceny doskonałe w klasie młodzieży. Kelly będzie ćwiczona w pasieniu, tylko na razie ciągle coś stoi na przeszkodzie, a to baran, a to brak ogrodzenia, a to brak czasu. Borderka mamy jednego, ale mamy jeszcze jedną suczkę-Tusię, która ma 10lat.
Maja
kacpisułtan - 2007-05-24, 21:33
A wspominałas chyba cos o hodowli Czyli mozana miec jednego psa zeby załozyc hodowle Zawsze mnie to ciekawiło
Krzysiek Prokop - 2007-05-24, 22:15
Można, bo wtedy szuka się reproduktora.
majawn - 2007-05-25, 19:51
Jezeli chcesz miec hodowle z prawdziwego zdarzenia, to trzeba kupić suczkę wybranej przez ciebie rasy z rodowodem z dobrej hodowli. Małe szczenię z hodowli opuszcza ja z metryczka, na podstawie ktorej nowy własciciel wyrabia rodowód.
W trakcie kiedy suczka sobie rosnie, obgryza mebelki i siusia na dywan można wystąpić do Związku Kynologicznego o nadanie przydomka hodowlanego. Na to czeka sie parę miesięcy. Wiec załóżmy wybrałeś sobie przydomek "Sielska Dolina" a ZK go przyjął i Ci go przyznal (oczywiscie przydomek mozna wystapic wczesniej-nawet przed zakupem suczki- albo później).
Wiec suczka rośnie i czas ja zabierać na wystawy. Teoretycznie trzeba suczkę zabrać na trzy wystawy w tym na jedną międzynarodową lub klubową po ukończeniu 15 miesiąca zycia. Ale praktycznie lepiej ja zacząć zabierać wcześniej żeby i suczka i osoba wystawiająca się przyzwyczaiły do wystawiania.
Jesli dostanie trzy oceny doskonałe lub bardzo dobre po ukończeniu 15 mies., to można wystąpić o przyznanie jej statusu suki hodowlanej. Od tego momentu suczkę można rozmnażać, ale oczywiście tylko z zarejestrowanym reproduktorem. Inaczej szczeniaczki będa kundelkami . Szczenięta Twojej suczki będą nosiły twój przydomek (np Sielska Dolina"), ale ona sama zawsze będzie miała przydomek hodowli w której sie urodziła.
Osoba która ma psa reproduktora, ma właśnie to: reproduktora. Nie ma ona hodowli jeśli nie ma suki. Żeby mieć reproduktora to pies musi m.in. otrzymać 3 oceny doskonałe.
Kelly otrzymała trzy oceny doskonałe, ale ma dopiero 13 miesięcy, więc one sie nie liczą do celów uzyskania "hodowlanki", ale chodzenie na wystawy jest świetna okazja spotkania innych borderowców, no i jest pewna informacja że Kelly ma dobre szanse na przyszłość.
Moze sie wydawać, ze wszystko to jest skomplikowane, ale ma to cel nadrzędny, ze zaczynamy hodowlę po to żeby ulepszyć rasę, a nie po to zeby "produkowac" taśmowo szczenięta, które potem lądują w schronisku.
Dla większości psów dobrze tez zrobić badania. Np. ja planuję zbadać Kelly w kierunku dysplazji i chorób oczu (obie choroby są genetyczne).
Wiec mamy element wyglądu (wystawy), zdrowia (badania) oraz charakteru. To, to juz trzeba samemu ocenić (choć psy agresywne lub zbyt lękliwe sa dyskwalifikowane na wystawach) czy moja suczka jest na tyle fajna, ze warto jej geny powielać.
(Chyba to troszke wyjasnia przy okazji dlaczego psy z rodowodem sa drogie)
Jesli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
Maja
kacpisułtan - 2007-05-28, 12:59
Dzieki za odpowiedz To teraz bede wiedzał co bede musiał zrobic jak bede chcial zarejestrowac hodowle pieskow albo kotow
majawn - 2007-06-17, 20:34 Temat postu: Orfanek odszedł
Nasza kochana malutka owieczka została zabita dzisiaj przez bezpańskie psy,
które wdarły się na pastwisko.
Orfanek był naszym kochanym pupilkiem, którego wykarmiliśmy butelką.
jakub - 2007-06-17, 20:45
Maja szczere wyrazy wspolczucia wiem jat to jest stracic zwierzatko .O ofranek czemu nie rosnie?a raczej czumu nie rosł
Luśka - 2007-06-17, 23:14
Maju, to wstrząsająca i bardzo, bardzo przykra wiadomość Śledziłam opisy Twoich zwierzaków i zdążyłam polubić tego malca.
Orfanek niech biega szczęśliwy po Tęczowych Łąkach, a Ty trzymaj się ... jakoś
Kamil Kowalski - 2007-06-17, 23:23
kurcze, a był taki kochany ehhhh
mateusz20 - 2007-06-17, 23:27
Współczuje bardzo. Ja podobnie się czułem jak mi dwa lata temu zmierzała koza braciszka zamęczyła kózkę od mojej Berci. Malina była naprawdę kochana tak jak Orfanek, malutka sympatyczna po prostu urocza.
majawn - 2007-06-18, 14:02
Dziękuje Wam za wasze posty.
W pobliskim lesie "zadomowiły" sie jakieś psy. Wlazły jakoś przez ogrodzenie elektryczny. Pogoniły owce, które zerwały ogrodzenie biegnąc i skacząc przez nie (wiec od tego momentu, ogrodzenie było bardzo słabo elektryzowane. Wszystkie owce pobiegły do owczarni, gdzie widać doskonale sie broniły. Tylko Orfanek nie zdazył, bo on miał takie krótkie nóżki. Sierotka moja zdechła chyba ze strachu, bo nie było na nim widać żadnych ran. Oczywiście moje psy nic nie mogły zrobić bo były zamknięte na podwórku. A psy-zabójcy bezczelne rozwaliły tyłki pod sama owczarnią. Tak je mój mąż zastał, jak lezały sobie, a pare metrów dalej leżał Orfanek. Ale jak tylko nas zobaczyły to dały dyla.
Dziękuję wszystkim za posty. Zdjęcie Orfanka, jest z jego ostatniego dnia życia. Był najwspanialszym namolnym jagniątkiem na świecie.
Jakub,
Orfanek rósł bardzo powoli, bo osoba, która nam sprzedała tryczka i jarkę sprzedała nam bardzo blisko spokrewnione owce, wynikiem tego był Orfanek, który został odrzucony przez mame i musieliśmy go sami wykarmić. Więc brak mleka matki i skutki rozmnażania wsobnego właśnie dały takiego maluszka. Orfanek chodził za nami jak piesek i "mruczał" jak sie go wzięło ręce. Teraz mamy innego barana od zaufanego hodowcy.
Maja
Luśka - 2007-06-18, 19:43
Maju, mimo, że jestem psiarą do szpiku kości, w takich przypadkach, ze smutkiem, ale głosuję ZA odstrzałem wałęsających się psów.
Bardzo mi przykro z powodu Orfanka. Niecały miesiąc temu pochowałam moją kilkumiesięczną koteczkę, wychowną od ślepego kociaka. Również padła ofiarą psów.
Owce kameruńskie to moje marzenie, które może, może... spełnię w przyszłym roku
Trzymaj się ciepło i życzę wielu pięknych, zdrowych i udanych jagniąt
Serdecznie pozdrawiam
Magda
majawn - 2007-06-18, 20:43
Magda,
Dziękuję za twoje słowa. Niestety jesteśmy bezbronni wobec bezpańskich psów. Miejsce w którym się wdarły to było a siatka pod którą sie przecisnęły. Przecież nie zbuduję muru chińskiego. Raz udało nam sie utrzymać takiego psa na pastwisku (nic sie nie stało, bo został odkryty rano zanim zwierzęta zostały wypuszczone) i zadzwonić na policję. Szkoda opowiadać.
Mam nadzieję, ze Ci sie uda zakupić piękne egzemplarze kamerunów. Są to naprawdę cudowne zwierzaki. Wspaniały widok jak pasą sie na łące.
Luśka - 2007-06-18, 23:07
Maju, jedynym sposobem zabezpieczenia przed wałęsającymi sie psami jest, niestety, wkopanie siatki na co najmniej pół metra w ziemię, lub umieszczenie jej na podmurówce.
Oczywiście, nie ma 100% pewnych metod ... Zawsze się może zdarzyć, że wyjątkowo zdeterminowany pies pokona ogrodzenie.
Osobiście pozbyłam się problemu sąsiedzkich psów spuszczanych na noc, w ten sposób, że mam na podwórku dwa psy, które biegają swobodnie przez całą dobę, a zamykane są w razie wizyty gości
Za życzenia (nie) dziękuję na razie muszę się "opędzić" z tymi zwierzakami, które mam, dokończyć szkolenie, a w przyszłym roku, może uda się przygotować miejsce dla owieczek
Masz śliczną borderkę Pięknie zaczyna karierę wystawową i myślę, że hodowlankę zrobicie z przysłowiowym "palcem w nosie". Mam nadzieję, że na hodowlance się nie skończy i zawalczycie o championat, przynajmniej krajowy?
Podziwiam Cię za zapał i zamiłowanie do tak wymagającej rasy Osobiście nie czuję się na siłach, żeby związać życie z takim pracoholikiem jak border collie i .... pozostaję przy molosach ze szczególnym naciskiem na dogi niemieckie
Kamikazi - 2007-06-19, 14:49
O rany... strasznie mi przykro Maju Co za okropna historia! Biedne maleństwo.
Bażancia matula - 2007-06-19, 15:01
przykro mi Maju - szczere wyrazy współczucia
majawn - 2007-06-19, 17:08
Cytat: | Maju, jedynym sposobem zabezpieczenia przed wałęsającymi sie psami jest, niestety, wkopanie siatki na co najmniej pół metra w ziemię, lub umieszczenie jej na podmurówce. Oczywiście, nie ma 100% pewnych metod ... Zawsze się może zdarzyć, że wyjątkowo zdeterminowany pies pokona ogrodzenie. |
Dobra rada, tylko ja mam wąskie i długie pastwisko więc ma ok 600m ogrodzenia (tego zewnętrznego oczywiście, nie liczę kwater).
Cytat: | Osobiście pozbyłam się problemu sąsiedzkich psów spuszczanych na noc, w ten sposób, że mam na podwórku dwa psy, które biegają swobodnie przez całą dobę, a zamykane są w razie wizyty gości |
To sie stało w biały dzień. Na noc zamykamy owce w owczarni. Wiec taki bezpański pies najwyzej sobie połazi po pastwisku i sie ponudzi.
Cytat: | Masz śliczną borderkę Pięknie zaczyna karierę wystawową i myślę, że hodowlankę zrobicie z przysłowiowym "palcem w nosie". Mam nadzieję, że na hodowlance się nie skończy i zawalczycie o championat, przynajmniej krajowy? |
Dziekuję
Będziemy sie starały obie, ale Kelly jeszcze nic nie wygrała. W Radomiu była jedyna, ale nie dostała tytułu, w Lublinie, pan sedzia powiedzial, "te suczki są w zasadzie równorzędne", ale tyt. zw. mł. dostała ta druga suczka. W ta niedziele jedziemy do Krakowa, a 8 czerwca do Warszawy (chyba, ze mała dostanie cieczke). Wiec zobaczymy.
Cytat: | Podziwiam Cię za zapał i zamiłowanie do tak wymagającej rasy Osobiście nie czuję się na siłach, żeby związać życie z takim pracoholikiem jak border collie i .... pozostaję przy molosach ze szczególnym naciskiem na dogi niemieckie |
Dogi są bardzo ładne io dostojne. Ja na poczatku chciałam spokojnego berneńczyka i czasem mysle, ze moze mam za mało doświadczenia na BC. Okolice Radomia niestety są nie-borderkowe (jest jescze jedna sunia ok 60 km ode mnie), więc i trenerów takich, co sie znaja na rasie nie ma. Toru agility nie ma. Zadnych pasterzy nie ma. No, nic nie ma borderkowego. No ale bordery to wspaniałe psy i Kelly jest bardzo kochana i chyba jakos sobie wspólnie poradzimy.
Kami i BM,
dziekuję.
Kami, ja miałam takie wielkie plany co do ciebie i Orfanka, np. "Kami idzie na spacer z orfankiem", "Orfanek włazi Kami na kolana" i wiele innych, ale teraz nic z tego
Wspaniałym pocieszeniem dla mnie jest to, ze kiedy stworzenie ginie, to jego iskierka życia powraca do Stwórcy, i wiem ze ta iskierka Orfanka jest szczęśliwa.
Maja
majawn - 2007-06-19, 17:30
Trochę zdjęć Kelly:
Dwie psiepsiółki:
No i jeszcze parę fotek Kelly plus jedno typowe zdjęcie bordera w ruchu . Sami zgadnijcie które.
Łukasz23 - 2007-06-19, 20:16
po raz pierwszy widziałem te owce w Niemczech, tak naprawdę nie wiedziałem co to jest są one tam bardzo popularne wiele osób je tam trzyma po kilka sztuk. Nie miałem pojęcia że w Polsce ktoś może je hodować w moich okolicach trudno o zwykłe owce jak merynosci itd. co dopiero takie rarytasy, a tu proszę Maja zajmuje się nimi
znalazłem taki link nie wiem czy to też owce kameruńskie jedne są szare drugie brązowe
http://www.beggingtodiffe...ves/sheep77.jpg
Maju mi też przykro z powodu Twojego Orfanka
wszystko to jest winą ludzi, którzy pozbywają się psów i pozostawiają je samym sobą, te dziczeją czyniąc szkody w środowisku naturalnym i gospodarstwach. Sam znam kogoś takiego, gdyby nie był moim dziadkiem to dawno na niego bym doniósł policji, jest mi z tego powodu bardzo bardzo wstyd.
życzę Ci powodzenia i sukcesów w dalszej ich hodowli obyś miała jeszcze więcej takich Orfanków
majawn - 2007-06-19, 20:55
To zdjęcie to wydaje mi sie obrobione elektronicznie, jesli chodzi o te szare, ale owieczki wyglądają na kameruńskie, choć są i inne rasy dosyć podobne (np. blackbelly barbadors- barbadosy czarnobrzuche).
Na tej stronie np, to jest kilka zdjęć z szarym (kwiatki i trawa)
http://www.beggingtodiffe...ography/page/6/
Kameruny maja tez inne kolory, np w Czechach sa takie jabłkowite (nie wiem czy to jest właściwa nazwa). A jeden z moich maluchów to ma łatkę z boku tylko taka rozmytą. Jagnięta kamerunów sa wręcz niesamowicie piękne, takie sarenki z bajki. A baran to mi muflona przypomina.
Łukasz,
Dziękuje za miłe słowa.
Pozdrowienia,
Maja
Łukasz23 - 2007-06-19, 21:10
Maju ja początkowo sądziłem że to jakieś antylopy lub gazele przyglądałem im się nawet z bliska dorosłe owce są nawet nie duże więc wyobrażam sobie jakie muszą być maciupkie jagnięta
majawn - 2007-06-19, 21:31
Dla tych co zapomnieli, albo nie widzieli: jagnięta takie są sliczne--
Łukasz23 - 2007-06-19, 21:36
...ja nie wiedziałem jakie są śliczne nigdy przenigdy nie widziałem ich na oczy
rozkoszny bobasem ona chyba zsiusiała się
Luśka - 2007-06-19, 22:57
Maja, kiedyś pewna znana hodowczyni, którą bardzo szanuję, powiedziała mi zdanie, które zapamiętałam na wiele lat: " Rzadko kiedy z pięknie zapowiadającego się szczenięcia wyrasta piękny pies. Żeby zostać prawdziwą pięknością, czy pies, czy człowiek, musi przejść okres "pokraczności" i niezgrabności."
Bardzo wzięłam sobie to do serce i rzeczywiście, z moich obserwacji wynika, że to 100% racja.
Wniosek? Kelly jest jeszcze młodziutka, a championat młodzieży tk naprawdę nie daje nic Ringi stoją przed Wami otworem i wszystko może się zdarzyć, a ja trzymam kciuki za wystawy Może kiedyś się na którejś spotkamy
Owieczki prześliczne !!! Właśnie przez takie maluszki zakochałam się w kamerunach
majawn - 2007-06-20, 16:43
Faktycznie, Kelly w szczeniakach dostała ocene tylko "obiecujacą" , w młodzieży ma doskonałe, więc tendencja zwyżkowa.
Cytat: | Może kiedyś się na którejś spotkamy |
No to zawsze dawaj znać jak sie gdzieś wybierasz .
Cytat: | ona chyba zsiusiała się |
siusianie to jedyny moment, ktedy te maluszki sa przez moment w bezruchu i je można pstryknąć .
Maja
majawn - 2007-06-25, 21:18
W Krakowie dostałyśmy "tylko" bardzo dobry, ale Kelly i tak wyglądała pieknie.
Kelly w trakcie robienia kółka:
Kelly czeka na ocenę:
A to przystojny Khazzarek młody piesek, z którym Kelly sie przyjaźni ( czasem az za bardzo ):
Za dwa tygodnie jedziemy do Warszawy. Kami, przyjdziesz pokibicować?
Maja
Luśka - 2007-06-25, 22:11
Serdecznie gratuluję Bardzo dobra ocena to już pierwszy krok do uprawnień hodowlanych
O ilke dobrze pamiętam, Kelly zakonczyła występy w młodzieży? Startowała w pośredniej, czy w otwartej?
Nie znam się na borderach, ale jak na moje oko laika - suńka jest piękna
majawn - 2007-06-26, 10:05
Ja tez tak myslę . Po trzech doskonałych od różnych sędziów, to sie człowiek przyzwyczaja, no nie?
Nie, Kelly jeszcze była w młodziezy. Ona ma 14 miesięcy dopiero, wiec ta ocena i sie jeszcze nie liczy do hodowlanki. W Warszawie będzie pierwsza ocena licząca sie do hodowlanki, ale też ją wstawiłam jeszcze do młodziezy.
No ale jakis sukces w Krakowie odniosłyśmy: kupilysmy rogzy dla Kelly;
Pozdrowienia,
Maja
Kamikazi - 2007-06-26, 11:11
Nie mogę się doczekać aż Was osobiście poznam Śliczna Kelly! A Maja jaki ma długi warkocz!
majawn - 2007-06-26, 11:13
A będziesz w Warszawie 8 lipca?
maja
Luśka - 2007-06-26, 12:00
Oj, ja się chyba wybiorę do Warszawy, chociaż moje dożę jeszcze za małe na wystawy, a mastifa wystawiać nie będę
mam nadzieję, że to nie kryptoreklama, ale jako psiara gorąco polecam obróżki Red Dingo, Są, jak wynika z moich doświadczeń, znacznie trwalsze od Rogzów, a równie ładne
Mizianko da Kelly
majawn - 2007-06-26, 13:09
Red Dingo wyglądają bardzo ładnie i sa duzo tańsze od rogzów. Ale coz juz kupiłam, teraz musze poczekac aż Kelly zużyje rogzy.
Kelly zostanie wymiziana, na razie pilnuje owiec
Podam nasze namiary tuz przed wystawą.
Maja
Luśka - 2007-06-26, 17:03
No tak .. różnica w cenie jest spora, a jakość ... cóż .. Rogzy strzępiły się u mnie po praniu straszliwie, a Red Dingo też się strzępią, ale na kolorowej aplikacji, a nie na brzegach.
Zresztą, strzępią się głównie kocie obroże, a jak wiadomo koty łażą po krzaczorach
Kelly ma niesamowite spojrzenie
majawn - 2007-06-26, 17:50
Magda, w niebezpiecznym kierunku idziesz. Borderlioza to choroba zakaźna. Na wsi mieszkasz, owce chcesz mieć, a im potrzebny pies o niesamowitym spojrzeniu . Albo tu przestań zagladać, albo od razu wpisz sie na listę chetnych na szczeniaczki .
Cytat: | A Maja jaki ma długi warkocz! |
Każdy taki moze miec, wystarczy nie obcinać .
Krzysiek Prokop - 2007-06-26, 18:42
Mnie to by raczej nie pasowało
Kamikazi - 2007-06-26, 19:01
No to już wiem gdzie będę 8 lipca
Krzysiek Prokop napisał/a: | Mnie to by raczej nie pasowało |
Kto wie, kto wie
Miałam kiedyś tak długie włosy ale warkoczyk był o połowę "chudszy"
Bażancia matula - 2007-06-26, 19:05
Kelly jest super , piękny warkocz Maju , Krzysiek Prokop, nie wiadomo
Kasia
majawn - 2007-06-26, 21:09
Krzysiek,
Najsilniejszy facet na świecie, Samson, miał dlugie włosy i na pewno zaplatał je w warkocz.
BM, Dziekuję.
Kami,
No to super. Miło mieć bratnią duszę gdzieś w pobliżu na wystawie.
Maja
Luśka - 2007-06-26, 22:19
Maja, kilkanaście lat temu zapadłam na wyjątkowo zjadliwą formę molosowirozy, ze szczególnym uwzględnieniem dogowirozy
Bordery eksterierowo niesamowicie mi się podobają , mają tylko jedną wadę - są za małe
Poważnie mówiąć ... nie mam odwagi zdecydować się na takiego pracoholika ... nie wiem czy zawsze będę w stanie poświęcić psu tyle uwagi i zajęcia ile wymaga borderek. Przecież nie chodzi o to, żeby zaspokajać swoje "ego", ale żeby żyło się nam razem dobrze Niemniej uwielbiam oglądać je na wszelkich pokazach ... takiej pasji nie widziałam u żadnej innej rasy To hipnotyczne spojrzenie powoduje, że sama mam ochotę dołączyć do zaganianego stada
majawn - 2007-06-27, 11:46
Tak, tak, masz rację :
Skutki pozostawiania BC bez zajęcia
Ku przestrodze
Rocki - 2007-06-28, 10:49
Ale pompiaste! Wiedziałem Maju, że twoje pieski są bardzo mądre i pomysłowa, ale żeby jeździły autem Idę sprawdzę, czy mój samochód jeszcze stoi i czy jest pies...
majawn - 2007-06-28, 16:40
Cytat: | Wiedziałem Maju, że twoje pieski są bardzo mądre i pomysłowa, ale żeby jeździły autem |
Niewiele brakowało, ale nie mogły do pedałów dosięgnąc .
Luśka - 2007-06-28, 22:13
Super duet automobilistów
majawn - 2007-07-02, 21:01
Dla tych którzy maja ochotę pokibicować Kelly w Warszawie podaję nasze namiary:
Miejsce wystawy: KS "Gwardia" ul. Racławicka 132, Warszawa
Ring: 9
Numer psa (gdzies przyczepiony na moejej osobie): 32
Oficjalna nazwa Kelly: DAY AFTER Excellens Vivarium
Znaki rozpoznawcze: napiękniejsza sunia , jedno uszko stoi, drugie jest oklapniete.
Rozpoczęcie oceny rasy border collie: 11:00.
Kelly jest wystawiana w klasie: suki młodzież
Zapraszamy! jakby coś nieoczekiwanego wyskoczyło, to tu w temacie damy znać. Oczywiscie zapraszamy do obejrzenia wszystkich piesków, w szczególności mojej innej ulubionej rasy (a mam ich chyba z 10) wilczarzy irlandzkich.
Maja
Kamikazi - 2007-07-02, 21:08
majawn napisał/a: | wilczarzy irlandzkich |
!!! Maja, toż to jedna z moich trzech wymarzonych ras!
Postaram się być.
majawn - 2007-07-02, 21:15
Cytat: | !!! Maja, toż to jedna z moich trzech wymarzonych ras! |
A jaka jest trzecia?
A ja w Krakowie pogłaskałam dwa wilczarze, one sa takie słodkie i kochane i chciały sie bawić z Kellusią, a ona taka malusia koło nich .
Maja
jakub - 2007-07-03, 07:39
Maja jak tam twój skarb(piesek pasterski) czy zrobił jusz jakieś postępy w nauce.
majawn - 2007-07-03, 08:32
Jakub,
Kelly ma trochę przerwę w pasieniu, bo przerabiamy kwatery pastwiskowe i nie ma gdzie ćwiczyc chwilowo. Ale juz niedługo...
Maja
Kamikazi - 2007-07-03, 14:18
majawn napisał/a: | A jaka jest trzecia? |
Mam słabość od owczarków szetlandzkich.
majawn - 2007-07-04, 19:32
Cytat: | Mam słabość od owczarków szetlandzkich. |
One sa fajne, tylko za duzo szczekaja. Szczekanie jest jedna z technik pasienia u nich. BC maja byc cicho, wiec Kelly milczy jak grób .
Maja
mateusz20 - 2007-07-04, 20:27
A mi się bardzo podobają psy legawe, a najbardziej z nich jamniki szorstkowłose (oczywiście mały żart).
Na bank w przyszłości będę miał szczekający przedłużacz i spaniela bretońskiego (to jest wyżeł nie spaniel)
majawn - 2007-07-04, 20:36
No z myśliwskich, to ja najbardziej pointery lubie i springer spaniele.
Maja
majawn - 2007-07-05, 15:44
Ojej, nie bedzie nas. Kelly dostala cieczki.
Maja
Luśka - 2007-07-05, 20:09
Ojjj... przykro mi ...
nie martw się, jeszcze wiele wystaw przed Wami, a suczki lubią robić takie numery przed samą wystawą
majawn - 2007-07-05, 20:32
No wystawa, jak wystawa, ale miałam nadzieje spotkać pewnych fajnych ludzi . Np. w Krakowie miałam przyjemność porozmawiać ze spiciferem
Maja
mateusz20 - 2007-07-05, 20:37
Maju a na Poznańska wystawie przyjedziesz? Jeśli tak to mnie pewnie znajdziesz przy jamnikach lub legawcach. Bo zaczynam szukać jakiejś ładnej psiny, ale o charakterku ubytkowym. A morze spotkamy się na mazurach na spotkaniu klubowym, bo ja tak 50/ 50 bąde.
majawn - 2007-07-05, 21:12
Poznań to troche dla mnie daleko .
Maja
majawn - 2007-07-06, 19:23
Dodaję fotek Kellusi. Przejrzałam wstecz strony i nigdzie poniższych nie widzę, więc je wstawiam:
Z racji, ze Kelly nie pojechała na wystawę to tutaj zaprezentuje w pozycji wystawowej swoje piękne kąty i inne
Luśka - 2007-07-06, 19:34
Zdecydowanie proszę mnie dopisac do Fan Klubu Kelly
Jej spojrzenie rozkłada mnie na lopatki
Bażancia matula - 2007-07-06, 19:42
1 fota jest super , Kelly jest bombiasta , pogłaskaj ją ode mnie
Kasia
majawn - 2007-07-06, 19:52
Ano rozkłada
Kelly pogłaskana
Mam tu dwa filmiki, ale nie jest to nic ciekawego. Na filmiku tym:
http://www.youtube.com/watch?v=sQvn5Udn5yY
Kelly biega w kółko oraz ustawia się tak jak to sie robi na wystawę, tylko że wszystko bez smyczy (na wystawach psy sa zawsze na smyczy). Normalnie w czasie ćwiczeń robi to perfekcyjnie i bez smakołyków w biegu, ale na filmiku byłyśmy koło owiec, zeby miała rozproszenie. Owce sa po drugiej stronie pastucha el. poza ekranem z prawej strony. Na filmie mozna zauwazyc jak Kelly opuszcza ogon za kazdym razem jak przebiega blisko owiec. Jest to typowe zachowanie bordera wobec owiec: opuszczanie ogona, zeby owce psa nie widziały (no i stanie wystawowe zrobiłyśmy krótko, żeby nie przedłużać filmu).
A to drugi filmik jak Kelly szuka krązka. Tez był robiony niedaleko owiec, dlatego Kelly zachowuje sie dosyć ciekawie. Na początku zamiast od razu przynieść mi krażek, to najpierw na patrzy ma owce, a potem podchodzi do mnie etapami czołgajac sie. Bez owiec podbiega do mnie zawsze natychmiast. To czołganie robi potem jeszcze raz. Jest ono tylko i wyłacznie dlatego, ze w poblizu sa owce i Kelly stara sie ukryć swoją obecność.
Na tym właśnie polega praca z borderem, który ma być psem pasącym: Border, który jest bardzo posłuszny nagle w obecności owiec staje się głuchy i ślepy na swojego przewodnika, bo jego instynkt działa tak bardzo mocno. Parę miesięcy temu te ćwiczenia tak blisko owiec nie byłyby możliwe, bo Kelly by tylko siedziała przy ogrodzeniu i wlepiała ślepia w owce. Albo by przeskoczyła ogrodzenie jak to raz zrobila cwaniara.
Ogólnie to nic ciekawego, w porównaniu ze wspaniałymi rzeczami, które ludzie robią z borderkami, ale w filmiku chodzi o to: na początku po tym jak Kelly daje mi krązek, daje jej komendę leżeć i czekać. Ide, chowam krążek w trawie wołam ja i potem daje komende szukaj. Kelly znajduje krążek i w nagrode rzucam jej raz. Za drugim razem ma komende stac i czekac. Reszta to samo.
http://www.youtube.com/watch?v=CVcP6PUUkMs
Maja
Bażancia matula - 2007-07-06, 19:54
będę miała co oglądać
majawn - 2007-07-06, 20:05
Osoby ze słabym łączem niech nie tracą czasu na te filmiki .
Maja
Bażancia matula - 2007-07-06, 20:06
eee tam ujdzie jakoś
Kasia
Kamil Kowalski - 2007-07-07, 11:31
ale się nabiegałaś
Szkoda że wcześniej nie wiedziałęm że będziesz w Krakowie
majawn - 2007-07-07, 12:12
Cytat: | ale się nabiegałaś |
. Na wystawie sędzia jak nie moze sie zdecydować to kaze biegac i biegac, na filmiku było bardzo krótko .
Cytat: | Szkoda że wcześniej nie wiedziałęm że będziesz w Krakowie |
No właśnie, teraz bede zawsze ogłaszac gdzie jadę.
Maja
Bażancia matula - 2007-07-07, 12:45
Majka rzeczywiście przy ładowaniu filmiku mi komp zwis i nic .... muszę to obejrzeć na kompie w szkole bo u mnie nie da rady ... buuu
Kasia
Łukasz23 - 2007-07-07, 14:09
Maja mam coś dla Ciebie zobacz co znalazłem owce kameruńskie
http://www.fotocommunity....display/8620260
http://www.fotocommunity....display/8559579
http://www.fotocommunity....display/8526162
a ten link to już tak po za tematem zobaczcie sami na te 2 pyszczki można się zakochać powiedzcie jak tu takiego nie poćałować
http://www.fotocommunity....display/8533830
coś mi się wydaję że Pan Stanisław to mi złoi dupsko za te linki (powtórka z historii) ale co tam
majawn - 2007-07-07, 14:56
Fajne owieczki. Ja powinnam mieć następne maluchy na początku września.
BM,
Nie przejmuj się. Te filmiki to naprawdę sa nudne.
Maja
Łukasz23 - 2007-07-07, 15:01
a prosiaczki całuśne co
majawn - 2007-07-07, 15:07
Fajne, tylko jakieś takie no....mało koszerne .
Maja
Łukasz23 - 2007-07-07, 17:35
one z tą koszernością pasują do Nas
Luśka - 2007-07-08, 09:13
Border przy pracyrobi niesamowite wrażenie Chyba żadna inna rasa nie oddaje się tak bardzo temu co robi
Łukasz, to młode dziki , warchlaki
mateusz20 - 2007-07-08, 10:06
Woli ścisłości to są Pasiaki, jak podrosną dopiero staną się warchlakami.
Łukasz23 - 2007-07-08, 12:49
Luśka całuśne co ale wszystko do czasu jak podrosną to nie bedą już taki milusie
majawn - 2007-07-08, 18:40
Cytat: | Border przy pracy robi niesamowite wrażenie Chyba żadna inna rasa nie oddaje się tak bardzo temu co robi |
Tak, a przy tym jak sie widzi raz bordera przy owcach, to od razu widac, ze wszystko inne blednie przy tym. Mam nadzieje, ze kiedyś uda mi sie zrobić filmik z Kelly pasącą. Na razie to mnie owce denerwują, bo wstręciuchy przykleją sie do ogrodzenia i jak tu Kelly ma z nimi pracować? Dzisiaj wcisnęłam się między owce a ogrodzenie, dałam klapa Ramzesowi i którejś maciorce, ale to nic nie dało.
Maja
majawn - 2007-07-09, 20:16
Z braku rzeczy do roboty jeszcze jedna fotka kelly:
Łukasz23 - 2007-07-10, 17:43
tu widać że Ci się Maju bardzo nudziło , zdjęcie jest pięknie oprawione, podpisane itp., dawniej to jak kobietą się nudziło to cerowały mężowi skarpety a dziś .....
Bażancia matula - 2007-07-24, 10:57
piękna fotka , bardzo mi sie podoba , pięknie przyozdobione
Kasia
majawn - 2007-07-24, 20:27
Łukasz, dawniej to robili takie skarpetki, ze warto było je cerować
BM, dzięki.
Zainteresowanym podaję, ze w niedziele najprawdopodobniej będziem w Będzinie na wystawie psów .
Maja
kacpisułtan - 2007-07-24, 20:52
majawn, kiedy byłem na poczatku wakacji warszawie wybrałem sie na wystawa psów rasowych aby podjąc decyzje co do rasy która chce w przyszłosci hodowac i zdecydowałem sie na dogi niemiecki. To naprawde niesamowite psy z wiadomego powodu. Poza tym taki welkolud by do mnie paswał bo niski niejestem Starałem sie dowiedziec wszystkiego o tej rasie i wiem juz całekim duzo. Czy sadzisz ze to dobry wybor
Luśka - 2007-07-24, 23:28
Kacper, super wybór, pod warunkiem, że wiesz na co się piszesz Pies to przede wszystkim charakter Wygląd ma zdecydowanie drugorzędne znaczenie i nie jest dobrym kryterium wyboru
Zapraszam do wątku dogów niemieckich
kacpisułtan - 2007-07-25, 10:24
Ale często jest tak ze dana rasa ma jakiś charakterystyczny dla siebie charakter. Luśka, wiem ze z dogi to niełatwe psy do ułozenia i ogolnie dosc trudna rasa zwiazana z czestymi chorobami serca i dysplazja stawow biodrowych, ale co ja mam biedny zrobiac jak sie w ich zakochałem
majawn - 2007-07-25, 14:32
No właśnie miałam nadzieję, ze tu Luśka odpowiesz. Zgadzam się z Toba oczywiście. Jeszcze powiem, ze przy decyzji o rasie, to dobrze sobie napisać, czego chcę od psa (uczciwie!!! z reką na sercu) oraz co mogę mu dać. Następnie napisać uczciwie czego dany pies wymaga oraz co może mi zaoferować.
Bo ja np. zawsze byłam zakochana w beaglach i pointerach. Uwielbiam Wilczarze irlandzkie. Ale po takiej uczciwej konfrontacji, żadna z tych ras w ogóle nie wchodzi w grę, właśnie dlatego, bo kocham psy. Bo trudno mi zrozumieć osoby takie jak moja znajoma, której córka zakochała sie w malamutach. Mieszkają w bloku, żadna nie lubi sportów, ale mamusia kupiła malamuta córeczce. No i męczył sie ten malamut strasznie tylko dlatego bo miał takie piękne niebieskie oczy w których sie zakochała córeczka. Malamut skończył marnie. Został oddany komuś na działkę skąd uciekł.
Oczywiście to tylko taki skrajny przykład i nie mówię, ze masz takie podejście, bo widzę, ze nie masz tylko starasz sie sobie wszystko przemyśleć.
Oczywiście to dopasowanie nie musi być super idealne. Np. dla mnie idealnym psem jest berneńczyk, ale zdecydowałam sie na bordera, więc Kelly troszkę musi sie do mnie przystosować, a ja trochę do niej .
Maja
Luśka - 2007-07-25, 15:15
Maja, podpisuję się czterema łapami pod Twoim postem
Właśnie o to chodzi - czego od psa oczekujesz, co możesz mu zaoferować , a czego zdecydowanie nie chcesz
Dog to pies cudowny, o ludzkiej niemalże psychice i inteligencji, ale ... również kawał cielska zawalający często przejście, albo naszą ulubioną kanapę Gluty na ścianach i suficie są wszechobecne i nieuniknione, więc pedanci nie mają czego szukać w związkach z tą rasą Poza tym ... to pies bardzo silny psychicznie i ze skłonnościami do dominacji, potrafiący szybko i niepostrzeżenie zająć pozycję Alfy w stadzie
Dogi zawsze były psami elitarnymi i takimi pozostać powinne Niestety wiele osób zauroczonych ich rozmiarami i wyglądem decyduje się na ślicznego, kłapouchego szczeniaczka, a potem ..... zapraszam do odwiedzenia tej strony
Przepraszam za małego offa, ale dożki to "moje" psy i bardzo bym chciała, żeby wszystkie znalazły swoich Ludzi, a ludzie potrafili zrozumieć i pokochać tę bardzo specyficzną psychikę
Kacper, serducho mi rośnie, kiedy czytam co piszesz , naprawdę
Pocieszę Cię Mam dogi od kilkunastu lat, mój syn, również Kacper i chyba mniej więcej w Twoim wieku swoje pierwsze kroki stawiał przy naszej pierwszej dożce, nieodżałowanej czarnej Bili
Wszystkie moje dogi były i są (odpukać) zdrowe, nigdy nie mieliśmy problemów ze stawami, sercem, ani innymi choróbskami Ze wszystkich olbrzymów dogi są chyba najzdrowsze Niestety , jak wszystkie giganty dość krótkowieczne
Żeby dłużej nie opffować, bo Maja nas pogoni, zapraszam do dożego wątku
majawn - 2007-07-25, 19:39
Eee, gonic to ja tylko owce do owczarni najwyzej .
A u nas był grad takiej wielkości:
czyżby skunks?
Nie, to tak borderki kryja sie przed gorącem:
Maja
majawn - 2007-07-25, 20:47
Balans
Balans u psów border collie, ze rzeczą niezwykłą. Jest to jedno z zachowań instynktownych wiec praktycznie nie da sie jego nauczyć, a wygląda on tak, ze border instynktownie ustawia sie na przeciwko pasterza. Jak godzina 6:00 i 12:00. A owce/kaczki są miedzy pasterzem a psem. Wiec jesli ty sie przesuniesz wokól owiec np. na godz umowna 3:00, to border sie przesunie na 9:00. Gdzie sie ruszysz to border dostosowuje swoją pozycje tak zeby byc na przeciwko pasterza.
Ten balans nie jest statyczny, a raczej odwrotnie jest to bardzo dynamiczne widowisko, bo najczesciej border jest w ruchu, choc jesli ja sie nie ruszam, owce sie nie ruszaja, to Kelly zamiera też. Zazwyczaj przechodzi w warowanie.
Balans u owiec
Balans u owiec to rzecz tez bardzo ciekawa i polega na tym, ze jeśli przekroczymy dystans ucieczki u owcy i jesteśmy na poziomie gdzieś od ogona (lub dalej w tyle) do łopatki, to owca będzie biegła do przodu, a jeśli przekroczymy ten dystans (czyli znajdziemy sie na poziomie poza barkiem-np. na poziomie głowy) to owca zawróci. Zawsze tak jest. Co wyjaśnia dokładnie dlaczego border robi outrun właśnie tak jak go robi. Outrun u borderów polega na tym, że jesli owce sa w pewnej odległości od pasterza to border zabiega je szerokim łukiem (czyli stara się zabiec je nie przekraczając obszaru ucieczki) a następnie zbliza będac juz poza poziomem łopatki i wtedy owce sie zwracaja w kierunku pasterza i biegną do niego.
Jest bardzo ciekawa sprawa.
Maja
Luśka - 2007-07-25, 22:05
No to ja jak ta owieczka potuptałam grzecznie do dożego wątku i wkleiłam Elfa rozśpiewanego
Przeczytałam dosłownie z zapartym tchem i proszę o więcej! Nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak balans i o instynktownym utrzymywaniu pozycji przez bordery
kacpisułtan - 2007-07-26, 09:49
Swoją decyzje związaną z dogiem przemyslałem bardzo dokładnie Tak samo jak orntologią ineteresuj się kynaologią i napewno wiedza z tm zwiazan troche pomogł mi przy wyborze. Zawsze chcialem mieć rase psów która bedzie do mnie pasaowała i to nie tylko w wyglądzie ale równiez i psychicznie, i doszedłem do wniosku ze taką rasą są właśnie dogi. Wraz z mama odwiedziełm juz paru hodowców tej rasy aby opowiedzeli nam coś o niej. To własnie od nich dowiedzałem sie najwiecej. Dalteg wszystkim radze jesli chca se zdecydowac na jakaos rase to nich najpierw pojada do jej hodowcy i z nim o niej porozmawiali. To naprawde duzo daje. Teraz juz wiem czego moge sie spodziewac po moi dogu i co moge mu dać Teraz pozostałao mi szukanie hodowli, poniewaz chce zakupic rodowodowa suke maści arlekin. Moze mi w tym pomozecei
Luśka - 2007-07-26, 11:05
Kacper Zaimponowałeś mi
Bardzo chętnie Ci doradzę, ale na pw "Siedzę" w tym środowisku po uszy od ładnych paru lat i powiem, że podstawą zadowolenia z psa jest wybór dobrej hodowli
Hodowcą nie jestem "programowo" i na pewno nie będę Po odchowaniu jednego miotu dożąt, powiedziałam dość i od tej pory mam wyłącznie samce
Tutaj mogę Ci napisać tylko, żebyś starannie przeanalizował rodowody przyszłych rodziców pod kątem długości życia i chorów, jakie nękały je i ich potomstwo. Zwróć uwagę, czy rodzice / dziadkowie / rodzeństwo nie miało np. skrętu żołądka - zmory wszystkich olbrzymów. Bardzo niebezpieczna przypadłość, niestety najczęściej śmiertelna
Arlekiny to najtrudniejsza w hodowli maść i spora "zagwozdka" dla hodowców
djuszes - 2007-07-26, 12:04
tak to prawda arlekiny są bardzo trudne w hodowli..... szczególnie jeśli chodzi o maść... Kacper znam kilka hodowli, gdzie regularnie rodzą się szczenięta nie tylko arlekinów..... prawie wszystkie te szczzenięta widze na własne oczy, bo jestem przy odbiorach miotów....
w tej kwestii też trochę mogę doradzić
Bażancia matula - 2007-07-26, 12:55
Majka ale ja rzeczywiście pomyślałam że to skunks !
Fajna jest ta Kelly , mój Bubuś również sie podobnie kryje - kopie dołki w pyle a później jest cały czarny więc nie tylko psy rasy border Collie ale również pieski kundelki , które podobno mają inteligencje wszystkich ras
Kasia
majawn - 2007-07-26, 20:12
Cytat: | więc nie tylko psy rasy border Collie ale również pieski kundelki , |
No jasne BM, ale to temat o borderach, więc zawęziłam sobie .
Cytat: | które podobno mają inteligencje wszystkich ras |
Zgadzam sie, ze maja po trochu ze wszystkich ras. Ale praca nad rasą pozwala na specjalizacje u psa jakiej żaden kundelek nie ma. Ja mam śliczną kundelkę Tusie, ale ona do pięt nie dorasta Kelly jeśli chodzi o chęć pracy z przewodnikiem i umiejętność "czytania w moich myslach". Kelly jest tez duzo bardziej odporna psychicznie pod wieloma względami.
Cytat: | No to ja jak ta owieczka potuptałam grzecznie do dożego wątku i wkleiłam Elfa rozśpiewanego |
A ja tam nic nie widzę nowego .
Cytat: | Przeczytałam dosłownie z zapartym tchem i proszę o więcej! |
.
1. Balans-patrz wcześniejszy post
2. "Oko"
Oko jest drugim zachowaniem instynktownym u borderów. Polega ono na tym, ze border wpatruje sie intensywnie w owcę/tryka, która/który próbuje sie stawić. Jego wzrok jest niewzruszony, kiedy np. tryk sie szykuje do ataku. Border o silnym spojrzeniu jest jak samuraj--oponent, np. stukilogramowy tryk, wycofuje sie bez walki. Kelly ma jeszcze słabe "oko", ale je ma. "Oko" genetycznie pochodzi od pointerów.
3. Przyczajenie tzw. crouch
Wygląda to tak (zdjęcia sa z 2 strony tego tematu, ale chciałam je przypomnieć:
Głowa jest nisko, ogon nisko, nogi ugięte. Ruch przy tym jest niezwykle płynny. Kelly jak widać instynktowne przyczajenie ma super . "Crouch" genetycznie pochodzi od ...spanieli.
Te trzy elementy stanowią o wyjątkowości borderów, jeśli chodzi o ich styl pasienia. Inne elementy to niesamowita zwinność, kiedy border może wielokrotnie robić uniki przed atakami tryka, a drugi to szybkość.
cdn.
djuszes - 2007-07-26, 20:37
a jeśli chodzi o wystawy to na Poznańskiej na pewno jestem... oczywiście przy ringu chartów..... a już na pewno przy chartach polskich jakby ktoś chciał pogadać to zapraszam
Luśka - 2007-07-26, 23:20
Hipnotyczne spojrzenie bordera i przyczajanie się zauważyłam To właśnie robi niesamowite wrażenie
W ogóle ta rasa mnie trochę onieśmiela ... jest taka niesamowita
Dla mnie , laika , mają zawadiacki wdzięk, któremu trudno się orzeć, a przy pracy ... hipnotyzują nie tylko owce. W każdym razie ja chyba owcą nie jestem
Maju, nie widzisz zdjęć ELfa?
Kundelki .. są różne Miałam do bardzo niedawna dwa - jeden , pół owczarek ma typowo owczarkowy charakter, jest dobrym i bardzo nastawionym na człowieka psem ( jak dla mnie aż za bardzo .
Drugi ... był dewiantem. Przez rok próbowałam go czegoś nauczyć, ale kiedy zabił drugą z naszych wypieszczoonych kić i rzucił się na moją czteroletnią corkę, kiedy biegła przez podwórko - powiedziałam dość.
majawn - 2007-07-27, 19:34
Cytat: | W ogóle ta rasa mnie trochę onieśmiela ... |
niemożliwe, no popatrz tylko na tą mordkę:
Wszystko to co opisywałam znika, kiedy border collie odnosi sie do swojego przewodnika. Wtedy z z twardziela, że Bruce Willis wysiada, zamienia sie w bardzo czułego oddanego i łagodnego przyjaciela.
Maja
Bażancia matula - 2007-07-28, 10:21
kolejna świetna fotka , Kelly jest po prostu super !
Zrób jej więcej foteczek !
Kasia
majawn - 2007-07-28, 21:09
No to jeszcze parę fotek ośmielających
Stoję grzecznie, bo mi pańcia kazala, mimo ze jedzie traktor i strasznie chcę go pogonić.
A stoje dlatego, ze jak jestem grzeczna, to w nagrodę ćwiczę mój niby inteligentny umysł bieganiem szaleńczo za zwariowanym gumowych krażkiem:
A jak się zmęcze to siedze w cieniu w wywieszonym jęzorem :
Bażancia matula - 2007-07-28, 21:26
super , ale te komenty pasują do fotek!
Kasia
Luśka - 2007-07-28, 22:39
Świetna modelka
majawn - 2007-07-29, 20:55
Wróciliśmy z wystawy w Będzinie i co prawda padamy na nosy, ale Kelly dostała tytuł Zwycięzca Młodzieży więc bardzo się cieszę .
A to zaprzyjaźnianie się z kochanym wilczarzykiem
Rocki - 2007-07-29, 20:57
Gratuluję tytułu!!
Jaka Kelly jest mała w porównaniu do tego wilczarza...
mateusz20 - 2007-07-29, 21:00
Gratuluje zwycięstwa, ładny wliczasz fajnie Kelly wygląda na tym zdjęciu z swoim nowym przyjacielem.
Ps. Dzisiaj mój Neruś zakumał jak się nosi wiaderko za pałąk tak żeby nie wywalić zawartości z niego.
Bażancia matula - 2007-07-29, 21:58
ale super fotka ta z tym dużym psiaczkiem i z Kelly , cudownie ! Gratulacje ! pogłaskaj odemnie Kelly
Kasia
Luśka - 2007-07-29, 22:08
Serdecznie gratuluję !!!
Wilczarz supoer, ale chyba niezbyt duży Czy to też młodzeż?
majawn - 2007-07-30, 14:40
Cytat: | Wilczarz super, ale chyba niezbyt duży Czy to też młodzeż? |
To moze byc takie wrażenie, bo mój małżonek odmawia robienia zdjęć z niższego poziomu niż stanie , wilczarzyk to Gines vel IMMELMAN Sagittarius, który występował w klasie championów. Kelly ma gust, no nie?
Dziekuję wszystkim za gratulacje .
Maja
Luśka - 2007-07-30, 19:53
Ha! Pewnie i ja mam skrzywione spojrzenie, bo po pierwsze długa jestem ponad miarę, a poza tym wilczarz, jak dla mnie, powinien zaczynać się od metra w kłębie w górę
Zazdroszczę Wam troszkę tych wystaw Mój na razie się nie nadaje, bo wygląda jakby go poskladano z niespecjalnie dopasowanych kawałków Cóż ... jak mu wszystko dorośnie do łap i uszu, też ruszymy na podbój ringów
majawn - 2007-07-30, 20:09
Ja bym powiedziała, ze on ma 1m w kłębie.
Cytat: | Mój na razie się nie nadaje, |
Nadaje sie, maluch wyglada super . Ja na wystawach to nabardziej lubie klubówki bo tam jest klasa "baby" (dla niewtajemniczonych: nie baby, tylko "bejbi" czyli dzidziusie- pieski do 6 miesiąca). wskakują te maluchy, brykaja, przewracaja sie. Super jest.
Maja
Kamikazi - 2007-07-31, 16:08
Oj Kelly wygląda na trochę onieśmieloną wielkim kudłaczem
majawn - 2007-07-31, 16:22
A Ty bys nie była? Teraz Kelly tylko wzdycha do Ginesa .
Troche innych ras z Będzina;
Kamikazi - 2007-07-31, 16:33
Pierwszy i przedostatni? Co to za rasy?
majawn - 2007-07-31, 16:48
ostatni to biały owczarek szwajcarski o ile sie nie myle, a pierwszy to ...hm, hem, aa....stawiam na Lhasa apso.
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-07-31, 16:57
Ten drugi wygląda jak kundelek mojej sąsiadki
majawn - 2007-07-31, 17:01
ten drugi, to corgi walijski, ulubiona rasa Królowej Elżbiety
Maja
kacpisułtan - 2007-07-31, 17:20
Piękny jest ten borzoj na trzecim zdjęciu Jedna z moich ulubionych ras
Krzysiek Prokop - 2007-07-31, 18:15
Maju to żarcik był
majawn - 2007-07-31, 20:02
Cytat: | Maju to żarcik był |
Cos ty, przeciez corgi faktycznie wygladają ja kundelki .
Maja
mateusz20 - 2007-07-31, 20:03
A ja chyba sobie kupię cos takiego, albo jamnika szorstkowłosego.
Bartek1989 - 2007-07-31, 20:23
Fajny piesek:) a ja szukam już od jakiegoś czasu labradorka...i niestety nadal nic...
karpik - 2007-07-31, 21:07
mateusz20 pointer?? Ps. Maju mnie też się podobają welsh corgi pembroke są takie słodziutkie
mateusz20 - 2007-07-31, 21:12
Tak biorę tą rasę pod uwagę.
karpik - 2007-07-31, 21:18
Piękne psizo, nie obraż się ale on lepiej się prezentuje niż jagdterrier (biorąc oczywiście pod uwagę tylko wizualne wrażenie. Nie wiem jednak jak u jednych i drugich jest z psychiką, przydatnością do polowań itp.) . No ale o gustach się nie dyskutuje.
majawn - 2007-07-31, 21:21
Cytat: | są takie słodziutkie |
A szczeniorki jakie fajne sa . Ale nie zapominajcie, ze border collie są The BEST
Bartek, A czemu? przeciez jest duzo labków.
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-07-31, 21:28
Też kiedyś rozglądałem się za labladorem, ale ostatecznie wybrałem goldena
karpik - 2007-07-31, 21:35
W przyszłości gdy będę(?) posiadał dom z dużym ogrodem zdecyduję się na Shar Pei !!! Jak będę się starzeć i już będę miał dużo zmarszczek to będę się pocieszał że mógłbym wyglądać gorzej niż piesek shar pei ale ja to jestem okrutny. A tak na poważnie to nic nie mam do tej rasy
Luśka - 2007-07-31, 23:21
Mateusz, osobiście stawiałabym na pointera , ale zależy do czego chcesz psa "używać", że ujmę to brzydko
Karpik, welsh ze zdjęcia to cardigan Pembroki mają króciutkie ogonki i są biało - rude
Maja, piękne zdjęcia
mateusz20 - 2007-08-01, 09:01
Chciałbym go oczywiście użytkować do celów łowieckich wszakże od niedawna jestem członkiem PZŁ
Luśka - 2007-08-01, 09:11
To oczywiste, ale psy mysliwskie również mają swoje specjalizacje. Nie zrobisz z pointera norowca, a z jamnika płochacza
majawn - 2007-08-01, 09:24
Cytat: | Karpik, welsh ze zdjęcia to cardigan |
No własnie mialam to napisać
Cytat: | Pembroki mają króciutkie ogonki i są biało - rude |
Znaczy nie wszystkie maja króciutkie ogonki. Nie trzeba teraz obcinać ogonków .
Cytat: | Jak będę się starzeć i już będę miał dużo zmarszczek to będę się pocieszał że mógłbym wyglądać gorzej niż piesek shar pei |
No, to wiesz weź tez pod uwagę psy bezwłose, to jak sie będziesz starzeć i łysieć....
Cytat: | Maja, piękne zdjęcia |
dzieki , ale co tam zdjęcia skoro mam w domu Zw.Mł.
Maja
karpik - 2007-08-01, 10:25
Nie wiedziałem że to nie welsh corgi ale dzieki wam się już to wyjaśniło
Cytat: | No, to wiesz weź tez pod uwagę psy bezwłose, to jak sie będziesz starzeć i łysieć.... | Łysieć (?) nie dopuszczam takiej opcji
mateusz20 - 2007-08-01, 11:02
Z Pointera się nie da dużo zrobić, ale za to z jamnika można wiele zrobić, nawet płochacza, dzikawa itp.
djuszes - 2007-08-01, 11:41
Mateusz weż pod uwagę to na co chcesz polować w przyszłości i jaka zwierzyna jest w łowisku!
pointer... tak pod warunkiem, że jest dużo ptactwa..... no chybą ,że pies wystawowy!
jagterrier..... dobry do pracy przy grubej zwierzynie....
jamnik wszechstronny... dobrze sprawdza się na polowaniach, naewt na zbiorowych:)
pamiętaj, że to psy miśliwskie i wszelaakie ptactwo niech się strzeże wiem coś o tym, bo od już ładnych kilku lat moi rodzice mają jamniki -> do polowania ...... oj biedne kury a i siatki w ogrodzeniach ucierpiały
mateusz20 - 2007-08-01, 12:54
W łowisku jest sporo ptactwa i masa lisów, chyba jednak nabędę jamnika, jednego już mam w domu jest to suka dość leciwa i boi się huku.
majawn - 2007-08-01, 20:27
Cytat: | Nie wiedziałem że to nie welsh corgi ale dzieki wam się już to wyjaśniło |
To jest welsh corgi tylko że to jest welsh corgi cardigan a nie welsh corgi pembroke
karpik - 2007-08-01, 20:38
Aha no to teraz czaję baze . Maju a czym one tak naprawdę się różnią ??
Luśka - 2007-08-01, 22:50
Maja, a pembrokom obcina się ogonki, czy rodzą się ze szczątkowymi? Bo mi się zawsze wydawało, że to drugie, podobnie jak np. buldogi francuskie, czy polskie owczari nizinne. Wiem, że mimo zakazu kopiuje sę ogony niektórym szczeniętom, które rodzą się ogoniaste w miotach "szczątkowoogonowych", ale to temat rzeka i to bardzo zapalny .....
Kituś, dla laika różnią się przede wszystkim umaszczeniem i długością ogonka Poza tym, jak dla mnie cardigany są bardziej "liskowate, dłuższe, drobniejsze i mają większe uszy
Kompletnie nic z tą rasą nie mam wspólnego i zupełnie mnie nie pociąga, więc powyższe to opinia zupełnego dyletanta Najlepiej byłoby poczytać wzorzec ras FCI
Bartek1989 - 2007-08-01, 23:20
No labradorów jest dużo ale takiego jak ja bym chciał widziałem jak narzie jednego i na dodatek został sprzedany...;(;(;(
djuszes - 2007-08-01, 23:54
mateusz20 napisał/a: | A ja chyba sobie kupię cos takiego, albo jamnika szorstkowłosego. |
na focie to nie pointer!
kup sobie jagterriera.....
a czy kupisz jamnika czy jagterriera ... wybór należy do ciebie!
Luśka - 2007-08-02, 00:28
Dokształciłam się i już wiem, że pembroki powinne mieć ogon naturalnie krótki
mateusz20 - 2007-08-02, 21:07
djuszes, Jeśli to nie, pointer to, co? Bo rozmawiałem z jego hodowca i mówił że to pointer.
Ja zostanę na jamniku. Jagteriera sobie na razie odpuszczę, bo musze nabrać doświadczenia, bo są to psy z charakterkiem.
majawn - 2007-08-02, 21:27
Fotki z dzisiejszego ćwiczenia. Są robione samowyzwalaczem, wiec są takie sobie. Robiłam je na terenie specjalnie wygrodzonym do ćwiczeń dla Kelly, który niedawno skończyliśmy.
My tak ćwiczymy sobie a muzom, wiec wszelkie rzeczy wykonywane sa tez sobie a muzom (a nie np. wg. regulaminu obedience)
hej no i co robimy?
komenda siad:
komenda "down"
bieg przy nodze bez smyczy
komenda stój
to nie sa wygibasy szalonych bab tylko komenda "up"
komenda "daj mi łapę"...
...i komenda "drugą"
A w nagrodę szukanie krążka i... znalazłam!
majawn - 2007-08-04, 18:08
Jeszcze trochę fotek Kelly tym razem z zabawy:
Luśka - 2007-08-04, 22:36
Świetne ma to zawadiackie spojrzenie
majawn - 2007-08-18, 11:21
Dla fanów Kelly kilka fotek z pasienia kaczek:
Pierwsze trzy fotki pokazują balans, jak widać Kelly zawsze utrzymuje pozycje na przeciwko mnie. Przy każdym ruchu z mojej strony Kelly wraca na pozycję balansu.
Tu jest ćwiczenie waruj zostan, ktore jest bardzo trudne. Kelly oczywiście może bardzo długo być w "waruj zostan" pod warunkiem, ze jesteśmy w pozycji balansu, tu ćwiczę ( z sukcesem) waruj zostań kiedy wyłamuję sie z pozycji równowagi. Kelly zostaje wbrew temu co jej instynkt każe.
A tu została aż doszłam do niej. Moja poważna mina, to przypadek, bo tak naprawdę to bardzo sie cieszyłam . Kiedyś to dla mnie było zupełnie niemożliwe podejść do psa w ten sposób, bo ją siła wyższa instynktu pchała na pozycję balansu, czyli ode mnie. Takie dwa ujemnie naładowane elektronki .
Krzysiek Prokop - 2007-08-18, 11:30
No to nic tylko pogratulować Kelly tak cudownego trenera, a Tobie talentu i oczywiście pieska
majawn - 2007-08-18, 11:44
Krzysztof, dzieki! Tylko Kelly to należy współczuć trenera , czasem żałuję, ze nie trafiła na kogoś bardziej doświadczonego, to pewnie już by miała jakiś trial zaliczony, no ale mogła tez trafić dużo gorzej i wieść nudne życie kanapowca.
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-08-18, 11:59
Maja ja Cię podziwiam nawet za sam czas jaki jej poświęcasz i to, że jesteś taka wytrwała i nie poddajesz się Ja niestety mam słomiany zapał, zatem jak coś mi nie wychodzi to...
majawn - 2007-08-18, 18:51
Krzysztof,
Dziekuję za miłe słowa.
Jutro będziemy na wystawie w Rzeszowie. Ring VII.
maja
Kamikazi - 2007-08-30, 11:30
W końcu poznałam naszą forumową modelkę! Oto jej zdjęcia.
majawn - 2007-08-30, 14:02
Cytat: | Oczywiście moje uwielbienie do tej rasy jest teraz w zenicie i postanowienie, że kiedyś będzie mi takie stworzenie towarzyszyć tylko się wzmocniło. |
To jest cytat z innego tematu, ale tu też pasuje . Kami, po prostu poczekaj az Kelly będzie miała szczeniaczki, zarezerwujemy Ci jednego , pierwszy miot najwcześniej będzie wiosną 2009 . A na razie powolutku robimy badania i wymieniamy sie emailami z "teściową" Kelly .
A teraz z mojej strony przemiła wizyta Kasi: bardzo dużo sie nauczyłam o ptakach wokół mojej chałupy, za co bardzo dziękuję , dzięki Kasi wreszcie połaziłam trochę po okolicach. I w ogóle było wspaniale . Chciałam wstawić parę zdjęć, ale image hosting cos szwankuje, więc będą później, a tym czasem Kelly w pozycji wystawowej ulepszonej dzięki sugestiom Magdy z innego forum
majawn - 2007-09-03, 14:44
Dla zainteresowanych, będziemy na wystawie Klubowej w Łodzi, 23 września. Będzie tam dużo borderów! No i jeszcze dodam, ze będzie tez wystawa klubowa dogów tego samego dnia .
Pare fotek Kellusi:
Luśka - 2007-09-03, 21:52
Maj, trzymam za Was kciuki
Niestety na klubówkę nie dojadę na pewno
majawn - 2007-09-04, 15:57
Szkoda... .
W Rzeszowie poszło nam tak sobie, Kelly dostala tylko bdb, ale sędzia było bardzo miły. Cieszylo mnie tez, ze Kelly tak ładnie dojrzewa; dała sie sedziemu 'obmacać' bez zadnych odruchów cofania się (to trochę dzięki temu, ze wyczailam w czym był problem ), potem jak oglądaliśmy pokazy to lezala spokojnie, a dzieciaki przechodzily oboki głaskały w sposób mało umiejętny łapiąc za dziwne częsci ciała, np. za tylna nogę . Po prostu wykazala swięta cierpliwość. Więc jestem bardzo zadowolona.
na klubówke cwiczymy. Mam nadzieję, ze pani Sedzia doceni Kelly.
Maja
majawn - 2007-09-04, 20:28
Troche spóźnione ze wzgledów technicznych fotki z pobytu Kasi:
Kasia s suczkami stereo:
A to moje ulubione--Kelly robi juz na druga zmianę (najpierw byłam ja), a Kasia mimo to wymięka . Niech każdy to sobie weźmie do serca zanim kupi bordera :
.
majawn - 2007-09-08, 15:57
Pytanie dnia:
Co jest lepsze od ganiania za żółtym krążkiem?
Odpowiedź:
Bieganie za czerwonym krążkiem!
Oto on! Znalazłam go (łatwizna, krążek był za samochodem), to teraz proszę mi rzucić:
Mam cię!
Zjem cię!
Czekam, bo jak pańcia mówi 'czekaj' to znaczy ze zaraz będzie coś fajnego:
I miałam rację!
Ojej, leci prosto na mnie!
majawn - 2007-09-12, 11:05
Wczoraj w nocy Zoe urodziła śliczne i zdrowe jagnię. Chyba dziewczynka. Zoe spisuje się doskonale jako mamusia. Zdjęcia nie są wstanie oddać całego piękna maluszka, tego cudu, kiedy wieczorem zamykamy cztery owce, a rano Kelly dolatuje co i rusz do zamkniętych drzwi, bo wie, ze tam coś jest inaczej, jakiś nowy zapach, bo maluszek oczywiście siedzi cichutko i ani be ani me. Otwieramy, a tam jest pięć owieczek!!! I wszystkie zachowują sie jak gdyby nigdy nic. Mimo, ze wśród nich kreci sie nowiuteńka owieczka.
Rocki - 2007-09-12, 14:47
Ale ma oryginalne umaszczenie... Jest naprawdę piękna!
Kamikazi - 2007-09-12, 16:24
Ale śliczne maleństwo Pędzę wysłać tacie link do zdjęć Niech rośnie zdrowa!
Luśka - 2007-09-12, 22:15
Bosh ... jaki piękny, kameruński dzidziuś
Bażancia matula - 2007-09-13, 17:01
śliczniutka milusia , bardzo fajny kolorek , i bardzo słodziutka
majawn - 2007-09-13, 17:45
majawn - 2007-09-13, 20:09
Dziekuję wszystkim za mile słowa. Zgodnie z tradycją, teściowa nadała imię maluszce i nazywa się ona Betsy. I dobrze, bo ja bym ją nazwala Pocahontas .
Kasiu, jak byś miała koło nas przejeżdżać, to wiesz, że zawsze jesteś mile widziana .
Maja
karpik - 2007-09-15, 18:26
Ale ona słodka chciałbym ją przytulić śliczna
Bażancia matula - 2007-09-15, 18:27
nio bardzo kochaniuśka ja to w ogóle bym taką chciała mieć w domciu
majawn - 2007-09-16, 15:27
Króciutki filmik z maluszkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=6deZMlXXQ0U
maja
Kamikazi - 2007-09-17, 20:26
Meeee Fajne uszka. Z przodu czarne a z tyłu białe!
majawn - 2007-09-20, 20:42
Parę fotek małej rozrabiaki z rodzinką:
kacpisułtan - 2007-09-20, 20:58
Ale śliczny Słodziutki maluch
Luśka - 2007-09-20, 21:44
Ona jest prześliczna !!!
Na drugim zdjęciu ma taką całuśną mordulę
majawn - 2007-09-21, 19:35
kacpisułtan
tak, a na żywo jest jeszcze bardziej kochana
Cytat: | Na drugim zdjęciu ma taką całuśną mordulę |
Luśka, szkoda, ze bliżej nie mieszkasz, to być przyjechała owieczkę pocałować
Zaraz wstawie trochę Kellusi, ktora za dwa dni idzie na klubówke,a ja przez cały tydzień nie miałam czasu poćwiczyć .
Maja
majawn - 2007-09-21, 20:13
Dwie psiepsiółki:
Nic nie umknie mej czujnej uwagi:
Zdjęcie dla Kasi:
Luśka - 2007-09-21, 20:41
Rany !! Ja lewituję
Kelly jest niesamowicie fotogeniczna
majawn napisał/a: | Luśka, szkoda, ze bliżej nie mieszkasz, to być przyjechała owieczkę pocałować |
Maju, chyba całe szczęście, bo bym ją ukradła !!!
Choruję na kamerunki od dawna, ale szczątki zdrowego rozsądku krzyczą :BABO, JESZCZE NIE TERAZ !!!
One są piękne jako dorosłe, a małe .... po prostu do zacałowania i uduszenia z miłości
Bażancia matula - 2007-09-21, 21:30
jaka słodziutka ta Kellusia jaka kochana ta owieczka
Luśka, ma racje , do zaduszenia z miłości
majawn - 2007-09-22, 15:00
Przytulać i całować można, ale dusić nie pozwalam
I jeszcze Kelly fruwająca:
kacpisułtan - 2007-09-23, 01:44
Kelly była by świetnym skoczkiem wzwyż Musisz ją wystawić w jakimś mitingu
majawn - 2007-09-24, 09:19
Cytat: | Kelly była by świetnym skoczkiem wzwyż |
Kelly na wystawie Klubowej dostała ocenę bardzo dobra, która jest jej ostatnią ocena wymaganą do uzyskania statutu suki hodowlanej. we wtorek idziemy do Zwiazku Kynologicznego złożyć dokumenty , w środę jedziemy na prześwietlenie na dysplazję, potem już "tylko" badania genetyczne TNS, CEA i PRA, spotkanie wstępne z narzeczonym, a potem spotkanie właściwe, no wiec pewnie pierwsze szczeniaczki będą już na wiosnę 2009 .
Maja
Luśka - 2007-09-24, 15:01
Majawn, serdecznie gratuluję ukończenia hodowlanki
Mizianko dla Kelly
majawn - 2007-09-24, 16:09
Dziekujemy . Teraz, tylko Kelly musi skończyć linienie i sprawić sobie porządne futerko i od stycznia wracamy na wystawy
Maja
Krzysiek Prokop - 2007-09-26, 21:14
Ale mam nadzieję, że do stycznia nie będzie przerwy w relacjach ze szkolenia Kelly
Maju gratuluję wam obu
majawn - 2007-10-02, 09:18
Cytat: | Ale mam nadzieję, że do stycznia nie będzie przerwy w relacjach ze szkolenia Kelly |
wręcz odwrotnie, teraz wreszcie nie musimy sie martwic, czy schudnie półkilo, czy moze jeszcze gorzej wylinieje. Mozemy sie poświęcic zabawie i pracy:)
Cytat: | Maju gratuluję wam obu |
Dziękujemy .
A to Kelly przy pracy (zdj.1 i 3)
A to spacerek w lasku kole chałupy:
Luśka - 2007-10-02, 10:06
Widzę, że Kelly jest zapaloną grzybiarką Znalazła piękne kanie
Pierwszy portrecik
majawn - 2007-10-02, 10:25
Cytat: | Widzę, że Kelly jest zapaloną grzybiarką |
Śmiej się śmiej. My całkiem na poważnie ćwiczymy szukanie grzybów. Ale na razie to idzie nam powoli, bo jest to inny typ szukania niż szukanie po śladzie, które Kelly idzie bardzo dobrze. Nawet pan w ZK nie chcial nam dawac zajec z tropienia, bo powiedział, ze sama dobrze robię .
Maja
Luśka - 2007-10-02, 15:32
Ależ ja się wcale nie śmieję Moje dożysko całkiem naturalnie i samo z siebie wrzeszczy na widok grzyba
Biorąc pod uwagę fakt, że w naszym lesie gęsto od grzybów, naszze spacery są ...hmmm.... głośne
majawn - 2007-10-02, 16:32
Luśka, natchnęłas mnie nowa nadzieją. A szczeka na własciwe, czy na wszystkie?
Maja
Luśka - 2007-10-02, 18:59
Jak do tej pory drze się na widok koźlarzy czerwonych
majawn - 2007-10-02, 19:04
Ojej, ale super. To moze moja tez sie nauczy. Ja ją uczę warowac przy znalezisku
maja
Luśka - 2007-10-02, 20:00
Maju, zaczęło się od wielkiego koźlarza, którego widok chyba zadziwił Elfa niezmiernie
Widok był naprawdę komiczny, ale ... nie powiem to dość przydatna cecha
Chociaż z drugiej strony chodzę na spacery z psami tylko do własnego lasu, a tam nie p-otrzebuję pomocy, bo wiem gdzie grzyby rosną
majawn - 2007-10-02, 20:13
Ja, odkąd postawiłam Ramzesa na straży grzybów, to tez mogę do swojego lasku chodzić i na swoja łączkę, bo kiedyś to wyścigi były z grzybiarzami i rozmowy typu: "Maja, bylam u ciebie na grzybach i sie zaplątałam o te jeżyne, weź to wytnij albo co, bo człowiek moze sie przewrócić" . Ale teraz skończyło się. Tylko, ze głownie mam maślaki. Kozaków to nie bardzo, choc kiedyś byly.
Luśka - 2007-10-02, 20:44
U mnie rosną maślaki zwykłe i ziarniste, prawdziwki, podgrzybki, koźlarze w różnych kolorach , kanie i ... rydze
Po kilku latach walki o prawo do własnego lasu i wypraszania "gości", potykania się o butelki, paczki po fajkach i inne śmieci, podziwiania ściółki zrytej jak po przejściu stada wściekłych dfzików ... ogrodziłam teren , postawiłam tabliczki ostrzegające przed psami i mam wreszcie spokój
Cztery hektary tylko dla siebie i oczywiście zaproszonych gości i spokojnych szaleństw z psami
Miałam serdecznie dość włażenia podczas spaceru z dziećmi w śmieci, lub miejsca, gdzie kogoś potrzeba przycisnęła
Kamikazi - 2007-10-02, 21:30
Drogie Panie i Panowie...
http://www.forum.woliera....p?p=21120#21120
majawn - 2007-10-05, 20:52
Z serii before i after:
BEFORE (to było ok 10 czerwca 2006), taka byłam malusia:
AFTER (wczoraj) na tym samym stoliku:
mateusz20 - 2007-10-05, 22:58
Maju ja się ciągle zastanawiam, jakie ty masz wysokie to ogrodzenie?
majawn - 2007-10-06, 09:16
Mateusz, ten akurat ma ok. 60 cm , ale Kelly skacze i ponad 100 cm, jak jej przyjdzie ochota .
Tu np. drut jest na wys. 60 cm. ale Kelly sama sobie "podwyższyła":
majawn - 2007-10-13, 19:53
Wariacje na temat Kelly w kwiatach w ramach odskoczni od jej wyskoku, kiedy to sie wytarzała w Strasznie Śmierdzącym Paskudztwie i zarobiła sobie na Bardzo Niespodziewaną Kąpiel .
majawn - 2007-10-13, 20:01
Tu rodzinka kameruńska:
A tu trochę nasz powiększony inwentarz:
Kituś - 2007-10-13, 20:04
ale ta owieczka rośnie jeszcze nie tak dawno była malutka kuleczką a teraz już połowa mamy a przepiórki świetne
Luśka - 2007-10-13, 21:34
Romantyczna Kelly z zawadiackim uśmiechem bardzo mi się podoba
Przepiórki śliczne, a mała Zoe niedługo dogoni rodziców
Krzysiek Prokop - 2007-10-14, 10:15
Kelly to normalnie modelka jest
jakub - 2007-10-15, 18:26
przepiórki ładne ale najbardziej podoba mi się Kelly, widać fajny ruchliwy lubiący kwiaty psiak.
majawn - 2007-10-15, 19:42
Kituś, Luśka, Krzysiek i Jakub,
Dziękuję w imieniu Kelly
Cytat: | Kelly to normalnie modelka jest |
Dlatego, Kami powinna sobie borderka kupić, będzie jej do twarzy
A to nasz przydomek, który wreszcie sie zarejestrował w FCI:
To oznacza, ze poza imieniem wszystkie nasze szczenięta będą miały taki właśnie przydomek .
kacpisułtan - 2007-10-15, 21:34
Bardzo fajna nazawa I gratuluje zarejestrowania hodowli
Luśka - 2007-10-15, 22:19
majawn napisał/a: | Kituś, Luśka, Krzysiek i Jakub,
Dziękuję w imieniu Kelly
Cytat: | Kelly to normalnie modelka jest |
Dlatego, Kami powinna sobie borderka kupić, będzie jej do twarzy
A to nasz przydomek, który wreszcie sie zarejestrował w FCI:
[url=http://www.imagehost...7c2.JPG]Obrazek[/URL]
To oznacza, ze poza imieniem wszystkie nasze szczenięta będą miały taki właśnie przydomek . |
Wow! Maja, gratulacje !!!
Shepherds Green FCI to brzmi dumnie
majawn - 2007-10-23, 09:38
Dzisiaj u nas nagły atak jesieni:
Tusia wreszcie załapała, ze smakosia dostanie jak siedzi tam gdzie ma siedziec, a nie jak za mną łazi:
Moje cudo:
kaczki jesienne:
Tyle lisci, ze oczach mi się dwoi i troi:
A to reportaż z wyprawy do egzotycznego rezerwatu przyrody Shepherds Green
Młoda samica canis familiaris potrafi juz wyruszyc na łowy samodzielnie
Jej wyprawa, mimo młodego wieku zakonczyła sie sukcesem:
Teraz musi znaleźć dobre miejsce, zeby ukryc zdobycz przed przewodniczką stada:
Szczyt pobliskiego wzgórza okazał się nie najlepszym miejscem. Przewodniczka stada łatwo odnalazła młoda samicę...
...która natychmiast oddała zdobycz.
Wie, ze od przewodników zależy przyszłość stada i jej młodzieńcze łowy były tylko zabawą w okresie obfitości jedzenia. Kiedy nadejdzie mroźna zima, tak zdobyte umiejętności przydadzą sie w czasie wspólnych wypraw.
Luśka - 2007-10-23, 13:32
Maja, uwielbiam Twoje fotoreportaże
Obie sunie, jak zwykle cud , mniód i orzeszki
mateusz20 - 2007-10-23, 19:04
Piękne zdjęcia, pieski tak jak Luśka pisze cud i miód, ale kaczuszki też niczego sobie
majawn - 2007-10-26, 20:24
mateusz,
dziekuję
Uwaga! Materiał reklamowy.
mateusz20 - 2007-10-26, 20:50
Maju ile masz tych kaczuszek??
Ja dopiero z biegusami startuje. Jak na razie mam 3 letnia kaczuszkę dziką i tegorocznego kaczorka, od Ice. Jest on niebiesko, beżowo, rdzawy z gdzieniegdzie zaznaczonymi czarnymi piórkami.
Jeśli będę miał chwile to zrobie im zdjęcie.
Bartek89 - 2007-10-26, 22:54
No ja też w tym roku zaczynam z biegusami. mam białą kaczkę i kupiłem od Ice pare czarnych, miejmy nadziję że na wiosne będzie ich wiecej....;)
majawn - 2007-10-27, 09:45
Cytat: | Maju ile masz tych kaczuszek?? |
Teraz chyba mam 5 kaczorów i 8 kaczek. Ale juz niedługo stan drobiu wodnego sie zmieni. Powiem wam o tym po 4 listopada .
ja mam biegusy od stycznia jakoś (kupilam wtedy 1+3), ale trzymam je głownie dla celów użytkowych, więc nie sa czyste kolorystycznie.
Cytat: | miejmy nadziję że na wiosne będzie ich wiecej |
Z tego co widzę, to biegusy się łatwo rozmnażają .
majawn - 2007-11-01, 21:10
KELLY JESIENIĄ BY NIGHT
Jestem Strażniczą Borówek...
...Więc teraz mam wakacje
Dlatego bawię sie pośród liści brzóz
I wszystko by było idealnie, tylko Pańcia znowu każe mi pozować:
Bażancia matula - 2007-11-01, 21:13
szkoda tylko że foty robione o zmroku
Ale Kel`lusia jak zwykle spisała się na medal
majawn - 2007-11-03, 11:40
BM,
To własnie tak miało być; o zmroku, tajemniczo i w ogóle .
No i czas na nasze stadko. Jak widać maciorka Bilisi ma brzuch jak hipopotam i ani myśli się go pozbywać. Betsy pięknie rośnie i już jest zarezerwowana do nowego domku, gdzie pojedzie w lutym. Bardzo mnie to cieszy, bo nie stracimy z nią kontaktu zupełnie
mateusz20 - 2007-11-03, 11:45
Maju, czym się pochwale. Coraz głośniej u mnie w domu rozmawia się o nabyciu, 10 maciorek i jednego tryka Wrzosówki, w ramach programów ochrony zasobów genetycznych.
majawn - 2007-11-03, 12:15
Brawo Mateusz! Co prawda teraz płacą tez za normalne owce, tylko oczywiście mniej. Ja takich owiec objętych programem to nie brałam pod uwagę, bo nie jestem w stanie trzymać 10 maciorek.
Maja
Bartek89 - 2007-11-03, 13:51
Mateusz a powiedz mi czy jest dużo załatwiania w sprawie tych zwierzaków tzn czy są jakieś specjalne wymagania i jak jest z dopłatami..??? zastanawiam sie ciągle i nie wiem co wybrać a jedzonka u mnie sporo i pól też nie brakuje... i nie wiem już sam a nie mam nawet zbytnio sie kogo poradzić....;/;/;/ pozdrawiam.
mateusz20 - 2007-11-03, 16:36
Dopiero jestem w fazie rozmów na ten temat w domu, lecz jak tylko coś postanowimy i zaczniemy załatwiać to na pewno dla zainteresowanych udzielę informacji, co i jak trzeba zrobić, aby wszystko było ok.
Bartek89 - 2007-11-03, 22:59
z góry dziękuję i mam nadziję że chociaz Ty pomozesz.... pozdrawiam:)
majawn - 2007-11-05, 19:42
A my z mężem zapakowaliśmy kojec do samochodu, Kelly z przodu i pojechaliśmy daleko daleko, ze aż Mazowsze opuściliśmy . Aż dojechaliśmy do celu podróży, gdzie czekał na nas spicifer ze swoja wspaniałą rodziną. Spicifer pokazał nam wiele pięknych ptaków i dużo i ciekawie o nich opowiadał, i tak był tym zajęty, ze nie zauważył jak mu wynieśliśmy dwie kaczki . I tak, po pokonaniu 385 kilometrów w obie strony przywieźliśmy nasze zdobycze:
To zdjęcie, robione w pospiechu nie oddaje tego jakie one są ładne. Kaczuchy świetnie sie zaaklimatyzowały z biegusami: one probują sie "wtapiać w tłum" a biegusy kwacząc oddalają sie dyskretnie i tak sobie wszystkie tańczą po wybiegu .
Maja
majawn - 2007-11-06, 19:39
Z pewnych względów pasienia robimy niewiele, wiec trzeba psinę czymś zając, bo inaczej to kręci sie w kółko po domu....
http://www.youtube.com/watch?v=Nh3g64Yreds
Maja
mateusz20 - 2007-11-06, 20:38
Pogratulować mądrej bestyjki. Naprawdę fajnie to wygląda.
Kamikazi - 2007-11-07, 11:05
Jak miło Was znowu zobaczyć! Super, brawo.
majawn - 2007-11-15, 11:53
Mateusz i Kamikazi,
Dziekuje w imieniu Kelly.
Dzisiaj przyszedł kalendarz, w którym są 4 zdjęcia Kelly
A teraz chcialam pokazać proces uczenia sie komendy "zdechl pies" metoda klikerowa. Na filmikach słychać takie "klik". Jest to sygnal dla psa, ze wykonał cos za co zaraz dostanie nagrodę.
Wiec najpierw naprowadzam Kelly tak, zeby byla w tej pozycji:
http://www.youtube.com/watch?v=rJFgd6olnk4
Drugi etap jest przełomowy. Nie naprowadzam psa, nie robię nic. Ale Kelly wie, ze może dostać nagrodę, wiec zaczyna "ofiarowywać" rożne zachowania, np. warowanie, chodzenie wokół nóg. Ale ja czekam cierpliwie, aż zaofiaruje to nowe zachowanie, bo to będzie ważny znak, że Kelly zauważyła na czym polega to nowe zachowanie:
http://www.youtube.com/watch?v=dKX9a4mUM10
No i etap ostatni (właśnie na samym końcu!) wprowadzenie komendy "dobranoc":
http://www.youtube.com/watch?v=fhWAarfUgj4
Miłego oglądania.
Maja
Luśka - 2007-11-15, 12:06
Maju, Ty mnie zadziwiasz
Wraz z Kelly tworzycie niepowtarzalny duet i padam pzred Wami plackiem
Tym bardziej, że ... z powodu nawału obowiązkó zaniedbałam edukację mojego stadka i od kilku dni przechodzę przyspieszony kurs pilotażu przypominając dożątku ( 89 w kłębie , 8 miesięcy) jak się chodzi na smyczy
majawn - 2007-11-15, 12:31
Cytat: | od kilku dni przechodzę przyspieszony kurs pilotażu przypominając dożątku ( 89 w kłębie , 8 miesięcy) jak się chodzi na smyczy |
Jesli chodzi o chodzenie na smyczy to u nas jest cienko. W ringówce Kelly biega super, ale na spacerach albo w wielkim mieście to cienko. Ciągnie, bo jest pobudzona tym calym harmiderem .
Maja
Luśka - 2007-11-15, 15:45
Dokładnie ... na smyczy szaleje z radości i nie tyle ciągnie, co szarpie, kiedy się zapomni, ale ... pięknie biega, więc na ringu chyba damy radę
majawn - 2007-11-15, 16:10
Jeszcze chcialam dodać, ze sesje muszą być krótkie (bo jest to dużym wysiłkiem umysłowym dla psa). Jest to więc idealna rzecz dla osób zabieganych, bo można np. 3 razy dziennie poświecić psu 5 min na klikanie. Oczywiście rzeczy już nauczone można robić dłużej przeplatając i nagradzając zabawą .
Cytat: | na smyczy szaleje z radości i nie tyle ciągnie, co szarpie, kiedy się zapomni, |
więc w przypadku takiego "maluszka" to raczej nie powinno sie tego zaniedbywać
Maja
Luśka - 2007-11-15, 17:02
Zdecydowanie nie, dlatego teraz intensywnie spacerujemy na smyczy
Bartek89 - 2007-11-16, 17:17
Hmmm a jak tam maciorka Bilisi..???? czy jest już mamą..????;)
majawn - 2007-11-16, 18:43
A u Bilisi nic... zimno się zrobiło wiec maluszkom nie spieszy się
Maja
P.S. Zdychający pies: produkt w zasadzie ukończony razem z wycofaniem użycia klikera. Filmik jest sklejony z poprzednich oraz ostatniego etapu:
http://www.youtube.com/watch?v=maowjjqc7Mk
Wiec jak ktos tu zajrzał dopiero teraz, to nie warto wracać do poprzednich filmikow.
majawn - 2007-11-28, 18:40
dziś rano urodził się nam tryczek:
A to filmik z Kelly: dwa rodzaje zdychania, jedno "bang-bang" a drugie "spij":
http://youtube.com/watch?v=wbzlFM67T60
Bartek89 - 2007-11-28, 19:19
Czy to synek Bilisi..???? Jest prześliczny... Szczerze powiedziawszy myśle od dłuższego czasu o owcach i nie wiem jakie wybrać i przyznam że Kameruńskie wchodza w grę...;) tylko tak jakoś nie mogę sie zebrać.... no i jeszcze konik...;);););) i jestem spełniony:D
majawn - 2007-11-28, 19:57
Tak, to synek Ramzesa i Bilisi . Owce kameruńskie są droższe od normalnych wełnistych, ale za to są ładniejsze .
maja
Bartek89 - 2007-11-28, 21:07
no ceny sa w miarę takie same 50 zł w tą albo w tą.. już za 300 zł kupiłby owce kameruńską więc nie jest źle. No i mają ten ogromny + że nie trzeba ich strzyc.... a to mnie własnie najbardziej przeraża u tych wełnistych... nie wiem zastanawiam sie jeszcze, myslałem o stadku na dopłaty... a teraz mam dylemat bo chciaem jeszcze kupić konia...;) no nic zobaczymy;) A Ty Maju, masz może kogoś kogo mogła byś polecić aby kupić od niego owieczki..???? POzdrawiam;)
Luśka - 2007-11-28, 21:51
Jakie piękne maleństwo
majawn - 2007-12-01, 09:49
Bartek89,
Ja kupiłam część moich owiec od Joanny, która jest świetnym hodowcą. Tu jest jej strona:
http://www.owce-kamerunskie.com/
Ale za 300zł to raczej nie kupisz u niej owiec kameruńskich (u mnie raczej tez nie). Przy zakupie trzeba pamiętać, ze wiele osób krzyżuje kameruny z innymi rasami np. z wrzosówką. Więc jeśli po gospodarstwie luźno chodzą różne rasy, ot nie ma gwarancji czystości rasy jagniąt. Druga rzecz, to owce kameruńskie są zinbredowane dosyć sporo, wiec trzeba uważać, żeby nie kupować tryka i owiec spokrewnionych. Ja np. kupiłam tryczka, który był już tak zinbredowany, ze wyrósł na karzełka i musiałam się go pozbyć. Ludzie rozmnażaja owce wsobnie, bo to taniej wychodzi. Żeby zapewnić niespokrewnione skojarzenia, to trzeba trochę zachodu i pieniędzy.
Za owce kameruńskie też dostaje sie dopłaty, tylko takie normalne.
Luska, dziękuję . W niedziele wypuścimy maluszka to będzie więcej zdjęć.
Maja
Maja
Bartek89 - 2007-12-01, 16:58
No zapewne, masz racje z tym krzyżowaniem bo nie jest tak tylko w przypadku owiec, obracam sie trochę w tym świecie już od kilku ładnych lat i wiem co człowiek jest w stanie robić żeby zarobić jak najmniejszym kosztem własnym....;/;/;/ A ceny kamerunów podaję takie o jakich mnie poinformowano. Na allegro jest nawet kilka ogłoszeń i właśnie tam owieczki chodzą średnio po 300 - 400 zł. Nie wiem, ciagle sie jeszcze zastanawiam ale dziękuję za informację i poradę;) Pozdrawiam!!!
majawn - 2007-12-02, 14:38
Zabawa:
A to jest Praca:
A to inwentarz:
Odpoczynek
Tutenchamonek wyszedł dzisiaj po raz pierwszy na światło dzienne
Na razie dwa maluszki się wykluły i piszcza niemiłosiernie:
Cytat: | Na allegro jest nawet kilka ogłoszeń i właśnie tam owieczki chodzą średnio po 300 - 400 zł. |
Tak, za 400zł to już możemy porozmawiać Z resztą dla mnie ważniejsze jest, gdzie moje stworzenie idzie, a nie za ile.
Luśka - 2007-12-02, 17:23
Maju, nie widać zdjęć
majawn - 2007-12-03, 09:56
Bo Imacheshack cos trafiło, teraz mam z Photobucket:
Na razie wykluło się 10 piskląt z 17 jaj, ale co najmniej 3 jeszcze pracują nad wykluciem. niestety kurczaczków mamy tylko 9 bo jeden został ...utopiony przez swoje rodzeństwo, w dosłownej łyżce wody. Maluch wlazł do pojemniczka z woda (ok. 0,5 cm wody tam było), po czym jego rodzeństwo na nim usiadło, więc sie utopił.
A co mnie tam jakis kurczak obchodzi:
Nie widzisz, ze muszę do zdjęcia pozować:
No dobra, to pokaż co to za zołza nie dawała mi spac całą noc:
No dobra powąchałam, a oblizać sie mogę?
Cudeńka stworzenia:
Luśka - 2007-12-03, 11:26
Śliczne maluchy Nowo narodzone kurczaczki mnie rozczulają niewymownie
Co to za rasa?
Podziwiam spokój Kelly ... Gdybym dała do powąchania któremuś z moich psów ....
Elf wciągnąłby nosem, albo zalizał na śmierć, Bąbel zapewne chciałby się przyjrzeć z tak bliska, że zgniótłby nosem, a Frycek i Tajga potraktowałyby go jak przekąskę
Jedynie Pandusia ( buldożka) zaczęłąby się delikatnie malcem opiekować, bo ona kocha wszystko co żyje
majawn - 2007-12-03, 12:27
"psiepiólka" Faraon
Cytat: | Podziwiam spokój Kelly ... |
dziekuję. Kelly jest fajna. Oczywiście wszystko dzieje się pod nadzorem, zdjęcia były robione samowyzwalaczem. Ale ja uczyłam Kelly od maluteńkiego zachowywać się spokojnie przy kurczaczkach, bo wiedziałam, ze zawsze cos w domu będzie popiskiwac. Wiec ćwiczyłam z nią: Kelly jest spokojna w pozycji waruj, to kurczaczek się przybliża, przy najmniejszym ruchu, kurczaczek znika, Kelly powraca do waruj kurczaczek powraca do Kelly .
Maja
Luśka - 2007-12-03, 13:11
Ale gafa Myslałam, że to kurczak
Troche mi umaszczenie nie pasowało i nawet bażant mi przeleciał przez głowę, ale rozmiar nie ten
majawn - 2007-12-03, 13:16
No bo jak to się mówi? Przepiórka tez ma kurczaki, prawda? Bo juz sama nie wiem.
Maja
Luśka - 2007-12-03, 13:43
NIe mam zielonego pojęcia
Po prostu mi się kurczak skojazył z dzieckiem kury, a przecież widać, że to nie jest kurze niemowlę
majawn - 2007-12-03, 14:06
Musze wstawic zdjęcie, zeby bylo wiać jakie to dziubdziunki sa.
maja
Bartek89 - 2007-12-03, 19:25
Maju, szkoda że mieszkamy od siebie tak daleko...;/;/;/;/ bo pewnie bym z Toba rozmawiał o kupnie owieczek, ale troche za daleko..:( no i bede musiał szukać w mojej okolicy bo właściwie już decyzja została podjęta...;) będą owieczki i konik;);) <szczęśliwy> a jeśli chodzi o kurczaki" są fajowe;) no bo o Kelly nie musze nic mówić bo ona jest poooooooprostu... powalająca:] pozdrawiam
majawn - 2007-12-03, 19:53
Ano szkoda Bartek . to znaczy, ze mieszkasz w tej Miękini DLN nie MŁP?
Maja
Bartek89 - 2007-12-03, 20:39
No niestety..:( Ale wiesz ale może kiedyś przejazdem....;) No ja mieszkam w tej miękini koło Krakowa. woj małopolskie;)
majawn - 2007-12-04, 07:54
Eee, nie, jak kolo Krakowa, to blisko mieszkamy tylko 197 km.
Filmik z borderkowej przyczajki:
http://www.youtube.com/watch?v=LHbGiED2aAs
Tylko dla najwytrwalszych oglądaczy. Naprawdę. Nie dość, ze Kelly nic nie robi, to w trosce o prawa autorskie podkład muzyczny własnej roboty i kompozycja i wykonanie . No i przepraszam za chwiejność wykonania muzyki, bo mi sie zepsuły zasilacz do klawiszy i musiałam uzyć próbnego nagrania.
Maja
majawn - 2007-12-09, 18:31
Mam filmik owieczek:
http://www.youtube.com/watch?v=HYdsg9jqCJM
I jeszcze jeden Kellusi :
http://www.youtube.com/watch?v=A0ehT8vTHqw
Uradowani kochani goście:D
Cwiczymy wiewióro-łapki do góry!
Oczy BC:
Maja
Luśka - 2007-12-09, 21:31
Maja, odwróć się na chwilkę, a ja gwizdnę sobie jedno jagniątko
majawn - 2007-12-14, 21:03
Cytat: | Maja, odwróć się na chwilkę, a ja gwizdnę sobie jedno jagniątko |
Ja nie pilnuje jagniątek . Od tego mam eksperta pilnowacza
Przepióreczka rośnie (a obok akwarelka jakaś)
Piękno ogrodu 14 grudnia wieczorem
Luśka - 2007-12-14, 21:10
Jak to maleństwo urosło !!!
Uwielbiam zimowe kwiaty
majawn - 2007-12-15, 17:02
Strażniczka Shepherds Green (czyli jagniątek też )
Wieczorni goscie:
Border idealny:
Luśka - 2007-12-15, 17:10
Zawsze dogaduję się z psami, nawet tymi agresywnymi
A co dopiero z taką pięknością
majawn - 2007-12-15, 17:20
A kto tu mówi o agresji , Kelly zaliże na śmierć, ewentualnie zamęczy do utraty techu na spacerze. Jak to nie pomoże to połozy się w miejscu wybitnie strategicznym i jagniętokrad sie potknie. Ewentualnie odłączy akumulator i uniemożliwi szybki odwrót jagniętozwijacza
Maja
Luśka - 2007-12-15, 17:24
NIe dam się ! Absolutnie się nie dam !
Przechodzę codzienne , męczące treningi poddawania się zalizywaniu przez trzy molosy ( kto miał molosa ten wie ) , oraz dwa szalone pseudoowczarki
Na kameruńskie zwijanie wypuszczę się rowerem Abo na rolkach
Byle bez akumulatora
majawn - 2007-12-15, 17:31
Hej, rowerem to ona Cie truchtem dogoni , zrobi outrun, złapie za przednie koło (to taki borderkowy patent ) , Luska szybuje, puszcza jagnię, Kelly łapie jagnię i sprawa załatwiona. Wiec po co takie zabiegi? Lepiej kup któreś ode mnie , biegusy wtedy sa gratis
Maja
Luśka - 2007-12-15, 17:36
A rolki ? Jaki ma patent na rolki?
Maju, gdybym miała w tej chwili warunki, na klęczkach ruszyłabym do Ciebie po kameruniątko Niestety na chwilę obecną jest to niemozliwe, ale za rok, może dwa kto wie .....
majawn - 2007-12-15, 17:42
Cytat: | A rolki ? Jaki ma patent na rolki? |
Wierz mi Luska, nie chcesz wiedzieć jaki ona patent na rolki .
Maja
Luśka - 2007-12-15, 17:45
ups Będę miała koszmary
majawn - 2007-12-15, 18:24
Luśka napisał/a: | ups Będę miała koszmary |
Nie rób mi tego. Po prostu zapomnij o zwijaniu jagniąt, tylko przyjedź i się nimi naciesz ile chcesz
Maja
Luśka - 2007-12-15, 18:33
majawn napisał/a: | Luśka napisał/a: | ups Będę miała koszmary |
Nie rób mi tego. Po prostu zapomnij o zwijaniu jagniąt, tylko przyjedź i się nimi naciesz ile chcesz
Maja |
Serdecznie dziękuję
Od zwijaniaczegokolwiek, a zwłaszcza tych rozkosznych maluchów, jestem jak najdalsza, uwierz
Natomiast jestem wierną fanką Twojego zwierzyńca
majawn - 2007-12-15, 18:45
Cytat: | Od zwijania czegokolwiek, a zwłaszcza tych rozkosznych maluchów, jestem jak najdalsza, uwierz |
No przecież wiem
Maja
majawn - 2007-12-17, 08:51
Dla miastowych spragnionych widoków ptasich krótki filmik z kurczaczkami przepiórki:
http://www.youtube.com/watch?v=Zl5rO67mwW8
Maja
Luśka - 2007-12-17, 10:15
Świetne dzidziusie i tytuł wątku też
majawn - 2007-12-17, 13:03
A co sobie będę załować
maja
Luśka - 2007-12-17, 13:04
Sobie może nie, ale nam ostatnio żałujesz nowinek i fotek
Krzysiek Prokop - 2007-12-17, 16:53
Fajny filmik Super obsada
majawn - 2007-12-23, 14:22
Czy Kelly próbuje mi cos powiedziec?
Kelly, owce, a między nimi tylko polecenie waruj:
Luśka - 2007-12-23, 15:57
Piękne
majawn - 2007-12-26, 20:34
Kelly dzisiaj przy pracy :
Luśka - 2007-12-26, 20:51
Maju, pozwól, że zadam pytanie, bo mnie to nurtuje od dawna
Czy codziennie, regularnie pracujesz z Kelly? Wiem, że stosujesz kliker i że jesteś wielką zwolenniczką tej metody
Bordery wizualnie podobają mi się bardzo, z wielką przyjemnością oglądam zawsze pokazy z ich udziałem, ale wiem, że nie podołałabym posiadaniu takiego psa
Miewam gorsze dni, nie zawsze mam siłę na długie spacery i wymyślanie zajęć, a czasem tygodniami zaniedbuję naukę moich psiurów
Na szczęście mam wyjątkowo wyrozumiałe psy, wybaczające mi te niedociągnięcia i wszystkie, jako całośc i każdy z osobna, bardzo grzeczne
Jak to wygląda w przypadku takiego pracoholika jak border? Czy jeżeli z jakichkolwiek powodów nie mogłabyć ćwiczyć z Kelly np. przez tydzień, faktycznie zaczęłaby sama szukać możliwości zajęcia się i spuszczenia nadmiaru energii?
Zdjęcia, jak zwykle, fantastyczne
Uchwyciłaś to niesamowite, hipnotyczne spojrzenie, tak charakterystyczne dla tej rasy
majawn - 2007-12-27, 21:28
Cytat: | Czy codziennie, regularnie pracujesz z Kelly? |
Kelly codziennie wykonuje regularne prace przy gospodarstwie, oraz ma jeden spacer. To jest takie minimum.
Cytat: | Wiem, że stosujesz kliker i że jesteś wielką zwolenniczką tej metody |
Aż tak wielka to nie Ja jestem wielką zwolenniczką, żeby metoda była wypadkową preferencji człowieka i psa. Są inne fajne metody, mi i Kelly akurat ta przypadła do gustu . No i przy pasieniu to kliker to można sobie najwyżej przerobic na gwizdek pasterski
Cytat: | Jak to wygląda w przypadku takiego pracoholika jak border? Czy jeżeli z jakichkolwiek powodów nie mogłabyć ćwiczyć z Kelly np. przez tydzień, faktycznie zaczęłaby sama szukać możliwości zajęcia się i spuszczenia nadmiaru energii? |
Border to pies pasterski, a w pasieniu to czasem jest praca, a czasem nie. Chodzi o to żeby jej było wystarczająco pomiędzy okresami ‘nicnierobienia’, jeśli takie musza być. Jak Kelly śpi mi pod nogami w domu to wiem, ze ma wystarczająco pracy kiedy jesteśmy na zewnątrz. Ale jest pewne ale, bo nie na darmo hodowcy BC maglują potencjalnych nabywców na temat tego jak oni maja zamiar spędzić czas ze swoim BC. Otóż, Kelly ma sytuację (paradoksalnie) nietypową jak na BC w Polsce, bo ona pracuje w swoim zawodzie psa pasterskiego. Taka praca jest dla psa intensywna owszem fizycznie, ale głównie umysłowo. Popatrz na to napięcie, skupienie na tym co robi. Pasienie to praca naprawdę wyczerpująca.
Wiec jeśli ktoś nie ma owiec to musi się liczyć w koniecznością zainwestowania w czas z psem i dla psa. Borderowi nie wystarczy sześć godzin latania po lesie czy łąkach, bo on to ma głęboko w nosie jeśli to musi robić sam, a własciciel siedzi w samochodzie i pali papierosa albo rozmawia przez komórkę. Border kocha być ze swoim właścicielem i robić rzeczy wspólnie i się uczyć. Dlatego wszelkiego rodzaju metody zastępcze (pt. „ma duże podwórko to niech se pobiega”) kończą się katastrofą, bardzo nieszczęśliwym psem i sfrustrowanym właścicielem.
Z drugiej strony interakcja z borderem jest wspaniała, naprawdę trudno o stworzenie, które z taka chęcią będzie z Tobą robiło wszystko. Dlatego bordery tak świetnie sprawdzają się w wielu sportach oraz w ratownictwie.
Na razie skończę, bo ja o borderach to bym mogła długo i namiętnie.
Maja
Luśka - 2007-12-27, 22:18
majawn napisał/a: | Na razie skończę, bo ja o borderach to bym mogła długo i namiętnie. |
A ja mogę czytać długo i namiętnie Zwłaszcza, że piszesz z prawdziwą pasją
Różnicę między zmęczeniem fizycznym, a umysłowym znam doskonale, z moich doświadczeń z bokserami
Zastanawiam się nad możliwością stosowania tej rasy w warunkach miejskich, np. do dogoterapii/ Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która marzy o borderze i "wykorzystaniu" go w ten sposób, ale boi się, że nie podoła tak wymagającemu psu.
Czy znane są Ci przypadki pracy borderów z ludźmi chorymi, czy niepełnosprawnymi?
majawn - 2007-12-28, 10:38
Cytat: | Zastanawiam się nad możliwością stosowania tej rasy w warunkach miejskich, np. do dogoterapii/ Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która marzy o borderze i "wykorzystaniu" go w ten sposób, ale boi się, że nie podoła tak wymagającemu psu. Czy znane są Ci przypadki pracy borderów z ludźmi chorymi, czy niepełnosprawnymi? |
Tak, znam takie przypadki. Tylko hodowca musi umieć wybrać szczeniaka, a właściciel poprowadzić od maleńkiego. Patrząc na wymagania na psa terapeutycznego, to np. Kelly mogłaby zdać bez problemu, jeśli tylko właścicielka wreszcie się pofatyguje i ją nauczy chodzic na smyczy w sposób cywilizowany, ale ze Kelly robi sie bardzo posłuszna przy owcach, to znowu mam jeden powód mniej.
Tu jest link do psów terapeutycznych: http://www.kynoterapia.eu/psy.html
Border collie, jesli jest dobrze socjalizowany, to do miasta się bardzo dobrze nadaje. W dużym mieście często jest tez łatwiej, bo np. łatwiej o szkoleniowców, łatwiej o np. jakiś tor agility. Jesli miasto jest aktywne kynologicznie to są fajne imprezy itp.
Trzeba tylko pamiętac, ze bardzo długo, a czasem nigdy nie można ufać borderom z samochodami. Tam gdzie są samochody, border musi być na smyczy. Dzieje sie tak dlatego, ze wiele kierowców to kompletne barany, więc BC probuja je zaganiać . Ale tak na powaznie, to normalny pies jesli juz nawet goni samochód to robi to biegnąc obok samochodu, border jesli rzuci sie w pęd to robi outrun, wiec wyskakuje przed samochód. Czym to sie kończy to łatwo sie domyśleć.
W ogóle problem z borderami to jest taki, ze osoby, które maja BC i je hodują, to strasznie sie boją, ze ktoś weźmie psa, kto się nie nadaje, bo i problem jest wtedy ogromny dla psa i dla właściciela. Z drugiej strony osoby, które lubią bordery to czytają i czytają o nich aż dochodzą do przekonania, ze nie podołają takiemu wyzwaniu, i świat borderowców traci bardzo dobrego właściciela BC. Ja sama wymiękałam kilka razy, bo myślałam, jak ja dam radę z takim kosmicznym psem? A rzeczywistość okazała się dużo łatwiejsza i byłaby jeszcze łatwiejsza, gdybym nie była ciągle zestresowana tym czy dam radę.
Maja
Luśka - 2007-12-28, 10:54
Haha i to jest najlepsze podsumowanie Dzięki, przekażę
majawn - 2007-12-29, 18:42
Specjalnie fotka dla Ciebie, Luśka:
Zza badyla na pewno mnie nie dojrzą:
Kelly a'la ISDS:
Kelly alias Kelly
Kelly ćwiczy zabójczy wzrok:
No to teraz moze już trochę odpuszczę z tymi zdjęciami , wiecie ferie są, to ja szaleję z aparatem, ale niektóre ujęcia wymagały nie lada poswięcenia ode mnie .
Maja
Luśka - 2007-12-29, 20:27
Ech ... najchętniej wisiałabym całą dobę wbita pazurami w Twój wątek i czekała na nowości
Nie chcę nic mówić, ale troszkę po macoszemu potraktowany jest Lucciano ( o ile dobrze pamiętam? ) i ten piękny kociak z podpisu
Kelly baletnica z piewszej fotki jest ... ach i och
Zresztą, na wszystkich, jak zwykle
Oglądając te zdjęcia uświadomiłam sobie coś, co dawno zauważyłam, ale nie dotarło do mnie, chyba
Border ma w oczach coś pierwotnego ... Nie wiem jak to okrreślić, ale o ile dog patrzy jak człowiek, na co wiele osób zwróciło uwagę przy moich psach, tak borderek ma spojrzenie wilcze Jest w tych oczach tajemnica i niesamowite, hipnotyczne skupienie.
Coś pięknego, taka cząsteczka natury w domowym pieszczochu
majawn - 2007-12-30, 17:48
Luciano de la kogut? On jest u mojej mamy. A kotke wstawię.
Cytat: | Border ma w oczach coś pierwotnego ... Nie wiem jak to okrreślić, ale o ile dog patrzy jak człowiek, na co wiele osób zwróciło uwagę przy moich psach, tak borderek ma spojrzenie wilcze |
O tej suni mówisz?
Luśka - 2007-12-30, 20:06
Maja!!!
Jak możesz ... ja tu sobie wypracowuję wspaniałą teorię na podstawie wnikliwych obserwacji zdjęć, a Ty ... a Ty mi tak brutalnie podcinasz skrzydła
Sprecyzuję - pracujący border
Taaaak ... myślałam o Luciano de la Kogut vel nadmuchany kurczak
majawn - 2007-12-31, 17:44
Dzisiaj policzyłam, ze mamy 52 zwierzątka pod swoją opieką i przestałam sie wreszcie dziwić, dlaczego tak długo trwa obrządek.
maja
majawn - 2007-12-31, 18:32
Oto pies rasy nie nadającej się do kurnika
owieczki, cale stado:
A to specjalnie dla Luski i butchi_chabo
Luśka - 2007-12-31, 19:26
Fotki cudne
Czy te maleństwa to przepiórki? Nie chcę znów palnąć gafy
Jeżeli tak, to niesmowicie urosły i są coraz piękniejsze
Po tym jak napisałaś ile masz zwierzątek, szybko obliczyłam, że u mnie mieszka "tylko" 25 Jeszcze nie jestem w czołówce , a obrządek zajmuje chwilę
Maja, znalazłam coś dla Ciebie
RASA MIESIĄCA
majawn - 2007-12-31, 21:32
Cytat: | Czy te maleństwa to przepiórki? Nie chcę znów palnąć gafy
Jeżeli tak, to niesamowicie urosły i są coraz piękniejsze |
Luśka, tylko obiecaj , ze sie nie poczujesz urażona, ale wiesz, Sylwester i nalewka więc:
A to dlatego, że to sa przepiórki, ale juz drugi lęg, więc one mają dopiero dwa dzionki. Są jak malusie żuczki. Jutro postaram się wstawić te "dorosłe" ktore maja juz prawie cztery tygodnie. Ale piękne sa takie klejnociki boże.
Cytat: | Po tym jak napisałaś ile masz zwierzątek, szybko obliczyłam, że u mnie mieszka "tylko" 25 |
Wiesz liczy sie też jakość. 25 z moich zwierzaków to przepióreczki .
O dzięki. To artykuł Sary, którą trochę znam. Ona mi pokazała kliker i korespondencyjne poprowadziła mnie przez trudne początki klikera. Za co jej jestem ogromne wdzięczna. Sara jest z resztą wysoka, szczupła i leworęczna .
Maja
Luśka - 2007-12-31, 22:10
Och ... poczułam się straszliwie, wręcz do głębi urażona Idę się powiesić na gruszy
Przyjdziesz mnie pobujać?
Nic nie piłam, a przepiórki wydały mi się większe niż tamte
Ja nie mam przepiórecek, ale za to myszki mam! W dużych ilościach!
Idę stąd, bo mnie codzienna, wieczorna głupawka dopada
majawn - 2008-01-01, 10:16
Nie rób tego, ja mam na pewno lepsza gruszę. Taka polna prawdziwa. Przyjedziesz, to nalewki spróbujesz.
Kicia dla Ciebie:
Specjalnie nie pokazuje oczu, bo zaraz będzie ze ma coś z tygrysicy .
A właśnie, co to wilka i Kelly. Instynkt pasienia, to przecież nie jakieś zapędy farmerskie, których pies przecież nie ma. Tylko po prostu instynkt polowania. U BC jest to instynkt polowania na grubą zwierzynę stadną, stąd technika pasienia taka a nie inna. Wiele psów w myślistwie jest wzywanych do całkiem innych obowiązków, a to dlatego, ze były tworzone jako rasa do polowania innego typu, na inna zwierzynę, np norowce, bassety itp. Wiec mówienie, ze pies pasie, jest takim trochę eufemizmem. Dlatego czasem ludzie bezmyślnie doprowadzają do tragedii. Koleżanka mi mówiła, ze w Niemczech czasem biorą BC, który potem z braku pracy zaczyna dostawać fioła. Więc co robimy? Kupujemy pieskowi owieczki. Zamykamy owieczki z BC na wybiegu i niech piesio ma zajęcie . A potem krzyk i płacz na jakimś tam form: mój border zaczął zabijać jagnięta. jak ja się o tym dowiedziałam, to myślałam, ze padnę.
Ale w każdym razie masz rację z tym wilkiem
No a to duże przepiórki z dnia 26 XII
Maja
michal_93 - 2008-01-01, 11:03
Nie są jeszcze takie duże ponieważ niemają jeszcze opierzenia na głowach
Luśka - 2008-01-01, 11:14
Maju, mam ulęgałkę, która przeżyła ok 80 lat i w zeszłym roku uschła
Szkoda nam jej ściąć i tak stoi ... do wiesznia się jest ok
Kicia jest piękna i płaszczowa Uwielbiam kiciem
Przepióreczki ach, ochi w ogóle ... od zawsze mi się te ptaszki bardzo podobają
W związku z tymi ptaszkami i moim wówczas czteroletnim synem mam pewne wspomnienie ...
BYliśmy całą rodzinką w ZOO i dziecko zafascynowało się przepiórkami. Stał z rozdziawioną buzią i obserwował je dobre pół godziny. Taf chciał, że pan przepiórek akurat egzekwował obowiązki małżeńskie WYjasniałam dziecięciu co robi ten śliczny , mały ptaszek, a dziecię od małego refleksyjne i docieklewe pomyślało, pomyślało i w końcu zapytało donośnym glosem ...
" Mamaaaaa... a jak tata chciał, żebyś urodziła jajko to też tak za tobą biegał i wskakiwał na ciebieee? "
Dzięk za wyjasnienie, skąd w istocie wziął się "instynkt pasienia". Obserwowałam wielokrotnie pasące psy i nigdy nie skojarzyłam faktów, a przecież wydaje się to oczywiste
majawn - 2008-01-01, 11:52
Cytat: | Nie są jeszcze takie duże ponieważ nie mają jeszcze opierzenia na głowach |
No fakt .
Luśka,
Ale swoją drogą to koguty przepiórki, to tak niemal 24 godziny na dobę potrafią
Ofelia to nasz pierwszy domownik. Sąsiadka nam jeszcze doplacila (garnuszkiem wybornego twarożku własnej roboty) zeby ją zabrac, bo byla małym chorym kotkiem. A tym czasem Ofelia ma już osiem lat.
No moja tez ulęgałka . I tez jest wysoka i szczupła
Maja
Luśka - 2008-01-01, 11:54
majawn napisał/a: | No moja tez ulęgałka . I tez jest wysoka i szczupła
Maja |
długowłosa i leworęczna?
Qrczę ... taka przepiórka to ma życie!
majawn - 2008-01-20, 09:10
Chciałam wam pokazać, jak sobie fajnie samochód zrobiłam .
Ale najpierw to Pan w firmie zrobił błąd i niechcący wydrukował folię na samochód, więc dostałam coś takiego po kosztach materiału i nie wiem co z tym teraz zrobić.
No a tak wygląda teraz samochodzik:
A tak to wyglada od wewnątrz, jak widzicie, nie ogranicza to widoczności, a na pewno blokuje trochę słońca:
Maja
P.S.
Cytat: | długowłosa i leworęczna? |
Długogałęźna to na pewno .
Luśka - 2008-01-20, 10:39
Jakie super !!! Że się tak jętelygientnie wyrażę Ja też takie chcę
Gdzie mozna znaleźć Panów, którzy takie piękne rzeczy robią???
Ciekawe czy na przedniej szybie też nie ograniczałoby widoczności
majawn - 2008-01-20, 12:54
W kązdej reklamowej firmie. Te siateczki sa dosłownie wszedzie. To sie nazywa "one way vision"
Maja
Luśka - 2008-01-20, 13:00
Dzięki serdeczne
Tylko .... szyb mi nie starczy, żeby je okleić inwentarzem
majawn - 2008-01-20, 13:26
Kelly w trybie pasienia:
Tak, tak, to nie pomyłka. To, ze pasie można poznać po oczach. Jest to pozycja kamuflażu na otwartej przestrzeni. A to dowód, ze nie bajeruję:
A tu już normalne bieganie wokół owieczek. Zdjęcia oczywiście są fatalnej jakości, ale może w przyszłości będzie lepiej.
Cytat: | Tylko .... szyb mi nie starczy, żeby je okleić inwentarzem |
Alez spójrz na pierwsza fotkę, jest jeszcze folia bezpośrednio na karoserię!
maja
Luśka - 2008-01-20, 14:10
Maja, masz już pokaźne stadko owieczek
majawn - 2008-01-21, 06:55
mam owieczek siedem. Betsy nasza najpiękniejsza łaciatka była zarezerwowana niemal od urodzenia, więc jej nigdy nie ogłaszałam, a tu teraz czas nadszedł Betsy odbierać i cisza, znajoma nie odpowiada na moje emaile . Problem polega na tym, ze Ramzes nie ma jeszcze swojej kwatery, a Betsy osiagnie swoja dojrzałość płciową (ale nie hodowlaną) już niedługo, i teraz na łapu capu musze sprzedawac Betsy.
Maja
majawn - 2008-02-02, 17:26
Kelly z różnych stron:
Kelly w wersji intelektualnej:
Oraz część inwentarza (Betsy, Mikkey i Bilisi):
jakub - 2008-02-07, 14:36
Witaj Maju jak zwykle piesek ładnie się prezentuje.
Ależ ta łaciata owieczka jest ładna.
majawn - 2008-02-07, 14:53
Jakub, dziekuję .
W niedzielę będziemy w Rzeszowie na wystawie .
Maja
jakub - 2008-02-07, 18:49
Maju mam do ciebie pytanie odnośnie owieczek, w jakich warunkach powinny spedzać zimę?
majawn - 2008-02-07, 19:46
Owce kameruńskie na zimę wymagaja suchego miejsca osłoniętego od wiatrów i opadów.
Maja
jakub - 2008-02-07, 20:14
Interesowała mnie kiedys ich hodowla. A jakie znosza temperatury? Oceniasz je na latwe czy trudne w hodowli?
majawn - 2008-02-08, 20:45
jakub,
Wszystko co chcemy hodowac sensownie wymaga pracy oczywiście. ale owce kameruńskie potafia się odwdzięczyć za prace doskonałym zdrowiem. Trzeba je odrobaczać regularnie oraz robic 'pedicure' czyli przycinać racice. Jest to ciekawy zabieg, kiedy trzeba go wykonać na w pełni dorosłym tryku . Poza tym trzeba dbać, żeby zawsze miały wodę i jedzenie. Żeby miały spokój, np. żeby ich psy nie dręczyły. Muszą być ogrodzone, bo świetnie skaczą.
Dobrze znoszą niskie temperatury, ale jak mówiłam musza mieć suche, osłonięte od wiatrów miejsce.
Maja
jakub - 2008-02-08, 21:09
Dziekuję Maju za ładny ich opis, nartazie ich nie zakupie gdyż nie ma do nich dobrych warunków
Ps. mimoże temat dotyczy twojego pieka prosiłbym o wklejenie jeszcze paru fotek owieczek.
majawn - 2008-02-09, 13:35
Dla wszystkich drogich zaglądaczy (bo jest ich dużo ) trochę Kelly :
gatunek głupol polny:
Border idealny (serce mi się kroi, ze ja muszę dziś wykąpać, jej sierść po najlepszych szamponach nie wygląda tak pięknie jak w stanie naturalnym):
Okej pancia, wszystko pod kontrola, ty rób zdjęcia, a ja bedę pilnować:
A potem podumam sobie o wiośnie:
majawn - 2008-02-16, 14:28
Jeszcze trochę Kellusi.
Chyba Betsy znajdzie fajny domek , ale to nie jest jeszcze pewne. Ale 25 lutego panowie przyjdą postawić ogrodzenie dla Ramzesa więc to już rozwiąże problem pospiechu .
majawn - 2008-02-17, 14:37
Pańcia, smutno mi. Tylko dwa razy ćwiczyłyśmy dzisiaj, a z owieczkami to tyle co kot napłakał :
Ale przecież nie musimy wychodzić na ten straszny mróz:
Możemy porobić jakieś głupotki w domu, np. chodzenie do tyłu :
Albo alternatywne 'over'
A dla pańci to nawet 'under' zrobię :
To "under" to oczywiście była w 100% radosna twórczość pracującego bordera
Luśka - 2008-02-17, 14:46
Maja, straciłam juz nadzieję na nowe zdjęcia, a tu ... taka niespodziewajka
Absolutnie bezkonkurencyjna jest Kelly z baranem i głupol polny
Trzymam kciuki za wspaniały domek dla Betsy
majawn - 2008-02-17, 14:54
Luśka,
Dzięki .
Najlepszy polski instruktor pasterstwa sie przeprowadził i mieszka teraz tylko 142 km, ode mnie
Więc jesteśmy umówieni na zajęcia ju w marcu !!!
Maja
Luśka - 2008-02-17, 17:48
Wow!!! Maju, w takim razie czekam na relację !!!
Zamawiam obszerny reportaż urozmaicany stosownymi fotografiami
majawn - 2008-02-17, 17:53
Cytat: | Wow!!! Maju, w takim razie czekam na relację !!! |
uzbrój się w cierpliwość. Zajęcia dopiero 25 marca
Cytat: | Zamawiam obszerny reportaż urozmaicany stosownymi fotografiami |
Niestety jak ja będę pasterkowac, to aparat będzie w rekach mego małżonka, a on ze zdjęciami to jeszcze się nie przyzwyczaił, ze na cyfrówce nie da rady filmu zmarnować .
Maja
Luśka - 2008-02-17, 18:18
Hmmmmmm.. w taki razie do 25 marca powinnaś szkolić nie tylko Kelly, ale również Małżonka w kwestii niemarnowania miejsca na karcie pamięci
majawn - 2008-02-17, 18:23
Cytat: | również Małżonka w kwestii niemarnowania miejsca na karcie pamięci |
Tak, puste bity na karcie 2 Giga, to zbrodnia przeciwko wirtualnej ludzkości . Juz np. nastawiam mu na "burst shooting" czyli zdjęcia seryjne, bo wtedy jak przytrzyma ociupinkę dłużej, to może nawet ze dwa razy pstryknie .
Maja
majawn - 2008-03-07, 13:23
Dla fanów Kellusiowych, wstawiam filmik z Kellusiowymi głupotkami:
http://www.youtube.com/watch?v=CbuLn0KxBK4
majawn - 2008-03-15, 19:14
Załączam trochę zdjęcć:
Dzisiejsza Niespodzianka Zoe:
To dopiero się ucieszą ci państwo co jutro przyjeżdżają po Betsy, taka atrakcja dodatkowa dla nich!
Takie odważne jestem choć ma dopiero 2 godzinki :
maja
majawn - 2008-03-29, 11:01
takie fajne zdjęcia wstawiłam, a nikt nic nie pisze . No trudno, może chociaż ktoś obejrzy i się uśmiechnie. Wstawiam zdjęcia z pierwszych prawdziwych zajęć Kelly z pasienia:
Ten piesek, ktorego wreszcie po raz pierwszy zobaczylam na zywo, byl głownym powodem zakupu Kelly Jest t mistrz Polski w pasieniu.
Szybko, szybko:
Ale waruj tez jest. To zdjęcie zresztą bardzo wiele mówi, tylko trzeba wiedzieć gdzie patrzeć
I przyczajka też i balans tez:
No i waruj znowu:
Co tam snieg! Pasiem do upadłego:
Ale chyba ze zmęczenia mi sie w oczach dwoi:
Albo i troi:
Dominik67 - 2008-03-29, 14:29
majawn, piękna ta twoja kelly i bardzo z niej mądry borderek Ile kosztuję border colli chodzi mi tu o szczeniaka. Nie ukrywam ,ze bardzo mi się one podobają chciałbym też dalmatyńczyka najlepiej z brązowymi ciapami ale nie umiem nigdzie znaleźć w pobliżu żadnych szczeniąt z których mógłbym sobie wybrać własnego przyjaciela. Co powiesz o tym Farciarzu ? http://www.allegro.pl/ite...eka_na_dom.html ???
majawn - 2008-03-29, 15:49
Cytat: | Ile kosztuję border colli chodzi mi tu o szczeniaka. |
Pies rasowy, czyli z rodowodem kosztuje 1500-2000zł.
Cytat: | Nie ukrywam ,ze bardzo mi się one podobają chciałbym też dalmatyńczyka najlepiej z brązowymi ciapami ale nie umiem nigdzie znaleźć w pobliżu żadnych szczeniąt z których mógłbym sobie wybrać własnego przyjaciela. |
Przy wyborze psa najlepiej najpierw pomyśleć jaki pies powinien byc z charakteru a potem pośród ras wybrać te odpowiadająca z wyglądu. Dalmatynczyki i bordery to raczej bardzo różne psy z charakteru.
Cytat: | Co powiesz o tym Farciarzu ? |
Ja w ogóle to jest bardzo za tym, żeby wziąć albo psa z rodowodem albo ze schroniska. ja właśnie mam Kelly z rodowodem i Tusię ze schroniska. Tutaj jest wątek Farciarza na forum borderów:
http://www.bordercollie.f...howie,1596.html
Jest tez młoda suczka bardzo w typie BC po sterylizacji niedaleko Kielc.
Maja
Rocki - 2008-03-29, 16:15
Fajne psy, ale owce jeszcze fajniejsze ...
Wrzosówki i kamerunki to moje ulubione rasy owiec, no może jeszcze owce św. Jakuba są równie interesujące.
Może trochę nie na temat, ale czy owce wrzosówki są większe od kameruńskich czy są podobnego rozmiaru?
majawn - 2008-03-29, 16:59
Ja tez czasami mysle o owcach sw. Jakuba. Wrzosówki sa niższe od kamerunów. Kameruny sa bardziej dlugonogie i przez to bardziej skoczne (jak gazele nie przymierzając ).
Maja
majawn - 2008-03-29, 19:02
Dominik67,
Farciarz ma już domek.
maja
majawn - 2008-06-24, 16:55
Dawno nic tu nie pisałam . Niestety czas ma ograniczona rozciągliwość. Zapraszam do odwiedzenia strony naszego kącika na ziemi:
Shepherds Green
Autorem jest wiadomo kto , któremu bardzo dziękuję
Maja
celinka333 - 2008-08-06, 17:19
Dzień dobry szukam psa pasterskiego , który jest przeszkolony pod tym
kątem . Czy mogłabym dostać dodatkowe informacje, a także cenę i kilka
zdjęć? Nie szukam szczeniaka z rodowodem Pozdrawiam i
czekam i prosze o szybką odpowiedź ;-)
majawn - 2008-08-06, 17:42
Cytat: | szukam psa pasterskiego , który jest przeszkolony pod tym kątem |
To znaczy pod jakim? Praca psa pasterskiego jest bardzo różnorodna i często od jej rodzaju zalezy wybór rasy.
Cytat: | Czy mogłabym dostać dodatkowe informacje, a także cenę i kilka zdjęć? |
To znaczy jakie informacje? Poniżej piszesz o szczeniaku, a powyżej chcesz psa przeszkolonego. Albo jedno albo drugie. Pies, który jest wyszkolony w pasieniu jest bardzo drogi, jeśli w ogóle ktoś by chciał sprzedać, gdyż wymaga to dużo pracy i czasu. Nie szkoli sie szczeniaka.
Cytat: | Nie szukam szczeniaka z rodowodem |
A szkoda. Ja nie mam i nie będę miała szczeniąt bez rodowodu. Nie utrzymuję tez znajomości z ludźmi, którzy rozmnażają bordery bez rodowodu.
pozdrawiam,
Maja
majawn - 2008-10-27, 18:08
Oj dawno tu nic nie wstawiałam. Czas odkurzyć temat.
Kelly pasterska:
A tu Kelly niepoważna:
Tedek - 2008-11-02, 20:36
majawn, bardzo Cię proszę napisz co dalej z Twoim Borderem Colie. Mamy zamiar zakupić szczeniaka tej rasy i śledzę to co o tych pieskach / bardzo interesująco zresztą/ piszesz.
majawn - 2008-11-03, 20:15
Tedek,
A do czego potrzebujesz borderka? To Ci odpowiem konkretnie.
Kelly niedawno zdala PIP - Próbe Instynktu Pasterskiego . Jest pierwszy test w karierze pasterskiej. Jest to próba instynktu, więc ocenia sie tylko naturalne zdolności a nie nabyte umiejętności, ale sędzia w opisie dodała "posłuszna".
Maja
Tedek - 2008-11-04, 13:44
Mamy dwa Owczarki Szetlandzkie, z tym, że jeden ma już 14 lat i powoli przygotowujemy sie do kupienia kolejnego pieska. Chodzi nam o psa towarzyskiego, spokojnego, nie stwarzającego zagrożenia dla moich kur spacerujących po ogrodzie.
majawn - 2008-11-04, 14:08
Tedek,
Bardzo lubię bordery, ale do Waszych celów border się w ogóle nie nadaje. To pies zaganiający, a nie owczarek stróżujący, wiec będzie kury zaganiał namiętnie, oraz wszystko co się rusza łącznie z tym co na drzewo ucieka. Trzeba poświęcić bardzo dużą ilość pracy, zeby on tego nie robił. Bo jego praca polega na precyzyjnym prowadzeniu stada tam gdzie mu każe przewodnik. Wiec musi on mieć tez bardzo dużo szkolenia w jakimś „zawodzie”. To nie może byc pies podwórkowy, on musi byc czyimś towarzyszem w wykonywaniu zadań. Np. tropienie, pasienie owiec, ćwiczenia agility, ale musi to być coś co wymaga wysiłku I fizycznego i psychicznego w czasie współpracy z przewodnikiem.
Po dobrze wykonanej pracy border idzie do domu i robi za dywanik w przejściu – jest uosobieniem spokoju, ale w przeciwnym razie jego bystry umysł sam zaczyna sobie znajdywać zadania, na pewno takie, które nie przypadną nikomu do gustu.
Więc zdecydowanie Ci odradzam bordera. Myślałeś może o rasie bouvier de Flanders albo o podhalanie?
Maja
Tedek - 2008-11-04, 16:42
Bardzo Co dziękuję. Byłem zdecydowany na Bordera ale po Twojej wypowiedzi chyba rzeczywiście rozejrzę się za inną rasa, albo powrócę do Szetlanda.Są to piękne, mądre i łagodne pieski. Jedynie co wymaga dużej cierpliwości i pracy to jego utrzymanie. Wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych no i "lubi jeść", co powoduje, że często robią się grubiutkie.
majawn - 2008-11-04, 17:19
Nasz znajomy, który ma bordery ma tez szetlandy Sa bardzo fajne i ja też myślałam kiedyś o nich, ale dla mnie za dużo szczekają i za piskliwie. Ale są mądre więc można je nauczyć ze przestają szczekać na komendę.
Zyczę powodzenia w poszukiwaniach .
Maja
majawn - 2008-11-09, 20:40
Dam trochę zdjęć
Trochę zdjęć pasterskich
"klapnięcie" czyli nagle przypadnięcie do ziemi:
Znowu pasienie:
Kelly po godzinach:
ku przestrodze, czyli: "piłeś? nie paś!"
jesień:
Tedek - 2008-11-14, 13:03 Temat postu: Border Colie Coś fantastycznego. Gratuluję i pozdrawiam, Staszek .
majawn - 2008-12-10, 20:13
tedek, dziękuję
A teraz trochę fotek.
Specjalnie dla Kamikazi moja Ofelia
Pasterskie histo-ryjki :
c.d.
Kelly: "Nawet o tym nie myśl, Ninia!"
Ninia: "A właśnie, że przejdę!"
Kelly: "Nie przejdziesz!"
Ninia: Przejdę!"
Kelly: "Nie przejdziesz!"
Ninia: "No dobra, nie przejdę"
Owieczki niby bezbronne i zajete trawką! To tylko pozory, bo oto...
...Nagła ofensywa: O! Pasek do aparatu! idziemy jeeeeść!
Więc trzeba było zatrudnić ochronę:
|
|