Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Ptaki wokół nas/Ptactwo dzikie - Grzywacz.

jurek - 2007-01-24, 17:41
Temat postu: Grzywacz.
(Columba palubus)Od paru lat zauważyłem w mojej okolicy dzikie gołębie.Z początku kilka potem już kilkanaście,aż tu tamtej jesieni niecałe 400 sztuk,siedziały na drutach wysokiego napięcia a ja z rolnetką je liczyłem.Znalazłem też młodego czyli młodzika wazył ponad pół kilo.Cczy ktoś widział coś podobnego?
Tiplerek - 2007-01-24, 17:50

Hm 400 sztuk dosyc duzo musialy to bys jakies duze druty, i dosyc duze Stado, ale jest dobre ujrzec takie zjawisko. U mnie wystepuja tylko na Wiosne takie Golebie, ale tylko na Wiosne na Zime gdzies odlatuja juz Jesienia. Sa to dosyc ciekawe Golebie, mozna je podpatrywac ich zachowania ktore czasami sa ciekawe. Czasem to robilem pozdrawiam i powiedz czy takie same widziales.


Rocki - 2007-01-24, 18:05

w mojej okolicy grzywacze są powszechne, ale nigdy ich nie widziałem w tak dużych stadach... z reguły widuje się je w parach lub w małych grupach 4-10 szt.
anna czarnota - 2007-01-24, 19:26

U mnie od wczoraj kręcą się koło podwórka i nocują w garażu, zimno ich przygnało, bo w wakacje były trzy parki a teraz jest jedna.
wanted - 2007-01-24, 19:53

To napewno nie był gołąb grzywacz. One nie latają i nie łączą się w tak wielkie stada. To zapewne były sierpówki lub turkawki.
Czy to wyglądało tak ?

http://www.hlasek.com/fot...iens_ad2315.jpg
synogarlica okularowa.

http://www.jerzygrzesiak...._turkawka-d.jpg
turkawka.

mateusz20 - 2007-01-24, 20:02

Wandet czemu nie mogły być Grzywacze przecież są to ptaki wędrowne, które na zimę opuszczają kraj z nad pięknej Wisły i lecą w cieplejsze rejony. Grzywacze w czasie odlotów gromadzą się w większe stada. W mojej okolicy jest sporo par lęgowych, a obecnie nie ma ani jednego, wszystkie odleciały, przylecą na wiosnę i znowu zaczną się bić o kasztana sąsiadów.
wanted - 2007-01-24, 21:38

mateusz20, zobaczymy co powie jurek, moze rozpozna któregoś ptaka z fotki ?
sroszkowski - 2007-01-24, 22:20

A może ktoś podjąłby się napisania dużego, przekrojowego tekstu do Woliery na temat tych pięknych ptaków?
wanted - 2007-01-25, 08:04

A jak z fotkami ? Gdyby się znalazły, to być może bym się za to zabrał.
sroszkowski - 2007-01-25, 08:54

Trzeba poszukać w galeriach fotografów.
Kamikazi - 2007-01-25, 11:14

wanted napisał/a:
To napewno nie był gołąb grzywacz. One nie latają i nie łączą się w tak wielkie stada. To zapewne były sierpówki lub turkawki.


Jak to nie! :-) Właśnie grzywacze łączą się w ogromne stada podczas przelotów! Sama nie raz widziałam te ptaki w dużych stadach jak obsiadają druty wysokiego napięcia.
Np. 7.10.96 koło Przebrna na Mierzei Wiślanej w ciągu 2 godzin obserwacji (J.Lontkowski, A. Sikora, T. Stawarczyk) widziano 11 000 tych ptaków!
Większość grzywaczy odlatuje w październiku i wtedy na ogół widywano je w stadach do 2 000 osobników! (źródło AP).

Ptak prezentowany przec Ciebie na górnym zdjęciu to nie sierpówka tylko synogarlica okularowa (Streptopelia decipiens), której w Polsce raczej nie uświadczysz.

Tiplerek - 2007-01-25, 11:59

Tak niestety tych Golebi nie widzialem. Natomiast widzialem Grzywacze rowniez w stadach. Panie Roszkowski Artykul musial by byc dluzszy, opisujacy Rase czy ich zycie?.
sroszkowski - 2007-01-25, 12:39

Arykuł powinien po prostu być dobry.
jurek - 2007-01-25, 14:23

Przyznam ,że jestem zaskoczony ilością odpowiedzi,a tak po kolei;Turkawka,Sierpówka odpadają,ponieważ są małe ijedne z nich posiadam.Tak jak wcześniej napisałem ,że młody ważył pół kilo,wskazuje na grzywacza, poza tym przeglądałem parę stron w internecie z dzikimi gołębiami dla poruwnania wyglądu i jestem w 100%przekonany że to były Grzywacze.
wanted - 2007-01-25, 16:30


http://popgen.unimaas.nl/...ia.decaocto.jpg
sierpówka.


Kasia, dzięki.

Tiplerek - 2007-01-25, 17:40

Ja znam tego Golabka jako Cukrowke :mrgreen: .
Rocki - 2007-01-25, 17:49

cukrówka to chyba już inny gatunek...
Tiplerek - 2007-01-25, 18:26

Rocki napisał/a:
cukrówka to chyba już inny gatunek...


Nie powiedzial bym tego tak doslownie wpisujac w Google zapytanie "Cukrówka", w "Grafice", wyszukalo mi cos takiego jak pokaze na dole. Spójrz ta sama charakterystyczna opaska na szyi, i ogolnie wielkie a nawet takie same podobnienstwo.



TEN GOLAB NAZYWA SIE SIERPOWKA, POTOCZNIE NA NIEGO SIE MOWI CUKROWKA.

Grus - 2007-01-25, 20:38

Rzeczywista nazwa to synogarlica turecka (streptopelia decaocto) potocznie nazywaną sierpówką lub cukrówką.Można spotkac u nas w okresie od wiosny do jesieni jej "kuzynkę" turkawkę (streptopelia turtur) ,która występuje zagajnikach i zadrzewieniach śródpolnych ,prześwietlonych lasach .A co do grzywacza (columba palumbus) to w zeszłym roku spotkałem jednego osobnika (20 01 2006r) siedzącego przy drodze ,czyli trafiają się zimujące osobniki .
Rocki - 2007-01-25, 21:04

Sierpówka (Synogarlica turecka) to Streptopelia decaocto, a Cukrówka (Synogarlica północnoafrykańska) to Streptopelia roseogrisea. Są do siebie podobne ale to nie to samo. Sierpówki żyją u ans w Polsce na wolności i przybyły z południowego wschodu, a cukrówki są często hodowane w wolierach!
Tiplerek - 2007-01-26, 14:54

Cukrowki owszem sa Hodowane w Wolierkach, ptaszki ladne. Ale chyba zboczylismy troche z Tematu zonK... ;) ....
mateusz20 - 2007-07-22, 12:07

Gołąb grzywacz (grzywacz) (Columba palumbus)

Podczas spaceru w Miejskim Parku, odwiedzając stare przysłonięte bujnymi koronami drzew zakątki cmentarzy, lub będąc na wsi przy odrobinie szczęścia można spodka dużego szarego gołębia, który stroni od kontaktów z ludźmi. Grzywacz, bo o nim mowa jest jednym z 4 zamieszkujących nasz kraj gatunkiem dzikich gołębi. Obszar występowania tego gatunku rozciąga się na terenie Europy i Azji. Ptak ten wykazuje sezonową migracje na zimowiska znajdujące się na południu kontynentów.
Charakterystyczna cecha tych gołębi jest ich na pozór szare upierzenie, lecz po bliższym przyjrzeniu się, można zauważyć bardzo kontrastową mieszaninie spokojnych pastelowych kolorów w odcieniach, szarości, różu, z niewielkim dodatkiem bieli i metalicznej zieleni na szyi. Kolejna charakterystyczna cecha dla tego gatunku, są białe przepaski na przegubach skrzydeł, bardzo dobrze widoczne w trakcie szybkiego zwinnego, lecz trochę ociężałego lotu.
Ptak ten odzywa się stosunkowo rzadko poprzez wielosylabowe gruchanie.
Grzywacz jest największym przedstawicielem swojej rodziny występującym w naszym kraju. Długość jego ciała przekracza 40 cm, rozpiętość skrzydeł ponad 70 cm, jego waga przekracza pół kilograma.
Ptaki te po przylocie z zimowiska zabierają się od razu do pracy nad budowa gniazd, które ulokowane, jest najczęściej na starych sędziwych drzewach, o rozłożystej koronie. Rzadziej gniazda budują na drzewach szpilkowych, a bardzo sporadycznie na budynkach.
Gniazdo tak jak u większości dzikich gołębi ma kształt niechlujnie zbudowanej prześwitującej platformy z cienkich gałązek.
Bardzo ciekawy spektakl można zauważyć podczas toków, które poprzedzają budkowe gniazda. Mianowicie ptak wzbija się pionowo w górę głośno kląskając skrzydłami a następnie opada lotem szybowcowym w duł. Po zakończeniu wszystkich czynności tokowych i budowlanych samica znosi do gniazda 2 białe jajeczka, które wysiaduje przez około 18 dni. Młode po wykluciu są nieporadne i skazane na opiekę rodzicielska, lecz dzięki troskliwej opiece szybko rosną. Młode gołębie po opuszczeniu gniazda można odróżnić od dorosłych po tym, że nie mają białych plamek po bokach szyi. Dorosła para w sprzyjających warunkach może powtórzyć w jednym sezonie legi nawet do 3 razy. Pod koniec lata można zaobserwować stadka rodzinne żerujące stadka rodzinne na niezaoranych ścierniskach, w tym też okresie najbardziej narażone są na atak drapieżników, ponieważ przebywają długi czas na otwartej przestrzeni. W razie niebezpieczeństwa ptaki szybko podrywają się do lotu rozpierzchając się w rudnych kierunkach dezorientując w ten sposób przeciwnika.
Grzywacze są ciekawym obiektem obserwacji dla ludzi mających czas i cierpliwość, bo tylko opanowanie i wytrwałość mogą zapewnić sukces i powodzenie działań obserwacyjnych, przy podglądaniu tych niezwykle skrytych i ostrożnych ptaków.

MÓJ ARTYKUŁ NIE JEST KOPIĄ POLSKICH JAK I OBCOJĘZYCZNYCH KSIĄŻEK, MAGAZYNÓW, CZASOPISM, STRON WWW ORAZ INNYCH TEKSTÓW PODOBNEGO LUB TEGO SAMEGO TYPU JAK W/W ORAZ ICH TŁUMACZEŃ. JEST TO WYŁĄCZNIE MOJA PRACA INTELEKTUALNA.

Dominik67 - 2007-07-22, 12:45

U mnie w okolicy można spotkać grzyczacze na polach . Ostatnio jak byłem w parku natknołem się na wysiadującą jaja na drzewie samicę . :)
Luśka - 2007-07-30, 23:28

Grzywaczy w moich okolicach jest sporo. Można je łatwo zaobserwować na polach :) Piękne, duże gołębie :)

Co ciekawe, gnieździły się w Warszawie, na Bielanach... kiedy rok temu wyprowadzałam się stamtąd, pod moim blokiem "mieszkały" co najmniej trzy pary tych pięknych gołębi.

wanted - 2007-07-31, 18:59

U mojego wujka na drzewie jabłoni obok domu grzywacz zrobił sobie gniazdko i odchował 2 młodych.
Ojciec Jan - 2008-04-28, 16:35

Elo wokuł mojego domu zagniezdziły sie grzywacze.I jenden młodzik spadł z dużej wysokości ale sobie radzi. jestem gołębiarzem więc wiem czym karmić małe gołębie..np kulki z chleba,itp...:) i mam pytanie czy młodzika grzywacza karmić tym samym co zwykłe chodowlne gołębie???I jak podrosnie wypuszcze go niech on zadecyduje czy lecić czy zostać..:)
a_p - 2008-04-29, 16:38
Temat postu: Uwaga to nie żart!
Proszę o pomoc, na choince (dodam że to ta Bożonarodzeniowa!! ;) ) na moim balkonie mam gniazdo Grzywaczy + 2 jajka!!!
Jak myślicie czy mogę zostawić to gniazdo bez żadnych konsekwencji?
Dużo pracujemy i właściwie nie ma nas w domu, a więc gołąbki wykorzystały sytuację!
Nie chcemy im zrobić krzywdy, bo przecież gniazd się nie niszczy!
Proszę o podpowiedzi co zrobić z tą sytuacja dość problemową!
Z góry dziękuję!

AL - 2008-04-29, 18:11

a_p, Zostaw gniazdo w spokoju :D nie każdy ma tyle szczęścia jak Ty,niektórzy mogą tylko pomarzyć o gnieżdzie grzywacza w ogrodzie a na balkonie to rarytas :D
a_p - 2008-04-30, 16:09

Dzięki :) ja mam rarytas a sąsiadka skargę w spółdzielni!! :) nie no dzisiaj gadaliśmy z właścicielem mieszkania i powiedział że on by tego gniazda nie dał wyrzucić...więc problem rozwiązany... Oczywiście wykorzystamy ten przywilej i zrobimy kilka fotek z baaardzo bliska! może kiedyś się na forum pochwalę :wink:
Pozdrawiam

darek72 - 2008-04-30, 20:09

a_p,lepiej uważaj z robieniem zdjęć,jak to nazwałeś, "z bardzo bliska",ponieważ ptaki mogą się przestraszyć,a konsekwencją może być porzucenie gniazda.Ptaki,szczególnie dzikie,są bardzo płochliwe,więc należy zachować szczegółlną ostrożność.Radzę zaczekać z fotografowaniem ptaków do czasu,aż młode będą miały kilka dni,a i wtedy byłbym ostrożny.Pozdrawiam,Darek
a_p - 2008-04-30, 21:55

Zgadzam się z Tobą Darku, faktycznie są płochliwe. Ale naprawdę te są szczególne. Nie możemy się obejść bez otwierania okien czy odsłaniania żaluzji a mimo wszystko zawsze któryś pozostaje w gnieździe. Może przeceniam jej/jego możliwości, ale naprawdę mam wrażenie jakby wiedziały, że nie grozi im niebezpieczeństwo i zostają. Wiem oczywiście, że chronią po prostu jajka, ale mimo wszystko jest to niesamowite.
Przez sformułowanie "bardzo z bliska" rozumiem oczywiście zdjęcia przez szybę, chciałam podkreślić tę możliwość bezpośredniej ich obserwacji.
Dziękując za cenne wskazówki, proszę o więcej :)
Pozdrawiam

A może ktoś wie jak odróżnić samca grzywacza od samicy?

darek72 - 2008-04-30, 23:11

Samce są bardziej krępe i trochę jaskrawiej upierzone,choć w przypadku gołębi jest to niezbyt widoczna różnica.Najłatwiej ustalić płeć gołębi po tym,w jakich porach siedzą w gnieździe.Samiec od 10.00-16.00.,samica pozostałą część dnia i oczywiście w nocy.Pozdrawiam,Darek
a_p - 2008-05-04, 10:14

Dziękuję za informacje.
Trudno faktycznie odróżnić na pierwszy rzut oka, może uda się to w czasie wymiany gołębi na czas wysiadywania, jeśli faktycznie samiec "pracuje" na 3/4 etatu.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2008-05-14, 19:45 ]
Witam,
nie wiem czy kogoś to interesuje, ale pojawiło się pisklę w gnieździe!!!! dopiero zauważyliśmy dzisiaj! nie wiem dlaczego, były dwa jajka, jest jedno pisklę, ani śladu po skorupkach itp. Ostatnio zauważyliśmy dziwne zainteresowanie na gnieździe przez sroki! Czy to możliwe, żeby to ona zrobiła coś z tym drugim jajkiem?
pisklak jest cały w żółtym meszku, nie znam fachowego określenia! Jeszcze ma zamknięte oczy i właściwie nieporadnie rusza głową...tyle udało mi sie właśnie przed chwila dosłownie zaobserwować! Kiedy samica opuściła na chwilę gniazdo, wystraszyła się, gdy wyszłam na chwile na balkon. Bardzo malutki jest ten pisklak, ciekawe czy samica czy samiec...
No i tyle z kilkuminutowej obserwacji... bałam się przez chwilę że nie wróci do gniazda...ale wróciła!!! Na szczęście!!! Widok naprawdę niesamowity...
pozdrawiam wszystkich ulubieńców grzywaczy!

[ Dodano: 2008-05-27, 14:46 ]
HALO!!
Ja znowu o tego grzywaczka...od 2 dni nie widzieliśmy żadnego dorosłego gołębia na gnieździe!! 3 dni temu był jeszcze samiec w dzień, ale samica na noc już nie przyleciała!!! dwie noce biedny sam w gnieździe :/ co może być tego przyczyną?? czy możliwe, że grzywacze opuściły młodego? Jeśli dobrze liczę ma teraz około dwóch tygodni!!???dopiero czy już?? pomóżcie proszę, co mamy robić? zaczekać jak wrócą?? czy może już nie wrócą :(

Jaro - 2008-07-31, 13:41
Temat postu: Grzywacz (Columba palumbus) gołąb dziki
To normalne zjawisko. Po 7-10 dniach rodzice opuszczają gniazdo w poszukiwaniu większej ilości pokarmu dla rosnących żarłoków. W mojej okolicy grzywacze występują dość licznie i równie licznie gniazdują. Drzewa z mojego sadu są przez nie niemal rozchwytywane. Za to w ogrodzie, czasami gnieżdżą się nawet w wyższych partiach krzewiastych bzów :D
Jaro - 2008-07-31, 13:48
Temat postu: Grzywacz (Columba palumbus) gołąb dziki
Całe szczęście, że moje kotki są nauczone szacunku dla ptaków :D
daniel1 - 2008-07-31, 13:51

Co ciekawe a nie tyczy się grzywacza to, to że sierpówkę(cukrówkę, a mówimy na nią tak bo woła cukruuuu) trzeba... rejestrować :diabel:: Nie wiem czy aktualne ale w rozporządzeniu w 2005roku trzebabyło.
Jaro - 2008-07-31, 13:56
Temat postu: Grzywacz (Columba palumbus) gołąb dziki
Nie wiem jak dawniej, ale obecnie cukrówek nie trzeba rejestrować (sam zamierzam rozpocząć ich hodowlę :D )

P.S. Sierpówka i cukrówka to 2 różne gatunki. Synogarlica północnoafrykańska to potocznie cukrówka.

Jerzy Cwik - 2008-08-01, 21:58

Synogarlice północnoafrykańskie już nie podlegają rejestracji, ale i tak w Polsce nie ma ich nikt. Udomowiona cukrówka nie jest synogarlicą północnoafrykańską a tylko pochodzi od niej, podobnie jak przodkiem cukrówki jest sierpówka.
Streptopelia roseogrisea - Synogarlica zwyczajna [pólnocnoafrykańska]
Streptopelia risoria - Cukrówka

ingad - 2009-01-09, 18:41
Temat postu: zimowanie
Mogę potwierdzić, że grzywacze czasami zimują w Polsce. Między Świętami , a styczniem,kiedy jeszcze nie było śniegu widziałam parę tych ptaków w miejskim parku, w którym, w lecie mieszka kilka par. Dzisiaj rano /mróz i śnieg/ widziałam jednego ptaka rozjechanego przez samochód.Przykre. Pozdrawiam
krycha - 2009-01-10, 16:11

latem para tych ptaków u mnie w sadzie była przez pewien czas. :)
zzzkamil12 - 2009-02-20, 21:03
Temat postu: posiadam gołębie ale cukrówki i sztaficery
w tym wypatku nalerzy zaczekaś jak jaja sie wyklują a jak ptaki wyniosą się to ciepłych krajów to nalerzy usunąc gniazdo i sprzątnąć choinke Kamil :D :D

a ja znalazlem młodziaka jak zaczynał padać śniek i ja choduje gołębie sztaficert i cukrówki a tagrze przepiurki więc go zabrałem bo miałem miejsce a teraz wyruz na wielkiego gołębia i co mam z nim zrobić narazie je wszystko oswojł sie ale czekam na odpowiedzi

kropa - 2009-07-18, 18:15

grzywacze łączą sie pod koniec lata w ogromnie stada i żerują na ścierniskach
Piotrekbg - 2011-05-23, 22:01

A dlaczego Grzywacze mają taki zachrypnięty głos? :P
AL - 2011-05-24, 08:50

Piotrekbg, Bo taka ich uroda :D tak samo mozna zapytać dlaczego wrona kracze a słowik śpiewa.
Piotrekbg - 2011-05-24, 13:10

Aha :P A ja zawsze myślałem, że to jakaś sierpówka się przeziębiła i dlatego tak chrypie :P Dopóki nie spojrzałem skąd dochodzi to gruchanie - wielki gołąb z żółtym dziobem, wtedy zainteresowałem się co to za ptak :P Ale jakoś całą zimę ich u mnie nie było w mieście, pojawiły się dopiero wiosną. Czyżby na zimę odlatywały do ciepłych krajów? :P
Jerzy Cwik - 2011-05-24, 13:37

Odlatują. Zimą np w Holandi są duże stada tych ptaków.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group