Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Sens hodowli
Autor Wiadomość
el lobo 



Województwo: łódzkie
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 238
Wysłany: 2007-01-08, 17:04   Sens hodowli

Po co hodować?
Raymond H. Oppenheimer - angielski hodowca bullterrierów, napisał kiedyś na temat hodowli cos takiego:
Jest kilka zasad hodowli, zarówno tych złych jak i tych dobrych. Nigdy nie odważam się narzucać właścicielom psów, jakie są jedyne słuszne metody hodowli, bo takie po prostu nie istnieją.
Na dodatek można osiągnąć olbrzymi sukces poprzez połączenie różnych zasad, tak więc jedyne, co zamierzam, to przedstawić pewne propozycje, które mogą być przydatne w hodowli, a zarazem ostrzec przed niektórymi rozwiązaniami, które – moim zdaniem – są niewłaściwe:

1. Nie kojarz swojego pupila z psem z sąsiedztwa. Jedynie uzasadnione hodowlane skojarzenie daje szanse na sukces.
2. Nie przypisuj swojemu pupilowi zalet, których nie ma. Okłamywanie samego siebie to pierwszy krok ku porażce w hodowli.
3. Nie słuchaj rad ludzi, którzy nie mogą pochwalić się własnymi, znaczącymi osiągnięciami w hodowli, przecież gdyby ich opinie były cokolwiek warte, odnosiliby same sukcesy
4. Nie próbuj inbredować na dwie linie równocześnie, bo nie zinbredujesz na żadną.
5. Niech Cię nie zadowala przeciętność, dąz tylko do doskonałości.

To jest uproszczenie bo w sumie było 20 zasad, ale w wiekszości dotyczyły hodowli psów.
Jednak to co z nich wynika jest uniwersalne.
Jest sensem działania nazywanego hodowaniem.
Jak odbieracie to , jako hodowcy?
Czy się z tym zgadzacie, czy macie własną wizje hodowania?

P.S.
Zakładam nowy temat, bo ten post umieściłe w wątku poswięconym sprzeczce Krzysztofa z Icem, ale został źle odczytany.
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2007-01-08, 17:36   

el lobo,

Raymond H. Oppenheimer jak widac ma bardzo sensowne podejście do hodowli. Oczywiście trzeba wziąc pod uwage cel hodowli. Np. moja suczka border collie bedzie rozmnazana pod wzgledem uzytkowości, więc partner tez będzie musiał byc taki (oczywiscie rodowodowy z uprawnieniami). Np. z tego co widze to kury orpingtony zatraciły swoje walory uzytkowe pod wzgledem niesnosci. Ta rasa miala byc ogolnouzytkowa niesno-mięsna. Ale obecnie z powodu swojej pieknosci hoduje sie je głównie w tym kierunku, więc nieśność jest w sumie marna.

Maja
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2007-01-10, 18:00   

Jeszcze chciałam cos dodac a propos tego:

Cytat:
Nie słuchaj rad ludzi, którzy nie mogą pochwalić się własnymi, znaczącymi osiągnięciami w hodowli, przecież gdyby ich opinie były cokolwiek warte, odnosiliby same sukcesy


To jest prwadziwe o tyle o ile mówimy o hodowli jako takiej. Jesli chodzi o ocene eksterieru, to np. posrod psow wiekszośc sedziow nie hoduje psow, ale potrafia oni swietnie psa ocenic pod wzgledem wygladu i zgodnosci ze wzorcem. Czesto lepiej niz hodowca, ktory na codzien, ma ograniczony dostep do duzej ilosci osobnikow danej rasy.


maja
Ostatnio zmieniony przez majawn 2007-01-10, 19:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Krzysiek Prokop 
REDAKTOR



Województwo: warm.-maz.
Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 865
Wysłany: 2007-01-10, 19:40   

Akurat właśnie z tym co zaczytowała Maja się nie zgadzam. Ale zgadzam się z jej wypowiedzią :mrgreen:
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2007-12-16, 11:59   

Ciekawy temat :)

Podane przez el lobo zasady s auniwersalne i chyba oczywiste dla każdego zajmującego się jakąkolwiek hodowlą :)

Obecnie w przyapdku zwierząt rasowych zauważam tendencję do skupiania się na wartościach eksterieru, niestety.
Zwlaszcza widać to na przykładzie psów, włąśnie, gdzie często osobniki piękne, ale o zdecydowanie nieprawidłowej
psychice zdobywają wysokie miejsca na wystawach. NIestety często obserwowałam to w mojej ukochanej rasie - dogach niemieckich. Psy agresywne, lękliwe, co wg. wzorca FCI powinno prowadzić do natychmiastowej dyskwalifikacji, otrzymywały oceny, w najgorszym przypadku "bardzo dobre" :?

Do czego zmierzam ... otóż do stwierdzenia, że wystawy, które z założenia powinne być wielkim przeglądem hodowlanym i okazją do wytypowania najlepszego materiału genetycznego do dalszej hodowli, w istocie zatracają swój sens. Show im towarzyszący, a mający na celu przyciągnięcie publiczności ( wiadomo ... ludzie = pieniądze ) powoli , ale skutecznie zaczyna dominować sens wystaw. Z konieczności piszę o wystawach psów rasowych, poniważ w tej materii z ptakami nie mam żadnego doświadczenia.


Pozwólcie, że zawężę. Czyj jest hodowla dla mnie.
W przypadku gdzie mam jasno określony precyzyjny wzorzec rasy staam się dążyć do opisanego w nim ideału, nie ograniczając się do wyglądu, ale rownież psychiki i cech użytkowych. KOjarząc unikam inbredowania, ponieważ uważam to za rozwiązanie dla naprawdę bardzo doświadczonych osób, bardzo uczciwych i liczących się z dużymi stratami. Takich hodowców, Hodowców przez duże "H" niestety jest niewielu ....

Ilu potrafi informować nabywcę zwierząt, że są zinbredowane? Ilu potrafi uświadomić klienta, że ,usi przetrzegać pewnych zasad przy dalszy rozmnażaniu kuowanego zwierzęcia,o ile chce się dochować zdrowego potomstwa?

Jednym słowem - inbredowi mówię wielkie NIE i uważam go za bardzo krótkowzroczną politykę. Oczywiście .. i od tej zasady są wyjątki.

Żeby odtworzyć ginące populacje, jka np. gończych, czy ogarów polskich, a w ptakach azpewne czubati staropolskiej, jesteśmy niekiedy do inbredu zmuszeni. DOkąd nas to zaprowadzi? To się okaże za kilka, może kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.

Do czego prowadzi zawężanie puli genó możemy zobaczyć na przykładzie gepardów... Nie ptaki wprawdzie, ale przykład jak najbardziej adekwatny.

Reasumując : inbred nie, chyba, że nie ma innego wyjścia. Inbred, żeby wzmocniić cechy eksterierowe? W moim odczuciu to bardzo śliska scieżka, bo możemy " niechcący uruchomić" mechanizmy genetyczne, które sprawią, że osiągnięty zamierzony efekt zostanie zatarty przez negatywne skutki.

Do tego dochodzi kwestia etyczna ... Czy na pewno właściwe jest eksperymentowanie na żywych zwierzętach i skazanie ich ( być może)" na życie w cierpieniu, choroby, lub konieczność likwidacji natychmiast po narodzinach?

Hodowla jest dla mnie zródłem nieustającej radości, satysfakcji z każdego zdrowego, ięknego zwierzęcia. Wielkiej duumy z tego, że gatunki nie rozmnażające się w niewoli, bądź rozmnażające z wielkim trudem i przy podaniu hormonów u mnie łączą się w pary i mają młode :) Za ostatni sukces mogę sobiee poczytać odchowanie kilku naprawdę łądnych kure jedwabistych i .... kilka lęgów karpi koi, które znane są z tego, że samoistnie wycierają się równie często, jak w lipcu pada śnieg ;)

Hodowla jest również przyczyna frustracji, kedy któeś ze zwierząt choruje, lub coś idzie nie tak jak powinno.
Hodowla jest dla mnie szkołą życia w skali mikro i wieczną szkołą :)

Dlatego nieprędko, a może nigdy nie nazwę się hodowcą, bo zawsze będzie ktoś, przy kim jestem i będę "szarą myszką" i od kogo będę czerpać wiedzę. Zawsze będzie ktoś, kto będzie stanowił cel, do jakiego chcę dążyć :)
W przeciwnym razie, gdybym "osiadła na laurach" pozostałoby mi sprzedać, czy porozdawać moje zwierzęta i szukać innego sposobu na życie, a tego z calą pewnością nie chcę .....
 
 
el lobo 



Województwo: łódzkie
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 238
Wysłany: 2007-12-16, 17:09   

Stary temat, myślałem, że umarł.
Jeśli chodzi o wystawy to mam takie samo zdanie, bardziej odpowiadało by mi coś w rodzaju monografik, czyli nie wystawa , a odbywający się raz w roku przegląd i przyznawanie uprawnień hodowlanych. Na takich imprezach sprawdza sie nie tylko wygląd , ale również charakter.
Nie dziwie się, że coraz więcej ludzi ma zastrzeżenia do FCI.

W kwestii inbredu się nie zgodzę, bo inbred to podstawa hodowli, tylko nie można utożsamiać inbredu z kojarzenie spokrewnionych blisko ze sobą osobników.
Zazwyczaj inbreduje sie na jakiegoś wybitnego przodka, który pojawia się w rodowodzie zarówno samca i samicy, ale kilka pokoleń wstecz. Kojarzenie wnuczki z dziadkiem, czy ojca z córka, to ekstremum i w hodowli świadomie prowadzonej rzadko się to stosuje.
_________________
© Michał "Lobo" Bugajski
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2007-12-16, 17:24   

el lobo napisał/a:
W kwestii inbredu się nie zgodzę, bo inbred to podstawa hodowli, tylko nie można utożsamiać inbredu z kojarzenie spokrewnionych blisko ze sobą osobników.
Zazwyczaj inbreduje sie na jakiegoś wybitnego przodka, który pojawia się w rodowodzie zarówno samca i samicy, ale kilka pokoleń wstecz. Kojarzenie wnuczki z dziadkiem, czy ojca z córka, to ekstremum i w hodowli świadomie prowadzonej rzadko się to stosuje.


Piszą o inbredzie opieram się na dogach niemieckich, bo jedynie w tym zakresie czuję się naprawdę swobodnie :)
Przykład? Praktycznie wszystkie błękitne dogi w Polsce mają takie same roodwody, tyle, że imiona przodków są różnie poukładane :? Jak się można domyślić , nie prowdzi to do niczego dobrego...


Z ptakami jet nico inaczej. Poniewż hodowla , choćby kur rasowych nie jest tak zaawansowana jak psów, ciagle dolewa się świeżej krwi innych ras, w celu uzyskania np. nowych odmian barwnych, to inbred nie jest tak groźny, jak chociażby u wymienianych dogow :)

Czy dobrze pamiętam, że zajmujesz się majorkami? Ta rasa jest bardzo zróżnicowana i dopóki śledziłam na molosach dyskusje hodowców ;) miałam wrażenie, że ciągle sprowadza się nowe psy, nową krew.

Niestety w "mojej" rasie sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej ... można powiedzieć, że dogi są rasą dłużej "eksploatowaną" przez hodowców i są w tej chwili na etapie, na którym majorki znajdą się za dwadzieścia lat.

I a koniec ... nie mam nic przeciwko FCI ;) Za to bardzo dużo przeciwko ZKwP :?
Ale ... to temat na kompletnie inną rozmowę ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12