Wysłany: 2012-01-19, 15:09 Pierzenie amadyn - problem
Witam.
Mam problem z amadynami wspaniałymi. Samiczka pierzy mi się już ok 2 miesięcy i bez efektów. Głowa łysa, lecą cały czas jej pióra. Co jest grane? Samiec tez się pierzy i tez już długo ale nie jest tak wyłysiały. Z innymi parami nie mam tego problemu. Dostają bogatą mieszankę, pokarm jajeczny, czasem kiełki i zielonkę
pysia34 [Usunięty]
Wysłany: 2012-01-20, 08:17
Spróbuj podać jod,czasem jest to wynikiem zbyt niskiego poziomu jodu w organiźmie. Jeśli to nie pomoże to przepierzy ci się dopiero w kolejnym pierzeniu.
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2012-01-20, 08:21, w całości zmieniany 1 raz
a w takim przypadku jak z lęgami?? Można taka parkę puścić na lęgi? Bo w sumie jak sie normalnie pierzy to maja puste jajka a w takim przypadku??
pysia34 [Usunięty]
Wysłany: 2012-01-22, 08:56
Właściwie jest kilka domniemanych przyczyn łysienia u amadyn. Pierwsza mówi o chorobie wirusowej, ale właściwie nikt tego nie zdiagnozował. Kolejna o zbyt małym poziomie jodu i innych minerałów. Jedna i druga przyczyna mają wpływ na lęgi ale nie pozbawiają ptaków płodności. Na pewno nie jest to kwestia wyskubywania samca samicy. Taka amadyna przepierza się dopiero w kolejnym pierzeniu i jest porośnięta piórami bez żadnych ubytków. Jedyne więc co możesz zrobić to kupić jod- dość drogi ale są dostępne preparzty dla gołębi i sukcesywnie podawać witaminy i minerały wraz z węglem, który amadyny muszą stale dostawać. Po pierzeniu objawy łysienia powinny ustąpić. Wcześniej i taknie obrośnie niestety.Problem dotyczy też poza amadynami innych gatunków astryldów.
Województwo: malopolskie Pomogła: 113 razy Wiek: 51 Dołączyła: 31 Lip 2006 Posty: 3364 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-01-22, 10:03
Akurat u samic amadyn brak piór na głownie bardzo czesto powodowany jest wyskubaniem samicy przez samca. Dlatego zanim zacznie się szukać przyczyny chorobowej trzeba to wykluczyć, dlatego o to pytałam.
Niedobór jodu powoduje generalnie problemy z pierzeniem. Przyczyną mogą byc też inne zaburzenia hormonalne.
Innym częstym powodem jest dermatomykoza.
pysia34 napisał/a:
zrobić to kupić jod- dość drogi .
Najprościej jest suplementować jod w postaci płynu Lugola - jest tani - oczywiście w odpowiednim rozcienczeniu i dawkowaniu.
pysia34 napisał/a:
sukcesywnie podawać witaminy i minerały wraz z węglem, który amadyny muszą stale dostawać.
Nigdy nie podaje się żadnych leków razem z węglem ponieważ wtedy węgiel adsorbuje lek (w całosci albo przynajmniej w jakiejś części) i zostaje on wydalony zamiast żeby został wchłonięty do krwi.
Po dłuższej przerwie mam jeszcze jedno pytanie.
W jakich proporcjach podawać ten płyn Lugola i jak często?
Bo można go także podawać podczas normalnego pierzenia i zapobiegawczo raz w tygodniu?
Proszę o odpowiedz
Województwo: malopolskie Pomogła: 113 razy Wiek: 51 Dołączyła: 31 Lip 2006 Posty: 3364 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-06, 19:36
Płyn Lugola jest źródłem jodu. Trzeba najpierw rozcienczyć 1:10, a potem z tego jedną kroplę dodaje się do 50 ml wody do picia. Podaje się codziennie przez jakiś czas. Albo można podawac co jakiś czas (np. co tydzień).
Problem z upierzeniem głowy dotyczył kilku moich amadyn. Nie pomógł jod, dieta bogata w białko i siarkę (jajka). Zacząłem więc podawać leki przeciwgrzybicze i po dwóch tygodniach ptaki zaczęły się po kolei wypierzać, tzn. zaczęły im rosnąć pióra na głowie. Ptak najbardziej łysy zaczął pierzyć się w trzecim tygodniu terapii.
Dodam, że problem dotyczył obu płci, z przewagą samic (1,2). Ptaki w różnym wieku, z różnych źródeł, z jednej woliery.
Województwo: malopolskie Pomogła: 113 razy Wiek: 51 Dołączyła: 31 Lip 2006 Posty: 3364 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-07, 08:31
Tak jak napisałam, dermatomikozy są częstą przyczyną łysienia. I niestety nie zawsze grzybica jest widoczna w postaci jakiś nalotów.
Natomiast skubanie też czesto ma miejsce. Więc jak tylko samica łysieje, to najlepiej najpierw obserwować i wyeliminowac skubanie przez samca. Obserwacja jest nieinwazyjna i za darmo, dlatego warto to zrobić jako pierwsze.
Jak wiadomo już, że to nie skubanie, to najlepiej jednak zrobić badania mikologiczne z okresleniem lekowrażliwosci.
Problemy z jodem mogą być wtedy, kiedy problem dotyczy pierzenia.
Województwo: Małopolskie Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 65 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-07, 08:43
Podawanie płynu Lugola może spowodować więcej problemów z tarczycą i wątrobą niż oczekiwanych skutków
Otóż oprócz jodu dla ptaków który jest w sprzedaży w Europie jako suplement diety , , jest również naturalny ogólnie dostępny środek w naszym kraju bogaty w jod , powszechnie stosowany przy hodowli ptaków nie tylko Gould w Europie a zwie się SPIRULINA a wpływa nie tylko na pracę tarczycy ale również na inne narządy.
.
Drugi powód opisał Marcin z tym że w przypadku grzybicy czy też roztoczy skóra na głowie zmienia kolor i jest wysuszona i często się łuszczy więc nie powinno być większych problemów ze zdiagnozowaniem powodów łysienia w tym przypadku.
Trzecim powodem jest porostu nieodpowiednia lub zbyt uboga dieta
Ostatnio zmieniony przez AL 2013-06-11, 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Województwo: malopolskie Pomogła: 113 razy Wiek: 51 Dołączyła: 31 Lip 2006 Posty: 3364 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-12, 07:40
Gulda napisał/a:
Podawanie płynu Lugola może spowodować więcej problemów z tarczycą i wątrobą niż oczekiwanych skutków
Przedawkowanie jodu w każdej postaci powoduje problemy. Nie ma znaczenia czy ten jod pochodzi z płynu Lugola czy z innego preparatu. Problem z płynem Lugola polega na tym, że jest to środek zawierający duże ilości jodu, nie przeznaczony pierwotnie do spożycia (bardzo soncentrowany). Można go stosować do wody pitnej ale tylko w bardzo dużym rozcienczeniu. Na ogół pisze sie o 2 kroplach na litr wody. Z tym, że dawkowanie zalezy też od przyczyny podawania. Inne jest lecznicze, a inne profilatktyczne.
Podawanie każdego preparatu jodowego powinno byc skonsultowane z lekarzem, także dlatego, że są różne przeciwskazania do podawania jodu.
Gulda napisał/a:
Otóż oprócz jodu dla ptaków który jest w sprzedaży w Europie jako suplement diety , , jest również naturalny ogólnie dostępny środek w naszym kraju bogaty w jod , powszechnie stosowany przy hodowli ptaków nie tylko Gould w Europie a zwie się SPIRULINA a wpływa nie tylko na pracę tarczycy ale również na inne narządy.
Z zawartością jodu w spirulinie jest trochę problemów. Czasem podawane jest, ze zawiera, ale jak poczytać składy gotowych preparatów, to tam już jodu nie ma w ogóle.
Na stronie spirulina.pl jest informacja o tym, że spiruliny są dwie (obie hodowlane) jedna slodkowodna i ona nie ma jodu w ogóle, a druga morska i ona zawiera jod. Nie wiem na ile to jest prawda. Tam gdzie jest podawany skład, nie ma informacji o tym czy to morska czy słodkowodna.
Nie wiem też jak jest z amadynami, ale jeśli chodzi o papugi to bywało różnie. Nie wszyscy specjaliści uważali, że jest ona dobra dla ptaków.
Gulda napisał/a:
Drugi powód opisał Marcin z tym że w przypadku grzybicy czy też roztoczy skóra na głowie zmienia kolor i jest wysuszona i często się łuszczy więc nie powinno być większych problemów ze zdiagnozowaniem powodów łysienia w tym przypadku.
Marcin to znaczy Yotan? On napisał, że "Nie pomógł jod, dieta bogata w białko i siarkę (jajka). Zacząłem więc podawać leki przeciwgrzybicze". On ma na tyle duże doświadczenie, że gdyby grzybica była taka łatwa do zdiagnozowania, to od razu by podawał leki przeciwgrzybicze, a nie inne rzeczy.
Niestety jest tak, że u ptaków grzybica tego typu nie musi dawać objawów w postaci zmian skórnych (poza łysieniem). Podkreślam: "nie musi dawac" co znaczy, że są przypadki, w których nie daje.
Województwo: Małopolskie Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 65 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-12, 09:24
Czyli widzę ze jak chcesz to potrafisz pisać jak normalny człowiek , bo zagłębieniu się w temat choć trochę to trwało , jakieś argumenty do ciebie jednak są w stanie przymówić i zasiać niepokój w twojej głowie.
Joanna napisał/a:
Z zawartością jodu w spirulinie jest trochę problemów. Czasem podawane jest, ze zawiera, ale jak poczytać składy gotowych preparatów, to tam już jodu nie ma w ogóle.
Nie ma większych problemów jeśli są to algi morskie o których wspomniałaś gdyż każda roślina morska i nie tylko , jod będzie zawierała . Mnie bardziej chodzi tutaj o płatki spiruliny dla ryb akwariowych na każdym opakowaniu będzie podawana tzn. powinna być podana również nazwa alg z których pochodzi ten produkt , w tym akurat przypadku są to na ogół algi morskie o nazwie platensis taką dumną nazwę glonów mam na swoim opakowaniu.
Natomiast jeśli chodzi o sirulinę dla ludzi nie zagłębiałem się w temat bo ja takowej nie stosuję u ptaków i nie chcę się wypowiadać czy również się sprawdza w takim stopniu jak spirulina Forte 36% u amadyn.
Ponadto w Europie są już produkowane suplementy diety dla ptaków uzupełniające niedobór jodu z dokładnym opisem stosowania oraz w jakich fazach i przy jakich przypadłościach należy najlepiej podawać te produkty.
Joanna napisał/a:
Problem z płynem Lugola polega na tym, że jest to środek zawierający duże ilości jodu, nie przeznaczony pierwotnie do spożycia (bardzo soncentrowany). Można go stosować do wody pitnej ale tylko w bardzo dużym rozcienczeniu. Na ogół pisze sie o 2 kroplach na litr wody. Z tym, że dawkowanie zalezy też od przyczyny podawania. Inne jest lecznicze, a inne profilatktyczne.
Natomiast jeśli chodzi o podawanie Płynu Lugola zawiera bardzo duże ilości stabilnego jodu i podawany w jakiejkolwiek postaci do wnętrza organizmu moim zdaniem komplecie mija się z celem. W dobie kiedy jest tyle środków i suplementów diety dla ptaków , używanie Lugola wewnętrznie dla uzupełnienia jodu w organizmie stwarza się tym samym zagrożenie dla życia i zdrowia ptaków. To sposób który był stosowany 20 lat temu gdy nie było innych środków czy produktów żeby takie niedobory w organizmie ptaka jakoś uzupełnić to podobna sytuacja jak już wspomniałem z używaniem gałązek bzu w celu zwalczenia roztoczy nikt lub mało kto stosuje , co więcej zna tą metodę...
Joanna napisał/a:
Marcin to znaczy Yotan? On napisał, że "Nie pomógł jod, dieta bogata w białko i siarkę (jajka). Zacząłem więc podawać leki przeciwgrzybicze". On ma na tyle duże doświadczenie, że gdyby grzybica była taka łatwa do zdiagnozowania, to od razu by podawał leki przeciwgrzybicze, a nie inne rzeczy.
Doświadczenia Marcina ja nie kwestionuje gdyż znamy się kilka lat mimo że tylko z sieci nie osobiście i od czasu do czasu do siebie wspólnie piszemy.
Tak jak napisałem to powyżej są 3 najczęściej występujące skutki łysienia u amadyn wspaniałych
Niedobór jodu w organizmie
Nieprawidłowa dieta lub zbyt uboga
Infekcja grzybiczna lub też roztocza - w przypadku tych ptaków wywołają z pewnością zmiany na skórze i będą zauważalne przez zmianę koloru skóry , łuszczenie a w bardzo zaawansowanym stadium popękania skóry a także skóra stanie się chropowata.
Oczywiście w początkowym stadium infekcji nie będzie to widzialne jednak jeśli ptaki znacznie wyłysieją jeśli takowa infekcja grzybiczna czy atak roztoczy będzie jej powodem takie zmiany na skórze będą zauważalne i z pewnością wcześniej czy później się pojawią..
Jednak Marcin napisał że również wzbogacił ptakom dietę i możliwe że uboga dieta lub jakiś niedobór w diecie był spowodowany wyłysieniem amadyn.
Ostatnio zmieniony przez Gulda 2013-06-12, 09:31, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum