Województwo: Łódzkie
Dołączyła: 13 Maj 2017 Posty: 51
Wysłany: 2017-06-07, 18:03
AL, prześwietlanie jaj ma sens tylko w przypadku wylęgu w inkubatorze. "Wywala się" niezapłodnione jaja aby zrobić miejsce dla następnych. Uzasadnienie ekonomiczne - nie traci się bezproduktywnie energii, za którą przecież trzeba zapłacić.
W każdym innym przypadku jest to niehumanitarne zaburzanie cyklu neurohormonalnego zwierzęcia.
Jako przykład - przyzwoity człowiek pozostawi kotce jednego kociaka chociaż resztę zlikwiduje. Bo jej organizm nastawiony jest na wykarmianie miotu.
A organizm ptaka, i papużki i kury i strusia, na wysiadywanie jaj przez określoną liczbę dni.
Ostatnio zmieniony przez Sildianthus 2017-06-07, 18:15, w całości zmieniany 1 raz
Bawka, daj kurze z fermy niosek koguta, pozwól jej założyć gniazdo,a przestanie znosić jajka.
I nie będzie Cię pytać o geny.
Czy mam przez to rozumieć, że kury - nioski - niosą jaja na fermach bo nie mają koguta i gniazd?
Ale miałaś kiedyś nioski fermowe z kogutem? I zwykle "zakładały" gniazda, wysiadywały i wodziły?
Województwo: Łódzkie
Dołączyła: 13 Maj 2017 Posty: 51
Wysłany: 2017-06-07, 21:49
Bawka napisał/a:
Sildianthus napisał/a:
Bawka, daj kurze z fermy niosek koguta, pozwól jej założyć gniazdo,a przestanie znosić jajka.
I nie będzie Cię pytać o geny.
Czy mam przez to rozumieć, że kury - nioski - niosą jaja na fermach bo nie mają koguta i gniazd?
Ale miałaś kiedyś nioski fermowe z kogutem? I zwykle "zakładały" gniazda, wysiadywały i wodziły?
Nie, proszę przez to rozumieć, że kury nioski na fermach znoszą jaja niezapłodnione PONIEWAŻ nie kopulują ich koguty oraz, że nie zakładają gniazd bo nie mają gdzie. A bardzo by chciały - jednego i drugiego.
Nie, nigdy nie miałam niosek fermowych. Nioski fermowe znoszą jaja bez stymulacji mechanicznej podczas kopulacji. Nie zakładają gniazd bo nie pozwala na to właściciel fermy. Nawet gdyby założyły gniazdo i wysiadywały jaja nie wyleglyby się z nich pisklęta, gdyż cały materiał genetyczny w takich jajach pochodzi od matki , jest to materiał haploidalny.
Ale, gdyby nioska mogla założyć gniazdo złożyłaby tylko tyle jaj, ile jest charakterystyczne dla jej odmiany i na czas wysiadywania zaprzestalaby dalszej ich produkcji.
Gdyby te jaja były zapłodnione, nie składałaby jaj do czasu zakończenia tzw wodzenia piskląt
prześwietlanie jaj ma sens tylko w przypadku wylęgu w inkubatorze. "Wywala się" niezapłodnione jaja aby zrobić miejsce dla następnych. Uzasadnienie ekonomiczne - nie traci się bezproduktywnie energii, za którą przecież trzeba zapłacić.
A ja się z tym nie zgodzę. Prześwietlanie jaj i usuwanie "czystych" daje np. większy "komfort" pozostałym zapłodnionym jajom i klującym sie pisklętom pod nasiadką - po prostu jest więcej miejsca, lepsze możliwości dogrzania, mniejsze ryzyko gniecenia.
Sildianthus napisał/a:
W każdym innym przypadku jest to niehumanitarne zaburzanie cyklu neurohormonalnego zwierzęcia(...) organizm ptaka, i papużki i kury i strusia, {...nastawiony jest...} na wysiadywanie jaj przez określoną liczbę dni.
Czym dla organizmu ptaka różni się likwidacja niezapłodnionego zniesienia od zniszczenia pełnowartościowego lęgu (obojętnie czy świeżo złożonych jaj, czy podchowanych piskląt) przez drapieżnika? To jedna z wielu opcji przez naturę przewidzianych. Niszczycielem może być nawet rodzic i to nie tylko z przypadku. Zwykle w sprzyjających "okolicznościach przyrody" naturalną odpowiedzią organizmu ptaka jest szybkie przystąpienie do lęgu kompensacyjnego.
Natura nie jest nigdy humantarna (czyli ludzka w swobodnym tłumaczeniu )
Sildianthus napisał/a:
Ale, gdyby nioska mogla założyć gniazdo złożyłaby tylko tyle jaj, ile jest charakterystyczne dla jej odmiany i na czas wysiadywania zaprzestalaby dalszej ich produkcji.
Gdyby te jaja były zapłodnione, nie składałaby jaj do czasu zakończenia tzw wodzenia piskląt
Teoria, gdybanie.... a praktyka jakaś?
Sildianthus napisał/a:
proszę przez to rozumieć, że kury nioski na fermach znoszą jaja niezapłodnione PONIEWAŻ nie kopulują ich koguty oraz, że nie zakładają gniazd bo nie mają gdzie. A bardzo by chciały - jednego i drugiego.
Idąc tym tokiem myślenia to kury znoszą jaja w takiej ilości bo co, liczą na to że w końcu któreś okaże się zapłodnione i ich marzenia prorodzinne się ziszczą To może krowa produkuje tyle mleka bo liczy na to, że wszystkich ludzi w końcu nasyci i jej cielę będzie mogło się wtedy napić do syta
Taki OFF wyszedł, a temat o papużkach falistych, którym w procesie udomowienia do kur i krów jeszcze daleko i w inną stronę.
Ostatnio zmieniony przez Garullus 2017-06-08, 07:15, w całości zmieniany 1 raz
Nie, nie chcą. Nioska produkcyjna to twór wynaturzony, zmieniony genetycznie. Geny "karzą" jej nieść tyle, ile tylko się da. Nauka - poprzez selekcję - pozbawiła nioski instynktu macierzyńskiego. Z deptaniem to już inna historia
Cytat:
Ale, gdyby nioska mogla założyć gniazdo złożyłaby tylko tyle jaj, ile jest charakterystyczne dla jej odmiany i na czas wysiadywania zaprzestalaby dalszej ich produkcji.
Gdyby te jaja były zapłodnione, nie składałaby jaj do czasu zakończenia tzw wodzenia piskląt
Nie, nioska nie złoży tylko tylu jaj, żeby skompletować nakład. Nioska fermowa zniesie np. 150-200 jaj, (bo tyle jest charakterystyczne dla "jej odmiany"). I ewentualnie wtedy, w odpowiednich warunkach środowiska, zechce kwoczyć, choć to też nie jest równoznaczne z tym, że zostanie matką.
Nioski niosą tyle, ile jest "zaprogramowane" w ich organizmach, niezależnie od zapłodnienia czy niezapłodnienia jaj, a jak zechcą w końcu usiąść, usiądą nawet na pustym gnieździe, "czystych" jajach (czyli takich, które mają haploidalną liczbę chromosomów), jajach innego gatunku, a nawet plastikowych podkładkach.
I jeszcze, bo już było o tym nieraz, oczywiście nie w temacie o papugach, kury niosą tyle jaj, ile jest charakterystyczne dla ich rasy lub "mieszanki" towarowej. Rasy typowo nieśne, wyselekcjonowane na nieśność, są pozbawione instynktu kwoczenia. Krótko: więcej jaj = mniej szans na kwoczenie; kwoczenie (macierzyństwo, "samowystarczalność" rasy) = mało jaj. Choć są oczywiście osobnicze wyjątki potwierdzające regułę. To jedna z podstawowych zasad w hodowli kur rasowych.
Województwo: Łódzkie
Dołączyła: 13 Maj 2017 Posty: 51
Wysłany: 2017-06-08, 08:48
.Garullus, zgadzam się z ogolnie przyjętym twierdzeniem, że zwierzęta, poza człowiekiem, nie myślą i nie marzą. Wszystkie ich zachowania są zachowaniami instynktownymi. Reszta jest bezzasadną antropomorfizacją.
Po uczynieniu tego zastrzeżenia, sądzę, że Twój tekst dotyczący marzeń krów i kur jest zgodny ze stanem faktycznym.
To, że natura nigdy nie jest humanitarna, bo uwzględnia wszystkie elementy ekosystemu jest truizmem. Nie usprawiedliwia to jednak niehumanitarnych zachowań hodowcy.
Co do "praktyki jakiejś" - jeżeli nie wierzysz to zrób takie doświadczenie. Ja praktykować nie będę bo wierzę w dane zawarte w najbardziej podstawowych podręcznikach zoopsychologii.
Bawka, mam wrażenie, że zgadzamy się tylko co do jednego: każda samica ptaka ma do zniesienia w trakcie życia osobniczego ściśle określoną liczbę jak. Liczba ta jest zależna od gatunku, od!iany i warunków środowiskowych. O wszystkim pozostałym, jak sądzę mówimy różnymi językami. Proponuję, aby tak już pozostało.
Co miałaś na myśli pisząc "mieszanka towarowa". Nie znam takiego terminu. Proszę, wyjaśnij.
Województwo: Łódzkie
Dołączyła: 13 Maj 2017 Posty: 51
Wysłany: 2017-06-08, 09:11
Garullus, być może masz rację, jeśli chodzi o komfort piskląt w inkubatorze. Nie wiem tego, przy najbliższej okazji sprawdzę. Do tego czasu przyjmuję Twoje wyjaśnienie.
Tak może być w inkubatorze w przypadku jaj zagniazdownikow.. Samica gniazdownikow pełni rolę nie tylko inkubatora ale i żywiciela. Zamieranie zarodków jaj wzniesionych później pełni funkcję regulacyjną w zakresie liczność lęgu. To zaś jest "ustalane" w trakcie trwania lęgu w zmiennych warunkach środowiskowych.
Co do "praktyki jakiejś" - jeżeli nie wierzysz to zrób takie doświadczenie. Ja praktykować nie będę bo wierzę w dane zawarte w najbardziej podstawowych podręcznikach zoopsychologii.
Dziękuję, nie muszę już takich "doświadczeń" przeprowadzać, gdyż miałem wiele do czynienia niejako "samiostnie" w tej materii już od dzieciństwa. Tobie natomiast przydało by sie troche praktyki skoro tak interesujesz się teorią zoopsychologii. Kto przyjmuje ślepo to co inni wymyślili nic do nauki nie wnosi
Sildianthus napisał/a:
Garullus, być może masz rację, jeśli chodzi o komfort piskląt w inkubatorze. Nie wiem tego, przy najbliższej okazji sprawdzę. Do tego czasu przyjmuję Twoje wyjaśnienie.
Tyle że ja akurat nie o inkubatorze pisałem...
Sildianthus napisał/a:
Samica gniazdownikow pełni rolę nie tylko inkubatora ale i żywiciela. Zamieranie zarodków jaj wzniesionych później pełni funkcję regulacyjną w zakresie liczność lęgu. To zaś jest "ustalane" w trakcie trwania lęgu w zmiennych warunkach środowiskowych.
Jakie znowu zamieranie jaj później zniesionych? Sildianthus,bez jakiejkolwiek urazy czy złośliwości, tak szczerze to miałaś do czynienia z jakąkolwiek naturalną (czyli pod rodzicem/rodzicami/ inną nasiadką) inkubacją i odchowem kiedyś (czegokolwiek, gniazdownika, zagniazdownika... gatunek dowolny byle jajorodny i stałocieplny)?
Kochani, pytanie. Moje faliste przygotowywują się do lęgów. Dzisiaj zawiesiłem im budkę lęgową. Problem tkwi w tym, że dno budki nie jest profilowane, a płaskie. Do czego zmierzam. Otóż z tego co wiem, faliste potrafią wygrzebywać trociny na zewnątrz. Moje pytanie brzmi - czy można zastosować drobny piasek lub ziemię torfową w ramach wyściołki? Ewentualnie myślałem jeszcze nad wkładką z włókna (taką jak do misek lęgowych dla gołębi), ale nie wiem czy papugi tego nie porozdzierają na strzępy.
Województwo: łódzkie Pomógł: 4 razy Wiek: 19 Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 1364 Skąd: Stare Kozuby
Wysłany: 2018-03-21, 16:58
Moje faliste pomimo tego, że dna budek mają zagłębienia jaja przesuwają w sam róg i tam samice je wysiadują. Zawsze wyczyszczą z trocin i na płaskiej desce w samym rogu wysiadują.
ManiekP, nie, torf i tak wywala, a a piasek jest niebezpieczny dla pisklaków, wystarczy aby budka miała szorstkie dno - z nie heblowanego drewna, te wyżłobienia w środku zazwyczaj nie zdają egzaminu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum