Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-01, 14:33 Co zrobić by kura usiadła na jajkach ? (zakwoczyła) Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Mam pytanie o kwokach. Mam 9 kur mają ok. 10 miesięcy i niosą codziennie po 8 jajek ( zalężone, jest kogut jeszcze ) i żadna kura nie chce usiąść na jajkach co zrobić aby "zmusić " kurę by stała się kwoką lub zmotywować ją do tego ? Rasa kur to zwykłe nioski
Wiem że te kury może nie mają instynktu kwoczenia ale chcę właśnie przywrócić im ten instynkt
Ostatnio zmieniony przez Hodowca Zwierzą 2018-08-01, 14:39, w całości zmieniany 2 razy
Zmuszanie zwierząt do czegokolwiek zwykle przysparza im cierpień, a człowiekowi - rozczarowań. To tak, jakby Ciebie ktoś zmuszał - no nie wiem - np. do jedzenia czegoś, czego nie lubisz, robienia czegoś, czego nie potrafisz lub siedzenia samemu, bez zajęcia, w ciemnym pomieszczeniu. Oczywiście możesz spróbować zamknąć kurę w jakimś ciemnym kącie, skąd nie będzie widziała wybiegu, innych kur, gdzie dostanie tylko pszenicę i wodę, gdzie zrobisz jej gniazdo z jajami, najlepiej w jakieś przykrytej skrzyni czy koszu, ale nikt nie da Ci gwarancji, że to się uda.
Nakłanianie niosek do wysiadywania to jak zmuszanie sprintera do długich dystansów. Stada rodzicielskie dla niosek są tak dobrane, żeby nie przekazywały instynktu kwoczenia. Oczywiście trafiają się nioski, które wysiadują i wodzą, ale można również rozejrzeć się za kurą, która nie jest nioską, a wiemy o niej, że chce wysiadywać. Przecież może to być kura innej rasy lub mieszaniec, najlepiej taka, która już wyprowadzała kurczęta.
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-01, 22:16
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Ja właśnie niechce jej zamykać tylko chce by kurka usiadła tak dobrowolnie tylko chce ją zmotywować do siadania i dzisiaj jedna kura chodziła na dworze i tak jakby kwoczyła .... Hmm
Ostatnio zmieniony przez Hodowca Zwierzą 2018-08-01, 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Poobserwuj kurkę i posłuchaj, jakie wydaje odgłosy. Czy stroszy pióra, ucieka przed kogutem i chowa się. Może ma gdzieś gniazdo? Wyskubała pióra na brzuchu? Pisaliśmy na forum o kwoczeniu w dziale o lęgach naturalnych:
http://www.forum.woliera.com/viewforum.php?f=60
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 08:38
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Bawka wiem że zapuźno na lęgi no ale może coś się uda kura ciągle tak jakby kwoczyła jak ucieka przede mną i wchodzi do gniazda tylko poto by znieść jajko i posiedzi tak z 10 min po zniesieniu jajka i wychodzi, i po poleciła byś mi jakąś rase kur które są dobrymi mamami ? Wiem że podobne silki ale nie ma ich w okolicy są tylko ich jajka lęgowe
Ostatnio zmieniony przez Hodowca Zwierzą 2018-08-02, 08:39, w całości zmieniany 1 raz
Już o tym pisaliśmy - najlepsza kwoka to sprawdzona kwoka, niezależnie od rasy. To może być jakiś mieszaniec lub nawet nioska. Kura, która już wcześniej wyprowadziła pisklęta.
Na Mazowszu nie ma trzymaczy drobiu? Kogoś, kto miałby kury i komu trafiłaby się kwoka?
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 11:08
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Są ale odemnie daleko ... I dzisiaj inna kurka weszła do gniazda gdzie było jedno jajko i zniosła tam swoje i potem siedziała tam z pół godziny i ciągle zrzucała na siebie siano i jak do niej podeszlem to trochę struszyla pióra i " warczywa" wyszła z gniazda jakieś 1 godzinę temu i tam nie wchodzi ... Jak myślisz może zakwoczeć ? I będę jej jajka zostawiał.
Może zakwoczyć, ale nie musi. Może nawet usiąść na gnieździe, ale nie obracać jaj. Może nie dosiedzieć do końca wysiadywania. Może zmarnować jaja lub wykluwające się maluchy. Wszystko może się zdarzyć i gwarancji niestety nie ma. O tej porze roku, przed pierzeniem, zdarzają się kury, które zachowują się jakby chciały siedzieć, ale nic tego nie wynika.
Spokojnie, sam musisz się przekonać.
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 12:33
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Wiem masz rację wszystko może się zdarzyć no ale nic się nie stanie jeśli spróbuję no ale jeśli nie w tym roku to w następnym pewnie na wiosnę będą kwoki lecz no trochę potrzebuje kwoki akurat na teraz /
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 12:37
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
I mam pytanie bo umnie jedna kurka jest takby chora chyba bo bardzo wolno chodzi i jest trochę oddzielona od stada i mało je pomyślałem żeby ją zamknąć w klatce z gniazdem z jajkami żeby nie zaraziła kury jeśli jest chora i przy okazji ogrzeje jajka bo na dworze to tylko stoi ... Ale jest pytanie czy w klatce nie będę ją męczył ? Bo może nie będzie chciala
Kwoczenie wbrew pozorom męczy kury. Nie dosłownie. Bardziej chodzi mi o to że organizm kwoki jest trochę bardziej w tym okresie eksploatowany. Jeśli kura jest chora to tym bardziej takie kwoczenie może ją dobić. A Jeśli jej sie odwidzi w połowie to jajka zostaną zimne
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 13:57
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
Wiem ale ona stoi w miejscu przed chwilą dałem ją do gniazda z jajkami to usiadła ale zeszła no i ona nie wiem może zarazić inne kury ... Cały dzień tylko stoi w jednym miejscu i śpii
Stoi w jednym miejscu bo coś jej dolega. Siadła na jajkach bo trochę sobie "odpoczęła" tak jak człowiek kładzie się odpocząć. Bez wizyty u weterynarza nie stwierdzisz czy jest to zaraźliwe w 100% . zawsze lepiej oddzielić ją od stada. Jeśli tylko stoi i śpi to bez sensu męczyć ją żeby jeszcze na jajkach siedziała.
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 13 Dołączył: 01 Sie 2018 Posty: 16 Skąd: Nie mam
Wysłany: 2018-08-02, 14:45
Nr Tel.: 666666666 Skype: Nie mam
No masz rację no ale spróbuję dam ją do klatki i jak usiądzie sama to niech siedzi jak nie będzie chciała siedzieć to poprostu i wezmę z klatki gniazdo z jajkami i już bo i tak lepiej żeby była oddzielona od stada i może ma dużo tych szkodników co wypijają jej krew ( "pchły") bo inne kury się kopią w piasku a ona nie
Ja bym nie próbowała z tymi jajkami. Przyjmijmy że się jej uda wysiedzieć pomimo choroby. To jak wyklują się kurczaki to jest większe ryzyko zachorowania. Po drugie niektóre pasożyty które dorosłe kury tylko osłabiają dla młodych mogą okazać się śmiertelne. Odstaw ją do klatki bez żadnych jajek.
Jeśli w przyszłym roju chcesz spróbować mieć kurczaki a w okolicy nie ma silek zawsze możesz kupić np kochiny (też podobno lubią siedzieć)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum