Jakie ptactwo egzotyczne? |
Autor |
Wiadomość |
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-05-30, 20:51
|
|
|
Ja nie piszę o zapasieniu typu obrośnięcie tkanką tłuszczową podskórną tylko o otłuszczeniu wątroby. A to jest poważna różnica. Gdy ominiesz pewny punkt to ptak nie jest już do odratowania. To powoduje u zeberek np. mak, konopia, które z kolei kanarkowi są potrzebne. |
|
|
|
|
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2010-05-31, 11:40
|
|
|
Ja tez mam razem zeberki ok 30szt,kanarki ok 7 i gołabki diamentowe razem i nie widzę by któreś z ptaków miało jakies problemy.Jesli chodzi o mak i konopie to np,zeberki niechetnie je jedzą.A i też czesto tego się nie podaje.Moje dostają mak tak raz na 2 tyg i to tylko łyżeczke a konopii jest mało w pokarmach gotowych wiec z tym nie mam problemu.Te nasiona sa dodatkiem do reszty i powinno sie podawać z umiarem.Wszystko zalezy od ptaków jak są nauczone bo moje mają dostęp do jedzenia cały dzień i w dużej ilości,nie są zapasione,latają po piwnicy i mają wylot do woliery takiej 1m x 1m x 1m. |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
|
|
|
|
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-05-31, 15:42
|
|
|
Ja tam mieszam sam. Ale nie zawsze ma się szczęście i zeberki wrąbią cały "dodatkowy" pokarm jaki podamy z przeznaczeniem dla kanarków... Monia czytaj proszę dokładnie. Badasz zeberki czy nie mają zatłuszczonej wątroby? Bo kolejny raz ktoś pisze o tkance tłuszczowej podskórnej, gdy ja zwracam uwagę na otłuszczenie WĄTROBY. Poza tym. Ja jestem przeciwnikiem łączenia ptaków w sposób przypadkowy. Preferował bym raczej łączenie ptaków z tych samych biotopów, a co najmniej kontynentów. Zeberka i gołąbek diamentowy, spotykają się w naturze. A wiekszośc kanarków to bastardy. Niestety taka prawda. Długotrwałe krzyżowanie z kulczykami, czyżami i innymi gatunkami aby otrzyma kolor czy kształt, wypaczyła nasz pogląd na temat Serinus canaria... których większośc w ogóle nie występuje w naturze. |
|
|
|
|
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-05-31, 15:46
|
|
|
Pragnę też zwróci uwagę na liczebnośc Twoich zeberek Monia - 30. Kanarków masz tylko 7, wiec podajesz konopi i maku na 7 kanarków, wiec taka ilośc rozłożona na trzydzieści parę ptaków nie wyżądza tak drastycznej szkody, ale np: może powodowac mniej liczne lęgi i skracac nieco życie zeberek (marskośc wątroby) |
|
|
|
|
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2010-06-01, 08:33
|
|
|
Rihiter teraz jest tyle kanarków bo sprzedałam wiekszość samic i wszystkie młode,zazwyczaj jest samych dorosłych 15 a młodych do 30.Na lęgi nie narzekam zeberki miały ponad 100młodych a nie wszystkie pary puszczałam,padnięc nie ma u dorosłych ptaków,młode sporadycznie,najcześciej w nocy jak ptaki sie czegoś przestraszą i szybko wyskoczy z budki wtedy wypada młody zazwyczaj taki dopiero co wykluty.Mimo wiekszej ilości kanarków nie zwiekszam dawki tych dodatków.latem nie podaje wogóle maku,dostaja duże ilości zieleniny dostepnej w tym okresie.Jakby tak na wszystkie hodowane zwierzęta patrzec to nic by nie mozna było trzymać bo zawsze coś robi się zle. |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
Ostatnio zmieniony przez Monia 2010-06-01, 08:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-06-01, 17:16
|
|
|
Ehhh... ja tylko mówie o tym że się stworzonką nieświadomie kuku robi, a nie mówi o ilości ptaków, ale o jakości materiału do dalszego rozmnażania. Najczęściej od przetłuszczenia wątroby padaja młode, które są bardziej narażone z powodu braku odporności dorosłego ptaka. Ludzie trzymają w domach, a raczej małych mieszkankach wielkie psy, wychodzą z nimi na dwór 5 razy na 5 minut i też mają... ale czy taki pies jest szczęśliwy i zdrowy? Dodajmy do tego żarcie typu kasza, ryż... co za debile wymyślili żeby psa - drapieżnika - karmic zieleniną... taki pies też sie rozmnoży, ale czy on sam i jego młode będą w wysokiej kondycji zdrowotnej? |
|
|
|
|
sebu
Województwo: małopolskie
Wiek: 43 Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 2
|
Wysłany: 2010-12-20, 21:18
|
|
|
Mam woliere wewnętrzną,nieogrzewaną 2x4.5m i 2.6m wys.+ wylotówka na zewnątrz 1.5x0.6x1.5m.Chciałbym żeby była wolierą całoroczną(wylotówka będzie zamknięta na zime). Chce w niej utrzymywać 3pary ryżowców, pare większych gołębi egzotycznych np;miedzianoskrzydłe,gwinejskie lub aborygenki.Oprócz tego pare przepiórów kalifornijskich i pare jakiś spokojnych papug, myślałem o łąkówkach wspaniałych ale ono w zimie muszą być w cieple.Czy to jest dobre zestawienie i co ewentualnie można by dodać.Z góry dziękuje za porade. |
Ostatnio zmieniony przez sebu 2010-12-20, 21:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Parot
Eryk
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 2 razy Wiek: 28 Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 155
|
Wysłany: 2010-12-21, 09:46
|
|
|
sebu,
Z papug to mozesz dac nimfy (sa to bardzo spokojne papugi),Lilianki. |
_________________ ptaki-eryka.bloog.pl |
|
|
|
|
Jerzy Cwik
REDAKCJA FORUM
Województwo: Małopolskie, Galicja
Pomógł: 14 razy Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 345 Skąd: Nowodworze
|
Wysłany: 2010-12-21, 12:13
Nr Tel.: 502108250 |
|
|
Łąkówki modrobrewe sa wytrzymałe na nasze warunki klimatyczne, no i praktycznie nie chorują, w przeciwieństwie do pozostałych gatunków łakówek, no i są najmniej z nich agresywne. |
|
|
|
|
sebu
Województwo: małopolskie
Wiek: 43 Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 2
|
Wysłany: 2010-12-21, 20:02
|
|
|
JC,a gdzie można kupić łąkówki modrobrewne i jaka jest ich cena bo bardzo mi się podobają.No i fajnie,że nie są agresywne bo mogłyby być razem z drobnicą.A czy do powyższego zestawienia można dołączyć gołąbki diamentowe? |
|
|
|
|
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-12-21, 20:58
|
|
|
Jak najbardziej, mam znajomego któremu nawet w zimie gołąbki diamentowe na gniazda szły i to na wolierze zewnętrznej. Można też kanarki trzymać. a jak wpuscisz coś wytrzymałego, np: cukrówki, to ryżowce też daząradę przez zimie na dworze. A papugi jakie byś chciał większe czy mniejsze? Bo wiem że np: aleksandretty różowopierśne są baaardzo spokojne. Mogą też być cały rok na dworze. Wiadomo że osłonięte dachem i najlepiej 3 ścianami chroniącymi przed wiatrem. |
|
|
|
|
Jerzy Cwik
REDAKCJA FORUM
Województwo: Małopolskie, Galicja
Pomógł: 14 razy Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 345 Skąd: Nowodworze
|
Wysłany: 2010-12-21, 22:50
Nr Tel.: 502108250 |
|
|
Zawsze na wiosnę można kupić dość sporo aleksandrett rózowopiersnych bez palców
Gołąbki diamentowe nie polecam, jesli będą musiały przebywać na polu w czasie mrozów.
Modrobrewe - wersja standard ok. 100 zł, mutacje droższe, a gdzie kupić tam gdzie się kupuje ptaki. Giełdy, przeglądać ogłoszenie na portalach hodowlanych i ostatnich czasopismach jakie pozostały jeszcze na naszym ubogim rynku czyli Nowej Exocie i f&f. |
|
|
|
|
Rihiter
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 72 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-12-23, 09:45
|
|
|
Tak że opcja jest większa jeżeli woliera zewnętrzna jest zadaszona i osłonięta przed wiatrem z 3 stron. Gołąbki diamentowe jak wpuścisz wiosną to bez problemu przezimują. Mój znajomy ma gołąbki cały rok na wolierze zewnętrznej osłoniętej. Każdego ptaka można kupić bez palców. Niekoniecznie musi to być odmrożenie. |
|
|
|
|
|