Chciałbym poruszyć temat koroniarzów polskich.Gołębie te wywodzą się z typowo polskich hodowli.Swojego czasu posiadałem koroniarze polskie barwnoogoniaste klasy wystawowej,niestety porzuciłem rasowe i zacząłem hodować pocztowe.Ze względu na stratę jaką poniosłem w tragicznym zdarzeniu postanowiłem wrócic do hodowli gołebi rasowych.Zamówione już mam koroniarze barwnoogoniaste klasy wystawowej,zaś poszukuję koroniarzy polskich sercatych.Wyróżniamy 3 rodzaje koroniarzy polskich:końcate,barwnoogoniaste i sercate.Występują w wielu odmianach barwnych w tym dominujących:czerwonych,czarnych i żółtych,odmianach barwnych pobocznych:kawowych,niebieskich itp.Koroniarze polskie barwnoogoniaste nazywane potocznie: dryjerami,sztołsami,ogoniakami,weneckimi,krakowiakami mają sytuację lepszą niż przed kilkoma laty.Przybywa wciąż chętnych do hodowli koroniarzy barwoogoniastych a ich sytuacja nie jest w tej chwili zagrożona.Co innego możemy powiedzieć o koroniarzach sercatych i końcatych,których jest coraz mniej i liczba hodowców spada.Myślę że podałem krótki opis,a w tym temacie prosiłbym kolegę Krzysztofa Grzelińskiego,aby się wypowiedział,ponieważ kolega bardzo dokładnie opisuje sytuacje koroniarzy polskich.
Moje spostrzeżenia odnośnie koroniarzy są nieco inne. Najpopularniejszą i najczęściej hodowaną odmianą jest koroniarz końcaty. Wśród tej odmiany można znaleźć osobniki najlepsze fenotypowo. Koroniarz sercaty hodowany jest rzeczywiście nielicznie, jednak też jego sytuacja nie jest tak tragiczna. najgorsza jest sytuacja koroniarza barwnoogoniastego. To prawda, że jest licznie hodowany, ale czy to na pewno koroniarz barwnoogoniasty? Gołębie znane jako ogoniaki czy weneckie z całą pewnością koroniarzami nie są. To bardzo stara rasa mewek barwnoogoniastych o polskim rodowodzie, blisko spokrewnionych z polską mewką średniodziobą, tzw. rynkową. Ogoniaki ( weneckie) są przodkami koroniarzy barwnoogoniastych.Wracając do koroniarzy końcatych i sercatych, sporą ich kolekcję wystawiał ostatnio na wystawie w Poznaniu pan Henryk Przybylski z Poznania. Od kilku lat pracuje on nad odtworzeniem wymarłej odmiany koroniarzy końcatych niebieskich. Rezultaty można było zobaczyć właśnie na ostatniej wystawie w Poznaniu.Wygląda na to, że do pełnego sukcesu brakuje tylko panu Heniowi dopracowania koloru pasów i utrwalenia przekazywania koloru na potomstwo. A już się zanosiło na to, że kolor niebieski koroniarza końcatego będzie jedynie wspomnieniem i martwym zapisem we wzorcu.
_________________ Pozdrawiam. Krzysiek.
Ostatnio zmieniony przez kgrzelinski 2011-02-22, 20:32, w całości zmieniany 1 raz
kgrzelinski, to prawda kolego,koroniarze barwnoogoniaste na rynku nie są tak liczne i zgadzam się również że tzw.sztołs,dryjer był przodkiem koroniarza barwnoogoniastego.Ja jeżdząc na targi w różnych rejonach Polski natykam się na ptaki miernej jakości,trudno zaś znaleźć mi koroniarza sercatego.Podobno hodowane są one w Małopolsce-okolicach Krakowa dość często.Muszę nawiązać kontakt z jakimś hodowcą koroniarzy sercatych.kgrzelinski, gołąbki ze zdjęć naprawdę ładne szczególnie ten czarny sercaty przypadł mi do gustu.Nie widać tylko budowy głowy dokładnie,ale podejrzewam że ladne.Ten końcaty musiał wyjść po płowym z pasami albo żółtopłowym z pasami i po czarnym,lub grochowym,z czego bardziej obstawiam to drugie.
Ostatnio zmieniony przez ManiekP 2011-02-23, 11:17, w całości zmieniany 1 raz
Panie Krzysztofie,
Czy mógłby Pan i zechciałby, ku zaspokojeniu mojej ciekawości, powiedzieć jaka jest różnica między koroniarzem barwnoogoniastyn a mewką barwnoogoniastą, oraz co to jest dryjer?
J.
No właśnie, mamy problem. Dryjer to jest potoczna nazwa każdego gołębia z koronką i barwnym ogonem, a więc zarówno koroniarza barwnoogoniastego, mewki - ogoniaka, mewki staroniemieckiej w odmianie barwnoogoniastej, wreszcie także dryjera łapciatego. Koroniarz barwnoogoniasty ma głowę o podobnej budowie jak inne pokrewne rasy ( odmiany barwne) czyli koroniarze; sercaty i końcaty.Jedną z najistotniejszych cech rasowości jest szeroka, czerwona brew. Mewka - ogoniak ( w woj. świętokrzyskim nosi nazwę gołąb wenecki) ma głowę identyczną jak staropolska mewka średniodzioba ( tzw. rynkowa), nieco kanciatą. Brew ma jasną, typową dla większości ras mewek i koniecznie żabot.Koroniarz barwnoogoniasty żabotu mieć nie powinien, jednak wzorzec dopuszcza osobniki z żabotem. dryjer łapciaty, zwany także mewką mazowiecką barwnoogoniastą mas głowę identyczną jak ogoniak, żabot i obowiązkowo duże łapcie.
No i szczególną różnicą jest barwa brwi.Na targach potoczny sztołs,dryjer poszukiwany jest gołąb zazwyczaj na brwi cielistej,nie czerwonej.kgrzelinski, twój sztołs bardziej podchodzi już pod koroniarza-mam identycznego,na grubym dziobie-taki jak twój-różnica jest taka,ze mój ma brew cielistą,twój czerwoną.We wzorcu również pisze,ze gołab o brwi matowo czerwonej-lub cielistej.Na targach spotykam ptaki o dziobie dłuższym i wąskim,o wąskiej głowie.Koroniarz barwnoogoniasty ma głowę kształtu orzecha włoskiego-jaką twój osobnik ma i mój także.Wzorzec tak jak pisałes uznaje osobniki z żabotem i bez niego.Koroniarze z żabotem są rzdziej spotykane lecz są.Co do łapciatych,to posiadałem samicę na kawowym ogonie o ładnym kolorze dzioba i brwi.Miała ładne łapcie,wzorzec nie dopuszcza osobników łapciatych,pończochatych itp.Snułemwięc podejrzenia,że może mieć ona związek właśnie z mewka mazowiecką.
Dziękuję,
no właśnie, czy ten zawadiaka na zdjęciach to koroniarz (głowa i brew), przynajmniej dla mnie to tak wygląda? No, właściciel wie najlepiej co chowa (hoduje?).
I tu przypomina mi się dowcip. Facet opowiada, "Jak wczoraj szłem do domu, to...". Kumpel go poprawia "szedłem". Oj, nie przerywaj, przecież to ja szłem, no to wiem co robiłem".
J.
Ptak, którego pokazałem na fotkach ma typową głowę koroniarza barwnoogoniastego.Udało mi się zgromadzić 3 pary z czarnymi ogonami i jedną z czerwonymi.Z tego dwa samczyki mają żaboty, reszta jest bez żabotów. Żabot nie jest błędem, jednak brew cielista jest i to znacznym.Podobnie dużym błędem zarówno u koroniarza jak i ogoniaka są opierzone nogi. Po niedzieli pokażę fotki typowego ogoniaka, zobaczycie różnicę. Gołębie z opierzonymi nogami to odrębna rasa. Na razie podobnie jak ogoniaki nie mają wzorca.
Jacek, po budowie głowy mozna stwierdzić,że tak,lecz lnia dzioba z czołem przechodzi w kat rozwarty,a u koroniarza dziób z czołem tworzy jedna linię prostą,dziób skierowany lekko do dołu.
Mariusz, to co piszesz o głowie i osadzeniu dzioba, to zalecenie wzorca, a jak wiemy, wzorzec, to cel, do którego powinno się dążyć. Nie ma ptaka wzorcowego. Gdyby był, trzeba znowelizować wzorzec, by mieć znowu cel, do którego dąży hodowla. Hodowla to postęp, a bez postępu nie miała by ona sensu. Barwnoogoniaste to najbardziej zaniedbana odmiana polskich koroniarzy, większość pogłowia to ptaki miernej, co najwyżej średniej klasy, także te wystawiane.przed hodowcami tej rasy jeszcze daleka droga, jeśli chcemy, by w ogóle nie wyginęła, co dopiero oczekiwać doskonałych egzemplarzy tej rasy. Jeśli chodzi o pasy niebieskich z wystawy z Poznania, to niestety ale się pomyliłeś. W Twoich przypuszczeniach wymieniłeś kolory nie istniejące u tej rasy, a ptaki pana Przybylskiego to osobniki czysto rasowe, bez domieszek innych ras. W wyniku krzyżówki czarnych i żółtych często uzyskuje się osobniki kawowe, te łączone między sobą i z żółtymi dają czasami rozjaśnione, kawowe z pasami. W wyniku selekcji tych ostatnich oraz domieszek czarnych i czerwonych z czasem, po wielu latach selekcji daje się uzyskać niebieskie i niebieskopłowe. Po wielu latach doskonalenia i selekcji udało się wreszcie utrwalić niebieski kolor. Pasy u kawowych i pochodnych od nich niestety nie były czarne lecz rozjaśnione, stąd taka trudność w ich dopracowaniu.Trzeba być naprawdę dobrym hodowcom by z niczego odtworzyć nieistniejącą odmianę.Wymaga to ogromnej wiedzy, cierpliwości i ogromu pracy hodowlanej , aż trudno uwierzyć, że dokonał tego jeden hodowca.
Województwo: łódzkie Pomogła: 10 razy Wiek: 28 Dołączyła: 12 Lis 2009 Posty: 607 Skąd: Nowe Ostrowy
Wysłany: 2013-11-05, 21:04
Witam, proszę o ocenę łepków koroniarzy barwnoogoniastych. Czy te ptaki nadają się do czegoś? Wszystkie mają krwistą (nie buraczkową) brewkę, jednak nie oddaje tego aparat.
Nr1
Nr2
Nr3
Moim zdaniem wszystkie te ptaki nadają się do utworzenia stada wyjściowego , które jednak musi być poddane ostrej selekcji. Pierwszy i trzeci ptak mają głowy bardziej pasowne do ogoniaka niż koroniarza, drugi ma głowę ciut lepszą ale też nie idealną. Jest już jednak z czym zaczynać.
Jakiś miesiąc temu kolega kupił w Zgierzu całą klatkę czarnych i czerwonych z czerwonymi brewkami. Część z tych ptaszków była bez żabotów. Dwie parki z nich trafiły do mnie. Aktualnie też potrzebne mi są dwie samiczki ale rozejrzę się i mam nadzieję coś ciekawego zdobyć.
Koroniarz z oficjalnego wzorca ( jego rysunek), to zupełna porażka. Okrągła głowa z wydatnym czołem bardziej pasująca do mewki staroniemieckiej niż koroniarza. Fotka z FiF lepsza, ale głowa też bardziej pasowna dla sztołsa ( ogoniaka) niż koroniarza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum