|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Zamknięty przez: sroszkowski 2010-02-14, 23:30 |
Wystawa kur ozdobnych w Blue City |
Autor |
Wiadomość |
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-01-31, 23:07 Wystawa kur ozdobnych w Blue City
|
|
|
W dniach 30-31 stycznia 2010 odbyła się w centrum Blue City Warszawa wystawa kur ozdobnych, zorganizowana przez związek hodowców "Gallus"
Zazwyczaj na wystawach dominują gołębie, które leżą poza moimi zainteresowaniami (głównie z powodu braku możliwości ich utrzymywanie) dlatego wystawy gdzie kury są priorytetem są dla mnie tak cenne.
Wybrałem się na tą wystawę, bo interesując się kurami chciałem zobaczyć co ten związek prezentuje.
Była to dla mnie "uczta" bo ilość ptaków, różnorodność ras była ogromna.
Nie było dla mnie dużym zaskoczeniem, nazewnictwo jakiego użyto dla czubatych kur brodatych i bezbrodych, w końcu tu i ówdzie można było wcześniej przeczytać o rozbieżnościach w tej kwestii.
Zaskoczył mnie jednak pewien absurd otóż czubatą z brodą nazywana Padewską, natomiast w opisie jako pochodzenie podano Anglię.
Nie jestem hodowcą, nie utożsamiam się z żadną grupą. Na to forum trafiłem bo wcześniej kupowałem zwyczajnie czasopismo o takiej nazwie i z tego się to wzięło. Mam więc nadzieję, że nie zostanę posądzony o jakąkolwiek stronniczość.
Otóż w minionych wiekach za sprawą ludzi światłych, artystów nasz kraj potrafił w ciężkich czasach zebrać się i zawalczyć o jakieś ideę. Był cel i o niego walczono. Tymczasem w dzisiejszych czasach tego nie potrafimy.
Nawet jeśli czubate kury, które dawno temu wyszły z naszych ziem nie były tak ukształtowane, ulepszone, nie wyglądały tak jak dziś, to czemu na rzecz innych nacji chcemy się tego pozbyć?
W tym poście tylko zdjęcia opisów i nazewnictwa o którym pisałem.
Nazwa rasy na karcie oceny.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9788 raz(y) 49,64 KB |
Opis do rasy białoczub.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9788 raz(y) 41,8 KB |
Opis do rasy czubatka brodata.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9788 raz(y) 39,96 KB |
|
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-01-31, 23:14
|
|
|
A teraz już tylko zdjęcia kur.
8.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9732 raz(y) 43,6 KB |
10.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9777 raz(y) 44,55 KB |
9.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9777 raz(y) 48,79 KB |
5.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9777 raz(y) 43,22 KB |
4.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9777 raz(y) 38,19 KB |
3.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9777 raz(y) 42,6 KB |
2.JPG
|
Pobierz Plik ściągnięto 4049 raz(y) 44,27 KB |
1.JPG
|
Pobierz Plik ściągnięto 4030 raz(y) 34,79 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez wj1964 2010-01-31, 23:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-01-31, 23:20
|
|
|
Kolejne zdjęcia z tej wystawy.
20.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 46,98 KB |
19.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 48,67 KB |
18.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 45,09 KB |
17.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 45,44 KB |
16.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 46,14 KB |
15.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 46,19 KB |
14.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 47,99 KB |
13.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 44,01 KB |
12.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 47,45 KB |
11.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9762 raz(y) 44,5 KB |
|
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-01-31, 23:24
|
|
|
Następne zdjęcia z tej wystawy.
30.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 46,88 KB |
29.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 42,3 KB |
28.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 42,74 KB |
27.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 46,49 KB |
26.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 50,94 KB |
25.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 43,74 KB |
24.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 47,26 KB |
23.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 45,19 KB |
22.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 57,73 KB |
21.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9750 raz(y) 47,69 KB |
|
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-01-31, 23:35
|
|
|
I następna porcja zdjęć z wystawy.
karta oceny do nr 24.JPG Zrobiłem też zdjęcie karty oceny kury o wysokiej punktacji, to ta ze zdjęcia nr 24 |
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 55,32 KB |
39.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 50,34 KB |
38.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 46,83 KB |
37.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 41,21 KB |
36.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 41,09 KB |
35.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 46,16 KB |
32.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 40,87 KB |
31.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9738 raz(y) 43,58 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez wj1964 2010-01-31, 23:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Markus Kurspiot
STARSZY REDAKTOR Kurczaczek
Województwo: opolskie
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 541 Skąd: Głogówek
|
Wysłany: 2010-02-01, 11:23
|
|
|
Ja też byłem na wystawie w Blue City. Kur było bardzo dużo, w szerokim układzie ras. Mnie osobiście najbardziej interesowały białoczuby. Według wstępnych informacji, jakie zebrałem nie raz słyszałem, że związek Gallus nie bardzo z czubatymi sobie radzi. Ale wbrew temu zostało pokazanych sporo czubatek bezbrodych i brodatych.
Jednak białoczuby prezentowane przez hodowców nie były zbyt dobrej jakości i co mnie najbardziej zadziwiło- były brudne. Białoczuby CZERWONE niby były, ale były to jedynie ciemne żółte, które nic współnego z czerwonymi nie mają... A więc jeżeli chodzi o białoczuby, byłem rozczarowany.
Czubatki brodate były również prezentowane w wielu odmianach. Jedne lepszej, drugie gorszej jakości.
Teraz co mnie najbardziej zdenerwowało: Jak wiemy Gallus od dawna walczy z nazwą CZUBATKA POLSKA. Pokazano na wystawie nową odmianę- Czubatkę brodatę czekoladową, wychodowaną przez Stanisława Roszkowskiego - bardzo znaną postać w walce o "Polskość". Na klatce tej kurki powieszono kartkę, że to kurka padewska (Paduaner). Możliwe, że to przypadek, a możliwe też że było celowe...
Jeżeli chodzi o mijesce: Wystawa odbywała się w centrum handlowym Blue City, więc zwiedzających było bardzo dużo. Ja byłem tam sobotniego ranka, a mój bilet był już 400-ny.
Jednak wystawa nie bardzo mi się podobała. Uważam, że zorganizowany przez stowarzyszenie Czubatki Polskiej pokaz w Powsinie był lepszy, ponieważ było tam niezwykle rodzinnie i panowała niesamowita atmosfera. Może warto kontynować takie pokazy również u Nas - w Czubatce ? |
_________________ Markus Kurspiot
www.markuskury.pl |
Ostatnio zmieniony przez Markus Kurspiot 2010-02-01, 11:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bastorek
Województwo: Mazowieckie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 39
|
Wysłany: 2010-02-01, 12:32
|
|
|
I ja miałem okazje być na tej wystawie, jak dla mnie było przyjemnie i dużo oglądania chociaż nie gustuje w drobiu.Znalazłem jednak kilka sztuk drobnej egzotyki. Sporo mojej uwagi przyciągnął oswojony kogut który siedział na ramieniu swojej pani.Fotorelacja na mojej stronie. |
_________________ www.bastorek.pl.tl |
|
|
|
|
mirek k
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 23 Skąd: Mschchonoof
|
Wysłany: 2010-02-01, 16:02
Nr Tel.: 660 688 259 |
|
|
Kurami czubatymi akurat się nie pasjonuję ale też zwróciłem uwagę na tą dziwna nazwę. Padwa kojarzy mi się z Włochami, a z nimi bardziej włoszki w rozmaitych odmianach.
Na wystawie podobał mi się repertuar bojowców choć brakowało mi indyjskich i mało było orłowskich (jedna para). Z brahm był wystawiony piękny okaz koguta kuropatwianego. Było fajniej niż rok temu ale kury mniej ciekawe niż przed dwoma laty. |
|
|
|
|
Mateusz..7..
Województwo: podlaskie
Dołączył: 16 Gru 2008 Posty: 119
|
Wysłany: 2010-02-01, 18:48
Nr Tel.: 886504618 |
|
|
Ma ktoś może zdjęcia bojowców z tej wystawy?? |
|
|
|
|
Wanda Rakoczy
Województwo: Mazowieckie
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 129
|
Wysłany: 2010-02-02, 01:37
|
|
|
Wj1964, Kurczaczek, dobrze się czyta to co piszecie o czubatce POLSKIEJ.Mnie w Blue City nic nie jest w stanie zaskoczyć od czasu kiedy będąc kilka lat temu na wystawie , w rozmowie z osobą z Gallusa przedstawiłam się że jestem z Klubu Czubatki Polskiej. Nazwa ta została tak wyśmiana, że zastanawiałam się czy mam do czynienia z Polakami. Jak widać do tej pory im to nie przeszło i chyba już nie przejdzie.
Było na co popatrzeć, jednak w tak dużej ilości kur kilku ras brakowało i to tych dość już rozpowszechnionych.
Uważam, że Powsin był ciekawszy, chociaż był to tylko pokaz. |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-02-02, 09:42
|
|
|
Pomysł zorganizowania wystawy w scenerii dużego domu handlowego to znamię czasów w których żyjemy. Robi wrażenie. Te setki sklepów, butików, kafejek pracowały na wystawę i stanowiły naturalną scenografię. W supermarketach, często po wiele godzin spędzamy całymi rodzinami wolny sobotnio-niedzielny czas. Kury też w ślad za ludźmi wywędrowały ze swojego naturalnego środowiska, czyli z wolier, wybiegów i ogrodów do centrów miast.
Czy to dobrze dla kur?
Chyba tak. Każda popularyzacja tej grupy ptaków jest cenna. Wystawa w Blue City robi bardzo dużo w tej sprawie i jest bardzo cenna. Pod względem marketingowym to wzór do naśladowania. Na dodatek żywe ptaki w towarzystwie hot dogów to znamię czasu.
Przed pewnymi procesami nie uciekniemy.
Jest jeszcze coś bardzo cennego, co ujawniło się przy okazji tej wystawy.
Bardzo cieszy, że młodzi ludzie zaczynają zadawać pytania i dziwić się. Budzi się potrzeba poszukiwania swojego miejsca. O tożsamości narodowej nie świadczy jedynie szabelka i kasztanka marszałka ale i zwykła kura. Nie będę się dłużej nad tym rozwodził. Pozwólcie, że przytoczę jedynie słowa doktora Alfreda Beilla ze Stanisławowa w artykule „To i owo” (Hodowca Drobiu nr 2/1902, str. 11), czyli sprzed ponad stu lat:
„Uważacie mnie za pesymistę – Co? – Opowiem Wam bajkę. – Posłuchajcie:
Onego czasu – ale to już bardzo a bardzo dawno – chowały się w Polsce między indyczkami i gołąbkami także i kurki. A te kurki były bardzo ładne, bo miały na główkach ogromniaste czuby. I podobały się te kurki nie tylko polskim Zosiom, ale skoro jaki pan z dalekich krajów przyjechał i je zobaczył, zabierał je na podarek dla swoich dziatek. I rozmnożyły się te kurki u Niemców i Anglików, i po innych dalekich krajach, a oni je nazywali polskiemi kurami. Ale potem Polakom znudziły się te kurki, sprowadzili sobie okazałe bramaputry i kochinchiny, a o swoich czubatkach całkiem zapomnieli. Niemcy i Anglicy tymczasem chowali je dalej, podawali im obce nazwiska, a jeżeli kto sobie przypomniał, że te kury z Polski, to mu mówili, że niektórzy tak je przedtem nazywali, ale nie dlatego, że stamtąd pochodzą, tylko że mają czub, który przypomina polski kołtun. Taka to wdzięczność na świecie… Może kto z Szan. Czytelników wie, gdzie chowają „Polnische Haubenhuhner”, to mu dam konia z rzędem.
A z tej prawdziwej bajki można dla naszych młodych hodowców wysnuć naukę: Nie burzyć i niszczyć żmudną pracę poprzedników, nie krytykować, nicować i wprowadzać ciągłe innowacje, ale utrzymywać i pielęgnować skarby nasze własną racyonalną hodowlą udoskonalać polskie rasy, choćby nie tylko dla zysku, co dla idei.”
A jak te słowa mają się do wystawy w Blue City?
I co się zmieniło od ponad stu lat?
Niewiele!
Nadal większość hodowców ugania się za zagranicznymi świecidełkami, bo dla Polaków zawsze to, co obce, jest lepsze. Nadal panuje kochinomania. Do kochinów dołączyły bojowce z wielu stron świata. A ten co upomina się o historyczną nazwę rdzennie polskiej rasy kur jest wyśmiewany i traktowany, jak dziwak. Nawet czubatkę czekoladową, którą sam wyhodowałem w wielkim trudzie ktoś nazwał padewską!!! Kogo obchodzi jakiś tam karzełek polski - liliput, którego nie można sprzedać za dwadzieścia złotych? Co innego karzełek holenderski - idzie po stówce albo i drożej. Dlaczego? Ano dlatego bo jest holenderski.
Piękna wystawa w pięknej scenografii między pięknymi hot dogami i frytkami. Piękne panie i piękni panowie z pięknymi dziećmi. Piękne kury z całego świata. Piękne polskie kurki, z piękną polską nazwą czubatka polska, które sami Polacy nazywają "padewskie"... |
|
|
|
|
dagmaraD
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 45 Dołączyła: 02 Lut 2010 Posty: 39
|
Wysłany: 2010-02-02, 10:54
|
|
|
Gallus wielokrotnie kwestionował pomysły klubu czubatki polskiej. A dlaczego?? Otóż są tak pewni siebie bo maja w swoich szeregach "celebrytów" - sławnego malarza pana Leona Tarasewicza, Karolinę Wajdę i Piotra Galinskiego. Nie umieją docenić wysiłków innych na rzecz ocalenia naszego dziedzictwa narodowego. Panie Stanisławie jestem pełna podziwu dla Tego co Pan robi tak dalej.
POZDRAWIAM SERDECZNIE I NIE PODDAWAJMY SIĘ. |
Ostatnio zmieniony przez sroszkowski 2010-02-02, 17:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
hodowca01988
Województwo: lubelskie
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 12
|
Wysłany: 2010-02-02, 11:04
|
|
|
NO to konsekwentnie walczmy o nazwę CZUBATKA POLSKA i nie przejmujmy się Gallusem co nas obchodzi co oni o tym myślą. Niech sobie robią i na dachu Pałacu Kultury te swoje wystawy, to znaczy że są lepsi? Nie sadze, przez to że robią wystawę, to maja mieć racje. Niech się uważają za lepszych, a my konsekwentnie prowadźmy swoja prace hodowlana i róbmy swoje. |
Ostatnio zmieniony przez sroszkowski 2010-02-02, 17:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-02-02, 12:11
|
|
|
Wielokrotnie zastanawiałem się dlaczego tak demonstracyjnie wystawiana jest czubatka polska pod nazwą "padewska". Jednym z argumentów jest, że każda organizacja członkowska, czyli hodowcy zrzeszeni w Polskim Związku HGRiDI powinna podporządkować się regułom ustalonym przez Federację Europejską (EE), której jesteśmy członkami.
Badałem tę sprawę bardzo gruntownie i co się okazuje. Federacja nigdy nie narzucała nikomu, jakie nazewnictwo powinno obowiązywać w danym kraju. Wręcz przeciwnie jest pluralistyczna i otwarta na wielokulturowość. Zgodnie z tymi zasadami każda narodowa organizacja członkowska ma suwerenne prawo do stosowania własnego nazewnictwa, chyba że nazwa jest tzw "autorska".
Oto kilka przykładów.
I tak czubatka polska bezbroda (białoczuba) sklasyfikowana na stronie internetowej EE pod numerem 1008 nosi następujące nazwy: Hollander Haubenhuhner (Niemcy), Holands Kuifhoen (Holandia), Poland (Anglia);
Czubatka polska brodata (numer 1399): Paduaner (Niemcy), Poland (Anglia), Nederlandse Baardkuihoe (Holandia);
Karzełek Łapciaty (2146): Federfussige Zwerghuhner (Niemcy), Nederlandsesobelpootkrie (Holandia), Sabelpoot (Francja), Milaflerka (Słowacja).
Byłem na wystawie w Blue City. W ciągu dwóch ostatnich dni przeprowadziłem kilka rozmów z prominentnymi europejskimi hodowcami. Wszyscy oni jednoznacznie potwierdzają tezę o możliwości kształtowania przez każdy kraj własnej polityki hodowlanej. Niektórzy są wręcz zdziwieni, że Polacy skaczą sobie do gardeł w takiej sprawie. W Niemczech byłoby to nie do pomyślenia. Inne nacje potrafią dbać o własny interes.
Nawet na stronie Federacji w języku angielskim stosowane jest słowo "Poland". A w Polsce nie. Dlaczego nie? Do ludzi z Gallusa nie docierają żadne argumenty merytoryczne. Nie, bo nie i koniec!!! |
|
|
|
|
dagmaraD
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 45 Dołączyła: 02 Lut 2010 Posty: 39
|
Wysłany: 2010-02-02, 13:41
|
|
|
No właśnie Panie Stanisławie, i tu trafił Pan myślę w samo sedno. Własne ambicje oto co Kierownictwo Gallusa stawia na pierwszym miejscu . Dziękuje Panu bardzo za wyczerpujące wyjaśnienie tematu, jak Pan napisał i naprawdę dziwię się, że Gallus nie może zawrzeć kompromisu. Nech sobie będą na NIE!!! MY jesteśmy na TAK. A nie ten ma racje, kto głośniej krzyczy(gallus) i prowadzi dziwną politykę. |
Ostatnio zmieniony przez sroszkowski 2010-02-02, 17:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|