Uwaga na agresywne koguty! |
Autor |
Wiadomość |
el lobo
Województwo: łódzkie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 238
|
Wysłany: 2007-03-29, 18:53 Uwaga na agresywne koguty!
|
|
|
Zbliża sie wiosna i okres toków u bażantów. W tym czasie nasila się agresja samców, która niekiedy ukierunkowuje się na opiekuna. Chciałbym wszystkich przestrzec przed niemiłymi niespodziankami ze strony swoich podopiecznych. Niebezpieczne moga być zwłaszcza samce bażanta królewskiego, japońskiego, kiśca srebrzystego i uszaka siwego. Spokojne do tej pory ptaki, osowjone i ufne moga przekroczyć pewna bariere i zaatakować opiekuna. Nie zdarzy sie to z dnia na dzień, ale ptaki będą wysyłać pewne sygnały których nie powinniśmy przeoczyć. Np. po wejściu do woliery będą zagradzać nam przejście, tokować wokół nas. To może byc powód do niepokoju. Lepiej od razu takiemu kogutowi usunąć ostrogi, opiłowując je. Najczęśćiej do ataków skłonne są bardzo oswojone osobniki które nie czuja leku przed człowiekiem. Dlatego należy się zastanowić, czy aby na pewno postepujemy właściwe tak mocno oswajając bażanty.
Poniżej zamieszczam zdjęcie pamiatki, jaką zostawił na moim czole bażant królewski. Kogut ten był bardzo oswojony i nie zawahał się mnie zaatakować, w najmniej oczekiwanym momencie, a mianowicie kiedy przykucnąłem by oczyścić poidło. Ta blizna to ślad po jednej ostrodze. Kilka centymetrów niżej, a mógł bym stracić oko.
|
|
|
|
|
Kamil Kowalski
Loża zasłużonych Założyciel Forum!
Województwo: Małopolska
Pomógł: 7 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 1831 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
wanted
wanted
Województwo: pomorskie
Pomógł: 34 razy Wiek: 50 Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 1773 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
|
Wysłany: 2007-03-29, 21:28
|
|
|
Także miałem taką sytuację. Kiśćiec srebrzysty zaatakował mnie jak rozjuczony pies i ganial jak najęty.
Bliznę jednak którą mam tuż pod okiem, pozostawił mi uszak biały. Siwy próbował niejednokrotnie ale mu się nie udało. Zmienił adres zameldowania |
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
www.aviornis.com.pl
|
Ostatnio zmieniony przez wanted 2007-03-30, 07:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ReVeS
Hodowca Gołebi
Województwo: Małopolska
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 60 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: 2007-03-30, 05:49
Nr Tel.: 692796904 |
|
|
Ja jak byłem młodszy tzn miałem 6 lat Kogut zwykłej kury wskoczył mi na głowę i zaczoł dzióbać Strasznie niebespieczne te koguty |
_________________
|
|
|
|
|
adam amator
Wiek: 32 Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 41 Skąd: okolice kalisza
|
Wysłany: 2007-03-30, 17:51
|
|
|
Też miałem taka sytuację jak bylem w wieku 8 laT to na wsi jak były żniwa gonił mnie zawsze kogut zwykłej kury.A w tamtym roku jak już miałem lat 15 to zaczął mnie gonić , ale się obroniłem.sprzedałem mu lekkiego kopniaka i poszedł gzie indziej.
Przykro mi jest że musiałem uciec się do ostatecznośc.
pozdro |
|
|
|
|
mati_deco
Województwo: lubelskie
Wiek: 29 Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 110 Skąd: Niedrzwica Kościelna
|
Wysłany: 2007-04-07, 15:53
|
|
|
ja też mam blizne 1cm dalej a miał bym uszkodzone oko zatakował mnie kogut karmazyna |
|
|
|
|
Krzysiek Prokop
REDAKTOR
Województwo: warm.-maz.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 865
|
Wysłany: 2007-04-07, 16:20
|
|
|
Do mnie zaczyna "fikać" kogut czubatki złotej, ale ja już se z nim poradzę |
|
|
|
|
Bażancia matula
Iluzja
Województwo: śląskie
Pomogła: 8 razy Wiek: 27 Dołączyła: 19 Wrz 2006 Posty: 584 Skąd: zza krzaka ;-)
|
Wysłany: 2007-04-07, 18:32
|
|
|
a ja mam takiego koguta który mnie goni , kiedys taki podobny do niego kogut tylko że bialy mi wskoczyl na plecy - bylo lato więc bylam wiadomo leciutko ubrana , mialam koszulke taką że szefc lecieł na około pleców - więc mialam je na pół gołe (tak teraz modnie ) no i ide sobie a tu mi wskakuje i po plecach pazurami mi tak przejechał że mam rany 2 do dzisiaj i to BLIZNY a to bylo 2, lat i pół temu!! , później mi poprawił dziobem ale tylko po ręce , kurde sie wkurzylam i zarobil odemnie w łokcia, żył dalej - bo takie uderzenie to bylo dla niego nic , byl gruby , silny i duży jak na towarowego , ehhh .... no i właśnie teraz tez mam takiego podobnego , bo tamtego sprzedalismy ..... no i mnie ten znów goni , nie potrafie stawic mu oporu bo boje sie że sytuacja sie powturzy... |
|
|
|
|
anna czarnota
Loża zasłużonych
Województwo: .;...
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 15 Lip 2006 Posty: 355
|
Wysłany: 2007-04-08, 21:39
|
|
|
A ja mam koguta czubatki dużej który atakuje tylko moją mamę!!! Cała reszta jest bezpieczna a kiedy ją widzi to się rzuca... i atakuje ostrogami. Reszta bardzo spokojna.
Ale z dzieciństwa pamiętam przygodę z kogutem u wujka w kurniku jak wybierałam jajka to się na mnie rzucił i przyszłam do domu z zakrwawionym okiem (oczywiście krew roztarłam jak przecierałam oko) ale w ciągu 10 minut kogut zakończył swój żywot... |
|
|
|
|
kacpisułtan [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-04-09, 12:43
|
|
|
Umnie zadziorny kogutek czubatki dziobie mnie po ręku ja mu daje jedzonko A robi to naprawde mocno A przecierz ręki która daj jeść się nie dziobie |
|
|
|
|
Krzysiek Prokop
REDAKTOR
Województwo: warm.-maz.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 865
|
Wysłany: 2007-04-09, 15:54
|
|
|
Mój mnie w buty dziobie |
|
|
|
|
kacpisułtan [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-04-09, 18:39
|
|
|
Krzysiek Prokop, umnie jest tak samo Kogutek mnie też po butach dziobie |
|
|
|
|
LWlodarczyk
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 07 Gru 2006 Posty: 174 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: 2007-04-11, 09:19
|
|
|
Każdy z Was miał jakąś przygodę z niebezpiecznym kogutem Propozycja jest taka żeby zrezygnować z hodowli kur i drobiu co Wy na to …. Mi się nigdy coś takiego nie przytrafiło choć miałem przygodę z indyczką która miejsce na gniazdo wybrała sobie drewniany ustęp na dworze a ja o tym nie wiedziałem i poszedłem tam za potrzebą noi….pogoniła mi kota jak tylko sobie usiadłem ( na szczęście nie zgubiłem portek w biegu ) Mój stary kogut który teraz jest u Pana Roszkowskiego był bardzo przyjacielski mimo że wygląd i postawe miał bojową przychodził zawsze do mnie jak je karmiłem to jest prawdziwy PIESZCZOCH |
|
|
|
|
Krzysiek Prokop
REDAKTOR
Województwo: warm.-maz.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 865
|
Wysłany: 2007-04-11, 18:39
|
|
|
Łukasz większość osób, która hoduje ptaki miała takie przygody... Do mnie niektóre kogutki się rzucają, ale nigdy mi nie zostawiły po sobie śladów (blizn, ani nawet zadrapań), gdyż nauczyłem się ostrożności przy swoim starym kogucie hamburskim |
|
|
|
|
bażant
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 49
|
Wysłany: 2007-04-12, 16:59
|
|
|
Jak to mówieą jest ryzyko, jest przyjemnosć:)
Z drugiej strony to jakby hodowla kur miałyby być obarczone takim ryzykiem, to chyba pozostaje juz tylko gra w szachy:) |
|
|
|
|
|