Woliera

[anie_1981]

Chcę wsypać przepiórkom chińskim korę drzewną, jako ściółkę. Mam jakąś korę drzewną, ale nie wiem z jakiego drzewa. No i jest taka sprawa, czy są gatunki drzew, które szkodzą przepiórkom? Czy istnieje duże ryzyko, że kora ze zwykłego sklepu ogrodniczego jest właśnie z takiego trującego dla przepiórek drzewa? No i inna sprawa. Całą zimę ta kora stała na dworze i jest wilgotna. Wstawiłam cały worek do kotłowni, gdzie jest ciepło, więc ona w końcu wyschnie, ale na pewno jest pełna jakiś robali. Można dać przepiórkom taką zarobaloną korę?

Ważna sprawa. W tej klatce nie mam tylko przepiórek chińskich. Mam też zeberki a wkrótce dojdą też mewki japońskie. Więc w zasadzie moje pytania o korę dla przepiórek należy też podciągnąć pod zeberki i mewki japońskie.

[marmar]

Ja mam korę z drzew iglastych w klatce są przepiórki chińskie zeberki i gołąbki diamentowe nigdy nie było problemu w domu ładnie pachniało a przepiórki miały frajde grzebiąc w niej. Zależy co kto lubi ja teraz chce sie przeżucić na piasek
A co do robactwa to nie wypowiadam sie co bedzie ale osobiście nie chciała bym żeby mi sie coś takiego po domu rozeszło

[wojtii]

marmar ja miałem całe dno wysypane piaskiem i to była katastrofa przepiórki przestały nieść jajeczka i było im źle .

[AL]

wojtii, Co ma piasek do znoszenia jajek ?
Z korą jest ten problem, ze ptaki srają wychlapują wodę z miseczek. wilgotna kora to siedlisko dla pleśni i bakterii. Ptakom trzeba czyścić klatki mni. raz w tygodniu. Wywalić wszystko i dać suche i czyste

[wojtii]

No bo moje przepiórki przez 11 dni znosiły jajka a jak dałem piasek to przestały się nieść.

[AL]

wojtii, Co prawda, zdarza się,że samiczka potrafi znieść prawie 30 jajek, ale zazwyczaj jest to ok. 12, bo tyle da radę obsiąść. To,że przestały nieść może być zwiazane z wieloma czynnikami a nie piaskiem.

[wojtii]

A wie Pani co robić żeby znowu zniosły jajka.

[anie_1981]

No to może jednak najlepszy jest ten papier.... Mi chodzi o łatwość sprzątania najbardziej. Może zostanę właśnie przy tym papierze... Ja nie lubię łapać ptaków. A te moje przepióry są dzikie. Klatka jest ciężka. Nie jestem w stanie sama w kółko zdejmować kraty z kuwety, żeby wszystko posprzątać. Dlatego szukam takiego podłoża, żebym nie musiała taszczyć klatki. Teraz mam papier, więc właściwie mogę zwijać papier i przeganiać przepiórki z kąta w kąt, aż położę nowy papier. W ogóle to łatwiej by było, gdyby te przepiórki siedziały na grzędach i jadły z wieszanych karmników... Ptaki są wysoko, nie muszę ich łapać, zwijam papier, przecieram kuwetę szmatką i rozwijam nowy papier... Gotowe!