Kurki te są rozpowszechnione na całym świecie. Pochodzą z Azji a do europy przywieźli je Anglicy w 1856 roku. Ich duży grzebień jest bardzo podatny na odmrożenia. Są dość dobrymi mamkami i chętnie kwocza.
Budowa
Głowa - duża, ozdobiona dużym pojedynczym grzebieniem.
Dziób - krótki i mocny.
Oczy - pomarańczowe.
Szyja - krótka.
Pierś - szeroka.
Skrzydła - opuszczone są bardzo nisko.
Skoki - gładkie.
Waga
Kogut waży 0,6 kg a kurka 0,5 kg.
Jajka koloru białego. W ciągu roku kurka znosi okola 80 jaj.
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę.
Ostatnio zmieniony przez Ulvhedin 2014-04-06, 00:03, w całości zmieniany 6 razy
polecam ci te lagodne kurki.(kogutki niekiedy bywaja troszke zadziorne, ale po za ty m to pocieszne maluchy)Trzeba jednak bardzo ostroznie postepywać z grzebieniem kogutow.
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę.
to ze trzeba bardzo uważać zeby inny kogut nie zlapal go za grzebień gdyż moze mu go baedzo dotkliwie rozerwać, a po za tym grzebien jest narazony na odmrożenie.
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę.
Województwo: mazowieckie Pomógł: 8 razy Wiek: 63 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 2206 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-05-31, 19:03
Jest sporo hodowców chabo. Najlepiej skontaktuj się z Przemkiem Siwulskim (jest un nas zarejstrwany na forum), który stara się reaktywować Klub Chabo w Polsce. On Ci na pewno pomoże. Jego namiary są podane na końcu książki "Kury Orientalne".
Gdyby kogoś interesowały higo chabo (chabo z ogromnymi grzebieniami i długimi dzwonkami o wymiarach średnio 22 - 24 cm -patrz zdjęcie poniżej) to mogę osobiście pomóc.
Na zamówienie Kurta Michela przwiozłem specjalnie dla niego 30 jajek higo chabo. Właśnie je inkubuję dla Michela. Na razie są znakomite wyniki, bo zalężonych jest aż 21 jajek. Mam nadzieję, że większość się wykluje. Mogę poprosić tego legendarnego hodowcę, ale na jesieni odstąpił chętnym z Polski trochę tych sympatycznych kurek. Na pewno nie odmówi.
Ostatnio zmieniony przez Ulvhedin 2014-04-06, 00:05, w całości zmieniany 2 razy
Ice [Usunięty]
Wysłany: 2007-05-31, 22:55
sroszkowski, ile by kosztowała parka takich kurek ?
kacpisułtan [Usunięty]
Wysłany: 2007-05-31, 22:56
To prawda. Higo chabo sa bardzo ladne Szczegolnie daruma przypadlo mi do gustu
Mam pewne pytanie dotyczce tej rasy:
Czym jest podyktowa pzyrst dzwonków u daruma i taikan chabo Czy jest to zalezne od klimatu Czy w europie nieosiagna one takich rozmiarów jak osiagaja w japoni
Ostatnio zmieniony przez kacpisułtan 2007-06-03, 11:00, w całości zmieniany 1 raz
mirass [Usunięty]
Wysłany: 2007-06-09, 20:52
kacpisułtan napisał/a:
Czym jest podyktowa pzyrst dzwonków u daruma i taikan chabo
Myślę, że jest to uzależnione genetycznie, ale mogę się mylic
kacpisułtan [Usunięty]
Wysłany: 2007-06-10, 08:31
Ale mi chodzi oto ze w europie rosna one wolniej niz w japoni, i czym jest to podyktowane
Województwo: mazowieckie Pomógł: 8 razy Wiek: 63 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 2206 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-06-10, 10:57
Na wyspie Kiusiu, która jest ojczyzną higo chabo (ale kurki występują też iw innych częściach Japonii) panuje klimat jak na wysokości krajów arabskich. Dodatkowo jednak, w związku z położeniem tego kraju jest tam bardzo wilgotno. To wiecznie zielona wyspa. Tam dwukrotnie w ciągu roku zbiera się plony. Nie ma mowy o minusowych temperaturach. W związku z tym krążenie krwi w obręcie dzwonków i grzebieni jest bardzo dobre. Dochodzą do tego uwarunkowania genetyczne. Mam u siebie kilka kogutów totenko prosto z Japonii. Mam też i koguty zielonnóżki polskiej. Zaobserwowałem bardzo charakterystyczne zjawisko, a mianowicie koguty totenko najwspanialsze czerwone grzebienie mają podczas największych upałów, natomiast wieczorami i rano, gdy temperatura nieco spada, końcówki grzebieni nieco sinieją, nic takiego niewystępuje u kogutów zielononóżki.
Na zdjęciach powyżej, w naturalnych japońskich warunkach, koguty też mają nieco przebarwione dzwonki i grzebienie. Gdy spytałem się hodowców japońskich dlaczego nawet u nich tak się dzieje, odpowiedzieli mi, że to naturalne. W tym czasie, gdy robiłem zdjęcia, czyli w maju, na Kiusiu panowała "nienormalna" temperatura bo tylko na poziomie 23-25 stopni, a powinno być ponad 30. I dlatego, w związku z o wiele mniejszym krażeniem, grzebienie kogutów były na końcach przebarwione.
A czy jest możliwe wyhodowanie w Polsce większych grzebieni i dzwonków niż w Japonii? Na pewno nie. Z podanych powyżej powodów.
Mam nadzieję, że taka "okrężna" odpowiedź Cię zadowoli?
Jaki stąd dla nas polskich hodowców wniosek? Hodujmy rodzime rasy kur i im poświęcajmy jak najwięcej uwagi. Rasy egzotyczne, w tym japońskie, pozostawmy bardzo doświadczonym hodowcom. Taka hodowla to naprawdę trudna rzecz. O czym sam mogę się naocznie przekonać próbując hodować minohiki, totenko, jitokko, a ostatnio shoukoku i satsumadori. Nie mam złudzeń, bo wiem, jakie jest moje miejsce w szeregu.
Jeżeli ktoś w Polsce twierdzi, że ma dobre wyniki w hodowli wschodnich ras to po prostu "wali ściemę, czyli kłamie w żywe oczy.
kacpisułtan [Usunięty]
Wysłany: 2007-06-10, 11:11
Bardzo dzikekuje panu za odpowiedz. Teraz rozumim naczym to polega I tak samo jak pana zachecam wszystkich do hodwali rodzimych ras kur takich jak liliputy, czubatki staropolskie, czubatki polskie, zielononozki, zołtonozki, gołoszyjki polskie.....naszych poslkich ras
a oto moje chabo- czarne biało nakrapiane z niecierpliwością czekam na klucie się piskląt!
oto mój kogucik
moje kurki
i całość
para motyli warszawskich ... a w tle mewka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum