Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: SERAMA
2011-08-10, 00:58
Nasze psie kundelki
Autor Wiadomość
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-04, 20:52   Nasze psie kundelki

Mój pies jest rasowy, a jeo rasa to kundelek. :diabel:: Został znaleziony w lesie jako szczeniak. Jego fotka:

piesek.JPG
Plik ściągnięto 10620 raz(y) 10,36 KB

fuks.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 417 raz(y) 54,83 KB

_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
Ostatnio zmieniony przez dadzio 2008-01-04, 22:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2008-01-04, 22:04   

Przeuroczy i ma świetne imię :d Bardzo adekwatne ;)

Dadziu, oddzielam Tówj temat, bo pokazałeś Fuksa w temacie butchi_chabo :)
Jeżeli będziesz chciał, zmienisz tytuł wątku, ten jest roboczy ;)

Mizianko dla Fuksa :uscisk:
 
 
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-04, 22:40   

Fuks Ci dziękuje. Jest to pies niezbyt posłuyszny rodzicom, zato mnie słucha się w 99%. Jego ulubione miejsce do spania to łóżko rodziców, lubi spać też pod tym łóżkiem. Rano funduje on pobudkę moim rodzicom, poprzez miłe polizanie twarzy. Jest bardzo towarzyski, ale boji sie małych dzieci, ponieważ moja kuzynak, która ma jakieś 5 lat często go męczy jak do mnie przyjedzie. Pies mój nie gryzie ludzi i jest przyjacielski. Podczas posiłków zawsze upomina się o ,, swoją" jak zapewne uważa część. Jego upominanie się jest strasznie głośne i przenikliwe. Szczeka. Inaczej szczeka jak chce jeść, inaczej jak chce część mojego obiadu, inaczej jak chce wyjść bawić się ze swoimi kolegami, a inaczej kiedy wyczuje kogoś obcego. Często bawi się całymi dniami z psami sąsiadów. Lubi pomagać mi przy kurach. Zwłaszcza obserwuje kaczki, bo one są mniej płochliwe. I Wy opiszcie swoje psy kundelki.
_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
 
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2008-01-04, 23:03   

Bardzo ładny i sympatyczny psiaczek :d W jakim jest wieku? Tak mniej więcej? ;)

U mnie mieszkają dwa kundelki. Tajga, znaleziona w lesie, jak Twój Fuks, w tej chwili ok. 7 miesięczna dziewczynka. Znalazłam ją jako bezzębne szczenię wywalone do lasu z resztą miotu :x Była wychudzona do ostateczności, zarobaczona tak, ze brzuszek wzdął się jej jak balon. Przemiła, serdeczna sunia, bardzo łagodna i przyjazna, choć rozrabia ... za cztery pozostałe :diabel::


Tak wyglądała jak ją znalazłam (ogromna, prawda? ;) )


A tak prezentuje się teraz


Drugi mój kundelek to syn owczarki niemieckiej i nieznanego tatusia. Sara w cieczce uciekła i ... wróciła szczęśliwa i szczenna :D
Jest duży, nieco większy od przeciętnego owczarka i ... to chyba najmądrzejszy pies z całego mojego stadka :) Taki rozważny opiekun. Tajgę kocha nad życie, ustępuje jej miejsca przy misce, opiekuje się nią i jest naprawdę rozczulająco gentlemański :d
Kochane, serdeczne psisko :przytul:

To Frycek w całej okazałości :D


I portret Fryderyka
 
 
Raffy 


Województwo: Pomorskie
Wiek: 33
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 49
Wysłany: 2008-01-04, 23:41   

Luśka, a jak ten drugi się nazywa? :D

Mój ojciec miał psa, też kundelka. Był calkowicie czarny jak smoła :) Wysokosci miał jakies... powyzej kolana i był typem krótkowłosym. Miał na imię Bary :)To był pierwszy pies mojego taty, i już chyba raczej ostatni. Bary odszedł w wieku koło 9lat na nowotwór, choc minęło juz całe 15lat, to ojciec wciaz o nim wspomina często. Ja Bary'ego mało pamiętałem, bo umarł jak miałem 3latka.

A drugi pies, ale to raczej 'wujkowy'. Ale to ja się z nim zajmowałem. Kuzynka dostała malutkiego szczeniaczka, takze czarnego jak smoła ale z dłuzszą scierscią. No i wakacje się zblizały, rodzinka wyjechała i zostawili szczeniaka w garazu. A ja do ich domu na wakacje przyjechałem powakacjowac i... zając się z nim. Był to Kuba :) był to takze pierwszy pies, z ktorego mialem najwiecej kontaktu. Wychowałem Kubę, wyrósł na dużo większego i zaczał biegac :) Codziennie dłuugo spacerowalismy, traktowałem go jak swojego psa. No i niestety wakacje się skonczyły, musiałem wracac do miasta :( Ale rok później, przyjechałem do nich znowu na ferie. I Kuba był juz potęznym, dorosłym psem :) Wcale o mnie nie zapomniał, wrecz rzucił się na mnie zeby mnie polizac :D Codziennie spedziłem z nim mnóstwo czasu. gralismy w piłkę, długie spacery w lesie i wspolne szalenstwa, to były niezapomniane czasy :) Musiałem znów wyjechać do miasta, do domu. Ale wierzyłem, że jeszcze zobaczę z Kubą i znów będziemy się szaleć. Ale niestety się to nie spełniło, parę tygodni później Kuba został wywieziony przez dziadka do lasu :x :x Bo zaczął dominować, nieco agresywny wobec małego dziecka... a wystarczyło go WYCHOWAĆ! Oni się z nim prawie w ogóle nie zajmowali. No i dziadek zginał w wypadku samochodowym 2lata temu... Nie wiem co z Kubą teraz, czy jeszcze zyje, a moze tkwi w schronisku, a moze juz dawno biega za tęczowym mostem...


Jak bedę dorosły i decydował się o sobie sam, to na pewno zdecyduję się na jakiegoś psa.. i KONIECZNIE ze schroniska :) Kundla :) Ale to przyszłosc..
Ostatnio zmieniony przez Raffy 2008-01-04, 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-05, 20:08   

Fuks był znaleziony w połowie sierpnia, wraz z siostrzuczką, która trafiła do mojej kuzynki mieszkającej obok. Lubią się razem bawić. Fukas miał wtedy kakiś miesiąc więc ma około pół roku. Mam też psa barego, ale nie mogę dać jego fotek, gdyż nie mam cygrówki a pierwsze zdjęcie Fuksa zrobił mu mój wujek jak miałem jechać o Zakopanego, a drugie zostało zrobione kamerka internetową. Jak do mnie wujek przyjedzie na wiosnę to go poproszę o pare fotek. Mój Bary jest dużym czarnym psem z białym ,, krawatem"/ Wszyscy się go boją, bo wygląda jak wilk któryb wpadł do smoły. Jest psem spokojnym, choć nie lubi kotów. Ostatnio jak był wypuszczony to prawie zagryzł jednego, a Fuks mu pomagał. 8) Nie wiem jak rodzice fuksa ukarali, ale wątpie, żeby go uderzyli. Ale u Fuksa zabijanie kotów jest rodziinne. Jego siostra załatwiła już jednego. Ale Sarę, czyli siostrę Fuksa opiszę kiedy indziej. Teraz wrłócę do barego. Jest bardzo symopatycznym pieskiem, choć przez wszystkch znajomych uważany za bardzo niebezpiecznego, co jest prawdą tylko częściowo. Dużo szczeka, ale jego rola to straszenie, a nie gryzienie. Rzeczywiście straszy swoim wyglądem Kiedyś sam się go bałem.
_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
 
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2008-01-05, 20:29   

Tjga zginęła ... rano razem z Fryckiem zwiała z podwórka, nawet nie wiem którędy ... On wieczorem wrócił, siedzi w budzie i wyje, a jej nie ma ...
Nigdy nie słyszałam, żeby wył i obawiam się, że wiem co to oznacza :(
 
 
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-05, 20:33   

O jej. Szkoda. Może wróci. Miejmy nadzieję. Przykro mi. ;( Wiem co to znaczy stracić psa z głópoty człowieka. Bo podejrzewam, że ta suczka sama z siebie nie zgineła tylko jakiś człowiek jej coś zrobił, ale mam nadzieję, że się znajdzie. Rodzice opowiadali mi, że jak uratowali psa sąsiadów, bo ci o niego nie dbali to sasią (były właściciel psa) specjalnie go przejechał samochodem.
_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
 
 
 
mateusz20 
Loża zasłużonych



Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 37
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1180
Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
Wysłany: 2008-01-05, 22:04   

Mój prywatny lisek

Majka
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2008-01-05, 22:10   

Dadziu dziękuję, ale sama juz nie wierzę, że wróci ... Ona zawsze była łazęgą, przeciskała się między sztachetami i wyłaziła. Dzisiaj nie ma jej od 11 ... Frycek nie wróciłby bez niej, gdyby wszystko było ok. Nigdy nie widziałam, żeby jeden pies się tak drugim opiekował.

Mateusz, lisek jest prześliczny :d
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2008-01-06, 10:49   

Cytat:
Mój prywatny lisek Majka

8-) :D Śliczna! :serduszka:
Maja
_________________
Shepherds Green
 
 
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-06, 16:04   

Dziś opiszę psa Krecika, który niestety już nie jest wśród nas. Był bardzo radosnym psem, urodził się jakieś 3 tygodnie przed moimi urodzinami. Gdyby żył to za miesiąc miałby 8 lat. Zdechł 2 lata temu jesienią. Był psem czarnym z białym ogonkiem krawatem i brzuchem. Jako szczeniak lubił bawić się z kotami, ale kotka go atakowała, więc jako dorosły pies mścił się na kotach. Nie robił im krzywdy, tylko je straszył. Kilka razy złapał małego kociaczka i zaniósł go do budy, aby się nim zaopiekować. Nie zrobił mu krzywdy. Często sam się spuszczał i uciekał z podwórka. Od kotów nauczył sie skakania przez bramy. Ktoś kiedyś musiał go uderzyć czymś jak uciekł do tej osoby, bo dostał padaczki. Przeżył z padaczką prawie 2 lata. Ostatnie tygodnie życie były dla niego dość ciężkie. Miał często ataki. Bardzo go kochałem i smutno mi było jak zdechł, ale wiedziałem, że zbyt męczył się na tym świecie. Był bardzo sympatyczny i świetnie pasł krowy.
_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
 
 
 
Luśka 



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 1531
Wysłany: 2008-01-06, 16:09   

Moja łazęga się znallazła :|

Wróciła jakąs godzinę temu, jak gdyby nigdy nic :|

Zmęczona, głodna, ale cała i zdrowa .... I już wiem, którędy zwiały :wink:
 
 
dadzio 



Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 29
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 605
Skąd: paterek
Wysłany: 2008-01-06, 17:22   

Hura. Luśka a nie mówiłem, że przyjdzie? Może ją ktoś przymknoł uy siebie w domu, u nas niektórzyu tak robią, żeby psa razić do siebie i żeby nie przychodził więcej w to miejsce.
_________________
Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl
 
 
 
Grzegorz Hulanicki 


Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 386
Wysłany: 2008-01-08, 19:59   

To ja opiszę swoją zgraję kundelków. Szefem jest Kajtek mieszaniec skundlonego owczarka (mama) i rodwajlera (tata), potem jest Benek - własciwie miał być Betowen ale tak jakoś skracamy trochę przypomina owczarka niemieckiego ale jest biały w róde łaty i te jego bandyckie ciemne oczy, i 2 baranki to znaczy 2 niedurze, strasznie kudłate kundelki bracia Pumba i Timon.
Kajtek ma jakieś 8 lat, jest czarny podpalany i niema ogona (taki do nas trafił), wszyscy mówią na niego wariat bo strasznie warjuje jak widzi kogoś obcego albo samochód, lubi ganiać za gołębiami jak robią koła nad podwórkiem, boi się chuków i wystrzałów i strasznie szczeka na grzmoty w czasie bórzy, jest mistrzem w kopaniu dziór i łapaniu szczurów. Wszystkie moje psiaki kocham ale Kajtek jest mi szczegulnie bliski.
Betowen zwany Benkiem ma trochę wredny charakterek wykożystuje fakt, że jest większy od Kajtka i prubuje nad nim dominować, poza tym lubi dokuczać mniejszym zwłaszcza kotom, zabiega im drogę, trąca nosem albo łapą wogule jest bardzo zazdrosny o wszelkie pieszczoty - może dlatego, że miał 8 rodzeństwa.
Kudłacze czyli Timon - siwy , kudłaty kundelek i Pumba nieco większy i ciemniejszy ale równie kudłaty jak brat. Timon trzyma sztamę z Benkiem i warczy na Kajtka, smiesznie macha odgonem bo nie na boki tylko w górę i w dół. Pumba jest typem samotnika, ulubiona zabawa robienie łapą baniek w kałużach.
Dodam tylko tyle, że psiaki mieszkają na podwórku, ogrodzonym mają swoje budy i dojście do stodoły a łancócha to niepamietam kiedy ostatnio widziały (aż zardzewiał).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15