Jak przechowywać indycze jajka? |
Autor |
Wiadomość |
paulus_kz
paulus
Województwo: Kazachstan
Wiek: 52 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 106
|
Wysłany: 2011-03-09, 08:09 Jak przechowywać indycze jajka?
Nr Tel.: +77056609039 |
|
|
Dzisiaj moja czarna indyczka zrobiła sobie w sianie norę, w której znalazłem jajko. Takie wielkości kurzego, ale w kropki. Czuję się jak tatuś , tylko nie wiem, czy dobrze zrobiłem, że jajko zabrałem do domu. Może wziąć od sąsiadów kurzejajko i położyć w miejsce indyczego? U nas w Kazachstanie marzec jest zimny. Nierzadko bywa do -15C w nocy, a ja nie chcę stracić ani jednego indyczęta? Mam jeszcze pytanie, w jakiej temperaturze przechowywać jajko? Czy wymagane są jakieś dodatkowe czynności pielęgnacyjne? Proszę o pomoc. Dodam, że z indykami mam styczność dopiero od jesieni ubiegłego roku. Liczę na życzliwość współforumowiczów. |
_________________ paulus@topmail.kz |
|
|
|
|
Dorota71
OPIEKUN DZIAŁÓW
Województwo: lubuskie
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Lip 2009 Posty: 1696
|
Wysłany: 2011-03-09, 08:14
|
|
|
paulus_kz - ja przy takiej temperaturze zbieralabym jajka. Możesz faktycznie podlożyć kurze, albo sztuczne. Jak zniesie ich sporo, to usiądzie, wtedy dasz jej jajka.
Jajka wkladaj do wytlaczanek (10-tek najlepiej) Temperatura kolo 8-10 stopni i codziennie obracaj do góry nagami calą wytlaczankę.
Mam nadzieję, że pomoglam. |
_________________ Pozdrawiam
http://papieroweszalenstwo.blogspot.com/ |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
|
|
|
|
paulus_kz
paulus
Województwo: Kazachstan
Wiek: 52 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 106
|
Wysłany: 2011-03-09, 16:30
Nr Tel.: +77056609039 |
|
|
Bardzo dziękuję za pomoc. Już znalazłem wytłaczankę, ale jest problem z kurzym jajkiem, bo u sąsiadów wszystkie są popękane od mrozu. Sztucznego jajka natomiast nie mam gdzie kupić. Jeśli natomiast będę opróźniał do zera jamę w sianie, to czy indyczka nie znajdzie drugiego miejsca do składania jajek? |
_________________ paulus@topmail.kz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-03-09, 17:10
|
|
|
Czytałam , że niektórzy podkładają piłki pingpongowe . Ja kiedys zrobiłam sama jajka podkładowe . Wydmuszki jajek napełniłam półpłynnym gipsem za pomocą strzykawki . Nawet fajnie mi wyszły |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
mirek_60
MODERATOR Mirosław Mazur
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy Wiek: 63 Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 761 Skąd: Przecław
|
Wysłany: 2011-03-10, 00:36
Nr Tel.: 510876274 |
|
|
paulus_kz, Nie polecam Ci podkładania żadnego naturalnego jajka chociażby dlatego,że po prostu pęknie od mrozu.W ciągu dnia gdy temperatura podwyższy się jajko wyleje się ze skorupki i zanieczyści gniazdo.Indyczka może poszukać innego miejsca nie mówiąc już o zabrudzeniu gniazda i możliwości spróbowania zjedzenia jajka.Lepiej żeby tak się nie stało.Dobry pomysł z piłeczkami a według wielkości indyczki mogą to być piłki tenisowe.
Nie wiem jakich sąsiadów masz ale podejrzewam,że są to Polacy czyli środowisko polonijne zatem może wśród nich znajdziesz kogoś kto posiada sam lub ma dostęp do tokarki.Taką maszyną nawet kiepski operator z kawałka drewna wytoczy coś co jest podobne do jajka. |
Ostatnio zmieniony przez mirek_60 2011-03-10, 00:49, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
paulus_kz
paulus
Województwo: Kazachstan
Wiek: 52 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 106
|
Wysłany: 2011-03-10, 07:19
Nr Tel.: +77056609039 |
|
|
Dzięki! Za chwilę jade do miasta i kupię sobie komplet piłeczek pingpongowych. Moja indyczka jest mała i jajko złożyła niewiele większe od średniego jajka kurzego. Mam nadzieję, że do wieczora nie zdąży zajrzeć do swojej jamy, i nie przestraszy się nieobecnością jajka. |
_________________ paulus@topmail.kz |
|
|
|
|
paulus_kz
paulus
Województwo: Kazachstan
Wiek: 52 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 106
|
Wysłany: 2011-03-11, 10:20
Nr Tel.: +77056609039 |
|
|
Wyobraźcie sobie, że jama w sianie, gdzie włożyłem piłeczkę pingpongową została niechcący zakopana przez inne indyki, a indyczka zrobiła sobie nowe gniazdo na wierzchołku sterty siana. Tam już gniazdu nic nie grozi, chyba żeby mi się zdarzyło karmić moje kozy w stanie nietrzeźwym. Dziś rano odkryłem gniazdo z ciepłym jeszcze jajkiem. Zaniosłem go do domu i zauważyłem, że przedwczorajsze jajko ma zmieniony lekko kolor. Czy tak jest z każdym jajkiem indyczym? |
_________________ paulus@topmail.kz |
|
|
|
|
|