Woliera

[darek72]

Witam! Od kilku dni obserwuję w moim ogrodzie ptaki,które z niewiadomych przyczyn nie odleciały z kraju.Są to rudzik i kos.Ten pierwszy każdego dnia odwiedza mój ogród,w którym jest mnóstwo owoców dzikiego wina,które porasta ścianę garażu.Kilkakrotnie w ciągu dnia widuję go w tym miejscu.Po posiłku udaje się na świerk,bo tam czuje się bezpieczny.Pamiętam,że trzy lata temu obserwowałem podobną sytuację;wtedy rudzik odwiedzał karmnik i zajadał się różnymi nasionami.
Szpak ma podobne upodobania kulinarne,z tym że częściej widuję go na gałązkach dzikiego wina.Wygląda wtedy bardzo komicznie,gdy uczepia się tych gałązek.Jakże inne jest jego zachowanie zima.Jesteśmy przyzwyczjeni do widoku zuchwałych szpaków,które objadają się czereśniami,gruszkami i innymi owocami.Szpak samotnik prowadzi bardzo skryty tryb życia,po posiłku przesiaduje w lasku sosnowym,bo tam jest prawie niewidoczny-obawia się polującego krogulca.Ten dwa dni temu upolowal samicę kosa,która każdego dnia raczyła się owocami aronii.
Może ktoś z Was obserwuje na co dzień inne ptaki,które postanowiły pozostać u nas na zimę?Pozdrawiam!
Zachęcam do posadzenia winolbluszczu,bo to roślina ,która dostarcza ptakom pożywienia przez całą zimę,latem natomiast wabi swoimi kwiatami pszczoły:)

[Monia]

darek72 przecież kosy i rudziki nie odlatuja na zimę.A szpaki z racji coraz cieplejszych zim też nie kwapia sie do podróżowania.Lecz pozostaja tylko niektóre osobniki.

[darek72]

Kosy pozostają-wiem,dlatego ten ptak nie jest tematem mojej wypowiedzi.Natomiast rudziki i szpaki coraz częściej pozostają,ale na pewno mniejszość,bo ja widuję tylko te dwa osobniki)

[krycha]

nie dziwmy się, że coraz więcej ptaków zostaje, ponieważ zmienia się klimat i ludzie nadmiernie dokarmiają ptaki zimą, bo gdyby niemiały pożywienia to odlatywały by.
A MONIA ma rację kosy i rudziki zostają w kraju na zimę.
Swoją drogą przedwczoraj widziałem krogulca z odległości dwóch metrów był tak zajęty upolowaną zdobyczą, że mnie niezauważył, nie zrobiłem mu zdjęcia, bo kiedy sięgałem po aparat zobaczył mnie i uciekł, a szkoda bo była to pięknie ubarwiona samica

[Monia]

darek72 widujesz tylko te dwa osobniki bo akurat przebywaja w poblizu Twojego miejsca zamieszkania.Ale w innych rejonach napewno też są inne osobniki tych gatunków.a przeciez ptaki nie bedą specjalnie się tobie pokazywać,że są.Czesto chodze po lasach polach i uwierz mi,że ciężko jest coś upolowac aparatem bo są dość płochliwe.
Co do krogulca to teraz zimą czesto widuje bo wpada do mnie na podwurko na wróble,mazurki i sierpówki:) Pustułka przesiaduje na słupie nad nieuzytkami dzień w dzień ale też nie da sie za blisko podejsć.
Dokarmianie tu nie ma nic wspólnego bo jak na gospodarstwach maja kury i sypia jedzenie to różne ptaki przylatuja sie posilić.
Z tych ptaków co dokarmiam na wiosne i lato zostaja przy domu tylko wróble i mazurki,które gniezdzą się pod dachami domów.Reszta znika tak samo jak zimą się pojawia.

[krycha]

U mnie koło domu pustułka też na słupie siedzi codziennie, myszołowa widzę i słyszę parę razy dziennie, a krogulca widzę jak mam szczęście, bo często lata w pobliżu, tylko, że lata nisko nad ziemią i trudno go zobaczyć, gołębiarzy jest dużo w okolicy ale też trudno je zobaczyć, bo mają duże tereny łowieckie.

[darek72]

No ,teraz widzę,że popełniłem błąd w pierwszym zdaniu!!!Chodzi mi o szpaka:)Szpaki zawsze odlatywały na zimę,ale teraz są do ostatnich ciepłych dni.Pamiętam,że gdy studiowałem we Wrocławiu,ułyszałem w grudniowy wieczór głosy szpaków.Byłem tym bardzo zaskoczony.Ten szpak,o którym piszę,jest sam.Być może jest osłabiony i nie odleciał?
Pamiętam,że przed kilkoma laty widywałem zimą bociana białego,zima była wtedy bezśnieżna.
Skoro rudziki zimą to nie nowość,może jest ktoś ,kto obserwuje ptaki ,które zawsze odlatują,a teraz im się nie udało?
Pozdrawiam!

[krycha]

Ja widuję łabędzie, kaczki, żurawie, gęsi i pare innych gatunków.

[Monia]

krycha łabedzie,kaczki,gesi nie odlatują na zimę tylko na wody płynące,czyli te które nie zamarzają całkowicie w zimie:).Co do żurawii to odlatuja według ksiażki Jonssona do hiszpani.To może to byc ciekawostka.

[krycha]

Dzięki. Nawet nie wiedziałem o tych kaczkach i gęsiach Żurawie siedziały u mnie na polu. A wiesz może Monia jak jest z czaplami?

[Monia]

Czaple zostają.Dzisiaj nawet podczas objazdu akwenów widziałam czaple siwą na zamarznietym zbiorniku.
Teraz jest właśnie okazja obserwowac ptaki,które u nas zimują.Mozna wypatrzyc naprawde ciekawe osobniki.Najlepiej wybrac się na jakąs rzeke i tam gdziej jest skupisko ptaków wypatrywac okazy.

[krycha]

Ostatnio na Kaszubach widziałem czaplę na zamarzniętym jeziorze, a w porcie w Łebie widziałem białą kaczkę w stadzie krzyżówek, ale niestety nie zrobiłem zdjęcia i nie wiem co to za gatunek.

[darek72]

Ja również obserwuję czaple siwe,które żerują na polach uprawnych,bo woda w stawach zamarzła.Stoją nieruchomo i czekają na pojawienie sie myszy.Podobnie jak w sierpniu na ścierniskach:)