Co roczne kwoczenie |
Autor |
Wiadomość |
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-11-06, 14:50 Co roczne kwoczenie
|
|
|
Już od dawna nurtuje mnie pytanie,czy jeżeli kura usiądzie w jednym roku,to czy mam gwarancję ,że zrobi to w roku następnym?Nie mam tu na myśli kurek jedwabistych,karzełków łapciatych i innych ras kwoczących nawet kilka razy w roku,bo mają taki instynkt wszystkie.Mam na myśli kury,które nie zawsze siadają czyli np.towarowe.Osobiście mam tylko 2 towarowe,a jedna z nich w tym roku zaczęła wysiadywać i zastanawiam się czy zacznie wysiadywać także w roku przyszłym.Z góry dziękuje za odpowiedź. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2007-11-06, 15:04
|
|
|
Kury które zakwoczą powinny to powtórzyć ale ja bym sie bał sadzać towarową a szczególnie nie z własnego chowu ... chodzi mi o takie kupowane kury na targu już mam większe zaufanie do Minorek lub zielononóżek ... |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-11-06, 15:53
|
|
|
Moja jest akurat własnego chowu.Bardzo fajna kura.Wszystkich dziobała tylko nie mnie.Nawet mój pies się jej boi.Dostałem te dwie kury od babci,są z własnych lęgów.Powiem,że kury z wylęgarni też są dobrymi matkami.Bancia kury często sadza 2 razy pod rząd i jeszcze się nie zdażyło,aby jakaś zeszła. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
Tedek
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 2 razy Wiek: 79 Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 193 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: 2007-11-07, 10:53
Nr Tel.: 512342889 |
|
|
Pewności nigdy nie ma.Ale z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć,iz najczęsciej kura,która siada jednego roku powtarza to w latach kolejnych.Obserwowałem to na araukanach,które przecież nie nalezą do wyjątkowych mamek.Najlepiej jednak spraw sobie kilka kurek jedwabistych i będzie po kłopocie.Pozdrawiam,Staszek. |
_________________ Pozdrawiam Staszek O.
www.kuryrasowe.pl |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-11-07, 12:03
|
|
|
Jedwabste już mam.Coprawda tylko parkę,ale zawsze coś.W przyszłym roku chce kupić inkubator,ale narazie potrzebuje pieniędzy.Jedwabiste mam dopiero pierwszy rok i zaczną się nieść chyba dopiero w przyszlym roku.Jak kura nioska usiądzie to położe jaej perliczych jaj.Silkom postanoiłem podkładać tylko ich własne jajka,chyba,że jaj zabrknie. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2009-03-23, 22:17
|
|
|
Mam pytanie czy wasze kwoki łączą się z innymi kwokami i razem opiekują się wszystkimi kurczętami??? bo słyszałem o czymś takim, jednak moje podczas wodzenia kurcząt (w podobnym wieku) nie toleruja innych kwok i ich kurcząt i trzymają sie od siebie jak najdalej. |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
Edward123
Województwo: Mazowieckie
Pomógł: 2 razy Wiek: 25 Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 234
|
Wysłany: 2009-03-24, 17:33
|
|
|
U mnie również kwoki są w stosunku do siebie agresywne |
Ostatnio zmieniony przez Edward123 2009-03-24, 17:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bili17
Województwo: lubuskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 157
|
Wysłany: 2009-03-24, 18:00
|
|
|
moje kwoki delikatnie mówiąc nie darzą się sympatią, nie wspominając już o obcych kurczętach, ale na przykład znajoma ma zielononóżki i czesto ma takie sytuacje że kwoki przyjmują pod skrzydła niechciane dzieci i nie robią z tego żadnych problemów |
Ostatnio zmieniony przez bili17 2009-03-24, 18:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kowal
mięsożerca
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 164 Skąd: ostrołęckie
|
Wysłany: 2009-03-24, 19:59
|
|
|
Nie ma zasady, że skoro kura usiadła w tym roku to usiądzie też w przyszłym. Jedna siedzi na upartego w pustym gnieździe przez dwa miesiące a druga po podłożeniu kurczaków 1-dniowych automatycznie traci ochotę na macierzyństwo.
Jedna kwoka potrafi w obronie kurcząt zaatakować psa a inna po kilku atakach ze strony innych kur potrafi zostawić kurczęta i wejść na grzędę.
Z kurami jak z kobietami-kto je zrozumie Proszę się nie obrażać |
_________________ Pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez mateusz20 2009-03-26, 20:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wojtas_p
wojtas_p
Województwo: dolnośląskie
Wiek: 45 Dołączył: 06 Lip 2009 Posty: 128
|
Wysłany: 2009-07-11, 02:24
|
|
|
Co do kur towarowych to jestem zaskoczony, bo kwoczą u mnie jak szalone. Są to kury kupione 2 lata temu z likwidacji fermy. Dwie kwoki towarowe siedzą już po 6 tygodni, od 4 tyg na jajkach... kaczych. Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, niby jeszcze tydzień do wylęgu, ale jajka stały w lodówce 3 tyg, nie były przewracane i takie do mnie trafiły przez czysty przypadek. Nie wiedząc co z nimi zrobić dałem kwokom, a co tam, niech sobie posiedzą. I towarówki na upartego siedzą, strącam je 2 razy dziennie z gniazda, ile przy tym hałasu:) A wracają po 5 minutach i ani myślą o leniuchowaniu na trawce. Stawiam, że jak raz zakwoczy to już kwoczyć będzie. Oczywiście, jeżeli jednego roku odchowa młode to chyba następnego roku chętniej zakwoczy niż wtedy, gdy jej kwoczenie będzie bezproduktywne. |
_________________ Brahmy, zielononóżki, orpingtony złote. Indyki. Bażanty polne & kuropatwy polne. |
|
|
|
|
Paweł2304-1990
Województwo: podlaskie
Wiek: 34 Dołączył: 24 Paź 2007 Posty: 134 Skąd: Bialystok
|
Wysłany: 2009-07-12, 20:51
Skype: pawelek2304 |
|
|
jeśli trzymałeś we włączonej lodówce to na pewno nic z nich nie bedzie!! prześwietlałeś je?? |
|
|
|
|
wojtas_p
wojtas_p
Województwo: dolnośląskie
Wiek: 45 Dołączył: 06 Lip 2009 Posty: 128
|
Wysłany: 2009-07-12, 21:37
|
|
|
Pawle, napisałem, że takie już do mnie trafiły, więc nie ja je trzymałem w lodówce. Ale zobaczę. Wczoraj wykluło się pisklę, mieszanka koguta zielononózki z kurą przemysłową. Zapewne jajo zostało podrzucone przez inną kurę, gdy kwoka wyszła na spacer. Nieprofesjonalne, wiem, ale dopiero początkuję i nie znam się na rozmnażaniu. A jaja kacze zostały po prostu podrzucone, aby kwoka miała zajęcie. Maluch siedzi pod skrzydłem kwoki, karmię go i poję gdy kwoka ma przerwę:) Z jaj kaczych może nic nie wyjść, owszem. Ale proszę mi napisać, co mam znaleźć podczas prześwietlenia jaja, aby wiadomo było, czy jest ok czy nie? Czy w jakiś sposób zarodek się rusza lub coś musi być widoczne? |
_________________ Brahmy, zielononóżki, orpingtony złote. Indyki. Bażanty polne & kuropatwy polne. |
|
|
|
|
Bruno
REDAKCJA FORUM Lubię to co piękne.
Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 236
|
Wysłany: 2009-07-12, 22:30
Skype: j.rogowski |
|
|
Jeśli to już blisko końca wysiadywania to wyraźnie widać jaja nie zalężone będą po prostu przezroczyste a jaja z pisklęciem będą ciemne (wyraźnie odznacza się jasny koniec z powietrzem) |
_________________ Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana. |
|
|
|
|
kamyllo
Województwo: podkarpackie
Dołączył: 05 Paź 2009 Posty: 60
|
Wysłany: 2010-04-21, 21:02
|
|
|
witam mam taki problem ponieważ u mnie jeszcze żadna kura nie kwoczy a mam 9 zwykłych towarowych i 2 brahmy, znajomi już mają kurczęta a ja nic, jak dotąd się tym nie interesowałem ale w tamtym roku zacząłem, 2 mi zaczęły kwoczeć w czerwcu ale jak tylko posadziłem to przestały i musiałem pożyczać od sąsiadki kwoke, myślałem że wina leży w braku koguta bo nie miałem ale od września mam hamburga no i nic dalej, pomóżcie co zrobić. sąsiadka ma tylko towarowe i ma już 2 kwoczące a ma pewnie z 40 kur na jednego koguta |
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-04-21, 23:27
|
|
|
Obecność lub nieobecność koguta w stadzie nie wpływa na to czy kura przejawia ochotę do wysiadywania bądź nie. To zależy od jej cech indywidualnych. Jeżeli chcesz mieć kwoki, powinieneś zdobyć przedstawicielki takiej rasy która ma taki instynkt silnie rozwinięty. Przy mieszańcach towarowych jest to totolotek może się taka trafić lub nie i reguły na to żadnej nie ma.
Jako ciekawostkę powiem, że sporo lat wstecz, kiedy w mojej okolicy sporo ludzi utrzymywało kury, kiedyś pożyczyliśmy kwokę od kogoś, kto jej nie potrzebował, bo nasza rozmyśliła się. Była to kura towarowa która miała bardzo silny instynkt wysiadywania, ale inną złą cechę. W momencie kiedy kurczęta się wylęgły zjadała je. Nie reagowała na nawet mocno popękaną skorupę tylko na pisklaka który wysunął się z jej przodu. Właściwie co pół godziny zaglądałem pod nią i wszystko co już się wylęgło zabierałem pod żarówkę, bo innego wyjścia nie było. |
|
|
|
|
|