Jak sobie poradzic z lisem, kuną itp. ? |
Autor |
Wiadomość |
MRkrzych3
Województwo: podkarpackie
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 4
|
Wysłany: 2010-10-02, 17:33
|
|
|
Witam.To niestety prawda,koty potrafią zabić i zjeść nawet dużego kurczaka.Hoduję zielononóżki i czubatki,straciłem 4 sztuki zanim się zorientowałem,kto je ,,sprząta" z wybiegu.Otóż kocór sąsiada,;nastawiałem żywołapki, złapałem w sumie 4 koty ale nie tego właściwego,ten jest wyjątkowo sprytny i przebiegły.Nadal na niego czekam,jest tak charakterystyczny że trudno go nie poznać.Tak więc koty to nieźli drapieżcy,pozdrawiam. |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2010-10-02, 17:39
|
|
|
MRkrzych3, co robisz potem z takim kotem jak go złapiesz w żywołapkę? |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
pollobo
Województwo: opolskie
Wiek: 35 Dołączył: 27 Lip 2010 Posty: 41
|
Wysłany: 2010-10-02, 17:43
|
|
|
No mi właśnie pasuje żeby jakiś kot połakomił się na moją kurę. Puki co stosuję terapię szokową. Znaczy się kamienie i inne rzeczy latają.
Zobaczymy na ile to pomoże. Ale faktem jest, że kot to też drapieżca i jak jest głodny zaatakuje wszystko.
W zimie jak spadnie śnieg będzie wszystko wiadome co poluje, o ile moje zielononogi będą chciały wychodzić z kurnika. |
|
|
|
|
AL
Specjalista Administrator Alicja Pańka
Województwo: Śląskie
Pomogła: 72 razy Wiek: 67 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 2454
|
Wysłany: 2010-10-02, 18:03
|
|
|
pollobo, Kot nie musi być głodny aby zapolować na ptaka.Kot mojego sąsiada był dobrze karmiony i na pewno nie był głodny w czasie gdy zabijał moje ptaki.
Przeskakiwał przez płot i atakował na moich oczach. Nim dobieglam było po wszystkim. |
_________________ http://www.garnek.pl/panka |
|
|
|
|
pollobo
Województwo: opolskie
Wiek: 35 Dołączył: 27 Lip 2010 Posty: 41
|
Wysłany: 2010-10-02, 19:11
|
|
|
kurde chyba będę miał znieczulice i naładuje kota ołowiem |
|
|
|
|
albercik_bi
Województwo: śląskie
Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 1
|
Wysłany: 2010-10-06, 19:22
|
|
|
Najlepszym zabezpieczeniem przed kotami, kunami etc. jes pastuch elektryczny, wystarczy go założyć odpowiednio wysoko, min 130-140cm nad ziemią(poza tym, nie jest to juz w tej chwili wielki koszt a i montaż dziecinnie prosty), natomiast jeśli chodzi o zabezpieczenie przed lisem, to jedynie skuteczne jest wkopanie siatki wokół ogrodzenia, najlepiej ocynkowanej, żeby szybko nie zgniła i warto jeszcze zaimpregnować (smołą? zapomniałem jak sie to nazywa ale jest czarne i geste jak smoła ;-) ) Ja tak mam i wszystko jest na tip-top. |
_________________ Nie daj się nikomu namówić do rezygnacji z czegoś, co uważasz za świetny pomysł |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2010-10-06, 22:32
|
|
|
130-140 cm nad ziemią? To chyba na tego dwunożnego drapieżcę |
|
|
|
|
krzyho0661
Województwo: Lubelskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 24 Lut 2010 Posty: 93 Skąd: Macoszyn
|
Wysłany: 2010-10-22, 20:55
|
|
|
WITAM. Dzis moja mama zauważyła w stodole raczej tchórza ktory całkiem spokojnie uciekał w dużą stertę słomy.Gdy tylko zaszlem do stodoly to znalazlem całkiem duzo pior z kury wiec pewnie on ja złapał a bylo to gdzies po 16godz. wiec widocznie lubi polować tez i w dzien. Mam pytanie wie ktos moze jak zrobic taka domową pułapkę na tego tchórza? Chodzi mi o cos w miarę prostego do wykonania w domu. Za wszelkie odp. będe bardzo wdzięczny. POZDRAWIAM:( |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2010-11-12, 19:51
|
|
|
http://tinypic.pl/iow0lknj7djj
mechanizm blokujący klapy
http://tinypic.pl/vdaic5k7k3c6
część mechanizmu spustowego zamieszczona na środku sznurka przywiązanego do klapy
http://tinypic.pl/nq396o3gtcjn
tzw język część spustu
http://tinypic.pl/j56pcq3tpoj1
środek
http://tinypic.pl/8mi5hez9cv3s
na języku jest wcięcie, ząbek
http://tinypic.pl/1bmz6xbbqacz
przynęta zamocowana na sznurku, sznurek jednym końcem jest przywiązany do gwoździa w ściance a drugim do języka
http://tinypic.pl/cng0nic62ztq
zawiasy są gwoździami przebite przez deskę boczną i wbite w deski klapy
http://tinypic.pl/fa4sbag1giky
zawiasy są oczywiście z obu stron
http://tinypic.pl/4j1ju6gxhpfk
spust w całości u góry kołek taki płaski może być wbity kawałek blaszki tylko za dużo nie może wystawać. ma wystawać tak 3 4 5 mm
http://tinypic.pl/gb42jui3dqsq
w środku trzeba tak dograć aby sznurek był napięty
http://tinypic.pl/7b0thz8jmx8l
nastawiona. podpowiedź - żeby sznurek był napięty najłatwiej zrobić tak, do sznurka w czasie budowy przywiązać język tylko dłuuuuuuuugi i bez nacięcia przełożyć przez dziurę w ściance naciągnąć i zaznaczyć przy samej ściance gdzie ma być nacięcie. acha i dziura powinna być tak najlepiej 5 6 7 max 8cm za podłogą zależy też od wielkości, jak czegoś nie napisałem i nie rozumiecie to pytać.
to bardzo prosta pułapka zrobiłem taką sam w wieku 12 lat . życzę powodzenia i sorry za ewentualne byki, a jak ktoś chce zaczepić jajko to przebić drutem tytoniowyn 1 1,5 mm i tak musi być nieszczelne żeby kuna poczuła
powodzenia
sposób na kuny i inne tego typu |
_________________ blazko |
Ostatnio zmieniony przez Iro_mak 2010-11-13, 19:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wojtekgrzyb
Hodowca drobiu!
Województwo: Opolskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 50 Skąd: Rozterk
|
Wysłany: 2010-11-13, 19:15
|
|
|
zdaje mi sie ze zagryzł twoje kaczki lis ,ogrodż swoję pomieszcenie na drób siatka i po problemie. współczyje ci biedne kaczątka .:-( |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2010-11-14, 08:16
|
|
|
łatwo powiedzieć takie ogrodzenie to inwestycja . a lisa w pułapkę złapać i rydlem w baniak bo i tak ich jet plaga. na polach to kuropatwę trudno spotkać a zająca to już całkiem niema.
jak sobie przypomnę opowieści mojego dziadka jak mówił że niedługo po wojnie za
skórę z lisa można było konia dostać ludzie robili wszystko aby lisa dorwać i było ich mało
i tylko głęboko w lasach .ludzie ciągali zdechłą kurę na sznurku i rzucali na ten ślad zapachowy zatrute kulki z mięsa.wtedy było i kuropatw i zajęcy i bażantów a teraz leśnicy
źle robią w mojej okolicy lisów mrowie a oni zasiedlają bażanty i to takie z woliery które o życiu na wolności pojęcia nie mają . tylko lisy karmią |
_________________ blazko |
|
|
|
|
polikarp89
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 261 Skąd: Hyżne
|
Wysłany: 2010-11-14, 08:24
|
|
|
007, Dobrze Cię rozumiem u nas na wiosce do ubiegłego roku, ludzie byli zmuszeni albo paść drób albo zdecydować się go nie wypuszczać, tak grasowały lisy. Były wstanie przeprowadzadzić atak nawet gdy człowiek ich już zobaczył i zaczął się drzeć, normalnie tragedia, ale ludzie wzięli sprawę w swoje ręce i wybrali się do leśniczego i troszkę go postraszyli i w tym roku już sporadycznie zobaczysz lisa a i bażantów przybyło |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2010-11-14, 16:33
|
|
|
to masz szczęście że macie rozumnych myśliwych bo u mnie to chociaż zwrot pieniędzy za amunicję przy zabiciu lisa to i tak lisów coraz więcej i nikt nie bije . |
_________________ blazko |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2010-11-14, 17:26
|
|
|
teoretycznie to może mają strzelać, a w praktyce to na jednej i na drugiej stronie szosy mi nory w drodze pokopali a ptaki nawet jak z ferm to lisa i tak nie znają i się nie boją a poza tym w zimie sobie nie radzą i trzeba im podsypy robić i ty mi mówisz że ja się nie znam??????
u mnie lisów coraz więcej i już do wsi się pchają ostro,
a myśliwi u mnie są tacy że na polowanie strzelbę umieją zapomnieć ale kraty piwa nigdy nie zapomną.
aha a ptaki nawet z ferm to ludzi się nie boją, ani urządzeń z desek lub tp. i do pułapki włażą bez oporów. |
_________________ blazko |
Ostatnio zmieniony przez Iro_mak 2010-11-14, 18:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2010-11-14, 21:45
|
|
|
sarny radzą sobie i bez dokarmiania.a o bażantach z woliery to cos wiem bo u mnie wypuścili i widziałem jak chodziłem po polu że się nie boja a nawet podchodzą do drogi ale to może zależy od tego z jakiej hodowli
nawet jak pastuch zamarznie to przecież hodowcy nie głupki robią fundament i wtapiają w niego siatkę .A dowodem na to że sarny sobie same potrafią radzić jest to że do dzisiaj żyją i żyły jak jeszcze ludzie im nie pomagali . A bażantom faktycznie teraz trudniej bo i koni nie ma i nawet tym dzikim pomoc się przyda Jeśli nawet zaczną się bać ludzi to i tak nie boją się skrzynek,pułapek i tp bo im się to z podsypami kojarzy |
_________________ blazko |
Ostatnio zmieniony przez AL 2010-11-15, 15:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|