Temat trochę się zakurzył więc pokazuje kury do lęgów na 2019 rok. Po wielu perypetiach z awarią inkubatora i po odwiedzinach bezpańskich psów. Udało się sklecić stado. Nie jest to może jakaś perfekcja ale myślę że poziom trzyma.
https://youtu.be/LlFZ_ZeW1AU
Województwo: Śląskie Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Sty 2019 Posty: 214 Skąd: powiat Żywiecki
Wysłany: 2019-02-09, 21:27
JABOL1986, jak dla mnie dworki to obok czubatek polskich jedna z najciekawszych ras(zaraz po karzełku polskim ) Ładne ma Pan te kury. Aż by się chciało coś kupić, tylko gdzie to wszystko trzymać...
Planuje ktoś rejestrację jakiejś innej barwy poza kuropatwianą i kuropatwianą jastrzębiatą?
Województwo: mazowieckie Pomógł: 8 razy Wiek: 65 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 2268 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-09, 23:19
Nie, w żadnym wypadku.
Na razie trzeba wychować sobie w Polsce elity, które podołałyby takim przedsięwzięciom.
Ławka hodowców jest bardzo krótka.
Dworka to trudna rasa w hodowli i nie możemy rozpraszać swoich sił na kolejne odmiany barwne.
Nie, w żadnym wypadku.
Na razie trzeba wychować sobie w Polsce elity, które podołałyby takim przedsięwzięciom.
Ławka hodowców jest bardzo krótka.
Dworka to trudna rasa w hodowli i nie możemy rozpraszać swoich sił na kolejne odmiany barwne.
A dlaczego tak kategorycznie Pan pisze, ze "nie mozemy"??!!
A kto "bogatemu zabroni"??
Tak sie sklada, ze od paru lat "bawie" sie w odmiane barwna srerzysta ... i co?? Czy ktos na tym ucierpial??Kogos tym krzywdze??!! Nie handluje nimi, nie rozprowadzam po Polsce, wiec nie "zanieczyszczam" rasy ... ale to nie znaczy, ze nie moge - poki co - robic tego dla wlasnej satysfakcji ...
Nie zamierzam i nie planuje rejestracji tej barwy w najblizszym czasie ... ale, ze cierpliwie i stopniowo dzialam w tym temacie, to czy cos zlego?!
tp29, spokojnie. Nikt nikomu nie zabrania. Nie ma takiej mocy
Chodzi bardziej o to, że w pogoni za nowymi barwami czy rasami, nie trudno zgubić to, co już osiągnięto.
Czasem hodowcy skupiając się na nowej odmianie barwnej, rezygnują z hodowanych wcześniej. Nie trudno o sytuację, kiedy poważnie ograniczane są populacje barwy wyjściowej. Takie rasy, jak czubatka dworska, nowe rasy, powinny być traktowane ze szczególną troską. Tym bardziej ich hodowla powinna być skoordynowana, planowana. Hodowcy tych ras powinni tym bardziej zrzeszać się i wspólnie wytyczać kierunki hodowli. Traktować sprawę poważnie. Tu podstawową zasadą powinno być: przede wszystkim utrzymujemy właściwy poziom ptaków w barwie wyjściowej (pokrój plus ubarwienie), a potem opracowujemy inne barwy. Jakie to jest ważne i trudne, widać na rasach już dawno ukształtowanych, których nowe odmiany barwne odbiegają jednak pokrojem od barw starych.
A poza tym - bardzo ważne jest to, co robisz. Ale zawsze istnieje obawa, że Twoje wysiłki pójdą na marne. Katastrofa w hodowli lub zmiany w życiu osobistym, często niweczą wiele lat pracy i całkiem fajne rezultaty. Dlatego nie chodzi o to, żeby zaraz rejestrować, ale żeby traktować sprawę poważnie, mieć partnerów do hodowli, do wymiany materiału hodowlanego, dla wymiany myśli hodowlanej czy zwykłego wsparcia.
Nie ma mowy o zanieczyszczaniu rasy, ale o dbaniu - przede wszystkim - o to, co już jest
Województwo: mazowieckie Pomógł: 8 razy Wiek: 65 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 2268 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-26, 12:47
tp29 napisał/a:
Tak sie sklada, ze od paru lat "bawie" sie w odmiane barwna srerzysta ... i co?? Czy ktos na tym ucierpial??Kogos tym krzywdze??!! Nie handluje nimi, nie rozprowadzam po Polsce, wiec nie "zanieczyszczam" rasy ... ale to nie znaczy, ze nie moge - poki co - robic tego dla wlasnej satysfakcji ...
Nie zamierzam i nie planuje rejestracji tej barwy w najblizszym czasie ... ale, ze cierpliwie i stopniowo dzialam w tym temacie, to czy cos zlego?!
Nowe pokolenie od wekendu jest na swiecie
Świetnie, że próbujesz. Szczerze mówiąc śledzę uważnie to co robisz.
Ja sam osobiście mam duzy dyskomfort, bo z jednej strony nie chciałbym podcinać skrzydeł tym, którzy robią coś wartościowego ale z drugiej strony muszę myśleć "globalnie", priorytetem jest dobro rasy.
Długo dojrzewałem do takiego poglądu. Przełomem były moje doświadczenia związane z hodowlą japońskich ras. Tam naczelną zasadą jest jest "mniej znaczy wiecej". U szabo 80% całej populacji to odmiana katsura, czyli po naszemu "biała z czarnym ogonem". U ko shamo na wystawie Pana Hiroyoshi na ponad 220 wystawionych ptaków 196 to odmiana akazasa, a po naszemu "pszeniczna". Skoukoku tylko shirozasa, czyli srebrzystoszyja, bardzo rzadko biała. Totenko - tylko akazasa nashi (złocistoszyja). Tomaru i kurokashiwa - tylko czarne, bardzo rzadko białe. Generalnie to Japończycy mają tylko trzy kolory - czerwony, czarny i biały.
Jak wysnułem wniosek?
A teraz odpowiedzcie, proszę, na pytanie: dlaczego ich rasy uznawane są za najpięklniejsze w świecie i wywarły ogromny wpływ na światową hodowlę?!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum