Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
o KSIĄŻKACH SŁÓW KILKA !!!
Autor Wiadomość
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-10, 19:50   o KSIĄŻKACH SŁÓW KILKA !!!

Nigdy się nie upierałem przy nazwie "bojowniki". Tyle, że przed skierowaniem ksiązki "Amatorska Hodowla Kur" do druku nazewnictwo było konsultowane z kilkunastoma osobami mającymi coś do powiedzenia w hodowli kur. Byli wśród nich i użytkownicy z tego forum, a także także wieloletni sędziowie. Co więcej - aby uniknąć w przyszłości zbyt wielu nieporozumień nieformalą "pieczęć" przybił przedstawiciel Kolegium Sędziów przy PZHGRiDO. Został więc ustalony pewien konsensus. W pewnym sensie więc, ta prekursorska książka jest jest swoistym podręcznikiem i odnośnikiem. Od czegoś trzeba było zacząć. Można oczywiście w przyszłości wprowadzać modyfikacje. Może by inni też wypowiedzieli się, co sądzą na ten temat?
Mnie osobiście bardziej podoba się określenie "bojowce".
Ostatnio zmieniony przez Kamil Kowalski 2007-04-26, 10:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-10, 20:00   

Mnie też
Ostatnio zmieniony przez spicifer 2007-09-23, 22:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-10, 20:40   

"Atlas Ras Drobiu" jest cytowany bo od czasów powojennych niczego innego nie wydano w naszym kraju na ten temat. A w każdym razie ja nie spotkałem się z tego typu pozycją, chociaż mam w swojej bibliotece kilkadziesiąt książęk o drobiu. Przygotowując naszą książkę do druku przeglądałem "Atlas" i doszedłem do wniosku, że jej klimat z grubsza mówiąc "niemiecki" co jest poniekąd zrozumiałe zważywszy na wspólną historię Czech i Niemiec. A my jesteśmy w Polsce. Co prawda autorami "Amatorskiej Hodowli Kur" są dwaj hodowcy niemieccy, ale wiele w niej działów zostało napisanych od nowa przez polskich autorów (genetyka, choroby). Po naszemu zostało okręślone też całe nazewnictwo, dodaliśmy też polskie rasy kur - przeważnie na kredyt.
Proszę zauważyć, że w Polsce mamy pustynię jeśli chodzi o literaturę nie tylko na temat hodowli drobiu amatorskiego, ale i gołębi. I niewiele się zmieniło od czasów Obfidowicza czy Trybulskiego, którzy też nad tym ubolewali.
Sadzę, że w chwili obecnej stać już nas na to, aby pokusić się o napisanie "własnymi siłami" nowego atlasu drobiu. (Od czegoś musieliśmy jednak zacząć.) I pewnie to w ciągu najbliższych dwóch lat zrobimy siłami Wydawnictwa Zagroda.
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-10, 20:46   

Byloby wspaniale gdyby powstala profesjonalna ksiazka o rasach kur czy drobiu w ogole. Wiem, ze nowi hodowcy takiej potrzebuja.

Kamil Kowalski: przeniesione
 
 
wanted 
wanted



Województwo: pomorskie
Pomógł: 34 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 1773
Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Ostrzeżeń:
 9/6/9
Wysłany: 2007-02-10, 22:51   

sroszkowski, ja jestem jak najbardziej z Panem. Taka książka jak :Amatorska hodowla kur" jest potrzebna hodowcom w kraju a już nic nie mówię jak zamierza napisać Pan coś więcej, tylko i wyłacznie z krajowych doświadczeń hodowców, no i oczywiście braki uzupełnić innymi miejscami żródeł.
Jestem za.
_________________
Jacek "wanted" Zaborowski
www.aviornis.com.pl
 
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-11, 03:53   

co zrobić żeby przepaść między nami a resztą świata zmniejszyc?
Ostatnio zmieniony przez spicifer 2007-09-23, 22:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wanted 
wanted



Województwo: pomorskie
Pomógł: 34 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 1773
Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Ostrzeżeń:
 9/6/9
Wysłany: 2007-02-11, 10:03   

spicifer, jest coś takiego potrzebne ! Zauważ że w naszym kraju przygoda z chowem drobiu ozdobnego, tak naprawdę dopiero zaczyna się rozkręcać i jest to potrzebne. Zauważmy też że coraz większa ilość młodych ludzi podejmuje się takiego hobby, oni niezbyt mają od kogo wziąść takie wskazówki, a i zapewne za jakiś czas wszystko to zaowocuje.
Nie każdy zna języki i może sobie poczytać na zagranicznych forach, tak samo jak i nie każdy zna się na genetyce. Ja akurat znam tylko czeski ( i to nie perfekt ) rosyjski mimo nauki wyleciał mi już troszkę z głowy, a z genetyki wiem podstawy, nie dosłownie wszystko co powinienem.
Może na samym początku, przydałoby się wydrukować jakieś wprowadzenie w ten świat magii z genetyką, albo od razu uderzyć z grubej rury i wpajać hodowcom zasady genetyki i jak powinno się kojarzyć ptaki ?
Problemem w kraju zapewne też jest zbyt mała ilośc konkretnych ptaków (kury już urasowione), nie odbiegających wzorcom.
_________________
Jacek "wanted" Zaborowski
www.aviornis.com.pl
 
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-11, 10:09   

Ileż to razy Ty, Krzysztof, ochrzaniałeś mnie na PW, że nie można się poddawać, a teraz sam wpadasz w minorowy nastrój.

Trzeba po prostu robić swoje. Krok po kroku. I zaczynać od tych najmniejszych kroków. Mamy za sobą dziesiątki lat zapaści. Jeżeli wychodziły książki to głównie o kurach towarowych, mających znaczenie gospodarcze. Przy czym nie od razu Kraków zbudowano. Czasami dopada mnie ta szczególna niecierpliwość, która każe osiągać sukcesy natychmiast, w ciągu roku, no góra kilku lat. A tak w hodowli się nie da.

Prawie cztery lata temu powstała "Woliera" i zobaczcie ile w ciągu tego czasu pomimo wszystko się zmieniło. Poza wydawaniem samego czasopisma, wydaliśmy ileś tam książek, broszur i numerów specjalnych dla hodowców amatorów. Śmiem twierdzić, że niedługo będzie ich więcej niż w przeciągu poprzednich kilkudziesięciu lat. Powstała świetna tematyczna strona internetowa, którą obecnie odwieza systematycznie ponad 400 osób dziennie i która znajduje się w drugiej dziesiątce (na ponad 500 sklasyfikowanych) rankinku stat.pl, jest to nasze społecze forum, gdzie teraz sobie możemy poplotkować i wymienić się wiedzą i doświadczeniami. Jest Klub Czubatki Polskiej, który za naczelne zadanie postawił sobie walkę ze zniemczeniem naszych czubatych kur.

Zaczynamy "rozrabiać" czubatki staropolskie, liliputy i gołoszyjki.

Co prawda wiele osób interesowało się od lat rodzimymi rasami drobiu, ale tak naprawdę byli oni osamotnieni w swojej walce. A tu, dzięki Wolierze, wszyscy ci wspaniali pasjonaci mogą wspólnie działać w ramach struktur organizacyjnych, które zaczynają powstawać. Dzięki też dużemu wysiłkowi organizacyjnemu udało się doprowadzić do zorganizowania niewielkiej wystawy rodzimych ras kur, gdzie po raz pierwszy zebraliśmy do kupy i publicznie pokazaliśmy światu swoje skarby.

Czy to jest mało?
 
 
jaras 



Województwo: KUJAWSKO-POMORSKIE
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 106
Skąd: Unisław
Wysłany: 2007-02-11, 12:52   
   Nr Tel.: 663 449 801


spicifer napisał/a:

Nie wiem w jaki sposob uswiadomic mozna naszych hodowcow, ze nie mozna krzyzowac dowolnie odmian barwnych, bo w ten sposob najlepszy nawet material ktory kupujecie za granicą daje tylko popaprance.
Moze jakby o takich podstawowych zasadach wydac ksiazke to praca hodowlana bylaby u nas na wyzszym poziomie.

Z pewnością nie może to być książka napisana językiem naukowym i zawierająca wyrażenia znane wąskiemu gronu specjalistów.Swego czasu trafiłem na grecką stronę o kojarzeniu królików(http://www.belocun.gr/grimaud.htm).Jest ona dziś niedostępna ale podaje ją,bo chcę pokazać w jaki prosty sposób przedstawiono tam kojarzenie par.
Tak więc spicifer,zamiast naukowych formułek i łaciny - obrazki, rysunki i proste teksty, że tak trzeba, to wolno,tamto nie wolno, a tak możesz sobie kombinować ale g.... z tego będziesz miał itd, itp. Ja, za taką książkę będę bardzo wdzięczny.

mixcoun2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 425 raz(y) 28,13 KB

mixcoun1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 427 raz(y) 52,26 KB

_________________
Pozdrawiam Jaras
www.ekofarma.prv.pl
Ostatnio zmieniony przez jaras 2007-02-11, 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-11, 13:54   

Jaras dla twojej radości podaję, że stronka istnieje: http://www.grimaudfreres-...angues/pologne/
Ostatnio zmieniony przez spicifer 2007-09-23, 22:35, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-11, 15:15   

Nie ukrywam, że mnie też od czasu do czasu napadają okresy melancholi, podczas których uświadamiam sobie, że efekty są w stosunku do włożonej pracy mizerne. Przykład białoczubów polskich, których poszło w Polskę kilkaset sztuk - i to wiele sprowadzonych z Anglii w typie konserwatywnym, tak zwanym "polskim", z dużymi czubami - a których teraz praktycznie nie uświadczysz u polskich hodowców. Innym razem wydaje mi się, że trzeba działać powoli, systemowo. Każdy w swojej działce jest bardzo zbyt niecierpliwy i spodziewa się sukcesów od razu. Ja w hodowli, spificer w wiedzy o genetyce.

Amatorska Hodowla Kur jest dopiero na rynku od kilku miesięcy. I ksiązka ta nie wypełni od razu luki cywilizacyjnej w polskiej hodowli. Trzeba edukować w czasopismach, na stronach interentowych, forach. Może to kiedyś przyniesie efekty.

Genetyka jest specyficzną gałęzią wiedzy. Pomimo tego, że w Wolierze systematycznie ukazywały się materiały z tego zakresu (Świerczewska, Stenzel, ja również kilkakrotnie pisałem na przykład na temat jastrzębiatości, czy dziedziczenia barwy niebieskiej) to uważam się w dalszym ciągu za dyletanta. Ale jakąś tam edukaję przeszedłem. Już wiem co w zakresie czubatek polskich mogę osiągnąć przy tworzeniu nowych odmian barwnych, a z czym powiniennem dać sobie spokój. Tak naprawdę nie spotkałem jeszcze opracowania, które by w bardzo przystępny sposób wyłożyła kawa na ławę o co "w tej genetyce chodzi". A może nie jest możliwe napisanie takiego materiału?

Inna sprawa, że środowisko hodowców to specyficzna grupa społeczna. Często patrzę, na przykład na giełdzie na Żeraniu, jak ktoś ogląda "Wolierę", po czym odkłada ją i nie kupuje, bo jest "za droga". Zaraz jednak idzie i bez zmrużenia oka wydaje tyle samo na piwo, nie mówiąc już o kupnie jakiegoś srebrniaka za 1.000zł.
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-11, 17:16   

Taka ta mentalność polska......
Ostatnio zmieniony przez spicifer 2007-09-23, 22:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
jaras 



Województwo: KUJAWSKO-POMORSKIE
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 106
Skąd: Unisław
Wysłany: 2007-02-11, 17:28   
   Nr Tel.: 663 449 801


Spicifer.Dziękuję za adres strony.Kiedyś robiłem takie próby z królikami,a mieszańce trafiały na skup.Te zdjęcia królików miały być tylko przykładem sposobu przekazu wiedzy.Jednak po przeczytaniu Twojej wypowiedzi i spojrzeniu na pokazaną przez Ciebie stronę, przyznaję Ci rację i uznaję swoje dyletanctwo.
_________________
Pozdrawiam Jaras
www.ekofarma.prv.pl
Ostatnio zmieniony przez jaras 2007-02-11, 17:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-11, 17:30   

Ale my przecież mówimy o zupełnie innej grupie ksiażek. Te wymienione powyżej są to ksiązki akademickie, pisane dla bardzo wąskiej grupy odbiorców. Ostatnio, na przykład, starałem się kupić "Choroby Drobiu" pod redakcją Michała Mazurkiewicza i nie mogłem tej dobrej pozycji znaleźć w żadnej księgarni (interentowej i antykwarycznej również). Zamówiłem ją dopiero bezpośrednio na uczelni we Wrocławiu w tamtejszym sklepiku. Na dodatek czekałem na nią dwa miesiące.
Poza tym nie jest tak łatwo kupić cokolwiek z tego zakresu w antykwariatach. Od miesięcy śledzę akcje na Allegro. Dwie pozycje odbiła mi na ksero prof. Świerczewska.
Jeżeli tak wyglada dostępność do literatury, to dziękuję bardzo. Oczywiście na uczelniach te ksiązki są, bo byłby wstyd gdyby ich nie było. Przeciętny jednak hodowca ma praktycznie ograniczony dostęp do specjalistycznej literatury. I musi sporo się natrudzić aby je zdobyć. Tu po prostu chodzi o to, aby taka literatura była powszechnie dostępna.
Inna sprawa czy ją chce mieć? Rok temu zadaliśmy sobie trud i zeskanowaliśmy, a następnie udostępniliśmy w postaci elektronicznej kilkanaście białych kruków, takich autorów jak Obfidowicz, Trubulski czy Pietruski. Proszę zgadnąć ile ich sprzedaliśmy?
Żadnej!!!
 
 
spicifer 


Województwo: Podkarpackie
Pomógł: 12 razy
Wiek: 44
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 279
Wysłany: 2007-02-11, 17:46   

szkoda
Ostatnio zmieniony przez spicifer 2007-09-23, 22:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15