Lęgi indykow i perliczek ? |
Autor |
Wiadomość |
jerzy030349
Województwo: wielkopolskie
Wiek: 75 Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 176
|
Wysłany: 2011-02-22, 15:09
|
|
|
Dorota71 napisał/a: | A co zrobielś z jajkami?
Zjadleś?
Czy to prawda, że wystarczy jak indor raz podepcze indyczkę i wszystkie jajka są już zalężone? |
Nie prawda, jaja są zapłodnione . Do zalężenia zapłodnionych jaj dojdzie jak jaja podłożysz pod indyczkę.
Fakt że indor wydeptał indyczkę nie oznacza że jaja są zapłodnione. |
_________________ Z bakteriami wielka bieda, bez bakterii żyć się nie da. Pozdrawiam Jerzy Lewandowski |
|
|
|
|
Wiki01
Województwo: WIELKOPOLSKA
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 128
|
Wysłany: 2011-02-22, 17:45
|
|
|
Jerzy nasza wina masz racje po kryciu jajka są zapłodnione a nie zalężone jak gdzieś wczesniej napisałem . |
|
|
|
|
jerzy030349
Województwo: wielkopolskie
Wiek: 75 Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 176
|
Wysłany: 2011-02-22, 17:57
|
|
|
Wiki01 napisał/a: | Jerzy nasza wina masz racje po kryciu jajka są zapłodnione a nie zalężone jak gdzieś wczesniej napisałem . |
Nie chodzi mi o przyznanie mi racji. Uważam że pomyliłaś pojęcia , każdemu się to może zdarzyć.
Forum czytane jest między innymi przez młodych hodowców i to dla nich ta informacja. |
_________________ Z bakteriami wielka bieda, bez bakterii żyć się nie da. Pozdrawiam Jerzy Lewandowski |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2011-03-27, 09:27
|
|
|
Wczoraj zastałem w kurniku pierwsze jajko perlicze w tym roku. Sezon perliczy uważam u siebie za rozpoczęty. Teraz tylko czekać kiedy pozostałe pójdą w ślad pierwszej i zaczną nieść. |
|
|
|
|
indyk963
Województwo: śląskie
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 275
|
|
|
|
|
mirek_60
MODERATOR Mirosław Mazur
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy Wiek: 64 Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 761 Skąd: Przecław
|
Wysłany: 2011-03-27, 09:47
Nr Tel.: 510876274 |
|
|
Moje perliki ani myślą o jajkach.Drą się wniebogłosy a pawie im wtórują.Normalnie nieraz to taki Texas,że uszy puchną.Ale dobre oznaki pojawiają się bo perlik zaczyna bokiem podchodzić do samic.Może to już wkrótce? |
|
|
|
|
Dorota71
OPIEKUN DZIAŁÓW
Województwo: lubuskie
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Lip 2009 Posty: 1696
|
Wysłany: 2011-04-10, 19:19
|
|
|
A u mnie dzisiaj wylęgły się 3 perliczki. Kuzyn podłożył 4 jajka kwoce, bo uparcie chciała siedzieć. Potem kwokę z jajkami oddał mi. A dzisiaj s już maluszki, Jedno jajko chyba zamarło, nie wiem, ale włożyłam do inkubatora, zobaczymy. |
_________________ Pozdrawiam
http://papieroweszalenstwo.blogspot.com/ |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-04-10, 20:51
|
|
|
A moje perliczki dopiero niosą się od tygodnia . W zeszłym roku o tej porze , też już miałam pisklaki . Ale chyba w zeszłym roku było cieplej . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
mirek_60
MODERATOR Mirosław Mazur
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy Wiek: 64 Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 761 Skąd: Przecław
|
Wysłany: 2011-04-10, 21:03
Nr Tel.: 510876274 |
|
|
Moje perliczki też ruszyły.Mam nadzieję,że uda mi się w tym roku wyprowadzić tylko naturalne lęgi.Zatem czekam na perliczkę kwokę i zbieram jajka.Muszę się pochwalić,że w zeszłym roku gotowane jajka perliczek były hitem kulinarnym u mnie w pracy. |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców.
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=2092 |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-04-10, 21:18
|
|
|
U mnie w zeszłym roku perliczce zachciało się siedzieć dopiero pod koniec września . Trochę było póżno na naturalny lęg . Za to kurka wodziła 9 perlicząt . Jedna jej wychowanica do dziś trzyma się mamy , i jest jak jej cień . Wszystkie perliczki są na wybiegu , a ona z mamą na podwórku Moja wnusia zjadała prawie wszystkie perlicze jajka . Przepadała za nimi . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
mirek_60
MODERATOR Mirosław Mazur
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy Wiek: 64 Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 761 Skąd: Przecław
|
Wysłany: 2011-04-10, 21:29
Nr Tel.: 510876274 |
|
|
Rok 2010 to rok w którym zaginiona perliczka wysiadywała 60 szt jajek w jednym powiedzmy,że tak to nazwę gnieżdzie.Pewnego pięknego popołudnia perliczka zaginęła i odnalazła się po kilku tygodniach w dziurze na ziemi w piasku pomiędzy płotem a stertą pustaków.Pod sobą miała ponad 60 szt jajek.Wszystkie perlicze i wszystkie oczywiście ,,czyste,,.Wyglądało to bardzo śmiesznie tak jakby siedziała na wielkiej folii bąbelkowej a właściwie bąblowej.Całe stadko ponieważ było okrutnie dzikie zostało wymienione na nowe.Zobaczymy co te diabły pokażą? |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców.
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=2092 |
|
|
|
|
indyk963
Województwo: śląskie
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 275
|
Wysłany: 2011-04-10, 21:40
|
|
|
Mi w jednym roku 4 perliki uciekły w pola i ich już nie znalazłem .Chyba w las poleciały albo psy zażarły
Od tego czau czuję nie chęć do tych ptaków. |
_________________ Moja hodowla:
http://www.forum.woliera....2faf12051#99866 |
|
|
|
|
Jolek
REDAKTOR
Województwo: śląskie
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 02 Gru 2008 Posty: 990
|
Wysłany: 2011-04-11, 06:05
|
|
|
ja zauważyłam jedno, lepiej pierwsze lęgi perliczek przeprowadzić pod kwoką niż kupować dorosłe pary. Z kupionymi był problem bo ciągle uciekały a w końcu i tak zginęły na ulicy. Natomiast z wyklutych jajek i wychowanych przez kwoki perliczki mam do dziś i raczej trzymają się domu. U mnie też znoszą już jajka ale jeszcze nie wiem czy zdecyduję się na maluchy. |
_________________ Jolek |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-04-11, 07:26
|
|
|
Jolek napisał/a: | :d ja zauważyłam jedno, lepiej pierwsze lęgi perliczek przeprowadzić pod kwoką niż kupować dorosłe pary. Z kupionymi był problem bo ciągle uciekały a w końcu i tak zginęły na ulicy. Natomiast z wyklutych jajek i wychowanych przez kwoki perliczki mam do dziś i raczej trzymają się domu. U mnie też znoszą już jajka ale jeszcze nie wiem czy zdecyduję się na maluchy. |
Absolutnie się z tym zgadzam . Moje perliczki wyklute pod kwoką , a nawet te z inkubatora , nawet jak gdzieś polecą , to wracają . Natomiast te pierwsze które kupowałam na allegro , to mało że wciskali mi same samce , to jeszcze większość mi odleciała . Te od kwoki , to są normalnie oswojone . Trzeba je oczywiście do złapania gdzieś zagonić , natomiast bez problemów można obok nich przechodzić i w ich obecności robić coś w kurniku , nawet kiedy niosą jajko . Kapitalnie to wyglądała , jak kwoczka niosła jajko , a przed gniazdem karnie czekało przycupnięte stadko jej dzieci . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
indyk963
Województwo: śląskie
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 275
|
Wysłany: 2011-04-11, 20:10
|
|
|
A ile wam w tym roku indyczki jaj zniosły ?
U mnie padł rekord :
Jedna zniosła 19 jajek i siadła w poniedziałek(i jak zawsze pewnie doniesie ze 2 lub 3)
Druga zniosła 18 jajek i siadła w niedzielę (i jak zawsze pewnie doniesie ze 2 lub 3 )
U mnie wylęgalność indyk (praktycznie zawsze taka sama) 90-95 % .
Więc liczę na co najmniej 35 maluchów z czego 20 zostawię dla siebie a resztę sprzedam (tylko nie wiem po ile sprzedaje się 2-3 dniowe indyczki koloru standardowego(dzikiego) . |
_________________ Moja hodowla:
http://www.forum.woliera....2faf12051#99866 |
|
|
|
|
|